trut_u
27.12.22, 19:05
Do listy świątecznych kwasów dodam coś i ja...
Jesienią urodziłam drugie dziecko. Większość rzeczy ma po starszym rodzeństwie rodzonym i ciotecznym, odpadło nam sporo dużych wydatków typu wózek czy jakieś leżaczki, większość ubrań też ma w spadku. Nie było więc specjalnej potrzeby zakupu jakichś droższych prezentów, a takie czesto bywają prezenty gwiazdkowe. Kupiliśmy niemowlęce zabawki, dużo tańsze niż dla starszej córki, ale przecież nie chodzi o to, żeby na siłę było "po rowno". Ale ku mojemu zaskoczeniu 2 z 3 dziadków nie podarowała pod choinkę nic... Może to małe dziecko, może nie ma świadomości swiąt ani specjalnych potrzeb, ale jest mi przykro. Chciałam się wygadać