triss_merigold6
17.12.22, 16:56
www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-12-17/wybuch-w-komendzie-glownej-policji-gen-szymczyk-eksplodowal-granatnik-gdy-go-przestawialem/
(...) Jak powiedział rozgłośni gen. Szymczyk, pierwszy sprezentowany granatnik pochodził od tamtejszego Komendanta Głównego Narodowej Policji Ihora Kłymenki. Gospodarze przekonywali, że broń jest zużyta i przerobiona na głośnik, a tym samym nieszkodliwa. Kłymenko miał pokazywać, w jaki sposób dawny granatnik odtwarza muzykę.
Policjanci z Polski spotkali się także z gen. Sierhijem Krukiem, szefem Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Jego zastępca Dmytro Bondar pokazał im rosyjską broń zneutralizowaną przez wojska broniącego się kraju, a na koniec dał gen. Szymczykowi identyczną tubę przeciwpancernego granatnika.
Tej nie przerobiono na głośnik, ale Ukraińcy mieli zapewnić, iż jest bezpieczna, zaślepiona styropianem, można przewieźć ją bez zgłaszania celnikom, a warta jest "tyle, co cena złomu".
RMF FM dowiedziało się od informatora, że delegacja wróciła z Kijowa do Polski samochodami, a gen. Szymczyk prezenty pozostawił na zapleczu swojego gabinetu. Natomiast sam szef policji stwierdził, iż dopiero chciał przełożyć tam upominki. Jak opisał, gdy jeden z granatników ustawił pionowo na podłodze, doszło do wybuchu "dosłownie po sekundzie".
www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-12-17/wybuch-w-komendzie-glownej-policji-gen-szymczyk-eksplodowal-granatnik-gdy-go-przestawialem/
Mam dwa pytania, Wysoki Sądzie:
- co polska delegacja policyjna piła na Ukrainie, poza tym, że wfszysstko skoro słyszeli muzę z granatników? Jeśli to legendarny bimber z trocin, warto pozyskać recepturę.
- skoro bracia z Ukrainy zapewniali, że prezent jest bezpieczny etc., to czy śledztwo pójdzie w kierunku zamachu na Pierwszego Policjanta aktualnej RP?