sanciasancia
22.12.22, 12:59
Polecam rozmowę na ten temat z Anną Krawczak z fundacji "Dajemy dzieciom siłę":
natemat.pl/456985,odebranie-dziecka-kiedy-moze-trafic-do-pieczy-zastepcze
"AK: Nie odbiera się dzieci z powodu biedy. Dzieci trafiają do pieczy z bardzo poważnych powodów i zwykle ta interwencja jest spóźniona.
AD: W jakim sensie?
AK: Odbierane dziecko wielokrotnie doświadczyło różnego rodzaju przemocy lub zaniedbania. Jest już ciężko pokiereszowane: psychicznie, fizycznie, emocjonalnie."
i
"AD: Ile dzieci jest teraz w pieczy zastępczej?
AK: 73 tysiące. Każdego roku państwo zabezpiecza około 15 tysięcy dzieci.
AD: Ile z nich wraca do rodziców biologicznych?
AK: Około 6-7 proc. rocznie.
AD: Dwukrotność błędu statystycznego…
AK: Odsetek reintegracji jest niski nie tylko w Polsce. Powtórzę: dzieci są odbierane z bardzo poważnych powodów.
Niestety większość rodziców, którzy znaleźli się w takiej sytuacji, nie potrafi poukładać sobie życia. Wiemy z badań, że jeśli rodzic nie ustabilizuje swojej sytuacji w ciągu pół roku – roku, to szanse na powrót dziecka bardzo maleją. "