Raty kredytu mieszkaniowego i zmiana planów

[alina460]

Plan zakładał, że wynajmowane mieszkanie A, spłaci ratę kredytu na mieszkanie B.
Tylko, że w ciągu roku rata wzrosła dwuipółkrotnie. W związku z podjęłam decyzję o sprzedaży mieszkania A i tym samym spłaty kredytu za mieszkanie B. Tylko muszę z tym jeszcze poczekać 1,5 roku, ponieważ mieszkanie A nie ma jeszcze 5 lat, co jest równoznaczne z okresem posiadania.

Czy Wy też zostaliście zmuszeni przez nasze banki do zmiany planów mieszkaniowych lub inwestycyjnych?

[evening.vibes]

Urzekła nas twoja historia.

[alina460]

Cieszę się. Fajnie, że masz coś sensownego do powiedzenia.

[35wcieniu]

Nie.

[aamarzena]

Dokładnie. A za półtora roku raty i tak najprawdopodobniej będą niższe nic dziś, chyba że miłościwie nam panujący w szale przedwyborczym wyprodukują kolejna serię plusów i tarcz oraz pieniędzy bez pokrycie na to wszystko.

[aamarzena]

Aaa podpiąć się miałam pod post niżej, coś poszło nie tak.

[alina460]

Trudno przewidzieć, niestety.

[aamarzena]

To będziesz się zastanawiać za półtora roku. Póki co oprocentowanie kredytów hipotecznych jest ciągle niższe niz inflacja, a deweloperzy zmniejszyli liczbę nowych inwestycji, więc za 2 lata mieszkania znow podrożeją.

[dramatika]

aamarzena napisała:

> deweloperzy zmniejszyli liczbę no
> wych inwestycji, więc za 2 lata mieszkania znow podrożeją.

Naiwnie zakładasz jakiś mechanizm wolnorynkowy, a będzie tak jak zawsze - władza dorzuci środki publiczne do kosztów kredytu dla Kowalskiego, bo banki nie mogą stracić, a nie tracą tylko wtedy, jak łowią jeleni na kredyciki. I wtedy rzeczywiście znowu mieszkania będą drożeć.

[panna.nasturcja]

Ale jej to niczego nie zmienia jeśli nie ma pieniędzy na raty kredytu.
Przeszarżowała.

[kasandra33]

ale nie ma zakazu sprzedaży przed okresem 5 lat? co najwyżej zapłaci się podatek, albo i nie zapłaci gdy przeznaczy się pieniądze na spłatę kredytu mieszkaniowego na tym drugim mieszkaniu

[alina460]

Tak, tyle że ja brałam kredyt na połowę wartości mieszkania, więc i tak musiałabym zapłacić częściowo podatek przy sprzedaży mieszkania A.

[silenta]

A to nie jest podatek tylko od zarobku na sprzedaży tego mieszkania? Czyli od różnicy pomiędzy ceną sprzedaży a kupna?

[kasandra33]

Jeżeli ktoś kupił mieszkanie za 500k, a sprzedaje za 700k to podatek płaci od 200k.

[alina460]

No, właśnie nie wiem dokładnie.
Mieszkanie A zostało kupione w 2019, a mieszkanie B w 2021.
Mieszkanie A sprzedam za połowę wartości mieszkania B.
Jednak mieszkanie B nabyłam przed sprzedażą A.

[panna.nasturcja]

No i dlaczego mieszkania A nie możesz sprzedać przed upływem 5 lat?

[panna.nasturcja]

Podatku się nie płaci jeśli się sprzeda za cenę nie wyższą niż cena zakupu.
Oraz podatek nie obowiązuje jeśli spłacisz nim kredyt, jeśli ten kredyt już istnieje, tylko musisz złożyć PIT 39. I muszą na to iść całe pieniądze.

[panna.nasturcja]

Nie, podatek jest od całej kwoty sprzedaży a nie od różnicy w koszcie sprzedaży i zakupu.

[silenta]

Jednak tak.

Tekst linku

[panna.nasturcja]

W tym co linkujesz napisane jest dokładnie to, co ja piszę. Tylko koszty remontu można odliczyć.

[silenta]

Któraś z nas ma pomroszność jasną w takim razie:

"Przykład. Jeżeli kupiłeś mieszkanie za 300 000 zł, po czym zapłaciłeś za jego remont 70 000 zł i sprzedałeś je za 450 000 zł, kwotą opodatkowania będzie nie 450 000 zł, a 80 000 zł (tyle, ile wyniósł Twój dochód). Oznacza to, że podatek od sprzedaży nieruchomości wyniesie 15 200 zł (19% od 80 000 zł)."

[silenta]

Pomroczność

[is-laura]

Nasturcja nie wprowadzaj w błąd.
www.podatki.gov.pl/pit/rozliczenie-ze-sprzedazy-domu-mieszkania/

[is-laura]

Nie masz racji nasturcja

[alpepe]

Nie, kupuję za gotówkę.

[alina460]

Nie każdy tak może. W tej sytuacji temat Cię nie dotyczy.

[gr.ruuu]

Tak, będę nadplacac kredyt i rezygnuję z zakupu domku na wsi. (Domek odnosi się do planowanej wielkości budynku, nie jest zdrobnieniem typu pieniążki)

[alina460]

Szkoda, że musisz zrezygnować. Może za jakiś czas uda Ci się jednak kupić ten domek.

[gr.ruuu]

Cały czas liczę, że domek marzeń jeszcze na mnie czeka

[milva24]

Mieliśmy takie same plany odnośnie domku na wsi I również nadpłaciliśmy kredyt. Ale co się odwlecze to nie uciecze, mam nadzieję, że za parę lat wrócimy do tego pomysłu.

[palacinka2020]

Nie.

[anorektycznazdzira]

Nie.

[bominka]

Nawet gdybyś teraz chciala/mogla sprzedać mieszkanie,to nie ma chętnych do kupowania. Rynek nieruchomości bardzo wyhamował. Praktycznie nie ma klienta kredytowego. Czeka się na kogoś z gotówką, a tych jest znacznie mniej.
Tak czy inaczej dobrze zdecydowałaś.

[alina460]

No,w sumie tak. Chyba kiepski czas na sprzedaż. Ale i tak przeczekam jeszcze te kilkanaście miesięcy i zobaczymy.

[panna.nasturcja]

Nie musisz czekać, napisałam wyżej.

[koronka2012]

Nie wiem skąd ci to przyszło do głowy, ale przynajmniej w Warszawie masa ludzi chce się pozbyć gotówki i kupują na potęgę…

[alina460]

Ale to nie jest Warszawa tylko małe miasto.

[samanta1010]

ale wynajem tez poszedł w góre, możesz podnieść

[alina460]

Podniosłam o 200 zł. Najemcy rezygnują, bo to dla nich za drogo.

[damartyn]

Pamiętaj , ze to musi być pełne piec lat kalendarzowo, czyli praktycznie sześć.

[alina460]

Czyli jak kupione w lipcu 2019 to mogę sprzedać bez płacenia podatku po 5 latach, czyli w styczniu 2025?

[damartyn]

Po lipcu.

[alina460]

Czyli lipiec 2024. Tak jak przypuszczałam, jeszcze 1,5 roku.

[is-laura]

Nie, dopiero w styczniu 2025

[damartyn]

Tak, dopiero w 2025.

[is-laura]

www.pitax.pl/rozliczenie-pit-39/

[panna.nasturcja]

Nie, styczeń 2025.

[bywalec2023]

Tak i zmieniłem bank

[panna.nasturcja]

Nie. Banki mnie do niczego nie zmuszają, wszelkie umowy z nimi podpisuję dobrowolnie.

[leni6]

To na razie podjęłaś decyzje o niesprzedawaniu przez 1.5 roku, potem zobaczysz czy chcesz sprzedać czy nie. Pamiętaj że te 5 lat to są lata podatkowe a nie liczone po prostu. Jeśli chodzi o moje kredyty, to zawsze biorę raty malejące, co sprawia że nie mam znacznej zmiany wartości raty w przypadku zmian stop procentowych.