Dodaj do ulubionych

Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ?

14.12.22, 10:50
Ematki z Ameryki i nie tylko?
Amerykańska kultura, mentalność? Wyjasnicie?
Wiele się mówi o tym, że bardzo się różnią od Europejczyków?
Ale czym?

Jaki jest ich sposób myślenia? O sobie? O świecie? Jaka jest ta słynna amerykańska mentalność? Jak to wytłumaczycie ?
Czy to wielkie róznice? Szok kulturowy ?

Patrząc tak normalnie, okiem osoby która nigdy tam nie była ani nie zna nikogo z USA- ludzie tacy jak my? Szkoła, praca, dom, wakacje.
A jednak Europejczyk przezywa szok? Czemu ?
Ja Stany widze tak jak na filmach- amerykańskie przedmieścia, dzieci na rowerach, na maksa zaopatrzone sklepy. A no i droga opieka medyczna wink

Obserwuj wątek
    • heca7 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 11:26
      Nie wiem, nie byłam. Ale zawsze dziwi mnie lekko kiedy w filmie amerykańskim bohater (lub bohaterka) mówi, że marzy o podróży do Europy wink Albo w programach o przeprowadzkach do innego kraju uczestnicy mówią- tutaj w Europie można chodzić piechotą surprised
    • bergamotka77 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 11:44
      Różni się bardzo. Amerykanie są bardziej otwarci, nawet wobec obcych osób, bardziej naiwni, rzekłabym niż Europejczycy. Przypominają mi czasem duże dzieci, co ma wiele plusów i pewne minusy. Bardziej w siebie wierzą i spełniają marzenia w każdym wieku, nie są tak ograniczeni pochodzeniem jak Europejczycy. Walczą o swoje szczęście. Ich wiedza o świecie i znajomość języków obcych jest jednak dużo mniejsza niż Europejczyków i w większym stopniu koncentrują się na swoim kraju - to, co dzieje sie poza USA często średnio ich interesuje. Uważają, że to najlepsze miejsce do życia.To tak na szybko.
      • mia_bia Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 12:00
        bergamotka77 napisała:

        > Różni się bardzo. Amerykanie są bardziej otwarci, nawet wobec obcych osób, bard
        > ziej naiwni, rzekłabym niż Europejczycy. Przypominają mi czasem duże dzieci, co
        > ma wiele plusów i pewne minusy. Bardziej w siebie wierzą i spełniają marzenia
        > w każdym wieku, nie są tak ograniczeni pochodzeniem jak Europejczycy. Walczą o
        > swoje szczęście.

        🤣🤣🤣🤣
        • hanusinamama Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 14:34
          Szpecjalistka...
      • szara.myszka.555 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:21
        "nie są tak ograniczeni pochodzeniem jak Europejczycy"

        Może i tak, ale bardzo tego pochodzenia łakną. Niemal każdy z nich się deklaruje jako Włoch, Niemiec czy Irlandczyk - a okazuje się, że może rodzice, albo dziadkowie są z danego kraju. Nie znają języka, ani kultury, ale i tak upierają się przy swoim.
        • princesswhitewolf Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 16:40
          >Nie znają języka, ani kultury, ale i tak upierają się przy swoim.

          bo to nobilitacja dla nich.
          • szara.myszka.555 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 18:29
            "bo to nobilitacja dla nich."

            No Berga twierdzi, że wręcz odwrotnie - że to ogromna kula u nogi 😄
        • bergamotka77 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 19:05
          szara.myszka.555 napisała:

          > "nie są tak ograniczeni pochodzeniem jak Europejczycy"
          >
          > Może i tak, ale bardzo tego pochodzenia łakną. Niemal każdy z nich się deklaruj
          > e jako Włoch, Niemiec czy Irlandczyk - a okazuje się, że może rodzice, albo dzi
          > adkowie są z danego kraju. Nie znają języka, ani kultury, ale i tak upierają si
          > ę przy swoim.


          Bardziej chodzi mi o status spoleczny niż pochodzenie etniczne.
        • pruszynkaaa Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 20:37
          Deklaruje się,.bo to taka specyfika Ameryki - o ile dany człowiek nie jest Native, to tak - jego przodkowie skądś przybyli. Często nawiązują do tego jak samemu się mówi o swoich korzeniach. Raczej nie zauważyłam tego w kategorii chwalenia się - raczej szukania podobieństw z rozmowca
      • mikams75 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:23
        > nie są tak ograniczeni pochodzeniem jak Europejczycy

        bardzo ciekawe big_grin
      • taje Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:56
        Zgadzam się, zwłaszcza z tą otwartością i naiwnością. Dodałabym także, że przeciętny Amerykanin jest bardziej pruderyjny i religijny niż przeciętny Europejczyk i bardziej zaczadzony neoliberalnymi mitami o self-made man i strasznym socjalizmie panującym w Europie.
        • szmytka1 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 18:20
          Jestem na takiej grupie na fejskie, widok z mojego okna. Ludzie z całego świata wstawiają tam fotkę a inni im komentują. Np ktoś da fotkę z Ukrainy, to amerykanie wszyscy na 1 kopyto, modlimy się za wasz piękny kraj, niech Bóg ma was w opiece i takie tam religijne komentarze. Europejczycy zazwyczaj coś w stylu jesteśmy z wami, a amerykańcy wszyscy z religijnymi tekstami wyskakują.
          • dagmarra Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 21:02
            Ej, też mi się ta grupa ciągle pokazuje 🤣🤣🤣
            • szmytka1 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 21:40
              Dodałaś swój widok? Ja tak, ale mam mało ciekawy i nie zamiescili 😅
    • danaide2.0 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 11:48
      Ja też Stany widzę głównie na filmach:
      - do łóżka wchodzimy w butach,
      - jedzenie drogie, pasza, obowiązkowo w wielopakach lub wielkiem opakowaniu, tania,
      - w każdej łazience szafka z lustrem, w każdej szafce baterie leków,
      - wszystko musi być tip top: próba wesela, próba chrztu, próba (...),
      - kupujemy, kupujemy, kinderbale na wypasie, baby showery na wypasie, śluby na wypasie, wyjazdy na wypasie,
      - spotykać się z facetem (choćby i byłym) przyjaciółki - łomatulu, zdrada, koniec świata!!!
      - rozwiązły jest głównie holiłud, do ślubu można wszystko (zwłaszcza panowie), po ślubie nie wolno nikomu!!! zdrada!!! (a contrario: podejście do trójkątów z francuskich filmów),
      - modlimy się i czynimy więcej dobra niż katolicy,
      - NY i California się nie liczą, tu obowiązują inne zasady gry,
      - wyjazd do Europy! Och! A do Paryża!!! Ooooocccch!!!
      - przy czym każdy Amerykanin w Paryżu obowiązkowo: obczaja Wieżę Eiffle'a, je u Fouqeta, śpi w Georges V, kupuje u Diora i idzie na romantyczny spacer na Montmartre.
      • panna.nasturcja Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 14:47
        Widać, że to z filmów wyłącznie smile

      • engine8t Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 18:40
        "- NY i California się nie liczą, tu obowiązują inne zasady gry, "

        smile Jakie one sa inne i w ktora strone?

        Dlatego sie nie odzywam ale zsatanwiam sie dlaczego europejczycy i ci z innych Staniw mowia ze tu wlasnie jest Ameryka w Ameryce?
    • krwawy.lolo Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 11:52
      W amerykańskich filmach wszyscy mają kompas w mózgu.
      • mamkotanagoracymdachu Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 12:36
        krwawy.lolo napisał:

        > W amerykańskich filmach wszyscy mają kompas w mózgu.


        Co masz na myśli? Ze wiedza, gdzie która strona świata?
        • krwawy.lolo Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 12:46
          "Podejrzany ucieka ulicą taką to a taką na południe". I nie, nie chodzi o ucieczkę z Nowego Jorku do Teksasu.
          • mamkotanagoracymdachu Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 12:47
            krwawy.lolo napisał:

            > "Podejrzany ucieka ulicą taką to a taką na południe". I nie, nie chodzi o uciec
            > zkę z Nowego Jorku do Teksasu.

            Ale Ty nie umiesz określić na znanym sobie terenie, gdzie są kierunki świata?
            • hosta_73 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:06
              No nie potrafię, tak bez chwili zastanowienia a co dopiero goniąc kogoś smile

              Na filmach przyjeżdża chłop do nowego miasta i ludzie mu tłumaczą jak trafić do motelu: "proszę kierować się na północ", tiaa wink
              • jowita771 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 19:12
                U mnie w mieście jest dzielnica, która nazywa się "Północ", to ewentualnie mogłabym rzucić hasłem, że ktoś kieruje się na północ, ale nie kierunek świata miałabym na myśli.
            • krwawy.lolo Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:13
              Umiem, w przybliżeniu, i po zastanowieniu się. Nigdy nie powiedziałbym, że ucieka Grunwaldzką na wschód, tylko w kierunku Gdańska.
              • mamkotanagoracymdachu Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:15
                krwawy.lolo napisał:

                > Umiem, w przybliżeniu, i po zastanowieniu się. Nigdy nie powiedziałbym, że ucie
                > ka Grunwaldzką na wschód, tylko w kierunku Gdańska.

                A ja używam stron świata jak najbardziej, jak ulica idzie na mapie z góry na dół to mówię, żeby kierować się na północ lub na południe, to chyba najlogiczniejsze. I zdecydowanie bardziej zrozumiałe dla osoby, która nie zna okolicy niż „w kierunku Gdańska”.
                • krwawy.lolo Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:17
                  Ja powiedziałbym, że na mapie w dół albo w prawo. smile
                  • mamkotanagoracymdachu Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:19
                    krwawy.lolo napisał:

                    > Ja powiedziałbym, że na mapie w dół albo w prawo. smile


                    A jak ktoś trzyma mapę do góry nogami? big_grin

                    Autostrada tez zawsze mówię, ze jadę na zachód / na południe.
                    • memphis90 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 18:49
                      Mapa w telefonie sie kręci, wiec pojęcie „z góry na dół” jest względne…
                      • arthwen Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 09:49
                        memphis90 napisała:

                        > Mapa w telefonie sie kręci, wiec pojęcie „z góry na dół” jest względne…
                        >
                        Możesz sobie to zablokować i nie będzie się kręcić.
                    • krwawy.lolo Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 21:32
                      Autostrada to zupełnie co innego. Wiadomo, że jadąc z Paryża do Marsylii przemieszczam się w kierunku południowym. Aczkolwiek żadna autostrada nie przebiega wzdłuż prostej i jest możliwe, że na poszczególnych odcinkach wiedzie we wszystkie strony świata. Chciałbym zobaczyć eMatkę -kompas, która w każdej chwili wie, z której strony mech porasta. smile
                      • mamkotanagoracymdachu Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 21:56
                        Serio nie trzeba szukać mchu. Wiem na przykład, ze moje łóżko w sypialni ma głowę na północ, a nogi na południe, wiem gdzie są strony świata w moim domu, na mojej ulicy, w moim mieście. Nie szukam mchu, ale odnoszę się do charakterystycznych punktów na mapie miasta, kraju. Pewnie, ze zdarza mi się stracić orientacje kiedy jadę krętymi drogami przez las, ale nie w mieście.
                      • boogiecat Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 22:15
                        (nigdy nie omawiam kierunkow w zargonie pln-pd-wsch-zach i nie znam absolutnie nikogo kto by to robil😺)
                        • krwawy.lolo Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 07:19
                          boogiecat napisała:

                          > (nigdy nie omawiam kierunkow w zargonie pln-pd-wsch-zach i nie znam absolutnie
                          > nikogo kto by to robil😺)

                          No właśnie. Ja to znam jedynie z amerykańskich filmów.
                          • boogiecat Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 11:14
                            bardzo mnie rozsmieszyla argumentacja w tej odnodze, o dzielnicach miasta itp

                            no u mnie tez jest tak podzielone, poza tym wybrzeze srodziemnomorskie i okolice nazywa sie Poludniem i oczywiscie wszyscy mowia, ze "jedziemy na Poludnie" ale przeciez nikt nie mowi zagubionemu koledze "wyjdz z metra i kieruj sie ulica Krwawego Lola na wschod, w drugiej przecznicy skrec na poludnie i przy Mc Donaldzie wez wschodni kierunek" big_grin
                            • krwawy.lolo Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 11:56
                              Przy mojej ulicy nie ma metra. Jest przystanek Pekaesu z pochylonym znakiem bez twarzy. 😪
                              • boogiecat Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 11:59
                                nie martw sie, niedlugo za to bedzie centrala nuklearna tongue_out
              • mallard Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 11:43
                krwawy.lolo napisał:

                > Nigdy nie powiedziałbym, że ucieka Grunwaldzką na wschód, tylko w kierunku Gdańska.

                A "obcy" by Ci powiedzieli: "no przecież jest w Gdańsku!" 🙃
            • turzyca Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 14:29
              >Ale Ty nie umiesz określić na znanym sobie terenie, gdzie są kierunki świata?

              A wiesz, ile razy na haslo "ok, to spotkajmy sie na polnocno-wschodnim rogu Swietokrzyskiej i Marszalkowskiej" slyszalam "to znaczy na ktorym rogu? kolo McDonalda?" Ludzie nie umieja w kierunki swiata nawet w takich prostych sytuacjach.
              A co dopiero gdzies na Ursynowie czy Goclawiu, gdzie uliczki ganiaja w kolko.
              • snakelilith Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 14:42
                turzyca napisała:


                > A wiesz, ile razy na haslo "ok, to spotkajmy sie na polnocno-wschodnim rogu Swi
                > etokrzyskiej i Marszalkowskiej" slyszalam "to znaczy na ktorym rogu?

                Ale to trochę wyższa sztuka jazdy, niż powiedzenie, że jakaś autostrada prowadzi z północy na południe. To są dosyć łatwe punkty orientacyjne.
                • krwawy.lolo Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 15:28
                  Przypomniałaś mi, że niemiecke autostrady "pionowe" mają numery nieparzyste, "poziome" są ponumerowane parzyście. To specjalnie dla mnie.
                  • arthwen Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 09:50
                    krwawy.lolo napisał:

                    > Przypomniałaś mi, że niemiecke autostrady "pionowe" mają numery nieparzyste, "p
                    > oziome" są ponumerowane parzyście. To specjalnie dla mnie.

                    To taki tip - w Polsce jest podobnie tongue_out
                • tanebo001 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 15:38
                  Albo typowe w typowym amerykańskim kryminale - "w którym miejscu pokoju zauważyła pani podejrzanego? W południowo zachodnim rogu" pokój bez okien. What?
                • jackowo.deluxe Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 18:03
                  Probuje Ci dac 10/10 za inna wypowiedz ale tam mi system/kompuer nie pozwala wiec tu daje za tamto🙂
            • memphis90 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 18:48
              > Ale Ty nie umiesz określić na znanym sobie terenie, gdzie są kierunki świata?
              Jak znajdę drzewo i mech… Najgorzej jak gps wyda jakieś bezsensowne zalecenie tuż przed skrzyżowaniem „kieruj sie na południe” , a ja zaczynam histerycznie szukać słońca i sprawdzać która godzina (czy aby południe)…
              • sylwianna2018 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 20:56
                memphis90 napisała: Najgorzej jak gps wyda jakieś bezsensowne zalecenie t
                > uż przed skrzyżowaniem „kieruj sie na południe” , a ja zaczynam histerycznie sz
                > ukać słońca i sprawdzać która godzina (czy aby południe)…
                >
                >
                Ale gdy gps tak mówi to pokazuje taką strzałkę- kompas, więc nie trzeba patrzeć na słońce tylko na ekran😜. Gwoli uczciwoście wiem to od tych wakacji🤣.
                • memphis90 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 21:20
                  Ale oczywiście, ze nie! To sie zawsze dzieje wtedy i wyłącznie wtedy, kiedy gps akurat sie gubi i strzałka sie nie porusza, albo porusza w jakimś totalnie absurdalnym kierunku!
            • 7katipo Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 13:03
              Ja nie umiem.
              Szłam kiedyś wg nawigacji do restauracji odległej o jakieś 15 minut spaceru.
              Na początek owa nawigacja zadysponowała "kieruj się na południe". Wrzesień, popołudnie, pochmurny dzień. Nowe, nieznane mi miejsce.
              Po godzinie spaceru zaczęłam podejrzewać, że coś jest nie tak 🤭🤗, mimo, że prawidłowo wykonywałam kolejne, dysponowane przez nawigację zakręty.
          • danaide2.0 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 12:50
            Tak, tak i zawsze mają telewizor włączony na właściwy kanał, a podobno to my mieliśmy tylko dwa kanały, w porywach do trzech.
          • snakelilith Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:11
            krwawy.lolo napisał:

            > "Podejrzany ucieka ulicą taką to a taką na południe". I nie, nie chodzi o uciec
            > zkę z Nowego Jorku do Teksasu.

            Ale u mnie jest tak samo. Miasto podzielone jest na dzielnice na północy, południu, wschodzie i zachodzie. Ja więc zawsze wiem, gdzie się znajduję i jak ktoś ucieka z dzielnicy X ulicą w stronę dzielnicy Y, to też wiem, w którym kierunku. Ty tego nie wiesz?
            • krwawy.lolo Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:16
              Nie, teroretycznie wiem, gdzie jest Stuttgart Ost i West ale są to dla mnie tylko nazwy, za którymi w świadomości nie kryje się ich położenie geograficzne.
              • mamkotanagoracymdachu Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:20
                krwawy.lolo napisał:

                > Nie, teroretycznie wiem, gdzie jest Stuttgart Ost i West ale są to dla mnie tyl
                > ko nazwy, za którymi w świadomości nie kryje się ich położenie geograficzne.

                To raczej świadczy o tym, ze Ty masz problem z wyobraźnia przestrzenna, a nie ze Amerykanie są jacyś nietypowi pod tym względem.
                • krwawy.lolo Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:28
                  Nie mam problemów z waobraźnią, czy orientacją przestrzenną, tylko z terminologią, której nigdy nie stosowałem. Potrafię w miarę wiernie rozrysować znany mi teren, ale nad narysowaniem strzałki wskazującej północ musiałbym się zastanowić.
                  We wspomnianym Gdańsku orientowałem się względem Zatoki.
                  • snakelilith Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 14:21
                    Ja tam nic rozrysować sobie nie muszę, bo nie uważam, że Ost i West, to dowolne nazwy z fantazji władz miasta, a użyto ich z uzasadnionego powodu.
                    • boogiecat Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 11:21
                      big_grin

                      Lolo na pewno uwaza ze Berlin West to fantazja!
                      • krwawy.lolo Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 11:54
                        W każdym razie Westberlin to historia. smile
          • jednoraz0w0 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 15:21
            Wyjaśnię te tajemnicę. Amerykańskie miasta są budowane w kratkę i w nazwach ulic mają strony świata.
            • ichi51e Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 17:59
              no wreszcie ktoś mu to powiedział...
              w Azji jest to samo - wyjście ze stacji północne/pod/wsch/zach...
              • pepsi.only Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 23:23
                A w Polsce to nie?!

                Podobnie.
                W miastach, np. w Łodzi, ul. Zachodnia, Północna, Wschodnia, i tworzą kwartał.
                ....
                tylko Południowa jest dziwnie (bardziej zachód miasta, choć na południu rzeczywiście, no i obrzeża miasta )

                Moja wieś... też ma ul. Wschodnią, Zachodnią , Południową, Północną.
                • druza.11 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 07:42
                  Byly polnocna poludiowa wschodnia i zachodnia wydzielajace tzw kwartał, czyli budynki stanowiące rodzaj jednej konstrukcj.
                  Poludowa stała się ulicą Rewolucji 1905 r. , powszechnie zwaną w lodzi Rewolucji -oromnego, słynnego na cały ówczesny robotniczy świat protestantu łózkich robotniķów.
                  Na poludniowej byly ogromne barykady i toczyły się ciezkie walki.

                  • druza.11 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 07:54
                    A, polecam Kwiaty polskie Tuwima, tam jest opis tych czasów i tych walk.

                    Mamy ulicę Nawrot. Kiedyś byłsm swiadkiem gdy para starszych A merykanów poszukiwała ulicy Przejazd i nikt nie umiał im pomóc, ba wszyscy twierdzili, ze takiej w lodzi nie ma. Akcja toczyla sie wlaśnie na ulicy Przejazd - obecnie Tuwima.
                    Dawniej Byĺa bowiem jednolierunkowa przejazd i drugokierunkwa, kolejna Nawrot :
          • miriamesther_73 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 19:33
            Bo wiesz, bardzo często masz w oznaczeniach ulic np. 50 wschodnia, 15 zachodnia itd. Więc to żadna sztuka, zwłaszcza że w wielu miastach ulice przebiegają i są numerowane pod linijkę.
      • arthwen Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 09:48
        A ty nie masz? Przecież to chyba normalne, że jeśli nie jesteś w jaskini to orientujesz się w kierunkach.
        • arthwen Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 09:57
          No dobra, czytam odpowiedzi i jestem zaskoczona, jak dużo ludzi nie ma orientacji przestrzennej.
          • krwawy.lolo Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 10:04
            Zdefiniuj orientację przestrzenną. Według mnie w tej definicji w ogóle nie powinno występować pojęcie stron świata.
            • arthwen Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 11:03
              W mojej definicji jest to wręcz aksjomat tongue_out
      • krwawy.lolo Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 14:56
        Tak mi się skojarzyło.
    • snakelilith Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 12:06
      Mój mąż ma kuzyna w Stanach, z którym utrzymuje bliskie kontakty i ten kuzyn i jego żona mają właśnie cechy mentalne pozwalające im na odnalezienie się w tym kraju.
      Pierwsza cecha, to optymizm. Przy pierwszej propozycji pracy w Stanach jako młody inżynier w ogóle się nie zastanawiał, choć u siebie w Niemczech w tej samej dziedzinie zarabiał dosyć dobrze. Tam jednak w tej branży miał lepsze szanse na rozwój, pracy byłaby bardziej eksperymentalna, ciekawsza, ale mniej pewna finansowo i socjalnie. Trzeba być optymistą, by nie zawracać sobie głowy ewentualnymi wadami tej sytuacji.
      Druga cecha, to wiara we własne kompetencje. Oboje byli przekonanani, że są świetni w tym co robią i mają dużo do zaoferowania na rynku pracy, więc jak z jednej pracy wiele nie wyjdzie, to znajdą coś innego. Kuzyn faktycznie po pewnym czasie zmienił pracę na inną, dla niego jeszcze bardziej lukratywną.
      Trzecia, gotowość do mniej oczywistych rozwiązań. Jego żona pracowała w Niemczech w służbie zdrowia, tam nie mogła na początku przez pewien czas pracować, więc by nie wpaść w depresję i zastój, pomagała gratis w ekologicznym supermarkecie dostając swoje "wynagrodzenie" w naturaliach, czyli w darmowych produktach żywieniowych oraz rabatach na zakupy. U siebie by tego na pewno nie robiła. Tam podszkoliła w ten sposób mówiony język i nawiązała kontakty towarzysko-sąsiedzkie.
      Czwarta, społeczna otwartość. Polegająca właśnie na tym, że oboje szukali kontaktów integrując się mocno w grupę socjalną - sąsiedzką, klubową, szkolną itd. Tam jest to bardzo ważne, bo oficjalne systemy socjale są słabe i wiele odbywa się przez wsparcie prywatnych ludzi. Do nich na początku wiele ludzi wyciągnęło rękę i teraz po latach i z trójką dzieci (dorosła córka już studiuje) sami bardzo angażują się w lokalnej społeczności oraz udzielają się przy różnych charytatywnych projektach. Na to trzeba mieć też ochotę.
      • danaide2.0 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 12:19
        Przykład trzeci, proszę o rozrysowanie tu i tam, bo się pogubiłam, gdzie Niemcy, gdzie Stany i w którym to kraju nie można pracować eko sklepie dostają produkty i rabaty na zakupy (nie wiem jak z produktami, ale praca za rabaty istnieje nawet w kooperatywie rolniczej w Warszawie).

        Przykład czwarty: tu się zgodzę. Kiedy byłam au pair u amerykańskiej rodziny, bardzo uderzyło mnie, że to rodzice szukają kontaktów wśród innych dorosłych, by dzieci miały się z kim bawić. Wiem, że teraz do Polski już to dotarło, ale wówczas (lata 90.) było to dla mnie totalnym novum, niesłychanie odległym od schematów z mojego dzieciństwa.

        Ze śmiesznych historii z tego czasu: fatalna kuchnia Amerykanów. Ugotowałam kiedyś kapustę kiszoną: dorzuciłam do niej trochę ziół i liczyłam, że cudownie przemieni się w bigos. Kapustę tę (2 kg) dostałam od pani domu, która uznała, że na pewno tęsknię za smakiem z mojego kraju. Po wszystkim zostawiłam garnek na kuchence. W nocy pan domu wrócił z roboty, znalazł garnek i jadł potem kilka dni to dzieło, zachwycając się "domowym smakiem". wink

        Reasumując: moi najlepsi pracodawcy. Byli mili, bardzo życzliwi, szanowali mnie i mój czas.
        • danaide2.0 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 12:24
          w eko sklepie dostając
          mój mózg widział to inaczej
        • snakelilith Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 12:32
          danaide2.0 napisała:

          > Przykład trzeci, proszę o rozrysowanie tu i tam, bo się pogubiłam, gdzie Niemcy
          > , gdzie Stany i w którym to kraju nie można pracować eko sklepie dostają produk
          > ty i rabaty na zakupy (nie wiem jak z produktami, ale praca za rabaty istnieje
          > nawet w kooperatywie rolniczej w Warszawie).

          Nie zrozumiałaś. Nie napisałam, że w Polsce czegoś tam nie można zrobić, tylko o gotowości mojej kuzynki do czegoś, czego by na pewno nie robiła w Niemczech. Oni pojechali w dwójkę jako małżeństwo, ale tylko on miał pozwolenie na pracę. Ona nie mogła więc przez dłuższy czas pracować. Już teraz nie pamiętam jak długo, bo to było dobrych kilkanaście lat temu. By nie siedzieć w domu i się nudzić pomagała w tym sklepie za darmo. W czynie społecznym. A jej pracodawca dawał jej za to "podarunki", co oficjalnie było z jego strony charytatywną pomocą, choć ona tej pomocy tak naprawdę nie potrzebowała, bo nie klepali biedy. To jest układ dosyć dla Europejczyków egzotyczny, choć idea wolontariatu jest znana.


          • danaide2.0 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 12:44
            Nie zrozumiałam, bo styl wypowiedzi pozostawia trochę do życzenia.
            Cóż, w nowym miejscu, bez prawa do pracy (a nawet w starym bez pracy) ludzie różne mają pomysły na siebie, ale to nie mówi nic o Ameryce.
            Przekazywania podarunków jako pomocy charytatywnej nie skomentuję, bo nie wiem, jakie tam były układy i zasady, ale przy rozdzielaniu pomocy charytatywnej możliwa jest cała skala zachowań, choć nie wszystkie chwalebne. I dalej nie mówi to nic o Ameryce.
            • snakelilith Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:06
              Ty się może napij kawy, bo słabo ci wychodzi rozumienie czytanych tekstów. Ja nie napisałam, że darmowa praca jest charakterystyczna dla Ameryki, a postawa mojej kuzynki. Jako osoba z dobrym wykształceniem i dobrze zarabiającym mężem, mogła nie robić niczego, tylko czekać, a na pewno nie pracować poniżej możliwości i kompetencji. Ona uznała jednak, że jest to świetny sposób na integrację społeczną, wyszlifowanie języka i zabicie nudy. To wszystko mogła robić inaczej, ale nie miała problemów w spróbowaniu innych, nietypowych dróg. Ta elastyczność i brak oporu przed podejmowaniem pracy niezgodnej ze "statusem społecznym" jest typowa dla Amerykanów, a należy nawet do amerykańskiego mitu "od pucybuta do milionera".

              • danaide2.0 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:32
                Zdanie otwierające wypowiedź: "Jego żona pracowała w Niemczech w służbie zdrowia, tam nie mogła na początku przez pewien czas pracować." nieodmiennie uważam za kulawe. Bo mogła pracować w Niemczech w służbie zdrowia później i tamże mieć na początku problem z wykonywaniem tej pracy. Zabrakło choćby spójnika "a" - "a tam".

                Dalej, zachowanie Twojej kuzynki wg mnie świadczy nie tyle o samej Ameryce, co przede wszystkim o kuzynce - Amerykance? Niemce? Polce?

                Od ostatniego zdania, które tu zapisałaś mogłaś rozpocząć tamtą wypowiedź, bo ono oddaje istotę różnic, a nie jakieś tam dyrdymały o otwartej kuzynce albo dywagacje na temat tego, co jest podarunkiem, a co pomocą charytatywną.

                Cóż, mózg każdej z nas się starzeje.
                • snakelilith Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 14:33
                  danaide2.0 napisała:

                  > Zdanie otwierające wypowiedź: "Jego żona pracowała w Niemczech w służbie
                  > zdrowia, tam nie mogła na początku przez pewien czas pracować." nieodmi
                  > ennie uważam za kulawe.

                  To trzeba było dopytać. Nie takie konstrukcje bywały na ematce, a ty uparłaś się, by akurat tą wyciągnąć z kontekstu i źle zrozumieć. Ja na samym początku napisałam, że chodzi o kuzyna mojego męża. Mój mąż jest Niemcem, myślałam, że forum wie, ale masz rację nie musisz śledzić każdej historii. Napisałam jednak, że kuzyn męża pracował w Niemczech, a na emigrację zdecydował się do Stanów i tego "tam" można było się domyślić, że nie chodzi o Niemcy, gdzie kuzynka Niemka pracowała przed emigracją, a "tam", czyli w Stanach, nie miała pozwolenia na pracę. Propozycję pracy dostał bowiem tylko kuzyn. To było w moim tekście. To, że Europejczycy nie mogą tak automatycznie przyjechać i podjąć pracy w Stanach jest też dosyć znane.
                  I owszem, zachowanie mojej kuzynki świadczy o kuzynce, ale ja nie napisałam, są to cechy tylko i wyłącznie amerykańskie, a na samym początku napisałam są to cechy pozwalające na odnalezienie się w tym kraju.
                  Więc dyrdymały to piszesz ty. Mam w ogóle wrażenie, że rozmawiam z kimś nie do końca lotnym.
                  • ichi51e Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 19:27
                    mało kto zrozumiał bo w wątku o mentalności amerykańskiej opisałaś kuzyna Niemca co z zona do Ameryki wyjechał...
                    • snakelilith Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 13:05
                      Może gdybyś mniej koncentrowała się na kuzynie, a bardziej na opisanych przez mnie cechach, to byś zrozumiała. Amerykanie w końcu wszyscy (oprócz wiadomo kogo) pochodzą od emigrantów, więc nie o krew i narodowość tu chodzi, a o pewne wspólnie wypracowane kulturowe normy. Które notabene mogą ci świetnie podchodzić, nawet jak przyjeżdżasz z Niemiec, czy innego Honolulu.
      • bergamotka77 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 15:04
        Snake, napisałaś szerzej o tym, co ujęłam w skrócie. Zgadzam się z tobą.
      • tanebo001 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 15:43
        Pracowałem z kilkoma amerykanami. Dodałbym pracowitość. Pracujesz już 12 godzin? To popracuj jeszcze 2, zarobisz więcej. Dlatego nie biorą urlopów. Ale jak wypoczywają to też na maksa. Nie żadne tam wczasy w New Jersej a od razu Hawaje.
        • princesswhitewolf Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 16:28
          ale Hawaje nie sa tam postrzegane tak jak w Polsce i kojarzone z lancuchami girland kwiatow na przywitane. To lepkie od potu gorace miejsce z duza iloscia biedy. Duzo wakacji dla sredniej nizszej klasy. 5 godzin samolotem z Kalifornii. Takie amerykanskie Bahamy juz sa dla tej samej grupy finansowej szarpnieciem sie.
          • jackowo.deluxe Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 17:52
            3/10
            • princesswhitewolf Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 09:48
              moze w Chicago jest inaczej, ale tam gdzie mieszkalam nie byla to dream destination
              • jednoraz0w0 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 16:47
                To jest dream destination głównie dla surferów, Kalifornijczycy mają swoje surferskie miejscówy bliżej
              • jackowo.deluxe Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 16.12.22, 02:46
                Nie jest bo Hawaje w dobrych okolicach sa bardzo drogie
          • al_sahra Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 18:34
            princesswhitewolf napisała:

            > ale Hawaje nie sa tam postrzegane tak jak w Polsce i kojarzone z lancuchami gir
            > land kwiatow na przywitane. To lepkie od potu gorace miejsce z duza iloscia bie
            > dy. Duzo wakacji dla sredniej nizszej klasy.


            Skąd Ty bierzesz te rewelacje?

            Biedę można znaleźć w USA wszędzie, ale Hawaje jednym z najbogatszych stanów (według niektórych kryteriów najbogatszym) i mają stosunkowo niską "poverty rate", czyli % ludzi żyjących w biedzie. To niestety w ostatnich latach zmienia się na gorsze, ze względu na b. wysokie koszty życia na Hawajach - to jest najdroższy stan jeśli chodzi o ceny domów, benzyny i żywności. Z tych samych powodów wakacje na Hawajach są najczęściej droższe niż na Karaibach. A na pewno są tu "postrzegane" jako bardziej luksusowa opcja niż Karaiby (oczywiście zależy gdzie na Karaibach, bo jest ogromna rozpiętość między np. Dominikaną a St. Barts).

            Mieszkańcy Kalifornii najczęściej wybierają Hawaje dlatego, że podróż jest krótsza, a samo miejsce ciekawsze geograficznie niż Karaiby.

            > Takie amerykanskie Bahamy juz sa dla tej samej grupy finansowej szarpnieciem si
            > e.

            Bahamy nie są amerykańskie. Może miałaś na myśli Wyspy Dziewicze?
            • myelegans Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 18:53
              nie znasz sie al-sahra, zaraz princess ci udowodni, ze na Hawaje biedota jezdzi na wakacje
              • al_sahra Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 18:57
                myelegans napisała:

                > nie znasz sie al-sahra, zaraz princess ci udowodni, ze na Hawaje biedota jezdzi
                > na wakacje

                Princess od dawna mi udowadnia, że nie mam pojęcia o Ameryce. Przyzwyczaiłam się.
                • princesswhitewolf Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 20:46
                  >Princess od dawna mi udowadnia, że nie mam pojęcia o Ameryce. Przyzwyczaiłam

                  Przy czym powyzej ty to robisz i systematycznie
                  • al_sahra Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 20:59
                    princesswhitewolf napisała:

                    > Przy czym powyzej ty to robisz i systematycznie

                    Jest między nami istotna różnica w kwestii znajomości amerykańskich realiów.

                    Chyba że chodzi o amerykańskie Bahamy, bo o tych rzeczywiście nic nie wiem.
                    • princesswhitewolf Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 21:11
                      Przeciez wiadomo ze chodzi o Puerto Rico i Wyspy dziewicze ale ty lubisz sie czepiac. Mialam napisac amerykanskie karaiby.

                      O co ci chodzi z tym ciągłym dowartościowywaniem sie?

                      Naprawde w UK wakacje w Hiszpanii w kurortach sa kojarzone z wakacjami brytyjskiej klasy robotniczej gdzie pija i halasuja. To samo mowili w SF bay Area o Hawajach. Nie wypowiadano sie z zachwytem.
                      A juz o Meksyku jakos nie bylo takich opinii co ciekawe.
                      • al_sahra Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 21:15
                        princesswhitewolf napisała:

                        > Takie amerykanskie Bahamy

                        > Przeciez wiadomo ze chodzi o Puerto Rico i Wyspy dziewicze

                        Jesteś urocza.
                      • jackowo.deluxe Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 17.12.22, 17:25
                        😂😂😂
                        • jackowo.deluxe Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 17.12.22, 17:28
                          Te 😂😂😂 sa do tego wpisu:

                          “Naprawde w UK wakacje w Hiszpanii w kurortach sa kojarzone z wakacjami brytyjskiej klasy robotniczej gdzie pija i halasuja. To samo mowili w SF bay Area o Hawajach. Nie wypowiadano sie z zachwytem.
                          A juz o Meksyku jakos nie bylo takich opinii co ciekawe. w UK wakacje w Hiszpanii w kurortach sa kojarzone z wakacjami brytyjskiej klasy robotniczej gdzie pija i halasuja. To samo mowili w SF bay Area o Hawajach. Nie wypowiadano sie z zachwytem.
                          A juz o Meksyku jakos nie bylo takich opinii co ciekawe. “
              • princesswhitewolf Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 20:48
                Tam gdzie mieszkalam czyli w pn Kalifornii podejscie do wakacji na Haeajach bylo takie jak w UK do wakacji brytyjczykow latem w Hiszpanii. Czyli wakacje dla klasy robotniczej.

                Serio
                • princesswhitewolf Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 21:00
                  A tu o biedzie na Hawajach. Kto jest bogaty to jest. Wiekszosc ledwo przedzie. www.civilbeat.org/2016/03/living-hawaii-in-the-islands-does-middle-class-mean-poor/
                  • al_sahra Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 21:07
                    princesswhitewolf napisała:

                    > A tu o biedzie na Hawajach.

                    Dokładnie to napisałam wyżej. Tam jest coraz drożej, więc coraz więcej ludzi ledwo wiąże koniec z końcem mimo wyższych zarobków niż na kontynencie.

                    • princesswhitewolf Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 21:12
                      Zawsze bylo duzo biedy tam. Teraz to ubożeje dodatkowo klasa srednia.
      • princesswhitewolf Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 16:21
        >pomagała gratis w ekologicznym supermarkecie dostając swoje "wynagrodzenie" w naturaliach, czyli w darmowych produktach żywieniowych oraz rabatach na zakupy.

        bo w USA mozna tak wziac osobe z ulicy do sklepu na gratis bez chocby ubezpieczenia zbiorowego. A co jakby spadla z drabiny? Poslizgnela sie i zlamala noge?
        Ubezpieczenie samo w sobie natomiast stanowi juz kompensacje finansowa dla pracownika i dlatego dla kogos bez praw do zatrudnienia nie da rady.

        Wesole to

        • princesswhitewolf Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 16:26
          co by nie byc goloslowna co do zony kuzyna nieistniejacego meza
          www.rosterfy.com/blog/what-kind-of-insurance-do-you-need-for-volunteers

          raz dwa trzy:
    • tt-tka Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 12:27
      dawne dzieje, bo tuz po drugiej swiatowej, noale - Usmiech z dalekich drog Domaniewskiego, zderzenie kulturowe Polakow i Amerykanow w powojennym europejskim balaganie, cos pieknego smile
      strescic sie nie da, to trzeba przeczytac
      • mia_bia Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 12:49
        Polacy zwykle nie odnajdują się w Stanach, bo mają na to za ciasne umysły i są sponiewierani życiem w Polsce, od małego. A tego się w Stanach nie lubi. Tam trzeba być *happy go lucky*, czyli taki trochę idiot ale zawsze prący do przodu z uśmiechem na ustach. A Polak ze swoją kreską zamiast ust jest zniechęcający już na dzień dobry.

        Polacy nie nadaja się do życia w Stanach, tylko do roboty jako opiekunki, do sprzątania, jakiś mikry odsetek skończy jako trophy wife.

      • druza.11 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 14:52
        Polecam Delicje ciotki Dee Hołówki
        To samo z lat 80tych.
        Warto pr,eczytac teraz, to jaby metarefleksje wink
        • homohominilupus Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 09:50
          druza.11 napisała:

          > Polecam Delicje ciotki Dee Hołówki
          > To samo z lat 80tych.
          > Warto pr,eczytac teraz, to jaby metarefleksje wink

          Ha, zaczytywałam się w tej książce!
      • agdzieztam Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 15:45
        Oj bardzo jestem ciekawa! Kiedy mowa o takim zderzeniu to przypomina mi się scena z któregoś odcinka serialu dom, gdzie bohaterka, wywieziona z Kresów w głąb Rosji w latach 40, opowiadała to komuś we Włoszech chyba, i ten ktoś skomentował: no jak to tak, dlaczego nie zadzwoniliscie do waszego adwokata?! Zawsze mysle, że to kwintesencja takiego zderzenia. Poszukam książki, która polecasz! Zapisuję
        • druza.11 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 22:26
          Ja tez zawsze zapisuję to co tu polecane. Ja zaś w ciemno polecam to, co poleca tt-tka smilesmile,)
    • mamtrzykotyidwato5 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 12:52
      Mój jedyny kontakt z prawdziwymi Amerykanami: czułam się tak, jakbym do sekty trafiła, tacy byli miiiliii i tak mnie kooochaaali.
      No i oczywiście ich wszystko najlepsze i największe, chyba nawet lepsze i większe niż u prawdziwych rosjan.
      • monia.i Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 21:53
        mamtrzykotyidwato5 napisała:

        > Mój jedyny kontakt z prawdziwymi Amerykanami: czułam się tak, jakbym do sekty t
        > rafiła, tacy byli miiiliii i tak mnie kooochaaali.
        > No i oczywiście ich wszystko najlepsze i największe, chyba nawet lepsze i więk
        > sze niż u prawdziwych rosjan.

        Niczym w "Kochaj albo rzuć" smile
      • frytulek Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 18:34
        mamtrzykotyidwato5 napisała:

        > Mój jedyny kontakt z prawdziwymi Amerykanami: czułam się tak, jakbym do sekty t
        > rafiła, tacy byli miiiliii i tak mnie kooochaaali.

        Ale zdajesz sobie sprawe, ze to bylo oczywiscie fake?
    • fogito Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 12:59
      Ciągłe dyskusje o pieniądzach.
      • engine8t Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 18:27
        LOL ale fajne..... ciekawe, kto to caly czas mowi o pieniadzach... kto szuka aby taniej etc
        • azalee Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 18:31
          Ale zdajesz sobie sprawe ze rozmowa o pieniadzach to niekoniecznie narzekanie na wysokie ceny?
          • engine8t Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 18:37
            zdaje sobie, ale czy narzekanie na ceny i szukanie gdzi taniej to moze nie rozmowa o pieniadzach?
            • fogito Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 19:16
              Jeszcze chwalenie sie ile to milionów sie zrobiło.
              • engine8t Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 23:59
                ile?
    • simply_z Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:05
      Brak sarkazmu, slodko naiwni, a czy tacy mili? nooo, powiem szczerze zalezy od kregu osob.Wspolpracuje sie ciezko, lubia te dlugie posiadowy, no i kult pracy non stop.
      • mia_bia Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:23
        simply_z napisała:

        > Brak sarkazmu, slodko naiwni, a czy tacy mili? nooo, powiem szczerze zalezy od
        > kregu osob.Wspolpracuje sie ciezko, lubia te dlugie posiadowy, no i kult pracy
        > non stop.

        Słodko naiwni ? Jak to jest możliwe...
    • jankasia13 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:10
      Ja bylam w szoku, bo mialam w glowie stereotyp Amerykanina sympatycznego, wyluzowanego, usmiechnietego, cool, otwartego, pomocnego, super fajnego.
      A okazali sie byc; wiecznie w pospiechu, odwaleni w drogie ciuchy jak szczur na otwarcie kanalu od rana, zawziety wyraz twarzy, niesympatyczni, wkurzeni na caly swiat., mina « bez kija nie podchodz »…
      Nowy Jork.
      • mia_bia Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:22
        jankasia13 napisała:

        > Ja bylam w szoku, bo mialam w glowie stereotyp Amerykanina sympatycznego, wyluz
        > owanego, usmiechnietego, cool, otwartego, pomocnego, super fajnego.
        > A okazali sie byc; wiecznie w pospiechu, odwaleni w drogie ciuchy jak szczur na
        > otwarcie kanalu od rana, zawziety wyraz twarzy, niesympatyczni, wkurzeni na ca
        > ly swiat., mina « bez kija nie podchodz »…
        > Nowy Jork.

        Wybralas NYC i wielce zdziwiona...

        Ale jest niezła beka jak się oglą da relacje z prowincji jak cos się stanie i przed kamera sie wypowiadaja tzw. lokalsi. Boooze, jakie ulomy tam się czesto pojawiaja - ich angielski aż poraża, no chyba że mówią tak z powodu wad wymowy.

        Taki przeciętny Amerykaniec z prowincji to tragedia. Naprawdę nie ma się czym zachwycać.
        • danaide2.0 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:36
          “California is a small woman saying, 'Fuck me.' New York is a large man saying, 'Fuck you!”
          George Carlin
      • princesswhitewolf Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 16:14
        ale to NY jankasia, specyficzne miejsce
    • extereso Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:13
      Mój ojciec spędził tam kilka lat a mama rok. Tam optymizm, radość życia, luz i spokój uruchomiły się w moim dość spiętym i sklonnym do zmartwień ojcu. Życie wspomina jako niebywale łatwe. Natomiast ja znam wiele osób stamtąd i wiedzę o Europie także historyczna, a także tę ogólną mają bardzo dużą, no ale to kwestia bańki może.
      • mia_bia Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:16
        Teraz widzę, że nawet dziewczyna pracuja ca jako modelka w Stanach opuszcza Miami, mimo tego ze na rynku wciąż ma zlecenia. Ona dobre 10 lat tam zyla, pracowała i mieszkała i teraz wraca do Europy, bo Polka się tam nie odnajdzie. Ona akurat jest pół - Polka, pół-Argentynka, język zna perfekcyjnie i nie ma śmiesznego akcentu, do tego fajny wygląd, a i tak jej nie wyszło.

        Miała faceta, przystojnego Amerykańca z LA w wieku ok. 30 lat, muzyka i malarza, kto rego niejedna mogła jej zazdrościć, to po latach wyszło, że ją bił. Kilka lat wychodziła z tej relacji.

        Polki mają taki głupi styl myślenia, bo im się wydaje, że tam co drugi Amerykaniec będzie na nie czekać z otwartymi ramionami. A potem wychodzi, że robia za trzepak.

        Ta dziewczyna juz nikogo sobie tam nie znalazła. Spotykała się z jednym, z drugim, może z trzecim...Oni tam słabo reaguja na takie, co by chciały się dla wizy zaczepic.
        • latarnia_umarlych Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 14:16
          To ty rozsyłasz forumkom spam?
          • rosapulchra-0 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 16:19
            Tak, to ona.
    • mmoni Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:25
      W podkaście Bugalskiego kiedyś zeszła rozmowa na wątek pobytu rozmówczyni (Agnieszki Bolikowskiej) na stypendium s USA. Opowiadała, jak w pierwszych tygodniach na uczelni na pytanie "How are you?" odpowiadała językowo po angielsku, ale treściowo po polsku, tzn. opowiadając o wszystkich swoich problemach (nic dramatycznego, po prostu problemy związane z organizacją sobie życia codziennego na innym kontynencie). Po paru tygodniach takich rozmów wezwał ją dyrektor instytutu i powiedział, że zrobili zbiórkę w instytucie i opłacili jej kilka spotkań z psychoterapeutą, bo się o nią martwią. To jest anegdotka w tej samej mierze (jeśli nie bardziej) o mentalności polskiej, co amerykańskiej, ale ładna.
      • sanciasancia Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 14:01
        "How are you?" to takie cześć. Chociaż pracowałam na amerykańskim uniwersytecie i, serio, jak niektórzy potrafili narzekać, prawie jak prawdziwi Polacy.
      • panna.nasturcja Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 14:51
        Bo to nie jest pytanie tylko pozdrowienie.
        • agdzieztam Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 15:48
          Tak, we Włoszech też tak jest i trzeba do tego przywyknąć, choć mnie to, tak po polsku, nadal irytuje jednak.
          • homohominilupus Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 09:55
            I w Hiszpanii też.
            Aż tu nagle przyjezdza Polak i na niewinne que tal? zaczyna litanię żali 😁
        • ichi51e Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 19:31
          właśnie - jeszcze lepsze jest "How you do?" na które właściwa odpowiedz to "How do you do?" (Pieknie w my fair lady pokazane)
          • bergamotka77 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 19:32
            Tego się już nie używa. Nigdy w USA tego zwrotu nie słyszałam.
      • majenkirr Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 15:25
        www.tiktok.com/t/ZTRVuTxYT/😉

        Ja kiedyś odpowiedziałam „ok”, a kobieta „just ok? 🥺”
        • summerland Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 16:11
          Bo ok to znaczy tak sobie
          • majenkirr Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 17:50
            No shit 🙄
      • klaramara33 Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 20:29
        mmoni napisała:

        > W podkaście Bugalskiego kiedyś zeszła rozmowa na wątek pobytu rozmówczyni (Agni
        > eszki Bolikowskiej) na stypendium s USA. Opowiadała, jak w pierwszych tygodniac
        > h na uczelni na pytanie "How are you?" odpowiadała językowo po angielsku, ale t
        > reściowo po polsku, tzn. opowiadając o wszystkich swoich problemach (nic dramat
        > ycznego, po prostu problemy związane z organizacją sobie życia codziennego na i
        > nnym kontynencie). Po paru tygodniach takich rozmów wezwał ją dyrektor instytut
        > u i powiedział, że zrobili zbiórkę w instytucie i opłacili jej kilka spotkań z
        > psychoterapeutą, bo się o nią martwią. To jest anegdotka w tej samej mierze (je
        > śli nie bardziej) o mentalności polskiej, co amerykańskiej, ale ładna.
        >
        . To jest zetkniecie dwóch kultur. Ja lubię USA jako kraj za ich gotowość do pomocy słabszych krajom jak teraz mocno militarnie wzmocnili Ukrainę, i za to jak kiedyś jako jedyny kraj wsparł Polskę przy odzyskaniu niepodległości. Nie mam wątpliwości, że teraz również nas wspieraliby gdyby ruskie zaatakowali.
        • azalee Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 09:13
          klaramara33 napisała:

          > Ja lubię USA jako kraj za ich gotowość do po
          > mocy słabszych krajom

          Cala Ameryka srodkowa i bliski wschod lubia to <facepalm>
        • konsta-is-me Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 15.12.22, 12:15
          Przecież to nie z dobrego serduszka, tylko żeby osłabić Rosję ( ta pomoc Polsce albo Ukrainie) bo to jedyny kraj który może zagrozić ich potędze ( oprócz teraz Chin) ...
    • konsta-is-me Re: Słynna amerykańska mentalnośc- jaka? co to ? 14.12.22, 13:29
      Często nieuświadomione poczucie , że naprawdę są pępkiem świata i wolno im więcej niż komukolwiek innemu.
      Naprawdę nie znam Amerykanina /Amerykanki która by tej arogancji w głębi duszy nie miała, choć na co dzień tego nie widać.

      Ale widać w wypowiedziach, szczególnie nt.polityki czy innych krajów. Ostatnio mnie mój znajomy ubawił: "jak królowa śmiała kazać się kłaniać AMERYKANSKIEJ CÓRCE!!, banda darmozjadów ,powinniśmy to dawno ( my, Amerykanie, rzecz jasna) ukrócić!", nt.Megan i jej wyczynów w rodzinie królewskiej.
      Inny ( pół Polak szukający korzeni- stąd się znamy ) "wojna w Wietnamie była częściowo pokazaniem że "my możemy pokazać że jesteśmy silniejsi ".

      Kompletna nieznajomość - i niechęć ,żeby się zaznajomić z jakąkolwiek kultura inną niż amerykańska .Takie totalne zamknięcie się na resztę świata, brak pomysłu żeby choćby włączyć google i zapytać, jakaś bierność w tym.
      Amerykanie są mistrzami w small talk według mnie, co akurat lubię i zawsze jest to b.naturalne, nie ma tej naszej europejskiej sztywności.I nie mam na myśli "how are you mate" tylko ot, rozmowę na każdy prawie temat z łatwością.

      Jest duża POWIERZCHOWNA uprzejmość,w stylu "oh, coś ci się stało na ulicy, mam.nadzieje że wszystko będzie ok, może KTOS INNY ci pomoże, have a nice day ".

      Naiwność, taka trochę dziecinna.W Europie jeśli ktoś jest ZBYT miły, tak przesadnie słodki ,to jest podejrzane.Wobec czego często w US można być niezła szuja, pod warunkiem że się to ubierze w s