Imię Grażyna symbolem obciachu?

[merynoskablekitna]

Tak się zastanawiam, dlaczego akurat takie ładne imię Grażyna stało się w PL symbolem obciachu? Imię dźwięczne, przyjemne dla ucha, mickiewiczowskie. Mnie osobiście kojarzy się z pięknymi kobietami z klasą np Grażyną Torbicką, Grażyną Szapołowską, Grażyną Wolszczak czy Grażyną Brodzinską. W l. 50 i 60 szalenie modne.
Dlaczego akurat Grażyna, a nie np Wiesia, czy Czesia albo Mirka? To są dopiero wsiowe imiona.

[triss_merigold6]

A dlaczego KAREN w USA?

[jammer1974]

triss_merigold6 napisała:

> A dlaczego KAREN w USA?

Akurat. Juz w to wierze. W kraju tak licznych narodowowisci i imion nie ma imion synonimow obciachu. Chyba ze ktos (np.z pochodzenie Polak) sie zamknal w swojej bance i zdecydowal ze takie czy imie to synonim obciachu.

[tymianek21]

jammer1974
To musisz uwierzyć! Choć nie wierzysz!😀
O Karen, jej znaczeniu nawet na Wikipedii możesz poczytać.
Wielokrotnie imię Karen pojawia się w komentarzach ameryk. kiedy coś czytam lub ludzie coś komentują nawet w TV.
en.m.wikipedia.org/wiki/Karen_(slang)

[tymianek21]

Tu w skrocie o imieniu Karen:
"Karen is a pejorative term for a white woman perceived as entitled or demanding beyond the scope of what is normal. The term is often portrayed in memes depicting white women who use their white privilege to demand their own way."
Wpisz w google: Karen meaning.
Jak wrzucisz grafikę to zobaczysz nawet wygląd typowej Karen.

[jammer1974]

A ja dalej niewierzaca. Juz sobie wyobrazam jak Amerykanin pochodzenia azjatycko europejsko afrykanskiego i ma na swoich barkach tysiac przeroznych imion u swoich przodkow nagle poczuwa sie do uznania jakiejs tam Karen czy Sraren jako obciachowej.
Tylko spoleczenstwa mono miewaja takie pomysly.

[tymianek21]

jammer1974 napisała:

"A ja dalej niewierzaca"
Czyli mimo, że wikipedia oraz google opisują jak wygląda "typowa Karen" twierdzisz, że nie istnieje w USA odowiednik polskiej Grażynki?
😀
Wpisz sobie na youtubie: Karen zobaczysz dziesiatki filmików typowej Karen.
Oczywiście ze w USA są osoby które nie wiedzą kim jest Karen tak jak w Polsce są tacy którzy nie wiedzą nic o Grażynce, Januszu, ale jeśli interesuje Ciebie język nie tylko z czytanki to warto zapamiętać Karen.

[jammer1974]

Nie bede zapamietywac czyjejs glupoty.
Wierze ze sa jakies pajace dla ktorych Karen jest obciachem. Potrafie nawet sobie wyobrazic ze to sa zapewne ludzie glownie o nadwislanskiej mentalnosci.

[tymianek21]

jammer1974 napisała:

" o nadwislanskiej mentalnosci. "
😀😀😀
Nadwiślanska mentalność w USA😀

[jammer1974]

A to nie wiedzialas. Zdajsie wciaz zywe i chetnie powtarzane sa dowcipy o tej naszej nieszczesnej narodowosci. I wyglada na to ze nie bez powodu.

[engine8t]

Dlatego ze zenskie i popularne.

[arthwen]

Nie, akurat Grażyna nie jest popularnym imieniem.

[alina460]

Bo Grażyn jest zdecydowanie więcej niż Wiesi i Czesi.

[alpepe]

Dawno dawno temu, w roku śmierci księżnej Diany byłam na załatwionych na lewo praktykach studenckich na farmie. Farmer się zdziwił, że mam na imię A...., a nie Bożena, Marzena, Grażyna, bo takie imiona najczęściej spotykał, praktyki były załatwione dla studentów akademii rolniczej, ja byłam na lewo.

[ga-ti]

Ja ze wsi jestem i pamiętam tylko jedną Marzenkę, dla nas miała dość osobliwe imię, jedyna Marzenka w szkole. Bożenki i Grażynki to raczej nasze matki i ciotki.

[lauren6]

Bożena, Grażyna, Marzena to są imiona pokolenia moich rodziców. Może na wieś ta moda przywędrowała kilka lat później i stąd ta popularność wśród studentek akademii rolniczej z czasów lady Di.

[bazia_morska]

Wsiowe imiona, milutko.

[angazetka]

Grażynka z "Klanu".
Oraz proponuję w wątku w obronie imienia nie obrażać innych imion.

[silenta]

Nie wiem dlaczego stało się symbolem obciachu ale należy to trójki imion damskich, których nie znoszę od dzieciństwa: Grażyna, Bożena, Marzena.

[bywalec2023]

silenta napisała:

> Nie wiem dlaczego stało się symbolem obciachu ale należy to trójki imion damski
> ch, których nie znoszę od dzieciństwa: Grażyna, Bożena, Marzena.

Nie znosisz bo nie wiesz co te imiona znaczą.
Bożena - dar boży
Grażyna - piękna
Marzena - piękny, ukochany przez Boga

[silenta]

Dzięki twojemu oświeceniu wiem teraz, że słusznie nie znoszę.

[...]

[bywalec2023]

Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.

[engine8t]

A moze on Grazyna? a moze i gorzej - progresywna i antykoscielna Bozena?

[bywalec2023]

silenta napisała:

> Dzięki twojemu oświeceniu wiem teraz, że słusznie nie znoszę.

Chwalisz się swoją niewiedza i głupota we wnioskowaniu?

[silenta]

😀 Tak, dalej musisz inyym świat objaśniać.

[kklamra]

Ja też nie znoszę imienia Grażyna i Bożena. Marzena mi wisi za to Halina i Irena działają na mnie jak płachta na byka 😀

[bywalec2023]

podobnie Janusz.
PS to co wymieniłaś to nie „wsiowe” imiona tylko peerelowskie

[merynoskablekitna]

bywalec2023 napisał:

> podobnie Janusz.
> PS to co wymieniłaś to nie „wsiowe” imiona tylko peerelowskie

Czesławy, Bronisławy, Wiesławy czy Mirosławy to raczej przed wojną dawano. Po wojnie i w. 50 nastała epoka właśnie Grażyn, Bożen, Halin, Barbar czy Krystyn.

[chatgris01]

Nie, Krystyny byly w modzie od poczatku lat 20, po sukcesie "Krystyny, corki Lawransa"

[mama_duzych_dzieci]

zanim coś napiszesz to może sie zastanów, Cześki, Bronki, Wieski, Staszki, czy Mirki to sa normalne imiona, ktore komuś w chwili nadawania swojemu dziecku w danym momencie bardzo ale to bardzo musiały sie podobać. Tak samo jak Alany, Natany czy Żanety lub Isaury. Imię to imię, tak samo z nazwiskiem. Tam to dopiero można trafić na perełki np. Żaneta Kapusta, czy Natan Mąciwoda. A już napisanie, że imię Grażyna jest dźwięczne, przyjemne dla ucha, to trzeba się udać do lekarza i zbadać słuch. Merynoskobłekitna a jak Ty masz na imię? może inni wypowiedza się na temat Twojego imienia.

[jammer1974]

A dlaczego Janusz, Brajan czy Jessica?
Odpowiedz jest prosta.
Bo Polacy sa strasznie zakompleksieni i staraja sie na swoj dziecinny sposob z tymi kompleksami podswiadomie walczyc. Imie to latwy sposob na poprawienie swojego samopoczucie. Nie wymagajacy zadnego wysilku intelektualnego, wiedzy, erudycji czy obycia.
Czy jednak skuteczny? To juz kazdy sobie sam musi odpowiedziec.

[kloi0505]

Na szczęście wyjechałaś z Polski. Tylko nie rozumiem co robisz na polskim forum z zakompleksionymi, dziecinnymi Polakami bez wiedzy, erudycji czy obycia.

[jammer1974]

To prawda. W pewnych okolicznosciach bardziej niz zwykle cieszy mnie mieszkanie w kraju w ktorym ludzie nie poprawiaja sobie samopoczucie w tak zenujacy a na dodatek nieustajaci nieskutecznt sposob.

A co ja tu robie? Ano nic ci do tego co ja robie i gdzie. Na twoje nie wchodze.

[engine8t]

I w Polsce oni nazywaja te dziewczynki nie Jessica tylko "Drzesika" LOL

[jammer1974]

A co to ma do rzeczy. Niech sobie nazywaja jak chca.

[arthwen]

Akurat Dżesiki (przez Dż, a nie Drz, taka wersja nie wystepowała) były wymuszone prawnie - swego czasu nie dało się zarejestrować imienia w innej pisowni niż spolszczona.

[nenia1]

kloi0505 napisał(a):

> Na szczęście wyjechałaś z Polski. Tylko nie rozumiem co robisz na polskim forum
> z zakompleksionymi, dziecinnymi Polakami bez wiedzy, erudycji czy obycia.

to proste, ćwiczy język.

[bene_gesserit]

Ale po co? Język obciachowego kraju zakompleksionych ludzi? Nie lepiej zapniecbi polszczyźnie, zmienić nazwisko i imię na tubylcze i udawać miejscową? Żeby ktoś za obciachowa Pokę nie wziął.

[jammer1974]

A co cie to obchodzi po co. Swoich durnych problemow nie masz tylko innym szukasz. Wez sie soba zajmij.
Bo ja bede robic co chce gdzie chce i jak chce. A ty sie stuknij w czolko.

[jammer1974]

bene_gesserit napisała:

> Nie lepiej zapniecbi polszczyźnie

Najbardziej obciachowe jest to jak ktos siedzi w Polsce i we wlasnym jezyku dalej poprawnie nie potrafi pisac.

[jammer1974]

nenia1 napisała:

> to proste, ćwiczy język.

A zebys wiedziala. Wlasnie sobie kiedys uswiadomilam ze dzieki globalizacji moj polski dalej jest ciut lepszy od przecietnej krajowej.
Tylko juz nie czytam ksiazek po polsku. Ale trudno. W sumie i tak slepa jestem. Podkasty na YouTube mnie ratuja.

[simply_z]

Za moich czasów obciachowe były imiona typu Zocha, Stach, Józek, głupi Jasio, nigdy nie nazwałby dziecka też Henryk czy Kazik, a teraz proszę pełno Zoś, Maryś itd.

[chatgris01]

Pamietam moje zaskoczenie z poczatku lat 80, kiedy pierwszy raz w zyciu zetknelam sie z piecioletnim Frankiem (bo wczesniej znalam to imie tylko u ludzi z pokolenia moich dziadkow oraz z XIXwiecznej i miedzywojennej literatury).

[bywalec2023]

Ponoć imię Grażyna wymyślił sam Mickiewicz 🙂
pl.m.wikipedia.org/wiki/Grażyna

[engine8t]

Podejrzewam ze progresywne egrazyny powiedza ze on tez swiety nie byl, znajda jakies rasitowskei czy antysemicke rzeczy i potraktuja go jak nasze lewactwo Columba

[angazetka]

Mickiewicz miał pochodzenie żydowskie, dziadku. I się puszczał na prawo i lewo

[engine8t]

A nie mowilem? LOL

[angazetka]

Wiedza z liceum i ze studiów.

[engine8t]

No jak ktos studiowal Mickiewicza to pewnie wie takie rzeczy. U nas ani w liceum nikt tego nie mowil i wszedzie mowiono ze byl katolikiem , ochrzczonym i do szkol katolickich chodzil a na studiach o Mickiewiczu nikt slowem nie wspomnial..

[livia.kalina]

U mnie na fizyce o Mickiewiczu na studiach nie uczyli ale w liceum nikt nie wspominał, żeby Mickiewicz był katolikiem, dużo za to mówili o tym, ze był wyznawcą Towiańskiego, mistyka który odrzucał instytucję Kościoła w jej XIX-wiecznym kształcie, wiec ten katolicyzm raczej słaby.

[daisy]

Jeżeli wg twojej wiedzy ze studiów Mickiewicz miał żydowskie pochodzenie i "puszczał się na prawo i lewo", to aż strach pytać, co studiowałaś. Towaroznawstwo na KUL-u?

[angazetka]

A Słowacki z Krasińskim w Rzymie mieli swoje małe Brokeback mountain.
Polonistykę na UW.

[arthwen]

Jeśli przez "puszczanie się" rozumiemy pozamałżeńskie przygodne związki o charakterze seksualnym, to jak najbardziej się puszczał i jest to wiedza dość powszechna, a nie tajemna, więc pytanie czego ty się uczyłaś daisy, że o tym nie wiesz

[daisy]

Nie, nie jest to żadna wiedza powszechna (pochodząca niby skąd??). W dodatku nie jest to żadna prawda.
Naprawdę od lat nie potrafię zrozumieć, dlaczego ludziom się wydaje, że mogą o Adamie Mickiewiczu wygadywać i wypisywać najbardziej piramidalne domysły, wymysły i androny, do tego im bardziej śmiałe obyczajowo, tym jakby chętniej i z większym zapałem. A gdy ich zapytać, czy przeczytali choć jedną prawdziwą biografię człowieka (nie zaliczają się do takowych wypociny Rymkiewicza, jakby co), robią zdziwioną minę. Wtf?
Przy czym rewelacje takie rzucane przez absolwentów towaroznawstwa byłyby mniej żałosne niż w wykonaniu absolwentów polonistyki, którzy powinni posiąść nieco wiedzy zwyczajnej, nie powszechnej lub tajemnej.
Adam Mickiewicz był postacią rzeczywiście niezwykłą i bardzo warto jego dobrą biografię przeczytać. I na pewno wypowiedzi typu "puszczał się na prawo i lewo" wydadzą się potem nieco, powiedzmy, płytkie.

[po_godzinach_11]

angazetka napisała:

> Mickiewicz miał pochodzenie żydowskie, dziadku. I się puszczał na prawo i lewo
>
>

Engine jest twoim dziadkiem? Coś takiego!

[angazetka]

Tak, dowiadujemy się tego w VII klasie podstawówki przy okazji omawiania "Grażyny".

[bywalec2023]

nie wiedziałem ze dopiero w podstawówce jestes

[arthwen]

Mówisz, że ty nawet podstawówki nie skończyłeś i takie podstawy są ci obce?

[bywalec2023]

tak, rodzice od razu dali mnie do liceum, stad pewne braki wiedzy encyklopedycznej

[engine8t]

No wiec teraz sie zastanawiam ze przeciez nikt sobie imienia nie wybieral? I nie tak trudno go zmienic jak sie nam nie podoba? A nawet jak trudno to go nie uzywac i nazywac sie na codzien inaczej?

I teraz mozna zrobic porownanie z chrztem ktorego tez sobie nikt nie wybieral i tylke krzyku i pretnesji.
I jakos nie widac szalu i nawalnicy zmian imion nietolerowanych podobnie jak to jest z apstazja?
Ktos potrafi wyjasnic... ?

[simply_z]

Zmieniają, zmieniają...albo używają drugiego imienia, jeśli je mają.

[kafana]

Spoko zmienia się powoli znam mała grażke i Mariana.

[przeslicznawiolonczelistka]

Grażyna to mądra i dobra dziewczyna, Janusz kochany człowiek i jeszcze Bożena, Halina, znam tylko te wspaniałe.

[po_godzinach_11]

merynoskablekitna napisała:

> Tak się zastanawiam, dlaczego akurat takie ładne imię Grażyna stało się w PL synonimem obciachu

Dlatego, że jakiś głupiec to wymyślił a inni głupcy to powtarzają

[arkanna]

W punkt!

[jammer1974]

po_godzinach_11 napisała:

> Dlatego, że jakiś głupiec to wymyślił a inni głupcy to powtarzają

Zgadzam sie.

[fornittabanitta]

Przyjda grazyny to objasnia 😊😊😊

[lalkaika]

Grazyna, Halina, Krystyna i Jadwiga.
Ale zycie sie kolem toczy.

[primula.alpicola]

Dobrze się to czytało, a potem nastąpiła ostatnia linijka.

[sarah_black38]

merynoskablekitna napisała:


> Dlaczego akurat Grażyna, a nie np Wiesia, czy Czesia albo Mirka? To są dopiero
> wsiowe imiona.


Tylko ludzie z brakiem kultury wyśmiewają czyjeś imiona !!!

[langsam]

Bo imiona są jednak zlepione z określonymi rocznikami i warstwami społecznymi.

[aandzia43]

Imię Grażyna nie jest związane z jakąś warstwą społeczną.

[langsam]

Ciekawie byłoby zobaczyć, jaki jest poziom edukacji matki i babki dziecka o danym imieniu. Wtedy by można było potwierdzić albo obalić tezę klasowości imion.

[angazetka]

Ciekawe, że do typowych ustaleń klasowych służy wykształcenie i zawód ojca, a tu nagle babka i matka

[langsam]

Dlaczego "ciekawe"?
Czytałam parę lat temu, że o ile w dawniejszych badaniach widać było wyraźnie jakiś rodzaj wspólnoty postaw/opinii prezentowanych przez kobiety z wyższym wykształceniem to różnica ta zatarła się wraz z upowszechnieniem wykształcenia ponad średniego. Jednak jeżeli doptywano również o poziom wykształcenia matek respondentek, to znów było widać różnicę postaw .
A poza tym mam wrażenie, że częściej matka niż ojciec decyduje o imieniu.

[arthwen]

Grażyna - ukończone studia wyższe. Jej matka - pani obecnie po 80-tce sporo, studium nauczycielskie za młodu, potem zrobione normalne studia. Babcia ze strony matki chyba faktycznie wykształcenia nie miała specjalnie, natomiast dziadek był przedwojennym inżynierem. Jak z rodzicami ze strony ojca to się niestety nie orientuję. Pokolenie następne, czyli jej dzieci - wszystkie wykształcenie wyższe.
W rodzinie mam

[jammer1974]

langsam napisała:

> Bo imiona są jednak zlepione z określonymi rocznikami i warstwami społecznymi.

Sek w tym, ze w rzeczywistosci nie sa z niczym zlepione.
Jedynie co jest zlepione to takie wlasnie paglady z osoba ktora je wyglasza.
Wtedy mozna doskonale wyczytac z jakiej klasy pochodzi wyznawca takiego pogladu i do jakiej klasy mu sie wydaje, ze zaaspiruje nadajac dziecku takie czy inne imie ew.jezdzac na wakacje w takie czy inne miejsca albo jeszcze sobie cos wymysli.

[langsam]

Się nie zapowietrzaj aby
Rzecz polega na dominujących percepcjach przecież, bywają one znacznie ważniejsze niż rzeczywistość. Grażyna czy Bożena nie są zobowiązane do realizowania stereotypów. Co nie znaczy że te stereotypy nie istnieją, i że Grażyna czy Janusz (albo Dżesika i Brajan) nie stały się ich symbolami, a nosiciele tych imion nie muszą się mierzyć z tym faktem.
Za 30 lat jakiś Brajan zostanie ministrem albo Dżessika będzie wszechwładną prezes korporacji i percepcje się zmienią. Sądzę, że Dawid, który u kresu lat temu był równie pretensjnalny jak Izaura, dziś jest już zupełnie neutralny.

[jammer1974]

A ty to potrafisz czytac ze zrozumieniem? A gdzie ja napisalam ze w Polsce stereotypy nie istnieja. Na tym polega problem tego ciemnego ludu z nad Wisly ze istnieja i jakies Grazyny czy Bozeny czy inne Brajany musza sobie z tym radzic.

[mama-ola]

Myślę, że to przypadek. Ktoś palnął "Janusz i Grażyna" i przylgnęło. Równie dobrze mógł wybrać inne imiona.
Znam kilka osób o tych imionach, są fajne i normalne oczywiście, współczuję im tej sytuacji z nagonką na imię. Z drugiej strony, usiłowałam sobie wyobrazić, że ktoś jeździ po Aleksandrze i czy by mnie to obeszło. Wydaje mi się, że nie, nadal lubiłabym swoje imię.

[leosia-wspaniala]

Przylgnęło, bo to typowe imiona ludzi 60+. Nie rozumiem, czemu niektórzy tak biorą to do siebie. To po prostu symbol, tak jak o przeciętnym Niemcu powie się w Polsce Hans.

[chatgris01]

leosia-wspaniala napisał(a):

> tak jak o przeciętnym Niemcu powie się w Polsce Hans.

A nie Helmut?

[kornelia_sowa1]

A potem.ktos palnął Karina i Seba

[bywalec2023]

a wiecie ze na forum Auto Moto użytkowniczki forum emama to właśnie egrażyny? 😀

[suki-z-godzin]

bywalec2023 napisał:

> a wiecie ze na forum Auto Moto użytkowniczki forum emama to właśnie egrażyny? ?
> ?
Wiemy, wiemy. Wiemy też, że forumowicze mają cię tam za lokalne dziwadło, bliskie eunuchowi, które zanudza kompanów ględzeniem o emamie.

[marzeka11]

Teraz obserwuje to, co zrobiono z "Grażynami i Januszami", robi się z imieniem Julia.
Wrzuć w wyszukiwarkę "Julki z Tweetera" albo Julki- memy zobaczysz, co zrobiono z tym imieniem.

[silenta]

A czy to czasem nie biskup Jędraszewski wyśmiewał się z tego imienia?

[langsam]

Ale to jest ten sam mechanizm: Bożena, Janusz, Grażyna obecnie częściej występują raczej na prowincji, częściej wśród warstw mniej uprzywilejowanych i raczej w starszych rocznikach, a Julka spopularyzowała się raczej miejsko i w ostatnich 20+ latach.
Imiona stały się więc symbolem cech postrzeganych jako dominujące w tych grupach.

[aandzia43]

Chcesz powiedzieć, że nosiciele tych imion wyemigrowali hurtowo na prowincję?

[langsam]

Nie, raczej że w różnych bańkach różne imiona szybciej lub wolniej traciły popularność i z czasem ostawały się głównie w jakichś obszarach społecznych. I na litość, ja nie mówię o faktach, tylko o postrzeganiu rzeczywistości!
Skądinąd gdzieś u Samozwaniec padła informacja, że któraś klasa wyższa (arystokracja???) "zawyła, kiedy pojawiła się pierwsza ludowa Beata".

[aandzia43]

Grażyny rodziły się masowo w drugiej połowie lat pięćdziesiątych i w latach sześćdziesiątych w miastach i na wsiach, to była powszechna moda, potem wygasła. Większość żyje do dziś i ma się dobrze, w miastach i na wsiach, nie relokowały się masowo na prowincję. W Polsce żyje obecnie około 230 tys. Grażyn, już w osiemdziesiątych latach nadawano to imię rzadko, a w ciągu ostatnich 20 lat nadano je zaledwie trzystu dziewczynkom. Czyli większość to panie w średnim i starszym wieku. Co do środowisk - tu nie znalazłam danych, mogę tylko mówić o swoich obserwacjach. Większość moich Grażyn to kobiety ze środowisk inteligenckich, część robotniczych. Dlaczego to imię padło ofiarą podśmichujek i stało się symbolem obciachu i bycia passe? Bo jest dźwięczne, wyraziste i... noszą je prawie wyłącznie panie w średnim wieku Równie dobrze tym symbolem mogłaby zostać Jolanta, Bożena, Halina czy Krystyna.

[runny.babbit]

aandzia43 napisała:

> -) Równie dobrze tym symbolem mogłaby zostać Jolan
> ta, Bożena, Halina czy Krystyna.
>
Halina nie została oszczędzona. Występuje w memach jako żona Janusza.

[runny.babbit]

Ciekawe, że nie ma męskiego odpowiednika Julki..... Młodzi panowie z dużych miast mało śmieszni, czy to oni się wyśmiewają z innych a nie z samych siebie?

[langsam]

Może nie ma istotnego stereotypu na ich temat? Albo nie skleił się z imieniem?

[chatgris01]

runny.babbit napisał(a):

> Ciekawe, że nie ma męskiego odpowiednika Julki.....

We Francji (od baaardzo dawna) okreslenie "jules" (juliusz) oznacza gacha/kochanka/amanta, chlopaka, meza, albo (w kregach przestepczych) sutenera lub chuligana/drobnego zlodziejaszka

[merynoskablekitna]

runny.babbit napisał(a):

> Ciekawe, że nie ma męskiego odpowiednika Julki..... Młodzi panowie z dużych mia
> st mało śmieszni, czy to oni się wyśmiewają z innych a nie z samych siebie?

A Julian albo Juliusz?

[arthwen]

To nie jest popularne imię w pokoleniu odpowiadającym obecnym Julkom.
Tu nie chodzi przecież o męską wersję imienia, a o stereotypy.

[asia.sthm]

merynoskablekitna napisała:

> A Julian albo Juliusz?

Ha ha ha 😆

[paszczakowna1]

Męski odpowiedni Julki (nie 1:1, ale blisko) to Oskarek.

[gulcia77]

Tak miała na imię moja mama, więc dla mnie nie jest. Coś jeszcze?
P. S. Najbliższa mi osoba na świecie i jedna z najmądrzejszych, jakie znam, ma na imię Wiesia.

[kropkacom]

Kwestia brania wszystkiego osobiście. Tu nie chodzi o Grażynę a o "Grażynę".

[milli40]

Prawdę mówiąc zadne imię dla mnie nie jest obciachem, kwestia gustu rodziców. A jak ktos na siłę wymyśla synonimy obciachu to tylko o nim źle świadczy.

[kornelia_sowa1]

Dokladnie tak