Kiedy i jak pakujecie prezenty?

[powodzenia_juno]

Chyba jutro się wezmę, bo śnieg robi klimat ❄️

Będzie szary papier i materiałowe wstążki. Może jakaś gałązka iglasta.

Z ciekawostek: widziałam w Tchibo wielorazowe papiery świąteczne, czyli kawałki materiału w świąteczne wzory. Fajny pomysł?
Wg mnie bardzo, ale żeby to miało sens, to by trzeba sporo kupić i żeby inni robili podobnie... 🙄

Co Wy planujecie? I kiedy?

[ophelia78]

Ja dzien przed wigilia
Ale to dlatego ze nie mogę paczek położyć pod choinką i wyjść z domu - mam psa który na bank by sprawdzał co tam jest

Staram się jak najwięcej pakować w papier -, raczej świąteczny kolorowy. W torebki rzeczy nieforemne.

[grey_delphinum]

Nie po to wymyślono torebki prezentowe, żebym się miała męczyć z papierem i wstążkami 😉

[heca7]

Ja wstążek nie używam Pozostaję przy taśmie przezroczystej

[kurt.wallander]

ophelia78 napisała:


> Staram się jak najwięcej pakować w papier -, raczej świąteczny kolorowy. W tore
> bki rzeczy nieforemne.

A to ja odwrotnie - większość w torebki i pudełka, bo można używać wielokrotnie.

[daniela34]

Różnie, zależy od pomysłu, prezentu, nastroju, humoru itd. Bezpośrednio przed wręczeniem. Póki co mam spakowane 2, w szare, papierowe torby.

[gr.ruuu]

Jak dzieci będą zdrowe i pójdą do przedszkola

[liliawodna222]

W papier. Nie kupuję torebek, bo zdecydowanie są za drogie. Chyba, że prezent jest jakiś niewymiarowy i trudny do zapakowania, ale obecnie już się to nie zdarza.

[heca7]

Pierwsze zapakowałam dwa tygodnie temu. Póki jest mało to sobie leżą ale jak robi się więcej to wolę zapakować żeby nie było widać co to jest. Ostatni, dla psa zapakowałam wczoraj A jak tylko ubierzemy choinkę to i prezenty pod nią włożymy. Nie mamy już małych dzieci, które będą krążyć jak sępy dookoła drzewka

[sasha_m]

Pies nie będzie się interesował? Moja by migiem rozpakowała wszystko. Jest gorsza niż małe dziecko, a ma 9 lat.

[heca7]

To są kabanosy z bażanta Zafoliowane. I dopóki nie podsuniemy jej pod nos mówiąc, że to prezent dla niej to nie ruszy
Gorzej z kotami. Nie tyle zainteresują się własnymi też zafoliowanymi prezentami co dostaną głupawki na widok torebek prezentowych Bo przecież do takiej torebki można wejść!

[sasha_m]

A nie nie, nie szkodzi, że prezent jest zafoliowany i nie pachnie. Po prostu każdy prezent trzeba rozpakować i zobaczyć, co tam jest, bo to przecież prezent 🙂

[heca7]

Bromba ma inne podejście Ona domyśla się, że gdzieś tam jest pod choinką coś dla niej. Ale zachowuje się jak pies ogrodnika. Sama nie weźmie- kotu nie da Będzie siedziała i odganiała od torebek koty

[berdebul]

Małe pakuję w ścierki kuchenne. Ścierki zawsze się przydają. Na większe mamy przechodnie torby - opisujemy na przywiązywanych bilecikach.

[powodzenia_juno]

O, fajny pomysł ze ściereczkami.

[cojapaczem]

Torebki prezentowe tuż przed wigilią

[szmytka1]

Torebki gotowe kolorowe i papier kolorowy.

[szmytka1]

A zapakuję jak uda się pozbyć dzieci z domu

[primula.alpicola]

W torebki do prezentów, w dodatku przechodnie, o ile nie są zniszczone.
A kiedy? Jak się znam, to pewnie 23.12

[quendi]

Dzień lub dwa przed Wigilią, nie lubię jak są wymemłane

[mikams75]

a jak zapakujesz wczesniej, to sa wymemlane?

[quendi]

mikams75 napisała:

> a jak zapakujesz wczesniej, to sa wymemlane?

Zdarzało się. Mam mało miejsca, by je przetrzymywać, upycham tu i ówdzie, i papier potrafi się wtedy pomiętolić, wstążki poprzekręcać, czasem coś się urwie czy odklei.

[powodzenia_juno]

O, to ja podobnie pakuję. Też miałam już drewniane przywieszki, dzwoneczki, szydełkowe gwiazdki, aniołki... W tym roku nic mnie nie natchnęło, stąd pomysł po prostu na gałązki, ale to już dołożę w ostatniej chwili.

[quendi]

powodzenia_juno napisała:

> O, to ja podobnie pakuję. Też miałam już drewniane przywieszki, dzwoneczki, szy
> dełkowe gwiazdki, aniołki... W tym roku nic mnie nie natchnęło, stąd pomysł po
> prostu na gałązki, ale to już dołożę w ostatniej chwili.

Gałązki są świetne, robiłam w zeszłym roku. Uważam, że wyglądało skromnie i bardzo klimatycznie

[pade]

Szkoda by mi było rozpakowywać
Ślicznie się prezentują.

[quendi]

Dziękuję💜 zawsze się staram.

[mikams75]

krotko przed wigilia, papier, wstazki, gotowe kokardki. Ale to do rzeczy kupionych wczesniej lub w necie, w grudniu w sklepach pakuja od razu i chetnie korzystam z tej opcji.

[chococaffe]

Pewnie w przyszłym tygodniu, wieczorem, ale jeszcze nie wiem kiedy.
Znowu sie uzbierało troche torebek świątecznych i pewnie znowu puszczę je w świat.

Z drugiej strony kusi mnie przejście na woreczki materiałowe, tylko pewnie to będzie musiała być akcja coroczna, a w okresie przejsciowym, zanim wszyscy przeszliby na woreczki tekstylne, zbierałyby mi się torby. Nie wiem jak do tego podejść technicznie.

[extereso]

Ja pakuję tylko dla jednej córki, bo ona pakuje wszystkie pozostałe. Ma plastyczny dryg więc zawsze jest ślicznie, ciekawie i z humorem. Robi to w nocy przed Wigilia

[koralinaxxxx]

Ja w przyszły weekend pakuję, papiery tylko z TK MAXX, pakowane trójkami albo dwójkami po około 49.99zł - zaznaczam cenę tylko dlatego, że mają też tańsze. Te droższe to jest jakiś totalny sztos, jest ich dużo, ale przede wszystkim są naprawdę grube i mają piękne wzory albo minimalistyczne albo retro-christmasowe. Do tego tasiemki też z TK, a bileciki z Zara Home, w tym roku mieli przepiękne. Dla mnie opakowanie prezentu jest bardzo ważne, musi robić wrażenie, bo człowiek aż chce taki prezent rozpakować. Pakuję zawsze z tutorialami na yt, by było ładnie i schludnie, bez żadnej taśmy klejącej widocznej! A i jestem totalną przeciwniczką toreb prezentowych, po prostu nie lubię i jest to pójście na łatwiznę. Wielorazówki to nie dla mnie, lubię inne wzory co roku.

[panna_lila]

co się dzieje z tymi papierami po rozpakowaniu prezentów?

[ginger.ale]

Robią wrażenie.

[jednoraz0w0]

Wydrukowałam sobie własny świąteczny wzorek na tkaninie żeby porobić torebki ale to dość drogo wychodzi, gdybym chciała to zapakować duże pudło dla siostrzenicy która właśnie wchodzi w etap Barbie to opakowanie by kosztowało więcej niż prezent, więc to raczej na mniejsze fanty jest.

[angazetka]

Pakuję dzień przed Gwiazdką albo już w Wigilię. Taki końcowy akcent przedświąteczny. Uwielbiam to. Niekiedy pakuję też prezenty przyjaciołom.

[princesswhitewolf]

Ja sie nie mecze i nie pakuje w sto papierow bo to manotrawstwo energii i czasu. Kupilam domownikom takie wielkie wory z materialu ozdobione i od paru lat dostaja w worach gumka taka i ozdobka. Od paru lat to samo.

Poza tym to mamy dwie wielkie "skarpety "( zwyczaj anglosaski) dla dziecka gdzie sie kladzie male prezenciki.

Przyjaciolom daje w papierowych ozdobnych torbach.

[ga-ti]

W kolorowy papier z marketu albo w torebki, te używamy po kilka lat zaklejam taśmą, czasem przewiązuję wstążką, czasem doklejam kokardkę. Podpisuję albo na papierze po prostu, albo wycinam z kolorowego papieru jakieś 'bileciki' choinki, czy serduszka, zależy czy mam czas i wenę. Pakuję zwykle w noc przed wigilią, bo nie mam gdzie przechowywać tak, by dzieciaki nie wyszpiegowały.
Nie robimy tych prezentów nie wiadomo jak dużo, by ten papier miał aż tak duży udział w zanieczyszczeniu planety. Więcej opakowania jest na produktach pakowanych przez producenta, a jakoś nie słyszałam, by były wprowadzone odgórnie ograniczenia (kupujesz jakąś małą pierdółkę zapakowaną w plastik, później karton, ofoliowany dodatkowo, oczywiście ze trzy razy większy niż owa pierdółka).

Moja znajoma niemiecka 'babcia' na prezenty szyje woreczki, fajnie, ona wykorzystuje jakieś 'szmatki', a obdarowany może dodatkowo wykorzystać woreczek. Ja nie mam takich zdolności.

[kaki11]

Ja często pakuję po prostu w worki prezentowe. Tak jest najłatwiej jeśli prezent nie ma prostego kształtu, i najtaniej/ekologiczniej o tyle, że używam tych w których kiedyś dostaliśmy jakiś prezent.
Vouchery czy biletu pakuję albo w ładną kopertę albo też w worek, jeśli dokładamy do niego jakieś przekąski.
W papier może zapakujemy jeśli prezent będzie w pudełku, i nie dołożymy do niego jakichś słodyczy.
Przy czym ja pakuję zwykle dopiero dzień lub dwa przed wigilią/wyjazdem na święta, bo czasem mam taką dziwną potrzebę do tych prezentów wracać, i jeśli już leżą te kilka tyg. przed świętami to czasem je po prostu oglądam. Bez sensu to wszystko popakować, i wyciągać i wkładać później 10 razy.

[ga-ti]

"bo czasem mam taką dziwną potrzebę do tych prezentów wracać, i jeśli już leżą te kilka tyg. przed świętami to czasem je po prostu oglądam. Bez sensu to wszystko popakować, i wyciągać i wkładać później 10 razy."

Ojej, jak ładnie się to czyta

[kaki11]

[lilia.z.doliny]

Kiedy i jak pakujecie prezenty
Za późno i z mozołem
W tym roku wypowiedziałam wojnę leniwej mnie i popakowalam PRAWIE WSZYSTKO, wspinając się na wyżyny moich zdolności manualnych.
Jezusie....
To nie są artystyczne paczuszki, tyle powiem.

[pannazdzieckiem]

Podobnie, szary papier, sznurek, suszone pomarańcze i gałązki jodły. Biodegradowalnie.
Staram się podzielić sobie to pakowanie na raty, ale różnie wychodzi. W tym roku nieźle się zapowiada, 1/3 prezentów mam już zapakowane, pakuję w miarę dostarczania. Może uniknę gorączki pakowania 23/12 o 23.

[nuta15]

Nie mam jeszcze wszystkich prezentów, pakuję zazwyczaj dzień, dwa przed Wigilią w kolorowy papier świąteczny, dodaję jakieś kokardki, gwiazdki, choinki itp. W ubiegłym roku znalazłam filmik jak zrobić z papieru woreczki - kopertki i ten patent okazał się bardzo fajny na zapakowanie małych prezentów i tych o nietypowych kształtach.

[mgla_jedwabna]

W tym roku jestem eko. Kupiłam w ciuchlandzie materiały we wzory świąteczne i szyję worki i woreczki. W to się powkładać prezenty, przewiąże wstążkami materiałowymi (też wielokrotnego użytku) i włoży pod choinkę. Potem będzie można woreczki zachować na kolejny rok lub użyć do czegoś innego.

[milin94]

W nic. W tym roku ustaliliśmy, że przedmioty i tak są w coś zwykle zapakowane, co generuje wystarczająco dużo śmieci.

[ursgmo]

Już mam wszystko prawie zapakowane, to co doszło dopakuję jutro. Nauczka po zeszłym roku, kiedy dzieciaki siedziały ostatni tydzień w domu i nie miałam jak wyciągnąć mojej torby ze strychu. Przymusowo pakowałam resztką sił ostatniej nocy, w to co mąż zdobył ze sklepu ( a cudów już nie było ). Lubię pakować i staram się żeby każdy prezent był w innym kolorowym papierze, do tego satynowe wstążki , bileciki. Tyle miałam ładnych papierów schowanych, a wyszło jak wyszło. Kawałek choinki widać na zdjęciu, psa akurat uwieczniałam.