Dodaj do ulubionych

A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (żadna)

16.12.22, 14:07
Co kot filemon oraz inne ematki robią w sytuacji, gdy na pierwszej randce, na którą zostały zaproszone do restauracji, mężczyźnie przy płaceniu nie działa ani pierwsza, ani żadna następna karta?
1. płacą za oboje i liczą, ze to była awaria banku
2. płacą tylko za siebie i wychodzą
3. nie płacą w ogóle i czekają na rozwój sytuacji
4. inne, jakie?
Obserwuj wątek
    • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:13
      Płacą za siebie i wychodzą.
      • trampki_w_kwiatki Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:38
        No jak to co?

        5. Zwracam posiłek!

        Swój honor mieć wszak trza.
    • laura.palmer Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:14
      Płacę za oboje. Jednak gdy podczas którejś z kolejnych randek okaże się że znowu nie przeszła karta lub pan "zapomniał" portfela rezygnuję ze znajomości.
      • evolventa Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:10
        Tak samo
        • hosta_73 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:12
          Ja też.
    • auksencja15 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:26
      Płace normalnie za oboje. Nie wymagam zwrotu jak to jednorazowa sytuacja
    • borsuczyca.klusek Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:29
      Płacę za oboje. W ogóle nie widzę tutaj innej możliwości.
      • borsuczyca.klusek Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:31
        Nawet jeżeli facet okazałby się kotletowym oszustem to trudno jakoś ten fakt przeżyję 🙄
        • aqua48 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 15:19
          Jak miły, to nawet może się jednorazowo opłacać. Mieliśmy takiego kolegę - świetny opowiadacz, roztaczający urok, a na dodatek globtroter, więc miał o czym mówić, tyle, że za każdą wizytą, na szczęście nie częstą, tak co parę lat, "pożyczał" od nas 50 zł. Ale stwierdziliśmy, że za pół dnia jego towarzystwa i dykteryjek z różnych stron świata to nam się nawet opłacało smilesmile
          • szarmszejk123 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 14:09
            O, to ja też miałam takiego kolegę, tyle, że oprócz pożyczki czyścił też lodówkę:p
            Nie przeszkadzało mi, bo zdarzało się rzadko :p
        • majenkirr Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 15:22
          Kotletowy oszust 😂😂😂😂


          Zapłaciłabym za oboje, ale byłaby to nasza ostatnia randka.
          • ichi51e Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:07
            kotletowy oszust jest piękne!
          • jednoraz0w0 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 15:10
            To brzmi jak jakiś nagłówek sensacyjnego artykułu smile
      • milva24 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:31
        Tak samo.
      • daniela34 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:37
        Ja takoż. Nie ma innej opcji. Jak pan okaże się szalbierzem to trudno. Na moje ryzyko.
        • gama2003 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 15:37
          Szalbierz - cudowne zapomniane słowo !

          Huncwot i jego szalbierz na pierwszej schadzce !
          • jednoraz0w0 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 15:11
            Raz rusznikarz z masztalerzem chcieli zabić ludwisarza!
            • chatgris01 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 15:45
              jednoraz0w0 napisał(a):

              > Raz rusznikarz z masztalerzem chcieli zabić ludwisarza!


              A co na to płatnerz?
              • arthwen Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 20:20
                Płatnerz pożyczył dusidło.
                • daniela34 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 21.12.22, 16:24
                  😁😁😁
                • ichi51e Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 21.12.22, 16:48
                  od zduna big_grin
      • mae224 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:59
        Tak samo...
    • azalee Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:36
      1. Place za oboje i nie rozkladam sytuacji na czynniki pierwsze.
      Ale ciekawa jestem podejscia 3 : nie place i czekam na rozwoj sytuacji. Tzn na co dokladnie mozna czekac? Ze Pan zaproponuje pozmywac w zamian za rachunek?
      • daniela34 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:38
        Może jeszcze zaśpiewać (do kotleta), zatańczyć (na rurze od cieplej wody) 😁
      • dni_minione Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:41
        A co by zrobił, gdy był sam i nie miał kto za niego zapłacić? Pewnie zadzwonił do kogoś z prośbą o szybki przelew lub przybycie z odsieczą. Ja bym tak zrobiła.

        • dni_minione Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:41
          *gdyby był sam
        • z_lasu Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:43
          Przelew na co? Skoro karta nie działa. Na konto restauracji? Nie sądzę, żeby kelner miał dostęp.
          • dni_minione Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:46
            No karty często nie działają, jak nie ma na nich środków. Można tez teraz blikiem na konto kogokolwiek, awaryjnie może kogoś z restauracji.
            Gorzej w sytuacji, gdy pan po prostu "zapomni portfela", wtedy nie ma co i na co przelewać, a i przekręt kotletowy wydaje się bardziej prawdopodobny.
            • geoardzica_z_mlodymi Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:51
              Zdarzyło mi się blikiem płacić w knajpie. Więc jak najbardziej można poprosić kogoś bliskiego.
            • z_lasu Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 15:44
              Nie no, ja w ogóle nie biorę pod uwagę takiej sytuacji, że ktoś zaprasza kogoś do restauracji nie mając stosownych środków na koncie. Z postu założycielskiego wywnioskowałam, że chodzi raczej o awarię.
              • jednoraz0w0 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 15:14
                No tak, ale ty możesz nie mieć środków i zostać zaproszoną przez kotletowego oszusta.
          • biala_ladecka Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:58
            z_lasu napisała:

            > Przelew na co? Skoro karta nie działa. Na konto restauracji? Nie sądzę, żeby ke
            > lner miał dostęp.


            I tutaj cały na biało wkracza BLIK!
            (ritual czytaj i ucz sie).
          • asia_i_p Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:44
            Kelner prawdopodobnie ma możliwość opłaty blikiem, i wtedy ktoś podaje kod do blika przez telefon i potwierdza.
        • azalee Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:50
          Ale tutaj Pan nie jest sam wiec logiczne jest ze mnie poprosilby o uregulowanie, wiec odpowiedzi 1 / 2.
          Dlatego ten rozwoj sytuacji mnie zastanowil (no chyba ze udawalym ze pana nie znam, z tragarzami przechodzilam i tak sobie usiadlam przy stoliku).
          • dni_minione Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:55
            Albo że jesteś bez kasy/gotówki/portfela, bo przecież zostałaś zaproszona.
            • geoardzica_z_mlodymi Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:57
              No, ale czasem zdarza się taki, ci chce dzielić na pół. Trudno dobie wyobrazić dorosła osobę poruszająca się bez złamanego grosza żywego czy wirtualnego poza domem.
              • dni_minione Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 15:59
                Też tak myślę, ale to była odpowiedź na to, co można zrobić, żeby nie zapłacić za oboje i czekać (na pomysł pana z blikiem czy czymkolwiek innym).
          • iwles Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:03
            azalee napisał(a):

            > Ale tutaj Pan nie jest sam wiec logiczne jest ze mnie poprosilby o uregulowanie
            > , wiec odpowiedzi 1 / 2.


            No i tutaj pełen stupor, bo macie konta w tym samym banku, więc awaria dotyczy też twojej karty.
      • ichi51e Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:10
        może być tak ze pan pod ściana znalazłby w kieszeni zapomniane 300zeta...
        • dni_minione Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:20
          Kasa i alternatywne rozwiązania (blik) mogą się cudownie znaleźć w głowie lub kieszeni na hasło "policja". Ale policji nie wzywa się do nieawanturujących się klientów, no chyba że uciekają bez płacenia. Jak grzecznie siedzą i się martwią, to są inne procedury.
      • mgla_jedwabna Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 17:47
        Pan może się jeszcze wybrać do bankomatu (może to restauracyjny czytnik jest nie halo, nie karta), zadzwonić po kumpla (co jest bardziej honorowym wyjściem, niż prosić o zapłatę nową panią) lub dać sobie spisać dane z dowodu i podpisać oświadczenie, że odda, np. do końca dnia. To ostatnie miał okazję wypraktykować kolega, któremu w knajpie ukradli portfel, na szczęście dowód był osobno. Nie była to randka, jadł sam. Pożyczył gotówkę od znajomych, wrócił, uiścił, w międzyczasie zastrzegł karty i odżałowal gotówkę z portfela.

        Pan może także nie zastosować żadnego z powyższych rozwiązań, a oczekiwać, że to pani jednak się wykaże inicjatywą. I to byłoby słabe.
        • mamkotanagoracymdachu Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 12:53
          mgla_jedwabna napisała:

          >
          > Pan może także nie zastosować żadnego z powyższych rozwiązań, a oczekiwać, że t
          > o pani jednak się wykaże inicjatywą. I to byłoby słabe.

          Dlaczego?
          Przecież pani tez jadła, dlaczego byłoby niehonorowe oczekiwać od niej, ze w sytuacji awaryjnej zapłaci?
          • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 12:58
            Oczekiwać to można, że każdy zapłaci za siebie. Wtedy jak przychodzi do płacenia się o tym mowi otwarcie. I to jest ok, pani płaci za swojego kotleta, pan za swojego.
          • mgla_jedwabna Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 15:15
            Pani została zaproszona. Ma prawo odmówić, bo nie taka była umowa. Jak się kogoś zaprasza, to się za niego płaci, inaczej jest to wrabianie go w wydatki. Argument "pani też jadła" jest do niczego, ponieważ pani decydując się na jedzenie nie wiedziała, że będzie za nie sama płaciła. No i nie ona wybierała knajpę. Na miejscu pani pewnie bym zapłaciła za siebie i wyszła, ale postawa "ja się na to nie pisałam, gdybym wiedziała, że mam płacić, nie przyjęłabym zaproszenia" jest również akceptowalna.

            Wszystkim od "pani też jadła" proponuję eksperyment myślowy: dostajecie kosmetyk w prezencie, zużywacie do końca, po czym darczyńca mówi "to było kupione na kredyt, teraz ty go spłać". I co - wyskakujecie z kasy, skoro mydełko zużyte, czy spuszczacie darczyńcę na drzewo?

            Ze strony pana bardziej honorowo jest poprosić o pomoc osobę dobrze sobie znaną i zaufaną w sytuacji awaryjnej, niż świeżo poznaną panią, jeśli to randka z internetu.
            • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 15:22
              Zasada co do 1 randki jest taka, że naiwnością jest sądzić, że ktoś pokryje cały rachunek. I mało kiedy jest to ustalone w zaproszeniu. Przeważnie ludzie składają propozycje spotkania, ale to jeszcze nie oznacza, że tylko jedna strona płaci, bo wyszła z propozycją. Gdyby zostało powoedziane spotkajmy się tu i tu ja płacę wtedy jest jasność, ale wtedy i tak należy wziąć pod uwagę, że może być różnie i trzeba mieć kasę na zapłacenie za siebie. Jak knajpa droga i nas nie stać na zapłatę nawet za siebie to odmawiamy, bo nadal delikwenta nie znamy i nie znamy czy po kolacji nie zmieni zdania i nie zostawi nas z rachunkiem za nasze jedzenie.
              • mgla_jedwabna Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 21:37
                Zasady s-v są akurat jasne w tej kwestii i nie dotyczy to wyłącznie randek: płaci ten, kto zaprasza.

                A z bucami w pogardzie mającymi s-v nie idzie się nawet po mineralną do Żabki.
                • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 23:56
                  O siweta naiwności 😀 A skąd ty wiesz, że ktoś buc jak się z nim dopiero na 1 randkę umawiasz? Z kulki wróżysz?
              • panna.nasturcja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 18.12.22, 02:17
                hrabina_niczyja napisała:

                > Zasada co do 1 randki jest taka, że naiwnością jest sądzić, że ktoś pokryje cał
                > y rachunek. I mało kiedy jest to ustalone w zaproszeniu.

                Przecież to nie musi być powiedziane w zaproszeniu, zawsze, bez względy na to czym to randka czy nie, płaci zapraszający.
                Co nie zmienia faktu, że zawsze mam pieniądze i kartę przy sobie by zapłacić, ale to na wszelki wypadek, żadnych zasad tu ustalać nie trzeba, one istnieją.
                • ritual2019 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 18.12.22, 08:22
                  W jakim zaproszeniu? Co wy macie z tymi zaproszeniami? Dwoje ludzi zainteresowanych soba umawia sie zeby poznac sie w realu, nikt nikogo nie zaprasza.
                  • little_fish Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 18.12.22, 08:23
                    No to już zależy od konkretnej sytuacji. Oczywiście, że czasem zaprasza.
                    • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 18.12.22, 09:41
                      Czasem! Ale co do zasady takie rzeczy wychodzą w trakcie spotkania. I nie, propozycja spotkania nie oznacza płacenia.
                      • little_fish Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 18.12.22, 10:45
                        Zaproszenie (nie tylko na randkę) nie wychodzi w trakcie spotkania, tylko w momencie zapraszania.
                        • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 18.12.22, 11:43
                          I nadal to nie ma znaczenia. To jest propozycja spotkania. Nie oznacza to, że od razu ktoś za mnie zapłaci tylko dlatego, że zaproponował się spotkać. Nie wiem jak wy żyjecie. Jak koleżanka proponuje piwo w knajpie to też ma za ciebie zapłacić? Bo ja tego nie oczekuje mimo, że propozycja wyszła od niej.
                          • little_fish Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 18.12.22, 12:16
                            Nie odróżniasz propozycji spotkania od zaproszenia? Trudno. Ja nie mam problemów w relacjach ludzko -knajpianych, więc chyba dobrze odczytuje intencje innych.
                            • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 18.12.22, 12:21
                              Ja też nie.
                            • kaka-llina Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 18.12.22, 12:29
                              little_fish napisała:

                              > Nie odróżniasz propozycji spotkania od zaproszenia? Trudno. Ja nie mam problemó
                              > w w relacjach ludzko -knajpianych, więc chyba dobrze odczytuje intencje innych.
                              >
                              Dokładnie.. co jakiś czas spotykamy się z koleżanka "na piwo" i wtedy płacimy każda za siebie (albo rundy), kiedyś ona chciała do mnie wpaść w porze lunchu a mi się nie chciało w domu siedzieć to stwierdziłam "spotkajmi sie tu i tam, zapraszam na lunch" i to chyba oczywiste było, ze ja płacę?
                              • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 18.12.22, 12:32
                                Z koleżanką to sobie można mieć jak się uwidzi. Z 1 randka jest jednak inaczej i warto mieć kasę w portfelu.
                                • little_fish Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 18.12.22, 12:36
                                  Kasę w portfelu to warto mieć zawsze. Ale nie zmienia to zasady , że jeśli ktoś ZAPRASZA to płaci. A przynajmniej wypadałoby.
                    • panna.nasturcja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 19.12.22, 00:33
                      little_fish napisała:

                      > No to już zależy od konkretnej sytuacji. Oczywiście, że czasem zaprasza.

                      Dokładnie.
                      Poza tym ja nie chodzę do pubów, knajp, restauracji z obcymi ludźmi w celu poznania się. I w życiu nie chodziłam.
                • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 18.12.22, 09:41
                  A kiedy tu ostatnio Nasturcjo byłaś na randce? Z mężem się nie liczy.
                  • geoardzica_z_mlodymi Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 18.12.22, 12:44
                    Ja np. ostatnio byłam 22 lata temu i wtedy tak było🫢
                    • panna.nasturcja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 19.12.22, 00:35
                      Jeszcze wcześniej też tak było.
                      A zasada nie dotyczy jakoś specjalnie randek, dotyczy każdego spotkania, na które ktoś zaprasza. Skoro zaprasza to płaci.
                  • little_fish Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 18.12.22, 13:56
                    Ale ta zasada nie dotyczy wyłącznie randek. Płaci zapraszający.
      • taki-sobie-nick Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 22:30
        Jeszcze jest - uwaga! - gotówka.
      • jednoraz0w0 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 15:13
        Tak technicznie to knajpy na pewno się z takimi sytuacjami spotkały i w sumie tez jestem ciekawa co wtedy robią, bo to nie sklep w którym można zatrzymać towar w kasie żeby klient skoczył do dom po portfel czy inną kartę.
        • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 15:17
          Spisują oświadczenie na podstawie dowodu. Przeważnie klienci wracają i oddają. Byłam świadkiem takich sytuacji. Aczkolwiek czytałam, że grupa zjadła, napiła się i wyszła bez płacenia. Knajpa zgłosiła na policję, odnaleźli gości.
        • sumire Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 15:39
          Czasami spisują dane, czasami zostawia się na chwilę fant typu telefon, by wrócić z gotówką czy portfelem, jeśli się mieszka/pracuje w pobliżu. A jak klient jest w towarzystwie, to jednak zwykle liczą, że rachunek uregulują pozostali, a potem jakoś się dogadają między sobą.
        • kaka-llina Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 18.12.22, 12:35
          jednoraz0w0 napisał(a):

          > Tak technicznie to knajpy na pewno się z takimi sytuacjami spotkały i w sumie t
          > ez jestem ciekawa co wtedy robią, bo to nie sklep w którym można zatrzymać towa
          > r w kasie żeby klient skoczył do dom po portfel czy inną kartę.
          Jak siedza i czekają i się martwią to na pewno da się umówić, spisać dane z czegoś (tutaj nie ma dowodów niestety) wziąć numer telefonu itd... Jak po prostu zwieją bez płacenia a ich sie nie zna, to zalezy od rachunku jak nieduży to olewają bo nie ma sensu, jak wiekszy to zdjecia z kamery, policja itd..
    • ginger.ale Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:42
      Płacę za siebie i towarzyszą.
      Metoda na kotleta czy awaria, zapłacić przed wyjściem ktoś musi. 🤷🏼‍♀️
    • pani_tau Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:43
      Płacę za oboje.
      Co do pkt 3 to nie bardzo sobie wyobrażam jak by to miało dalej wyglądać. Pan nie ma kasy, ja odmawiam płacenia i razem z obsługą czekamy na policję czy jak?
    • escott Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:43
      Płacę za oboje; czy liczę przy tym, że to tylko wypadek, czy tez myślę, że nadziałam się na sugar baby, to zależy od innych okoliczności i ogólnego wrażenia.
    • dni_minione Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 14:47
      Na razie płacą za dwie osoby wszyscy poza hrabiną.
      • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 15:36
        Właśnie. I zastanawiam się dlaczego? Pierwsza randka przypominam.
        • ruscello Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 15:49
          Zapłaciłabym, bo nie chciałabym robić problemów pracownikom restauracji, którzy obsłużyli mnie prawidłowo. A panu dałabym chyba kilka dni na próbę, żeby sprawdzić, jak się potem zachowa. Chyba że byłyby inne sygnały alarmowe, to od razu odstrzał.
          • milva24 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:05
            ruscello napisała:

            > Zapłaciłabym, bo nie chciałabym robić problemów pracownikom restauracji, którzy
            > obsłużyli mnie prawidłowo.

            Ja również dlatego.

            A panu dałabym chyba kilka dni na próbę, żeby spraw
            > dzić, jak się potem zachowa. Chyba że byłyby inne sygnały alarmowe, to od razu
            > odstrzał

            Też podobnie.
          • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:07
            Ale jakich problemów? Myślisz, że pracownicy restauracji nie mają procedury na takie przypadki? Ten darmozjad nie był pierwszy.
            • ichi51e Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:11
              grabina przypominam ci ze. w tej hipotetycznej sytuacji ty towniez jadłaś i bardzo ci smakowało...
              • borsuczyca.klusek Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:14
                Grabina 🤭
              • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:23
                No i zapłaciłam za to co ja zjadłam.
                • memphis90 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:28
                  I właśnie przegapiłas miłość życia z powodu własnej pazerności, bo panu naprawdę ukradziono portfel/rozmagnetyzowano karty w markecie - a Ty pożałowałas tych 50zl i drugiej szansy…
                  • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:59
                    Nie sądzę. Panu portfela nie ukradziono skoro wyjął z niego dwie karty. Rozmagnesowane karty ok, ale można zapłacić blikiem. Sorry, mamy 2022 rok. 50 zł zapłaciłabym bez problemu, ale to nie te okoliczności.
                    • sol_13 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 15:55
                      Rozmagnesowane karty ok, ale można zapłacić blikiem. Sorry, mamy 2022 rok. 

                      Właśnie, mamy 2022, więc nikt nikomu kart nie "rozmagnesowuje" , gdyż- uwaga- nie używamy pasków magnetycznych , tylko chipa i antenki zbliżeniowej.
                      • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 16:28
                        A właśnie. Tym bardziej pan mial puste konto.
                      • memphis90 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 18.12.22, 14:44
                        Ojejku, no to wpisz dowolną przyczynę awarii kart/nieposiadania źródła płatności.
                • ichi51e Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 20.12.22, 10:41
                  odzaluj te 150 zeta i postaw człowiekowi obiad.
            • beataj1 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 12:59
              Zdradzę co tajemnice w większości restauracji pracownicy są na jakas paraumowe i to jest ich problem. Wieczorem muszą rozliczyć kase i nikogo nie interesują nieopłacone rachunki.
              • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 13:04
                Ale zaraz, ja uczciwie swój rachunek opłaciłam. Mam brać odpowiedzialność za rachunki wszystkich gości w restauracji, bo pracownicy?
                • beataj1 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 13:11
                  Piszesz ze w restauracjach maja procedury. To ci tłumaczę ze zwykle nie mają.

                  A decyzje i tak podejmujesz ty.
                  • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 13:28
                    A no to już problem właściciela i pracowników, nie mój.
        • borsuczyca.klusek Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 15:58
          Może na przykład po to, żeby uniknąć publicznej wiochy?
          • dni_minione Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:00
            Ale zasadniczo gdy płacisz za siebie i wychodzisz, to nie za bardzo masz wiochę. A przynajmniej nie widzisz jej, bo wyszłaś.
            • borsuczyca.klusek Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:07
              No jednak trochę mam, bo przyszłam z tym człowiekiem w parze i wspólnie spędziłam czas. Więc takie ostentacyjne wstanie i rzucenie "ja płacę tylko za siebie" a wy (w domyślę) róbcie sobie dalej co chcecie wydaję mi się mocno niezręczne.
          • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:06
            Ale jakiej wiochy? Ja za siebie zapłaciłam. Wiochę ma ktoś kto przyszedł do knajpy i nie ma czym zapłacić. Dorośli ludzie powinni ogarniać czy mają środki na koncie, czy może być awaria i dobrze mieć gotówkę. Ja ogarniam więc nie moja sprawa, że ktoś nie ogarnia. A może by wiochy nie było wtedy? Może by płatność panu przeszła, bo dajmy ma to nie zapłaciłby 200 zł, a 100. A 100 zł miał na koncie?
            • borsuczyca.klusek Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:08
              A jakbyś zapłaciła te 2 stówki, by nie robić niepotrzebnego zamieszania to by ci korona z głowy spadła?
              • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:24
                Tak, bo nie mam obowiązku fundować kolacji randomowym ludziom. Są tam samo dorośli jak ja i wypadałoby ogarniać już swoje jestestwo na tym świecie samodzielnie.
                • borsuczyca.klusek Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:26
                  Razem poszliście, razem zjedliście. Nie widzę tutaj jakiejś ujmy na honorze.
                  • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:29
                    Poszliśmy w celu zapoznawczym. Na 1 randkę. To nie jest ani mój kumpel. To wciąż obcy facet. Długo mi zajęło nie lecenie z pomocą każdemu w każdej dupereli. Na szczęście się oduczyłam skutecznie. Nie pomyślałeś, masz problem.
                    • cosmetic.wipes Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 18:08
                      hrabina_niczyja napisała:

                      > Poszliśmy w celu zapoznawczym. Na 1 randkę. To nie jest ani mój kumpel. To wcią
                      > ż obcy facet.

                      No dobra, ale w założeniu on miał zapłacić za was oboje. A przecież ty dla niego też jesteś obca babą, z którą dopiero zaczął się obwąchiwać.
                      Czyli on może zapłacić za ciebie, ale ty za niego nie, bo to ujma na honorze?
                      • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 18:59
                        No tak, ale to mógł mnie nie zapraszać i nie mówić, że on płaci. Skoro tak zdecydował to była to wyłącznie jego decyzja, ja go do tego nie zmusiłam. I skoro tak zdecydował to powinien być na to przygotowanym, że rachunek będzie musiał zapłacić. Skoro nie był to ja się nie czuje zobowiązana ratować faceta już na 1 spotkaniu. To są konsekwencje jego olewactwa. A żeby nie być beszczelna pijawą zapłaciłabym za siebie. Poza tym sugerujesz, że facet może mieć problem z płatnością, ale ja to już problemu mieć nie mogę i na taką okazję musiałam być finansowo przygotowana?
                        • vivi86 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 19:18
                          A jakby nie powiedział, że płaci za Ciebie? I tak. Zawsze, ale to zawsze nawet jak zawsze płacił facet byłam finansowo przygotowana.
                          • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 19:22
                            Kurde to chyba normalne jest, że się płaci za siebie prawda? Dlatego też zawsze byłam na takie sytuacje przygotowana. Ale to, że ja byłam przygotowana nie oznacza od razu, że ktoś inny mógł nie być przygotowany i jeszcze ma skorzystać na moim przygotowaniu. Niech ponosi konsekwencje.
                            • sumire Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 19:49
                              Ty jesteś ucieleśnieniem brzydkiego powiedzenia "kochajmy się jak bracia, liczmy się jak..."
                              • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 01:19
                                Ludzie mnie tego nauczyli 🙂 Ale ty możesz być naiwna całe życie, nie bronię. Ciebie też zapraszam na kolacje, karty mi działać nie będą. Ha, i już mam 2 wyjścia załatwione ematkami 😀
                          • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 01:21
                            vivi86 napisał(a):

                            > A jakby nie powiedział, że płaci za Ciebie? I tak. Zawsze, ale to zawsze nawet
                            > jak zawsze płacił facet byłam finansowo przygotowana.

                            Toż chyba normalne, że bym zapłaciła za siebie. Normalne jest też to, że jak się idzie na spotkanie z nowym typem ma się kasę nie tylko na żarcie ale i na taksówkę. I oprócz karty ma się też gotówkę.
                            • ritual2019 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 08:04
                              Nie wiem czy to normalne. Z nowym typem jak to okreslasz na pierwsza randke nie umowilabym sie do restauracji a do kawiarni na kawe, ewentualnie do pubu/baru na drinka. W zaleznosci od rodzaju drinka wybralabym sie wlasnym autem lub innym srodkiem kimunikacji. Oczywiscie ze mialabym karte (gotowke niekoniecznie). A ciebie to chyba kto bardzo skrzywdzil i to nie raz.
                              • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 09:49
                                Ciebie może tylko raz, ale skutki odczuwasz non stop. Restauracja jest dla ciebie czym? Bo dla mnie to jedynie nazwa i żadne aj waj, a normalna knajpa na mieście, gdzie można i coś wypić i coś zjeść i nie zbankrutować.
                                • ritual2019 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:04
                                  hrabina_niczyja napisała:

                                  > Ciebie może tylko raz, ale skutki odczuwasz non stop.

                                  😃



                                  Restauracja jest dla cieb
                                  > ie czym? Bo dla mnie to jedynie nazwa i żadne aj waj, a normalna knajpa na mieś
                                  > cie, gdzie można i coś wypić i coś zjeść i nie zbankrutować.

                                  Ja do knajp nie chodze, a do restauracji. Normalna sprawa ale jednak nie na pierwsza randke.
                                  A tobie przydalaby sie moze jakas terapia, bo z kazdego postu na takie tematy wylewa sie ocean zolci, frustracja, zal, zlosc.
                                  • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:09
                                    Aha, czyli jak ktoś nie chce rzucać kasa na obcych ludzi, w dodatku cwanych to jest skrzywdzony, zły, sfrustrowany, rozżalony? Ciekawa teoria. Bo większość ludzi by stwierdziła, że to rozsądek.
                                    • ritual2019 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:14
                                      hrabina_niczyja napisała:

                                      > Aha, czyli jak ktoś nie chce rzucać kasa na obcych ludzi, w dodatku cwanych to
                                      > jest skrzywdzony, zły, sfrustrowany, rozżalony? Ciekawa teoria. Bo większość lu
                                      > dzi by stwierdziła, że to rozsądek.

                                      Z twoich postow wynika jakby to byl jakis standard, nagminne zjawisko. Tobie sie to tak czesto zdarza?
                                      • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:30
                                        Wlanie nie zdarza, ale innym i owszem się zdarzyło. Nie widzę powodu, żeby machać ręka, a niech będzie moja strata na każde cwaniactwo.
                                        • ritual2019 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:40
                                          hrabina_niczyja napisała:

                                          > Wlanie nie zdarza, ale innym i owszem się zdarzyło. Nie widzę powodu, żeby mach
                                          > ać ręka, a niech będzie moja strata na każde cwaniactwo.

                                          Ale dlaczego strata? Dlaczego zakladasz cwaniactwo? Bo sie zdarza innym? 🤣
                                          • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:45
                                            Bo to jest cwaniactwo. Facet po prostu nie miał środków na koncie. Dwie karty mu nie zadziałały? Gdyby nie byl cwaniakiem to by zalogował się na konto i zapłacił blikiem albo wyskoczył do bankomatu. O problemach z terminalem czy danym rodzajem kart kelnerzy wiedzą. Osobiście mi karta zwykle nie zadziałała z braku środków. W innych przypadkach od razu byłam uprzedzona, mamy dziś problemy z płatnością kartą, kilku klientów miało ten sam problem. Wtedy mówię nie ma problemu, zapłacę gotówką. Już widzisz różnice?
                  • mgla_jedwabna Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 17:54
                    Ujmy na honorze by nie było, ale zostać ofiarą naciągacza to jakoś tak głupio. Poza tym rozważane tu scenariusze nie biorą pod uwagę tej ewentualności, że zaproszona kobieta może nie mieć pieniędzy. Wszak została zaproszona. Może być studentką z ostatnimi 20 zł kieszonkowego. Może być też osobą ze skromnym, wyliczonym budżetem i kwotą "na wszelki wypadek" trzymaną na okoliczności takie jak choroba, wypadek, awaria niezbędnego sprzętu, a nie kolacyjki w knajpie.
                    • sumire Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 18:10
                      Na tym forum studentek raczej nie ma.
                      Poza tym zawsze, gdy wychodzi się na miasto, to warto mieć trochę kasy przy sobie, choćby na powrót taksówką. To jest jedna z lekcji, które zresztą w życiu studenckim się odrabia.
                      • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 19:01
                        No i właśnie. Właśnie pouczyłaś kobiety co to mają mieć zawsze przy sobie, czyli kasę. Napiszesz nam dlaczego pan jest zwolniony z tej lekcji?
                      • mgla_jedwabna Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:49
                        Na tym forum są osoby o różnym statusie majątkowym. A twoje "warto mieć trochę kasy przy sobie" jest tylko durnowatym pouczeniem w rodzaju "warto być zamożnym" albo "warto mieć dobrą pracę". Niektórzy kasy zwyczajnie nie mają - mają nie chodzić na randki? Niektórzy mają fundusz awaryjny tylko na prawdziwe problemy i nie stać ich na rozbijanie się taksówkami. Powrót do domu tramwajem o 21 czy 22 to nie jest hardcore, tylko dla wielu ludzi norma.

                        Poza tym jak wyobrażasz sobie to "odrabianie" w życiu studenckim. Że student ka pójdzie tyrać w kebabie, żeby w razie czego móc zapłacić za siebie i oszusta w restauracji?

                        Hrabina ma rację.
                      • memphis90 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 18.12.22, 14:47
                        Hmm, jako studentka nigdy nie woziłam się taksówkami… Nikt z nas nie miał na takie fanaberie pieniędzy… Na studiach jeździło się nocnym albo biegło z pubu na ostatni autobus przed nocnym…
                • vivi86 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 19:13
                  Ale Ty też byś była randomowa.
                  • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 19:19
                    Ale ja nie oczekiwałam, że on ma zapłacić za mnie. Mogliśmy podzielić rachunek i płacić każdy za siebie. Żaden problem. Ale jak chciał się wykazać i uparł, że zapłaci to niech placi. Nie zabronię mu. A że ma problem jak zapłacić to ja mu ten problem zmniejszam płacąc za siebie.
                    • vivi86 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 20:00
                      A jak by nie powiedział, że płaci za Ciebie?
                • little_fish Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 19:55
                  No jest masz w zwyczaju umawiać się na randki z randomowymi ludźmi, to faktycznie
            • sumire Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:09
              A nie prościej byłoby oszczędzić taniej dramy i zagwozdki pracownikom knajpy, i zwyczajnie uregulować rachunek w całości?...
              • dni_minione Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:15
                Ja nie hrabina, ale gwarantuję Ci, że brak możliwości zapłaty za skończony posiłek nie jest dla żadnej restauracji zagwozdką, oni się z tym stykają często, może nawet bardzo czesto, z różnych powodów. Widzieli już wszystko, pewnie wszystkie opisane w tym wątku fabuły. Jesli knajpa porządna, pan by pewnie im tylko podpisał kwit ze swoimi danymi i zobowiązaniem do zapłacenia jutro i tyle.
                • sumire Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:20
                  Ale ja to wiem. Sama byłam w sytuacji, gdy poszłam do knajpy bez portfela i zdałam sobie z tego sprawę po zjedzonym posiłku.
                  • geoardzica_z_mlodymi Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:50
                    O, to ja miałam tak u fryzjerawink ale ze chodzę tam od bliski 20 lat, problemu nie byłowink
                    • emateczka Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 21:18
                      Ja tak kiedyś zatankowałam.... Ale podałam dane, dostałam kwitek do zaplacenia i tyle. Nie musiałam sprzątać kibli na stacji przez tydzień.
                • memphis90 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:34
                  Raz poszliśmy do knajpy i okazało sie, ze nie można płacić kartą. Tylko gotówka. Na to nie byliśmy przygotowani, oczywiście wowczas weszła opcja „jedno jedzie do najbliższego bankomatu” (knajpa była akurat na odludziu, nie w centrum miasta). I tu zaskoczyła nas knajpa, mówiąc (ustami kelnerki): proszę wziąć rachunek, jechać spokojnie do domu i zrobić przelew…
                  • ritual2019 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:37
                    Bardzo milo ale tez wypadalo skoro na odludziu bez mozliwosci placenia karta.
              • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 16:26
                Ale to nie moja drama. Ja dramy nie zrobiłam. Przyniosłam portfel, w portfelu kartę, gotówkę i jeszcze zostało na taksówkę. Problem miał pan, który nie wiem na co by liczył, ale jak się umawia na randkę to należy się też do niej przygotować.
        • imponderabilia22 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 17:50
          hrabina_niczyja napisała:

          > Właśnie. I zastanawiam się dlaczego? Pierwsza randka przypominam.


          Bo nie jesteśmy niezyczliwymi, parszywymi egoistami bez grama empatii i nie przeliczamy wszystkiego na pieniądze?
          • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 16.12.22, 19:03
            Aha 😀 To zapraszam na kolację. Będę miała problemy z kartą, nie wpadnę na pomysł zalogowania się na konto i zapłacenia przelewem bądź blikiem,zadzownienia na infolinię banku czy też pójścia do bankomatu czy wzięcia z domu gotówki. Będę siedziała i patrzyła jak regulujesz rachunek. Następnego dnia umowie się z kolejna naiwna ematka 😀
            • agaagaaga123 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 06:06
              No skoro dla ematki to nie jest problem wywalic 2 stowki na kolacje obcej osoby, zeby nie robić wiochy i nie wyjść na niezyczliwca, to ja tez bym sie z wami chetnie poumawiala na kolacje, na ktore zapomne portfela.
              • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 09:50
                To może ty chodź z nimi w czwartki, a ja w poniedziałki 😀
              • little_fish Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:08
                Ja po prostu nigdy na randki nie umawiałam się z "obcą osobą", znaną z wpisów w internecie. Zanim doszło do sytuacji kiedy ktoś wywalał 2 stówki na kolację to mieliśmy okazję się trochę poznać. Może tu leży pies pogrzebany.
                • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:15
                  Oczywiście, że tu leży. Ale też zanim poznałaś tę osobę to kiedyś ten pierwszy raz był. Wtedy normalnym jest, że ludzie idą do knajpy czy kawiarni się zapoznać. I nikt nie powinien oczekiwać, że jedna strona ureguluje cały rachunek. Każde płaci za siebie. Ale jak już się facet upiera, a zdarzało się i mi to przecież się Rejtanem nie położysz. Jednak wypadałoby, żeby nie udawał cwaniaczka i miał czym zapłacić, a nie robił kobietę w balona. Mi się osobiście nie zdarzyło, ale różne triki centusie stosowali. Dlatego należy się nie dać wykorzystywać. A potem się dziwić amerykańskim żołnierzom co grube tysiące wyciągają od kobiet jak tu wszystkie grzecznie wyjelyby portfel i zapłaciły. Od tego się zaczyna.
                  • ritual2019 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:25
                    Jesli sie idzie na kawe czy drinka to sa to grosze.
                    • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:30
                      To tym bardziej niech facet nie robi z siebie idioty i te grosze wyciągnie.
                      • ritual2019 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:38
                        Dlaczego facet? Rownie dobrze moze kobieta. A moga placic kazdy za siebie.
                        • hrabina_niczyja Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:47
                          Problem w tym, że on właśnie za siebie nie mógł zapłacić. Oczekiwał, że zapłaci kobieta. A kobieta może chcieć zapłacić tylko za siebie, a nie za niego.
                          • ritual2019 Re: A jeśli karta w restauracji nie przejdzie (ża 17.12.22, 10:52
                            hrabina_niczyja napisała:

                            > Problem w tym, że on właśnie za siebie nie mógł zapłacić. Oczekiwał, że zapłaci
                            > kobieta. A kobieta może chcieć zapłacić tylko za siebie, a nie za niego.


                            Jesli nie mogl to trudno. Jakis groszowy rachunek za kawe mozna uregulowac bez poczucia straty i zobaczyc jaka bedzie reakcja faceta czyli czy zwroci pieniadze oraz co bedzie na ewentualnej kolejnej/ch randkach. Cos takiego moze byc jednorazowe, poprostu i nie swiadczy o cwaniactwie. Dlatego zreszta na pierwsza randke czy nawet druga nie umawia sie do restauracji gdzie rachunek jest duzo wyzszy niz w kawiarni.