Była prostytutką- Żona Rzeźniczaka o byłej

[black.imak]

"Poznali się, jak była prostytutką. Dostaje cztery tys. alimentów. Nie chciałam, ale musiałam - napisała."

Taki wpis Paulina Nowicka wysmarowała na instagramie o byłej Rzeźniczaka, matce jego córki. Teraz tłumaczy, że ktoś włamał się jej na konto. Szykuje się kolejna celebrycka drama? Wpis jest pewnie spowodowany tym, że była wniosła do sądu o podwyższenie alimentów, argumentując inflacją, i wystawnym stylem życia Rzeźniczaka ( zagraniczny ślub , pies za 4,5 tys. , operacja nosa), a Rzeźniczak odbija piłeczkę, że zasądzone alimenty wpędzają go w niedostatek. Może jednak Rzeźniczak z paniami zdąży wyjść na prowadzenie w celebryckiej dramie?

www.plotek.pl/plotek/7,154063,29238065,kolejna-publiczna-afera-zona-rzezniczaka-wyzywa-matke-jego.html#do_w=57&do_v=739&do_st=RS&do_sid=1046&do_a=1046#s=BoxOpLink

[gr.ruuu]

Czy ona właśnie publicznie ogłosiła, że mąż chodzi na ku...znaczy te, sexworkerki? 😁

[alpepe]

Otóż to. Do tego swoja swoją chyba poznała.

[hanusinamama]

No co ty piszesz? Jak wiadomo po ślubie to już nie prostytucja.

[triss_merigold6]

W tym akurat nie widzę problemu.

[woman_in_love]

co najwyzej ogłosiła, że mąż chodziŁ

no i w czym problem?

[gr.ruuu]

Jak lubi qrwiarzy to w niczym, ludzie mają różne upodobania, niektórzy nawet kupę zjedzą

[woman_in_love]

jezeli korzystał z usług sexworkerek bedac singlem, to nie ma problemu

[gr.ruuu]

Nie był, przecież on miał wtedy żonę.

[woman_in_love]

no, ale on z nia byl w separacji juz wtedy

[gr.ruuu]

Nie, przecież to dziecko się urodziło w trakcie małżeństwa i żona nic nie wiedziała

[lauren6]

Będąc w separacji poznał Stępień. Pierwsze dziecko spłodził w drugim roku 5-letniego małżeństwa.

[chicarica]

No ale nie TĘ żonę.

[dr.amy.farrah.fowler]

Każdy facet korzystający z usług sexworkerek to śmieć.

[woman_in_love]

a każda kobieta, która wychodzi za mąż dla kasy lub potem tkwi w toksycznym i przemocowym małżeństwie dla kasy to wysypisko śmieci

[maly_fiolek]

> Każdy facet korzystający z usług sexworkerek to śmieć.
Poznałam takich, typowi 'chłopaki do wzięcia' ze wsi - z biednych rodzin. Niewyedukowani, pracują za psie pieniądze.
Żadna kobieta ich nie chce i jeśli chcą pobyć z jakąś to muszą jej za to zapłacić.
Dla Ciebie może to śmieci, dla mnie nie.
To też ludzie, ale mieli pecha gorzej się urodzić.

[tanebo001]

Dlatego tam nie chodzę

[triss_merigold6]

Według feministek fefnastej fali i Dziewuchy Dziewuchom to robota jak każda i nie ma powodów by się jej wstydzić.

[gr.ruuu]

A od kiedy to dla Ciebie jakoś autorytet?

[marzeka11]

gr.ruuu napisała:

> A od kiedy to dla Ciebie jakoś autorytet?

Nie autorytet, przywołany chyba jako przykład, jak grupa lewicowych feministek szkodzi kobietom i np. nie zauważa przemocy w tym "zawodzie".

[marzeka11]

No i nie czarujmy się, wiele emam chyba jeszcze nie dorosła do "prawdziwego feminizmu"

[woman_in_love]

nie zauważa przemocy w tym "zawodzie"

No ale to żaden argument. Przemoc jest wszędzie: w małżenstwie i korpo także.

[dr.amy.farrah.fowler]

Gwałcą Cię w pracy? To wiele tłumaczy.

[marzeka11]

No i poza tym, to jak można tak źle widzieć ten zawód- to powołanie, a tu ktoś się obraża.

[leanne_paul_piper]

Cooo? Jak to?
Noworoczna prenumerata wyborczej premium za 159 zł????!!!
A ja zapłaciłam 199 zł, ale qure#stwo!

[kira02]

A za co tu płacić? Za idiotyzmy typu: "Nie muszę się spowiadać partnerowi, że mam Hiv" Czy za: "Bycie dziwką to powołanie" ?

Gazeta szoruje po dnie tym radykalnym feminizmem. Może napisałaby kilka artykułów o szacunku do siebie/ do swojego ciała/ do innych.
Bo ta wolność wykrzyczana przez wszystkie przypadki trąci zniewoleniem i skrajną desperacją.

[figa_z_makiem99]

Wolność można połączyć z szacunkiem do własnego ciała i do siebie. Robiłam to co chciałam, z kim chciałam i kiedy chciałam, ale moda na fuck friendow mnie obrzydza, czyli regularne uprawianie seksu z kimś, z kim nie chciałabym mieć nic wspólnego, albo z żonatymi.

[gr.ruuu]

To takie typowe: kiedy ja się bzykam z kim chcę to wolność, kiedy inni - to obrzydliwe

[figa_z_makiem99]

Od dawna wiem grru, że nie masz żadnych przemyśleń i wniosków. Jesteś prosta jak konstrukcja cepa i ten twój rubaszny śmiech, kiedy nie masz nic mądrego do powiedzenia.

[gr.ruuu]

Z osobą, która nie miała problemu, żeby kumplować się z facetem sypiającym z siostrą własnej żony w zamian za pożyczone jej pieniądze, nie da się prowadzić mądrej rozmowy o moralności, bo człowiekowi mdłości przeszkadzają.

[arthwen]

gr.ruuu napisała:

> Z osobą, która nie miała problemu, żeby kumplować się z facetem sypiającym z si
> ostrą własnej żony w zamian za pożyczone jej pieniądze, nie da się prowadzić mą
> drej rozmowy o moralności, bo człowiekowi mdłości przeszkadzają.
Co???
Dasz linka? Albo w sumie nie, bo chyba też miałabym mdłości...

[35wcieniu]

Ja mogę dać bo to pamiętam, odpisywałam na ten post.

forum.gazeta.pl/forum/w,567,174310217,174310217,Kolejny_wielki_katolik_z_kochanka_na_boku.html?p=174310448

[m_incubo]

Czyli ty robiłaś to co chciałaś i było zajebiście, ale jeśli ktoś inny robi to, co chce, to jest obrzydliwy?
Nie pierwszy raz kołtun wychodzi.

[figa_z_makiem99]

Znasz tylko jedno słowo "kołtun" incubo? Więcej nie zarejestrowałam. Czy uprawiasz seks ze wszystkimi, bo musisz sobie ulżyć natychmiast i myślisz, że jesteś wyzwolona?

[figa_z_makiem99]

Dla mnie to jest właśnie zniewoleniem i ograniczeniem, kiedy nie potrafiłabym się powstrzymać, pomyśleć i dokonać wyboru, bo ja tak chcę, a nie muszę, bo mnie ciśnie.

[gr.ruuu]

Oczywiście, ty to robiłaś bo chciałaś a inni bo muszą

[figa_z_makiem99]

Przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza. Można porównać seks do jedzenia. Jesteś głodna i zaspokoisz głód w pierwszej lepszej budzie z kebabem, a ja zjem swoje jedzenie przygotowane w domu albo pojadę dalej do restauracji z lepszym jedzeniem. Można udawać, że kebab jest smaczny, nie ma po nim sensacji żołądkowych i nie odkłada się w boczkach. Każdemu jego porno.

[m_incubo]

Uprawiam seks z kim chcę. Seks innych mnie nie obchodzi i tu jest właśnie między nami różnica, koltunie 🤷🏻‍♀️

[triss_merigold6]

Jeszcze od czasu do czasu w WO produkuje się jakaś panienka z rurki czy inna tancerka egzotyczna i coś majaczy o samorealizacji przez pokazywanie gołej dupy.

[figa_z_makiem99]

Ludzie robią różne rzeczy dla pieniędzy, ale afiszowanie się z tym i bredzenie o tym, jakie to normalne, jest dla mnie idiotyzmem i robi pod górkę kobietom.

[marzeka11]

Dlatego WO nazywa się już Wysokie Obciachy.

[kira02]

Tak, jakos nikt z pięćdziesiątej fali feminizmu nie pisze o "ciemnych" stronach życia prostytutki (pominę sam charakter pracy): o uzależnieniach, przemocy, handlu ludźmi. Najlepsze jest dumne obchodzenie się z "powołaniem" i "samorealizacją". Szkoda, ze nikt nie wspomni, że świadomie realizuje się może 1 procent, reszta to ofiary uzależnień, handlu ludźmi, osoby zaburzone i pochodzące z zaburzonych i patologicznych domów. Jakoś żadna nowoczesna feministka nie chce pomagać kobietom- ofiarom alfonsów i uzależnionym, żeby mogły mieć jakikolwiek wybór poza prostytucją. Zadna działaczka nie robi akcji edukacyjnych wśród streetworkerek, zadna nie udziela im darmowych porad prawnych. Najłatwiej publicznie pokazać waginę i bajdurzyc o wolnym wyborze i odnalezieniu swojej drogi jako prostytutka.

[figa_z_makiem99]

Zgadzam się kira.

[gr.ruuu]

Betty robi burleskę, to nie ma nic wspólnego z prostytucją

[arwena_11]

W sumie według takiej pani Szczuki "lepiej być qrwą niż szwaczką"

[woman_in_love]

Gwałcą Cię w pracy? To wiele tłumaczy.

Mnie nie, natomiast bez żadnego problemu można znaleźć masowe przykłady takich zachowań:

[triss_merigold6]

Dla mnie akurat żaden, ale case z postawami prosexworking uważam za zabawny.

[gr.ruuu]

To nie wiem dlaczego akurat tutaj to przywołujesz 🙄

[triss_merigold6]

Bo skrytykowałas korzystających, jakby to było coś złego 🤣

[gr.ruuu]

Czekaj, czyli ja nie mogę uważać, że to jest coś złego, bo ktoś inny uważa, że nie jest, w dodatku ktoś, kogo nie poważasz i przytaczasz to jako argument?

[woman_in_love]

[i]ja nie mogę uważać, że to jest coś złego, bo ktoś inny uważa, że nie

Pamiętam z dyskusji o aborcji, że deprecjonowałaś przeciwniczki aborcji, które uważały że to coś złego i nazywałaś je strażniczkami patriarchatu odmawiając im prawa do własnego zdania.

Więc teraz siedź cicho.

[gr.ruuu]

Nie odmawiam im prawa do własnego zdania, przecież nie postuluję zamykania ich w więzieniach. Za to ja mam prawo ich zdanie ocenić. A cicho siedz ty

[woman_in_love]

a przeciwniczki aborcji maja prawo oceniac ciebie

[gr.ruuu]

A czy kiedykolwiek mówiłam, że nie 🙄

[woman_in_love]

tak, ale nie chce mi sie szukac

[obrus_w_paski]

Bo na dziwki można chodzić, to lepsze dla rodziny i bardziej higieniczne niż równoległy związek, ale same dziwki to już zło wcielone, niegodne nawet pogardy.
Wiem ze triss trolluje ale czasem chciałabym wiedzieć jak sobie taki człowiek układa szufladki w głowie zeby mu na mózg nie padło.

A nurty skrajnie feministyczne są dla kobiet szkodliwe. Uwazam ze świadomie dzialaha na niekorzyść kobiet pielęgnując wizerunek świętej i świadomej dziwki jako szczyt emancypacji.

[triss_merigold6]

No więc, proceder handlu ludźmi uważam za zło, legalizację czerpania korzyści (legalne burdele) również, podobnie jak lansowanie różnych burdelmam i kuref na gwiazdki TVN i ścianek.
Nie mam wśród znajomych alfonsow ani kuref czy utrzymanek i nie uważam, aby to była praca jak inne, a nawet lepsza, bo lepiej płatna (a tak parę ematek deklarowalo, nicki z litości pominę).
Mam nadzieję, że jasno się wyraziłam.

[...]

[woman_in_love]

Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.

[triss_merigold6]

Mylisz mnie z kimś, ale mogę wskazać nicki, które miały epizod albo mają wśród znajomych panie płatne.

[gr.ruuu]

A klientów też nie masz wśród znajomych? Bo z tego co piszesz burdele to zło, a chodzenie do burdeli jest ok.

[triss_merigold6]

Legalizację burdeli i zrównanie ich z biznesem jak każdy, uważam za zło.
Samo istnienie, cóż, były, będą, jest popyt, jest podaż, jest przemyt ludzi i można to ścigać.

[gr.ruuu]

Ale tak konkretnie - wykluczasz z grona znajomych klientów na równi z prostytutkami?

[maly_fiolek]

> ani kuref czy utrzymanek i nie uważam, aby to była praca jak inne, a nawet lepsza, bo lepiej płatna

Ja znałam jedną. Po sierocińcu, obie ręce lewe. Słabo wykształcona, z normalnej pracy nie była w stanie się utrzymać (lata '90te). Nadal w branży, pomimo 40tki na karku.
Jej facetowi (tak, ma konkubenta) fach nie przeszkadza, za przyniesione przez nią pieniądze piją wódkę . Przy okazji konkubent to jej alfons.
Smutne.

[woman_in_love]

Nadal w branży, pomimo 40tki na karku.

Ja znam taką, której maszyna na produkcji urwała rękę. Lepiej by wyszła na prostytucji

[tt-tka]

maly_fiolek napisała:


> Ja znałam jedną. Po sierocińcu, obie ręce lewe. Słabo wykształcona, z normalnej
> pracy nie była w stanie się utrzymać (lata '90te). Nadal w branży, pomimo 40tk
> i na karku.

lata 90-te byly 25-30 lat temu... ona w jakim wieku zaczynala, tuz po podstawowce ? wczesniej ?

nb slabo ogarnieta i z niezdarnymi raczkami to i w tej branzy na sol do zupy nie zarobi

[marzeka11]

Tyle że skrajnie feministyczne nurty powoli wchodzą w przestrzeń, w której kiedyś nie byli. I promowanie ich wizji kobiecości jest szkodliwe dla kobiet, bo pozwoli na jeszcze bardziej użytkowe traktowanie kobiet.

[kira02]

Jak to mówią, nikt tak skutecznie nie ośmiesza idei jak radykalne odłamy.

[wapaha]

gr.ruuu napisała:

> Czekaj, czyli ja nie mogę uważać, że to jest coś złego, bo ktoś inny uważa, że
> nie jest, w dodatku ktoś, kogo nie poważasz i przytaczasz to jako argument?




fajna jest, co nie ?

[gdanskamarylka]

triss_merigold6 napisała:

> Dla mnie akurat żaden, ale case z postawami prosexworking uważam za zabawny.


Mnie tam śmieszy, że akurat ty uważasz, że prosexworking jest zabawny

[35wcieniu]

Kwestia czy nie wstyd również korzystać będąc świeżo po ślubie. (Zakładając, raczej błędnie, że dziewczę prawdę mówi)

[azalee]

woman_in_love napisała:

> no i w czym problem?

Glownie w tym ze sie z tymi sexworkami najwyrazniej nie zabezpiecza.

[nini6]

Chodził ale jak był z innymi kobietami, teraz miś sie zmieni i juz nie bedzie, przy miłości swojego zycia.
Buahahahahahaaaa

[iberka]

🤣🤣😂😂😂 a ona tylko dba aby za dużo nie wydawał na te przyjemności 🙈

[triss_merigold6]

Uspać dziecko musi... okeej.

[kitty4]

Dobrze że nie tylko mnie to razi.

[magdallenac]

triss_merigold6 napisała:

> Uspać dziecko musi... okeej.

W ogóle nie wiem o go chodzi w tej dramie i kto atakuje kogo. Polazłam na Instagram i ta pani od „muszę uspać dziecko” twierdzi, że jest prawniczką (sorry, twierdzi, że jest lawyer😉) Posłuchałam co mówi, jak mówi i poczytałam jej spontaniczne wypowiedzi w stories. Czy to jest w ogóle możliwe, aby osoba wpół piśmienna była w stanie ukończyć prawo i jeszcze (nie wiem czy ma) zrobić aplikację?

[angazetka]

Tak, jest to możliwe.

[magdallenac]

Z kilkunastu moich znajomych (roczniki 76-80), którzy wybrali się na prawo, mniej więcej połowa odpadła po pierwszym roku. Każdy z tej grupy nie tylko dobrze po polsku pisał i się wysławiał, ale był też dość zdolny i bystry. Obecnie- jak to możliwe? Kończą prawo na prywatnych uczelniach? Tylko co później z aplikacją?

[alicia033]

magdallenac napisała:

> Obecnie- jak
> to możliwe?

kaczyński, zero i duda też skończyli prawo. Więc to absolutnie nie jest problem "obecnie".

[magdallenac]

Nie wiem kim jest zero, ale Duda pewnie studiował na UJ, a tam naprawdę nie było łatwo, nawet dla tych z plecami (przynajmniej tak słyszałam).

[primula.alpicola]

magdallenac napisała:

> Nie wiem kim jest zero

"Pan jest zerem" - panie Ziobro, by Leszek Miller.

[magdallenac]

😅😅😅

[sophia.87]

Tak OT; Miller ostatnio stwierdził, że te słowa były bledem bo przeszacowal☺

[primula.alpicola]

sophia.87 napisała:

> Tak OT; Miller ostatnio stwierdził, że te słowa były bledem bo przeszacowal☺

[annaboleyn]

Z tego, co kojarzę, to Zero był takim słabszym trójkowiczem

[daniela34]

Tak, z burzliwą historią na seminarium magisterskim 😄 ale miał też duży spryt, zawsze się przylepił do jakiegoś kulawego kaczęcia kadry naukowej (pun intended)

[annaboleyn]

daniela34 napisała:

> (pun intended)

(pójdziemy do piekła. Albo łagru.)

[daniela34]

Heh, jak razem to będzie to najweselszy kocioł w całym piekle 😃

[alicia033]

magdallenac napisała:

> Nie wiem kim jest zero, ale Duda pewnie studiował na UJ, a tam naprawdę nie było

zero też studiował na UJ i skończył aplikację. A Duda i kaczyński są doktorami nauk prawnych.
Więc i dawniej nawet na "renomowanych" publicznych uczelniach za dobrze się jednak nie działo.

[hanusinamama]

No to Adrian (tłumaczę: przezwisko Andrzeja Dudy) musiał mieć duże plecy albo sztab pleców, bo z jego bystrym umysłem to cud, że LO skończył.

[angazetka]

Na prywatnych, zaocznie.
Serio, przez rok miałam do czynienia z ludźmi, którzy przyszli na studia magisterskie po licencjatach w prywatnych szkółkach gotowania na gazie (nie z prawa, ofc, ale też studia wymagające - teoretycznie - myślenia i poprawnej polszczyzny). Jak któryś musiał napisać podanie, to ja dyktowałam mu tekst, a on zaczął zapisywać go ciągiem: "Warszawa, dn. 10.12.2008, imię nazwisko numer indeksu Szanowny Panie Dziekanie".

[35wcieniu]

No mi się trafiła osobniczka, również z wykształceniem teoretycznie bardzo dobrym, która nie wiedziała jak się adresuje kopertę. Odwracała ją pionowo i ciągiem leciała od góry "Sz. P. Jan Nowak...".
Od razu mi się przypomniała jakaś stara dyskusja w której któraś z ematek twierdziła że nauka pisania w sumie jest zbędna i nie każdy musi bo są komputery.

[hanusinamama]

Nie żebym uważała, że nauka pisania nie jest potrzebna bo są komputery...ale pisanie na komputerze nie niweluje problemu, że nie wiesz jak zaadresować kopertę?
Jak piszesz na komputerze adres (czy to drukując kopertę czy naklejkę na kopertę) nadal musisz wiedzieć jak to napisać i gdzie umieścić.

[35wcieniu]

No nie niweluje.
Mówię o ludziach którzy kończą studia, a nie potrafią zrobić wykonać prostych czynności i nie mają podstawowej wiedzy o świecie. Bez różnicy czy chodzi o używanie długopisu, czy o zaadresowanie czegokolwiek, czy o wiedzę o tym jak wygląda list albo prosty dokument jak u przedmówczyni, bez różnicy.

[magdallenac]

U nas młodzi mają przedmiot w szkole- living skills, na którym przerabiają to wszystko co dla nas (naszego pokolenia)jest naturalne i oczywiste. Kiedy zobaczyłam curriculum z middle school (gimnazjum) to byłam tak zafascynowana, że przeczytałam od deski do deski.Normalnie jak dla dzikusów, które po raz pierwszy wyszły z jaskini i zaczynają żyć w cywilizowanym świecie. Nasze pokolenie te wszystkie umiejętności wyssało z mlekiem matki, oni się tego uczą w szkole! Program High School jest bardziej zaawansowany i tu już uczą się jak poradzić sobie w życiu, jako dorośli.

[angazetka]

Myśmy też się uczyli tego w szkole. Pisanie podań i życiorysów było w ósmej klasie.

[magdallenac]

Hmm…Nie uczyliśmy się nawet 5% tego, czego oni się uczą i przerabiają na tych zajęciach. Od oczywistych oczywistości typu: rano rozczesujemy kołtuna i przebieramy się z piżamy wychodząc do ludzi, co wypada i nie wypada w towarzystwie, po: identyfikowanie swoich mocnych i słabych stron i rozwijanie tych mocnych. Wybór ścieżki kariery zawodowej, budowanie pewności siebie, nieuleganie stereotypom, wypełnianie wszelkich możliwych druków w urzędach i na poczcie, budowanie odporności zdrowotnej… itd.

[demodee]

> Jak któryś musiał napisać podanie, to ja dyktowałam mu tekst, a on zaczął zapisywać go ciągiem: "Warszawa, dn. 10.12.2008, imię nazwisko numer indeksu Szanowny Panie Dziekanie".

Może robił sobie z Ciebie żarty nawiązując do Fredry?

[primula.alpicola]

Kim Kardashian też studiuje prawo

[magdallenac]

KK, zdała tylko baby bar exam, chyba nawet w żadnej szkole nie była.

[nanuk24.0]

magdallenac napisała:

> KK, zdała tylko baby bar exam, chyba nawet w żadnej szkole nie była.

W jaki sposób bar exam bez szkoły? Przecież to jest ostatni/ przedostatni krok do pracy w zawodzie.

[nanuk24.0]

Sprawdziłam. Tylko (aż!) w 5 stanach można wziąć bar exam bez studiów prawniczych 😅, kpiny.

[35wcieniu]

Możliwe. Raz miałam przyjemność (nieironicznie, miły człowiek) korzystać z usług takiego, który w piśmie stosował coś w rodzaju strumienia świadomości z hm... alternatywną ortografią i interpunkcją przy której taniarada jest bezbłędny. Potrzebowałam od niego wyłącznie pieczątki pod pismem, które sama napisałam, do dziś ogarnia mnie zgroza na myśl że mogłam mu zlecić pisanie tego

[dr.amy.farrah.fowler]

Mam w rodzinie półpiśmienną i niewładającą żadnym językiem obcym osobę, która skończyła medycynę i zrobiła specjalizację, więc powiem tak: Impossible Is Nothing.

[35wcieniu]

Lekarze z reguły są "półpiśmienni".
W przypadku zawodu, który generalnie polega na przekazywaniu myśli pisemnie lub ustnie to jednak dziwi trochę bardziej.

[m_incubo]

Niestety tak.

[35wcieniu]

Że niby ta była to takie combo: prawniczko-prostytutka? Osobliwe połączenie.

[alicia033]

35wcieniu napisał(a):

> Osobliwe połączenie.
>

Jedna z tutejszych orlic twierdziła, że to nic złego, że młode dziewczyny są utrzymania mi starszych facetów, bo mogą w ten sposób zarobić sobie na studia, konkretnie padło, że np. prawnicze. Więc tego...

[alicia033]

*utrzymankami

[borsuczyca.klusek]

Która? 🤔

[daniela34]

Ha, też nie pamiętam, ale pamiętam, że było!

[annaboleyn]

Było coś takiego, na pewno, pamiętam, że nick mnie nie zaskoczył, ale nicka - nie

[borsuczyca.klusek]

Też coś kojarzę, ale kołacze mi się, że to trolling był. 🤔

[pade]

A to nie Figa, albo Fogito?

[alpepe]

Nie, to była jakaś trollica. Próbowała podburzać forum.

[alicia033]

Nie chcę się pomylić, spróbuję znaleźć wieczorem.

[taniarada]

alicia033 napisała:

> Nie chcę się pomylić, spróbuję znaleźć wieczorem.
>
Faktycznie to jest problem na tym forum .Zwłaszcza z wyszukiwarką .

[borsuczyca.klusek]

35wcieniu napisał(a):

> Że niby ta była to takie combo: prawniczko-prostytutka? Osobliwe połączenie.
>


Może i osobliwe, ale polska scena polityczna zna już takie przypadki:


www.fakt.pl/polityka/posel-szeliga-i-seks-afera-prostytutka-go-szantazowala/gs92ft5

[mrsacola]

Ona też napisała że to poniżające pobierać alimenty na dziecko bo ona zawsze radziła sobie sama...radzenie sobie samemu bez dziecka to pikus w porównaniu radzienia sobie samotnej matki, szczena opada jak można być tak bezczelnym

[gdanskamarylka]

Żeby się zaraz nie okazało, jak ona poznała Rzeźniczka

[mrsacola]

Ona zapewne poznała w klubie piłkarskim bo tam pracowla, nie żebym jej broniła ale tak prawdopodobnie bylo

[gdanskamarylka]

Ja tam w ogóle kobity nie znam, nie mam pojęcia, kto, co i dlaczego, ale nie bez kozery się mówi, że na każdego cwaniaka znajdzie się większy cwaniak Jak się komuś wyciąga trupy z szafy, to trzeba się liczyć, że i naszą szafę ktoś otworzy.

[iwles]

mrsacola napisała:

> Ona zapewne poznała w klubie piłkarskim bo tam pracowla, nie żebym jej broniła
> ale tak prawdopodobnie bylo


Ale pracowała w innym klubie, niż grał Rzeźniczak. Nie mieli okazji się spotkać, bo te dwa kluby ze sobą nie grają - nie ta liga.

[primula.alpicola]

Co ona musi zrobić z tym dzieckiem..?
N/t nie, nie sądzę, żeby ta drama przebiła Petardę. Zbyt proste są te dziewczątka.

[alpepe]

Przedstawiciele warstwy alternatywnie wykształconej tak właśnie mówią. Uspać.

[primula.alpicola]

Czy to ta sama warstwa która mówi "zgrubłam"?

[alpepe]

I ta, która ma synów Olivierów i córki Amelki i Nicole.

[gr.ruuu]

Amelia to swego czasu było jedno z najpopularniejszych imion

[alpepe]

A PiS w tym kraju rządzi.

[bajgla]

Tego nie wiem, ale mówią "na krótki rękaw".

[n-ell]

I naramki! I torta!! Oj długo bym mogła

[bajgla]

Naramki to chyba regionalizm wielkopolski.

[conena]

no właśnie, odwalcie się od bluzek na naramkach.

[evolventa]

I perfuma!

[m_incubo]

Ta sama, która mówi "upiekłam torta".
Tak bynajmniej wynika z moich obserwacji

[7katipo]

Jak się tak zastanowić, to jest to logiczne w sumie 😉🤔
Schudłam - zgrubłam 😁

[homohominilupus]

Oraz ta która jada torta bynajmniej ze chrzesnymi. I zazdrości innym kobietą.

[spirit_of_africa]

I ma chrosty na dekoldzie

[jasnoklarowna]

🤣🤣🤣🤣🤣

[primula.alpicola]

spirit_of_africa napisała:

> I ma chrosty na dekoldzie


CO ma?!

[cosmetic.wipes]

No co? Chrosty przecież. I z tymi chrostami to ani na krzciny iść, ani do p-kola bombelka zaprowadzić.

[heca7]

Jak masz chrosty na łuszkach to nie możesz ich przekuć przecież