banicazarbuzem
26.12.22, 21:24
Nawet nie wiem jak zatytułować wątek.
Jest mi wyjątkowo źle.
W sobotę 2 nastolatki w moim mieście zeskoczył z dachu czteropiętrowego bloku.
A dzisiaj znaleziono ciało 16-letniego chłopaka, zaginął w tamtym tygodniu.
Miesiąc temu z myślami samobójczymi trafił do szpitala.
Było mu tam bardzo źle i po około dwóch tygodniach rodzice wypisali go do domu na własne życzenie.
Do tej pory zachodzę w głowę jak lekarze się na to zgodzili
Nie mogę się pozbierać psychicznie i emocjonalnie.
Zawsze przeżywam śmierć młodych bo mam na stanie dwoje nastolatków.
Kocham swoją pracę, bardziej niż to co robiłam wcześniej bo jednak jest mniej obciążająca ale jednak jest.
Chyba chciałam się wygadać.
Dzisiaj akurat rodzice dotarli na miejsce znalezienia ciała kilka chwil po tym jak ja zaczęłam swoją pracę.
Pierwszy raz od dawna pozwoliłam żeby emocje wzięły górę i ryczałam razem z nimi 😢😢😢