berber_rock
29.12.22, 18:18
Jestem w Alpach.
Śnieg zaczyna się od 1800.
Rozsądnie jeździć się da od 2000 wzwyż.
W mojej wiosce dzisiaj było 13 stopni.
Najwyższe stacje mają full obłożenie, ale za milion monet. Niższe świeca pustkami bo zaczyna to być totolotek - ludzie rezerwują, po czym 3 dni przed odwołują. Biznes się nie kręci.
Na dole ceny spadają na górze rosną w kosmos.
Za 10 lat będzie to sport totolotek wyłącznie dla dzianych.
Szkoda...
Trzeba będzie wymyśec inne albo zimniejsze góry.
A ja się dziwiłam czemu dziś na autostradzie mijałam Holendrów z nartami na dachu i rowerami na haku. Teraz juz wiem.