Dodaj do ulubionych

Umylam glowę sodą.

28.12.22, 11:05
Słyszałyście o tej metodzie? Bierze się łyzeczkę sody, miesza z porcyjką szamponu i tą mieszanką myje się głowę. Podobno bardzo dobrze oczyszcza, rozjaśnia, otwiera łuskę włosów.
Na razie nakręciłam włosy na wałki, zobacze efekt jak ściągnę.
Próbowałyście kiedyś?
Obserwuj wątek
    • alpepe Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 11:09
      Dlaczego chciałaś otworzyć łuski włosów???
      • merynoskablekitna Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 11:32
        alpepe napisała:

        > Dlaczego chciałaś otworzyć łuski włosów???

        Zeby trochę rozjaśnić i zmyć za ciemną farbę.
      • eliszka25 Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 11:32
        Też mnie to zaciekawiło
      • mid.week Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 19:42
        Zeby czakry tez sie otworzyły
    • triismegistos Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 11:15
      Niewątpliwie, otwiera łuski włosów 🙄
    • gaskama Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 11:27
      I po co ci te otwarte łuski?
    • nangaparbat3 Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 11:29
      merynoskablekitna napisała:

      > Słyszałyście o tej metodzie? Bierze się łyzeczkę sody, miesza z porcyjką szampo
      > nu i tą mieszanką myje się głowę. Podobno bardzo dobrze oczyszcza, rozjaśnia,
      > otwiera łuskę włosów.
      >

      Brawo!
    • lumeria Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 14:02
      Stosowałam jako metodę usuwania tymczasowej farby z włosów. Moze trochę przyspieszyło ten proces. Poza tym żadnych pozytywnych efektów nie było.
      • merynoskablekitna Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 14:46
        lumeria napisała:

        > Stosowałam jako metodę usuwania tymczasowej farby z włosów. Moze trochę przysp
        > ieszyło ten proces. Poza tym żadnych pozytywnych efektów nie było.

        Mnie fryzjer zrobił ciut za ciemną farbę i chcialam trochę rozjaśnić. Znalazłam w necie przepis na mieszankę szamponu, wody i sody i tym umyłam głowę.
        • alpepe Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 14:59
          No i są jaśniejsze?
          • merynoskablekitna Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 15:01
            alpepe napisała:

            > No i są jaśniejsze?

            Jeszcze trzymam na wałkach, ale optycznie wydaje mi się, że tak. O pół tonu się rozjaśniły. Dam znać, jak zdejmę wałki i rozczeszę.
            • snakelilith Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 15:12
              merynoskablekitna napisała:


              > O pół tonu się rozjaśniły.

              Przypomniało mi się, że w czasie kryzysu w latach 80 tych umyłam raz włosy proszkiem do prania. Owszem były jaśniejsze, takie trochę jak wypłowiałe, ale tylko do następnego mycia. Już na szczęście szamponem. Więc nie oczekuj cudów.
              • merynoskablekitna Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 15:47
                snakelilith napisała:

                > merynoskablekitna napisała:
                >
                >
                > > O pół tonu się rozjaśniły.
                >
                > Przypomniało mi się, że w czasie kryzysu w latach 80 tych umyłam raz włosy pros
                > zkiem do prania. Owszem były jaśniejsze, takie trochę jak wypłowiałe, ale tylko
                > do następnego mycia. Już na szczęście szamponem. Więc nie oczekuj cudów.

                Mnie powiedział fryzjer ( który oczywiście jest gotów to poprawić), że ten kolor sam się trochę " wypierze" po kolejnych myciach. Nie jest jakoś drastycznie za ciemny ( może z pół tonu), ale wolałbym ciupkę jaśniejsze. Wydaje mi się, że ta soda ciut pomogła. Może kupię jeszcze jakiś rozjaśniacz w sprayu albo szampon oczyszczający.
        • snakelilith Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 15:01
          No, kolor może się zmienić, pytanie tylko jak? A dokładanie włosom stresu po chemicznej farbie jest trochę głupie. Może wyjść piękne siano w nieobliczalnym kolorze.
          • merynoskablekitna Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 15:13
            snakelilith napisała:

            > No, kolor może się zmienić, pytanie tylko jak? A dokładanie włosom stresu po c
            > hemicznej farbie jest trochę głupie. Może wyjść piękne siano w nieobliczalnym k
            > olorze.

            No mnie jakoś nieobliczalny kolor nie wyszedł, bo już byłby widoczny na wałkach. Jest troszkę jaśniejszy. Poza tym nie zamierzam myć tym stale- tylko góra 3x w miesiącu.
    • ginger.ale Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 14:47
      Nie.
    • mandre_polo Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 15:07
      Skoro soda oczyszczona piekarnik ze starego tłuszczu to skórę głowy też wyczyści. Tylko po co? Żeby osłabić włosy, wysuszyć z łojotoku? Nie potrzebuję
    • mava1 Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 15:46
      ja znalazlam kiedys przepis na "ekologiczny dezodorant" z sodą. W składzie był takze olej kokosowy. I tenże olej załatwił mi bluzki oraz kurtkę (nie jedną) w sposób ewidentny. O ile tłuste plamy z "dezodorantu" sprały sie z bluzek i lekkiej kurtki, o tyle grubszą granatowa kurtke musiałam ufarbować, żeby plamy (białe odbarwienia) pod pachami zniknely.
      I wtedy postanowiłam traktować pachy samą sodą, bez tego tłustego olejku. Po jakims czasie zauważyłam czerwone plamy pod pachami, w zasadzie całe pachy były zaczerwienione. Nie czekałam az zacznie boleć, swedzieć czy co tam. Kupiłam "zwykły" dezodorant w sklepie.
      I w ten sposób skończyła się moja przygoda z sodą, jako kosmetykiem. Chyba jednak jest zbyt agresywna do czestego stosowania.
      • zwyczajnamatka Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 15:57
        Pamiętam takiego pacjenta, który przychodził tak śmierdzący, że nie dało po nim wejść do pomieszczenia. Trzeba było długo wietrzyć. Za którymś razem powiedziałam mu , że na uprać koszulkę ( chodził codziennie w tej samej) i użyć antyperspirantu. Facet odpowiedział mi, że nie kupi antyperspirantu, bo jest rakotwórczy, a pachy to on sobie przecięta spirytusem!
        Jestem zdecydowaną przeciwniczką domowych kosmetyków.
        • mava1 Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 16:07
          no, ja nie smierdziałam, mam nadzieję.
          Jednak uważam, ze domowe kosmetyki są tak jak ich twórcy (twórczynie), mocno nieprzystające do naszych czasów, gdzie technologia r"obi robote".
          Podobnie jak żadna soda czy kwasek cytrynowy, nie zastąpi domestosa. No trudno...bo tez bym wolała ekologiczny kwasek.
    • merynoskablekitna Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 19:38
      No i są troszkę jaśniejszesmile
      • mid.week Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 19:45
        A luski nadal otwarte?
        • merynoskablekitna Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 20:06
          mid.week napisała:

          > A luski nadal otwarte?

          Zamknięte na kluczwink
          Ale rzeczywiście fajnie soda wypłukuje za ciemny odcien i lekki efekt jest widoczny za pierwszym razem.
      • szare_kolory Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 20:11
        A z jakiego koloru je rozjaśniasz? Bo to moze być ważne. Czy to chłodny blond, który wyszedł szary? Jeśli tak, to się faktycznie, po kilku myciach zmyje i będzie bardziej blond. Soda nie jest wcale tak bardzo obojętna dla skóry.
        • merynoskablekitna Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 20:15
          szare_kolory napisała:

          > A z jakiego koloru je rozjaśniasz? Bo to moze być ważne. Czy to chłodny blond,
          > który wyszedł szary? Jeśli tak, to się faktycznie, po kilku myciach zmyje i będ
          > zie bardziej blond. Soda nie jest wcale tak bardzo obojętna dla skóry.

          Rozjaśniam z dość ciepławego blondu z jaśniejszymi refleksami. Tylko ten ciepławy blond ( taki piaskowy) wyszedł ciutkę za ciemny. Ale wydaje mi się, że teraz po tej sodzie jest lepiej i jaśniej. Nie bardzo wiem tylko, jak często ją stosować.
    • default Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 20:14
      Brawo. Moja kuzynka kiedyś (baaardzo dawno temu) umyła głowę proszkiem do prania, bo ktoś jej powiedział, że po tym włosy długo się nie przetłuszczają. A ona jechała na dwa tygodnie pod namiot, gdzie były słabe warunki do mycia.
      No i fakt, nie przetłuściły się.
      Ale następne pół roku walczyła, żeby je doprowadzić do normalnego stanu (z kopy suchego, połamanego, matowego siana).
      • merynoskablekitna Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 20:17
        default napisała:

        > Brawo. Moja kuzynka kiedyś (baaardzo dawno temu) umyła głowę proszkiem do prani
        > a, bo ktoś jej powiedział, że po tym włosy długo się nie przetłuszczają. A ona
        > jechała na dwa tygodnie pod namiot, gdzie były słabe warunki do mycia.
        > No i fakt, nie przetłuściły się.
        > Ale następne pół roku walczyła, żeby je doprowadzić do normalnego stanu (z kopy
        > suchego, połamanego, matowego siana).

        Ja zrobiłam mieszankę z łyżeczki sody, trochę wody i szamponu i tym umyłam głowę. Samą sodą czy proszkiem do prania bym się nie odważyła.
      • snakelilith Re: Umylam glowę sodą. 28.12.22, 20:37
        Ha. ha, ha, choć to wcale nie takie śmieszne, bo mi się, jak napisałam wyżej, też dawno temu zdarzyło. Ale ja zaraz następnego dnia umyłam włosy szamponem, bo one po tym proszku były takie dziwne, nie tylko spłowiałe, ale jakby czymś pociągnięte. Przypuszczam, że były to resztki proszku. Gdybym to zostawiła na włosach przez kilka dni, to możliwe że by mi też włosy wyżarło.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka