Gotland - ematki wedrowaly?

[bi_scotti]

Ematka (ta ogolna) byla wszedzie Podejrzewam wiec, ze rowniez wedrowala po Gotland, dookola Gotland? Czy to moze byc adventure na 2 tygodnie? Zakladajac, ze wylacznie hiking, zadnych car rentals, ot - plecaki, namioty, krok za krokiem ... Prosze o wlasciwie wszystko, co sie nawinie: wspomnieni, suggestions, reflections. Wielkie podziekowania z gory! Mysl jest o summer vacation in 2023. Cheers.

[kochamruskieileniwe]

Bylam, ale zawodowo (praca w terenie, no wiesz.. spytaj syna, jak to moze wyglądać ). 2 tyg. bylo malo...
Turystycznoe - jak najbardziej.

[bi_scotti]

Sprawdzam, jakos mi sie wydaje malo exciting na 2 tygodnie, w sensie robienia czegokolwiek innego poza hiking Mam "raports" od rodzinnych staruszkow, ze tam ponoc piekne roze & super cool modern architecture ale to wszystko w ilosciach aptekarskich No i jak narazie znalazlam jeden sensible trail na 30 km, reszta strasznie krotkie. Well, bede szukac dalej - do lata jeszcze troche czasu jest Ty jestes archeologist? paleontologist? Silly question, wiem, ale czy szukasz sladow Vikings? Cheers.

[krwawy.lolo]

bi_scotti napisała:

>...) po Gotland, dookola Gotland? (...)

Skoro pytasz, po Gotlandii albo dookoła Gotlandii. Po polsku Gotlandia, i na dodatek się deklinuje.

[aqua48]

krwawy.lolo napisał:

> Po polsku Gotlandia, i na do
> datek się deklinuje.

Biscotti jest porządną, spokojną osobą i nie deklinuje. Nawet mocno zdenerwowana.

[krwawy.lolo]

Nawet na kacu?

[princesswhitewolf]

Nie pisze poprawnie ani po polsku ani po angielsku jak sprawne oko moze zauwazyc, dlatego robi taka cudaczna mieszanke, bo uwaza ze to ma tzw " cool effect". Wiekszosc Polakow to lyka.

[kochamruskieileniwe]

dajcie spokój, walicie w bi_scotti, a sami też macie sporo za uszami ;P

(np. posługiwanie się specyficznym językiem/slangiem, nie czytanie postów i odpowiadanie 'od czapy")
Wy "tak macie", dajcie i innym "tak mieć"

[krwawy.lolo]

Przepraszam, ja się nie przyczepiłem. Pani pytała więc odpowiedziałem.

[princesswhitewolf]

Ale jej nie winie ze robi bledy czasem po polsku i sama tego " na wyspie" sie nie czepiam. Absolutnie nie, bo czas na obczyznie robi swoje.
Nawet gdyby czasem uzyla jakiegos angielskiego zwrotu bo cos jej " umsknelo", zapomniala- zdarza sie emigrantom jak najbardziej.
Mnie irytuje snobizm i celowe uzywanie angielskich zwrotow non stop tam, gdzie doskonale zna odpowiedniki polskie. Udawanie bardziej kanadyjki gdy robi mase bledow po angielsku. Dlatego wrzuca tylko po pare slow.

Tak nie czytam postow bo srednio sie na forum czasami skupiam i robie bledy ale nie jestem i nie bylam snobem. Zreszta co mi tam. Zacznę pisac Pigeon Polish i zobaczymy jak zareagujecie.

[alpepe]

Ten Pigeon Polish to tak napisałaś jako przykład błędów biszkoptowej?

[princesswhitewolf]

Przeciez nie pidgin tylko Pigeon Polish

[szaraiwka]

Ja pomyślałam ze chodzi o Czechy … i tylko się zdziwiłam ze się chodzi dookoła Czech