Dodaj do ulubionych

Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.....

03.01.23, 18:45
Córka 8 klasa SP.
I nie wiem co robić z matmą>?

Sytuacja wygląda tak że ma korki od 6 klasy u znajomego. Jest to młody
mężczyzna, syn sąsiada po politechnice. Oceny na koniec roku , klasa 5 -4, klasa 6- 4, klasa 7 - 3 .
Jeden dział wchodził lepiej , drugi gorzej. Ogólnie szło spoko.
Teraz mam trochę dylemat co robić dalej bo w 8 jest gorzej, tzn próbne na 36%, kolejne próbne na 44%, oceny przedziwne dlatego, że nie wiem co mysleć o jej poziomie i zrozumieniu matmy.... np z jednej kartkówki z równań - 1 , to samo przy tablicy zapytana- 5.
Kolejny sprawdzian 2+, za chwilę 5.
Z repetytortum 1 - za chwile z nowego tematu ktorego nie mieli- 5, kolejne zadania - 6....

Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale po tych kilku słabych ocenach w 8klasie zmieniłam korepetytora na inną osobę - studentkę politechniki z polecenia ( ma uczniów, opine z przygotowan uczniów do matury ma super )
Ciezko mi ją oceniac zaczełysmy niedawno, tj grudzien cały , potem świeta wiec mało zajeć,
Córka mowi że dobrze jej tlumaczy, a dzisiaj kolejna 2 z zadan egzaminaycyjnych.

Ja juz nie rozumiem, jaką ona ma wiedze? Moze jest nieuporządkowana? Nie wiem co robić? Szukać kogos? Dac szanse dziewczynie? Wracac do starego?

Zalezy jej na ocenie i ma wybraną klasę, human - wos itp , nic z matmą ale ocene na koniec roku musi miec 4 i dobrze zdac egzamin zeby sie do niej dostać. A tutaj jest niepewna sprawa czy ta matma jej nie pociagnie w dół

Aha na jej nauczycielka od matmy, uczy ją od 4 klasy mówi o niej tak :
"..... to zdolna uczennica, musi jedynie więcej popracować i uczyć się na bieżąco. Ostatnio na kartkówce była nieprzygotowana mimo podanych typów zadań na poprzednich lekcjach.

W edukacji najważniejsze są umiejętności i wiedza z danego przedmiotu. Ocena jest narzędziem i formą nagrody bądź kary. W ósmej klasie uczeń z przedmiotu egzaminacyjnego ma wykazywać się samodzielną pracą i zdobytymi wiadomościami i umiejętnościami. Jak wypracuje daną ocenę, to ona będzie. Wg mnie dziewczynkę stać nawet na ocenę dobrą, ale musi podjąć systematyczną, samodzielną pracę. W klasie na lekcjach, jak uważa, to potrafi. Ostatnio była przy tablicy i wszystko rozumiała. Samodzielnie rozwiązała zadanie z nowego tematu. "

No stara się uczyć systematycznie ale w ocenach tego nie widać.
Aha dodam że oceny są dla mnie ważne tylko teraz do maja.
Jak dostanie się do swojego LO, 1 czy 2 czy 3 wyboru to niech jedzie byle zdać.
Obserwuj wątek
    • kropkacom Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 18:52
      Nie naciskasz na nią za bardzo lipcowa?
      • 18lipcowa3 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:09
        Nie. Nigdy nie cisnęłam. Tłumacze czemu 8 klasa jest taka ważna i sama jej odliczam czas, że jeszcze tylko chwila.
        Pokazałam jej kalkulator punktowy - sama zobaczyła ile musi mieć pkt, liceum które ma wybrane to żadne topowe .
    • slonko1335 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 18:53
      Ja bym kupiła jej repetytorium/zbior zadan i niech po kolei przerabia zadania z każdego działu. Tam gdzie jest problem niech zgłasza na korkach do powtórki i wytłumaczenia.
      • 18lipcowa3 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:10
        O to dobry sposób.
        • danaide2.0 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 20:36
          Polecam Nową Erę, moje dziecko twierdzi, że zagadnienia są tam bardzo fajnie wyjaśnione, zadania ładnie poukładane i niespecjalnie wymyślne w niewiadomo jakim celu jak w repetytorium innego autora, które też ma.
    • auksencja15 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:00
      Współczuje. Korki w podstawówce? Przecież program jest śmiesznie łatwy. Nawet z matmy.Odpuść jej może, niech ma to wymęczone 2 czy 3 i skupi się na tym co lubi, do czego ma talent i w czym może sie rozwijać.
      • solarpowerprincess Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:01
        To sie nie dostanie do wybranej klasy. To jest padaka teraz.
      • slonko1335 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:08
        Łatwy nie łatwy, wyniki egzaminów jakos nie powalają..
      • 18lipcowa3 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:10
        Alez właśnie tak będzie. Bedzie się uczyla tego co lubi . Ale to robić musi zdać egzamin z matematyki.
      • hanusinamama Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:51
        Taki łatwy ze matma co roku na egzaminach leży i kwiczy.
        Program jest łatwy dla mnie dla ciebie...ale nie dla dzieciaka który ma beznadziejnego nauczyciela..bo niestety ale matma w PL jest nauczana bardzo źle, są dobrzy nauczyciele tego przedmiotu..ale w mniejszości.
        Materiał i program ma być przerobiony...a czy uczeń umie? Rozumie??? Nikogo
        • kornelia_sowa1 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 20:09
          Nie uogólniaj
          • hanusinamama Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 22:33
            NIe kpij. Popatrz na wyniki egzaminów 8 klas z matmy. Matematyka szoruje po dnie dupą w Polsce.
            Dobre wyniki maja dzieciaki które sa uczone poza szkołą, są zdolne albo fartem trafiły na dobrego matematyka.
            Całe studia dawałam korki masie dzieciaków. Potem juz tylko dla znajomych, ostatnio tez sie tak trafia. Nauczanie matmy to jest tragedia.
            Moje osobiste dziecko z matmy zdolne ale matematyczkę ma tragiczną. Młoda leci 5 i 6. Ale masa dzieci w klasie ma zaległości i nie kuma tematów....lecimy dalej z tematem. Program musi być odbębniony, a że ponad połowa w 90% nie umie? Nikogo
      • bei Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 21:15
        Moim zdaniem lepiej teraz szukać tych słabych punktów, bo później wracają.
        Niech robi testy w domu, np z nowej ery czy drukować z internetów. Wprawa przyjdzie, a przy okazji wyłapie to z czym ma problemy. Wówczas niech przerabia z korepetytorką. Próbne zawsze gorzej idą niż egzamin.
      • kanna Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 21:36
        > Przecież program jest śmiesznie łatwy

        Dla dziecka z dobrymi kompetencjami matematycznymi - tak.
        Dla dziecka ze słabszymi, lukami itp. - już nie.
    • szarsz Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:01
      Czym innym jest (pozorne) rozumienie, gdy Ci ktoś tlumaczy, a czym innym próba samodzielnego rozwiązania problemu.

      Dlatego dobrym pomysłem jest repetytorium z zadaniami. I żeby to ona rozwiązywała, prosząc o pomoc przy zacięciu i o sprawdzenie.
      • niemcyy Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 21:32
        Naprawdę samodzielne rozwiązywanie zadań to tak innowacyjna metoda, że dopiero pod wpływem forum można zacząć to robić, a samemu nie wpaść na taki pomysł? surprised
    • extereso Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:04
      A może umie, rozumie ( dobrze sobie radzi przy tablicy) , ale popełnia błędy z nieuwagi, podpisuje nieuważnie pod sobą, itp? Korepetytorzy może świetnie znają matmę i dobrze tłumaczą ( dlatego m.in.umie) , ale nie mają doświadczenia z dziećmi więc nie rozumieją z czego jej błędy wynikają?
    • taje Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:08
      Jeśli według córki nowa korepetytorka dobrze tłumaczy to dałabym jej szansę. Całkiem możliwe, że córka rozumie zasady ale ma je jeszcze za mało wytrenowane i stąd (często głupie) błędy. Jak najwięcej ćwiczyć - dziewczyny wyżej, które radziły robienie zadań z korepetytorium mają rację.
      • taje Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:08
        *repetytorium
    • berdebul Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:18
      Dzieciak ma od lat korepetycje, a pani nauczycielka mówi o uczeniu na bieżąco? Serio?
      Poerdololo o karach i nagrodach - za to zrobiłabym siwy dym. Ocena ma odzwierciedlać co ktoś umie, jest informacją zwrotną z zadaniami z działu X, typu Y radzisz sobie na Z. Jaką kurfa karą.

      Matematykę trzeba tłuc zadania, żeby szło sprawnie. Jeżeli nie lubi tego robić, nie robi ich wystarczająco dużo, to przy tempie jakie narzuca program 7 i 8 klasy będzie ciężko.
      • hanusinamama Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:52
        To dziecko jest już w 8 klasie...
    • maeve_binchy Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:25
      U mnie oboje sa calkiem dobrzy z matmy, ale od 4 klasy zasada jest taka, ze przed klasowkami zawsze robia zdania z danego dzialu, z repetytorium. I to nie 5 ale raczej 50 minimum. I nie dzien przed, ale dosc regularnie. To kwestia wycwiczenia, zeby pamiętac, czegos nie zgubic itp. Robia tez regularnie zadania z lekcji na lekcje (tj. prace domowe).
      • volta2 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:36
        straszne,
        na szczęście dane mi było przeżyć edukację moich dzieci bez wiedzy, kiedy mają klasówki czy kartkówki.

        z jakiegokolwiek przedmiotu.
        przed maturą się lekko uruchamiam, ale to na tyle. polecam.
        • 18lipcowa3 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:38
          Nie interesowałas się dziećmi.? Nie chodziłaś na zebrania?
          • volta2 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 22:18
            dostajesz na zebraniu informację o terminach klasówek? no patrz, u nas było pitu pitu, i do domku

            co do pierwszej części pytania - obstawiałam wycieczki klasowe i udział w RR, od razu zaznaczę, że tam też nie dawali terminów klasówek. a zainteresowanie dziećmi nie oznacza od razu zainteresowania szkołą - to rzeczywiście mnie mocno nudziło. nigdy też nie zaglądałam na librusa, to bardzo pomaga, polecam (przy ósmoklasiście, bo przy pierwszaku to nie wiem, moje były w amerykańskiej i tam takiego wynalazku nikt nie znał, raz w tygodniu gazetka co dzieci robiły i co będą robić w kolejnym tygodniu, ocen brak, więc luzzzz)

            klasówkami dzieci musiały zainteresować się same, ja swoje już kiedyś napisałam i to by było na tyle.
        • hanusinamama Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:54
          Twoje rady na tym forum....chyba nikt ich sobie do serca nie weźmie. Jeżeli chodzi o dzieci to wręcz zalecałabym robić odwrotnie niż ty piszesz
          • volta2 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 22:24
            moje rady widać nie są dla ciebie, batory w IB to w sumie żadne osiągnięcie jak na dzieciaka matki niezainteresowanej terminami klasówek bombelka czy korepetytorami (grosza nie dam), matki.

            dodam, że ojciec też nie nadrabiał, no takie mamy klimaty rodzinne, że edukacja jest istotna, ale nie żeby od razu zlecać 50 zadań do roboty. praca domowa jak zrobiona to wystarczy (też nie sprawdzamy ani nie pomagamy, muszą sobie radzić)

            w sumie ważniejsze dzieci szczęśliwe niż wyedukowane z tabunem korepetytorów. wiem, to nie jest popularne na tym forum.
            • maeve_binchy Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 23:26
              To tylko pogratulowac, ze twoje nie musialy cwiczyc matmy. Ja tez nie musialam. Wlacznie ze studiami. A jednak moje dzieciaki SAME chca robic zadania, bo to im pomaga, daje pewnosc siebie, ulatwia. Corka dodatkowo lubi matme. Gorzej - zawsze pomagamy, tlumaczymy, kiedy nas prosza. Nie do przyjecia jest dla mnie podejscie: "musza sobie (same) radzic", chocby skaly sraly - nie przychodz do mnie, bo i tak nie pomoge by volta. Moze nie pomagasz, bo nie umiesz po prostu...
              Zastanawiam sie tylko, co ty robisz calymi dniami? Nie pracujesz, ale dziecmi tez sie nie interesujesz. Pamietam tez, ze nie kiwnelas nawet malym palcem, zeby pomoc starszemu studiowac poza PL. Lenistwo czy egoizm?
              • panterarei Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 08:09
                Przecież to rodzina wysoko funkcjonujących alkoholików. Dzieci puszczone samopas. Przykre dość
                • fogito Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 05.01.23, 06:58
                  Serio? Zaplacili ciezkie pieniadze za amerykanska szkole. Dzieciak dostał sie na IB do Batorego a teraz studiuje a ty to patologia nazywasz? Ja wiem ze tu wiekszosc wisi nad dzieciakami jak wieszak w szafie ale czy to ma by standard? Wszyscy Francuzi to alkoholicy. To wino do obiadu . No koszmar.
                  • maeve_binchy Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 05.01.23, 08:45
                    Pracodawca im placil a nie, ze wybrali amerykanska w Pl z troski o dzieci.
                    Btw mozna byc bogata patologia
                    • volta2 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 05.01.23, 12:20
                      dzidziu, stać nas był na hamerykańskie szkoły, widzę, że wiesz więcej na mój temat niż ja sama, ach ten alkoholizm i bogata patologia, czyżbyśmy się znały osobiście?
                    • fogito Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 05.01.23, 15:07
                      A skad ty wiwsz kto placil? Mozna byc wszystkim, ale nadinterpretujesz.
                  • volta2 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 05.01.23, 12:22
                    panie przeczytały, że u nas na imprezach pije się dużo i mocno. i się wczuły...
                    to że dzieci mam raptem dwoje i urodziny dwa razy do roku, jakoś przegapiły, za to pasuje im wysokofunkcjonujący alkoholizmsmile mnie nie wadzi, da się z tym żyć i to nawet nie najgorzej
                    • fogito Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 05.01.23, 15:09
                      Tu same kulva święte. A co druga ma problemy w malzenstwie i dzieci wiszace na telefonach. I to jest dla mnie patologja.
              • volta2 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 15:43
                w twoim ciasnym umyśle jak kobieta nie pracuje to z automatu musi zajmować się dzieckiem? paradne.
                no nic, ze zdolnymi genami się rozmnożyłam, wiem, nie każdemu dane, i potem trzeba te 50 zadań wytłuc.
    • mia_mia Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:30
      Ja bym sama pouczyła dziecko, żeby na własne oczy przekonać się z czego wynikają ewentualne braki i problemy.
      A poza tym trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć i to od bardzo łatwych rzeczy do trudniejszych, matematyka w podstawówce nie jest trudna, a ta z egzaminu to powtarzający się zbiór typów zadań.
      • 18lipcowa3 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:33
        mia_mia napisał(a):

        > Ja bym sama pouczyła dziecko, żeby na własne oczy przekonać się z czego wynikaj
        > ą ewentualne braki i problemy.



        Nie ma takiej opcji przecież ja sama ledwo rozumiem matematykę. Po to płace innym ludziom. Mogę z nią zrobić polski, wos, historię, angielski ale nie przedmioty ścisłe.

        > A poza tym trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć i to od bardzo łatwych rzeczy do tr
        > udniejszych, matematyka w podstawówce nie jest trudna, a ta z egzaminu to powta
        > rzający się zbiór typów zadań.
        • faustine Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 20:06
          Moja jest rok starsza, tato - umysł ścisły z nią siedział przy matmie i ręce załamywal, bo co mu się wydawało, że załapała, to ocena weryfikowała rzeczywistość. Próbne z matmy zaliczała począwszy chyba od 20 kilku procent. Ale mąż ciągle drukował jej z neta jakieś zadania z egzaminów z poprzednich lat, kazał robić, potem sprawdzał, siadał z nią i tłumaczył. I tak do bólu. W efekcie napisala matme na 97%, bo po prostu wpadła w rutynę😀 Dostała się do wymarzonej szkoły, oczywiście na humana😀 Wierzę, że u Twojej córki będzie tak samo.
      • hanusinamama Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:55
        Nie kazdy moze samemu uczyć...to raz.
        Dwa .. nie ma znaczenia, ze to "łatwy" materiał. Znaczenie ma to jak jest uczona...a uczona jest tak, ze poziom na egzminach szoruje po dnie.
        Przypominam zeszłoroczny egzamin. Jak zobaczyłam zadania to myślałam, że to żart...a wyniki nadal były słabe i to bardzo.
        • mia_mia Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 20:44
          Tylko ona nie chce rozwiązywać problemów edukacji w Polsce a tylko swojego dziecka, to nie są jakieś kosmiczne zagadnienia, można pokusić się o odświeżenie wiedzy jeśli nie sprawdzają się korepetytorzy i szkoła, żeby samemu wyrobić sobie zdanie.
          • 18lipcowa3 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 20:54
            Żartujesz prawda?
            Mam sobie teraz odświeżać wiedze i eksperymentować na swoim dziecku?
            Nie , nie zrobię tego. Nie jestem nauczycielem, nie jestem matematykiem by sobie na 8 klasistce wiedzę odświeżać - zwłaszcza w życiu i zawodowo do niczego nie potrzebna.
            • mia_mia Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 21:38
              Przecież tu mowa o poziomie podstawówki, a nie matury rozszerzonej i nie mówię, żebyś ją uczyła tylko sprawdziła w czym jest problem, studenci, nawet dobrzy mogą tego nie widzieć.
              • little_fish Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 22:24
                A matka, która szczerze mówi, że nie umie matematyki, będzie to widzieć?
              • jasnozielona_roslinka Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 13:30
                Ja bym powiedziała że wybieranie studenta politechniki na korepetytora z matematyki dla dziecka w tym wieku i to z dużymi problemami ( dziecko które ma 35 procent nie jest dzieckiem zdolnym w tym przedmiocie) jest bardzo złym pomysłem. Lepiej mniej lekcji a u zwykłej nauczycielki matematyki która wie jak przekazać wiedzę i wie jakie są wymagania egzaminacyjne
                Raz chyba w życiu brałam korepetycje w podstawówce u nauczycielki ( 2 spotkania) i raz na studiach u doktoranta z matematyki ( jeden dział). Zdecydowanie lepiej tłumacza nauczycielki
                • slonko1335 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 13:35
                  ale nie przesadzasz trochę z tymi bardzo dużymi problemami?
                  • jasnozielona_roslinka Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 15:49
                    Na ten moment z wynikiem 35 procent to tak. Czy x takim wynikiem można w ogóle dostać się do liceum? A rozumiem że forumk jednak chce żeby córka poszła do liceum.
                    Pani nauczycielka ma zły pomysł z tym pisaniem matce że córka jest zdolna z tego przedmiotu, i o jakiś karach ( wydaje mi się że to jej pomysł na jakies podejście ala behawioralne - że niby wciskanie kitu o zdolnościach to taka nagroda dla dziecka)
                    Wiadomo że trzeba ją nauczyć tyle ile jest w stanie żeby szła do tej klasy co chce ale nie wmawiać że to zdolne matematycznie dziecko ( zdolne matematycznie na tym etapie to nawet szczególnie nie musi się uczyć, tyle że zrobi zadania, a tu mimo wsparcia korepetytorów wyniki są bardzo slabe)
                    • slonko1335 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 16:01
                      Na ten moment to 46 i póki co to ciągle egzaMiin próbny w pierwszym półroczu. Wiesz jakie są srednie wyniki z właściwych egzaminów? Bo te 46 procent to dna nie szoruje ..
                      • jasnozielona_roslinka Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 05.01.23, 00:47
                        aż sprawdziłam, 60 procent to średnie, wiec 46 to wynik sporo poniżej.
                        A ma szorować dno? Bo chyba nie takie ma plany forumka i jej córka. Chyba chodzi o to zeby chociaż do średniej dociagneła (a do tego jest potrzebne zeby ktoś z nią siedział i tłumaczył nawet wydawałoby się proste rzeczy i sposoby, a nie ambitnego studenta polibudy który będzie robił przeskoki w tłumaczeniu bo jemu/jej sie wydaje że coś jest oczywiste, bo inne dzieci rozumieją itp).
                        • slonko1335 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 05.01.23, 06:45
                          60 procent to srednie od kiedy? Rok temu byl bardzo łatwy egzamin i średnia z tego egzaminu wywindowała na 57 procent, wcześniej i owszem średnia z wlasciwego egzaminu iscywala wokół wyniku z próbnego cirki lipcowej którą ma jeszcze ladnych kilka miesięcy na przygotowania.
    • ga-ti Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 19:57
      Skoro korepetytorka dobrze tłumaczy to trzeba szukać innej przyczyny. Może córka jest zbyt roztrzepana, robiąc zadanie coś po drodze zgubi, źle przepisze, nie tak doda, pomnoży (serio, nie mówię, że nie potrafi dodawać, czy mnożyć, ale właśnie dlatego, że to takie łatwe to się nie skupi i walnie głupi błąd) i mimo że potrafi zadanie rozwiązać to nie dostaje max punktów, bo wynik zły. Może w domu robi zadania na prostszych przykładach, mniejszych liczbach, a na klasówce są trudniejsze przykłady, bardziej złożone, większe liczby i już samo to może ją blokować i robi błędy. Może w klasie trudno się jej skupić, za dużo się dzieje wokół. Może ma złe nastawienie, na samo słowo 'matma' dostaje zaćmienia umysłu wink moje dziecko tak ma wink
      Mają rację dziewczyny, że trzeba ćwiczyć i ćwiczyć, przerobić mnóstwo zadań, by wyrobić sobie mechanizm. A to nie łatwe, gdy nie wychodzi i ciągle robi sie błędy, w końcu człowiek się zniechęca.
      Mają w szkole dodatkowe lekcje na przygotowanie do egzaminu? Moi mieli z matematyki, przerabiali kolejne arkusze egzaminacyjne, mieli zadawane do domu, a później omawiali w klasie trudniejsze przykłady, mogli sami zgłaszać się na konsultacje.
      Im więcej takich arkuszy zrobi tym bardziej się oswoi z tymi zadaniami, bo one czasem są pokrętne. I podchwytliwe, można się zakręcić wybierając odpowiedź.
      Może korepetytorka będzie jej zadawać i później omawiać to co, trudne było?
      Aha, i czas trzeba kontrolować, żeby na egzaminie zdążyć.
      Chciałam napisać, że u nas próbne też były trudne i wyniki sporo niższe niż z tych prawdziwych, ale też u nas te prawdziwe były wyjątkowo łatwe. Jak będzie teraz tego nikt nie wie.
      Współczuję nerwów, miałam jedno dziecko matematyczne i jedno podchodzące do matematyki jak pies do jeża, więc znam ten stres.
      • marzeka11 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 20:09
        Przesyłam link do testów: i z matematyki, różne próbne, różne działy- ale masz też tam możliwość sprawdzenia testów z angielskiego czy polskiego:
        testy.dlaucznia.info/s/5025/81092-matematyka-zadania.htm
        • marzeka11 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 20:10
          A tutaj jeszcze więcej + zadania do każdego działu z matematyki:
          sposowo.edupage.org/text/?eqa=dGV4dD10ZXh0L3RleHQxMiZzdWJwYWdlPTQ%3D
    • hanusinamama Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 20:00
      Czy ona ma zadawane zadania przez korepetytorkę? Bo amo siedzenie z korepetytorem mało da. Z matmy trzeba umieć płynnie liczyć (dodawac, odejmować, dzielić, mnozyć). Robić zadania w ilościach hurtowych, regularnie. Nie dzien przed klasówką.
      Odrabia regularnie prace domową z matmy, plus powinna mieć zadawane przez korepetytorkę i sprawdzane czy zrobiła dobrze.
      • little_fish Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 20:15
        Wszystko fajnie i zgadzam się w teorii. Niestety w praktyce przeciętny uczeń (a najczęściej taki ma problemy z matematyką i ambicje żeby jednak jej bardzo słabo nie napisać) po prostu nie ma czasu, żeby robić te zadania w ilościach hurtowych. Bo w szkole spędza średnio 7 godzin. Ma zadania domowe, nie tylko z matematyki, sprawdziany, nie tylko z matematyki i powtórki do egzaminów z pozostałych przedmiotów.
        • hanusinamama Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 22:38
          Wiem rozumiem...ale inaczej nie da rady. Matme trzeba wyćwiczyć.
          Przy czym jak ja dostałam delikwenta na korki to pierwsze co sprawdzałam, to czy sprawnie liczy. Takie podstawy: dodawanie, odejmowanie, mnożenie dzielenie, czy zna kolejnośc wykonywania działań...i czesto dzieciaki w 6-7 klasie miały z tym problem. Zaczynałam od wycwiczenia szybkiego sprawnego liczenia.
          Można odpuścic..ale trzeba się liczyć ze matma będzie słaba.
          • little_fish Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 22:42
            Wszystko trzeba ćwiczyć. Matmę, chemię, fizykę. Słówka z angielskiego. Czasy. Pisanie rozprawek.
            I ja nie piszę tego złośliwie, absolutnie. Wiem, że ćwiczenia dają dobre efekty. Ale nie po 7 godzinach w szkole i kolejnych 2 nauki i odrabiania prac w domu.
          • turzyca Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 10:21
            >Takie podstawy: dodawanie, odejmowanie, mnożenie dzielenie, czy zna kolejnośc wykonywania działań...i czesto dzieciaki w 6-7 klasie miały z tym problem.

            Starsze wyciągające kalkulator do mnożenia liczb jednocyfrowych też się zdarzają.

            A ponieważ little_fish ma rację, w starszych klasach brakuje czasu na wyćwiczenie wszystkich umiejętności, bo podstawa programowa jest tragiczna, to dobrze na własną rękę wyćwiczyć część umiejętności zaczynając od pierwszej klasy. Mimochodem pytając dziecko, np. ile talerzy zużyjemy podczas Wigilii, ile jest sztućców na stole, ile skarpetek właśnie zwinęło w pary itd.
            To samo zresztą można robić z językiem polskim, bawić się w wyliczanie przymiotników (jaki jest ten dom? Mały, ceglany, stary, krzywy, uroczy, zatęchły, tajemniczy), czasowników, rzeczowników, słów z ch lub z ó, synonimów, antonimów.

            Nawet w przypadku córki lipcowej to może mieć sens, sprawność liczenia zawsze jest użyteczna. A to się da upchnąć w ciągu dnia, np. choćby czekając na czerwonym.
    • kornelia_sowa1 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 20:13
      Zwróciłam uwagę na slowa" w klasie jak uważa to.potrafi".
      Może problem nie leży w wiedzy tylko w koncentracji/emocjach?

      • 18lipcowa3 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 20:48
        To też. Jestem pewna. Bywa też zmęczona. U nich ogólnie ciężko z koncentracją bo klasa fajna ale jest dość głośna i temperamentna plus ten wiek i pewnie stresują się wszystkie dzieciaki. Ale na korkach ma 100 skupienia i jednak powinny pomagać , no sama nie wiem.... Wisi mi ta matma jak nie wiem , nie chce jej tego mówic ani tez nie cisne tylko pokazuje ile trzeba mieć do tej danej klasy, a potem masz już luz , jedz na trójach.

        Już sam fakt że powinna być w 7 klasie a nie w 8 ....
        • mia_mia Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 21:47
          Z takim podejściem przed maturą, oby nie wcześniej, będziesz miała kolejny stres pt. czy zda z matematyki czy zda maturę z matematyki.
          Niestety matematyka, jeśli dziecko nie ma do tego talentu, to przedmiot, którego nie można odpuścić czy nawet zadowolić się 3/4, a nawet mocno naciąganą 5 w młodszych klasach, bo potem są prawie gwarantowane kłopoty.
        • turzyca Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 10:33
          >U nich ogólnie ciężko z koncentracją bo klasa fajna ale jest dość głośna i temperamentna

          To może skupcie się na tym? Słuchawki wyciszające? Ćwiczenia oddechowe? Zaplanowanie przerwy po 20 minutach testu? (Tak, można w trakcie klasówki przez dwie minuty wyglądać za okno.) Pomalowany paznokieć, żeby pamiętała o swoim słabym punkcie?

          Jaki ma problem z klasówkami? Nie rozwiązuje zadań? Zacina się na czymś trudnym i marnuje czas? Robi błędy w trakcie przepisywania, typu zgubiony znak lub cyfra? Nie wie, jak prawidłowo zaplanować rozwiązywanie klasówki?
          Jak z innymi przedmiotami ścisłymi?


          Bo dla mnie trn opis brzmi, jak opis osoby, która ma problem nie ze zrozumieniem matematyki tylko z klasówkami z matematyki, nie umie rozwiązywać zadań na zaliczenie. To są dwie rozłączne umiejętności.

          >Bywa też zmęczona

          To trzeba dopilnować odpowiedniej ilości snu przed klasówką. Może też ćwiczenia wyciszające i medytacje?
    • aagnes Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 20:44
      Kontynuujcie korki na bazie arkuszy egzaminacyjnych. Siła rzeczy wiedza się usystematyzuje. Moja córka była rok temu w podobnej sytuacji z ocenami, nie wiedziałam czy ona w ogóle coś umie czy nie. Egzamin poszedł dobrze, no i pamiętajmy ze próbne są trudniejsze.
    • nangaparbat3 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 21:01
      Korepetytor z prawdziwego zdarzenia musi przede wszystkim wyłapać i uzupełnić wszystkie braki, jaki stanowią barierę dla uczenia się kolejnych zagadnień. Plus wspiera, dojasnia to, z czym uczeń nie radzi sobie samodzielnie. Nie powinien dublować lekcji, co najwyżej uzupełniać je. A uczeń musi samodzielnie rozwiązywać zadania i tylko przypadki, przy których po 3 próbach odpada, konsultować z korepetytorem.
      • geoardzica_z_mlodymi Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 21:24
        Ja osobiście preferuję korepetytorów nauczycieli. Takich, którzy mają wiedzę o metodyce nauczania i doświadczenie oraz osobowość (żadne zimne ryby, ciągle krytykujące dzieciaka). Wiem dużo wymagań🙄 Swego czasu moje dziecko próbowało z absolwentami kierunków technicznych oraz z matematyczką, która ani razu pozytywnie nie zmotywowała. Sądzę, że dobry nauczyciel szybciej zobaczy braki z poprzednich etapów. Jak syn takiego spotkał, to ruszył z kopyta i potem już sam się uczył.
        • nuka_2 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 21:42
          Ja tez uważam, ze dobry, praktykujący nauczyciel najszybciej wyłapie na czym polega problem dziecka. Czasem wystarczy kilka lekcji, żeby wyprostować braki, zmotywować i ukierunkować jak się uczyc. Pytanie czy taka osoba jest w ogóle do znalezienia w styczniu. Do tych najlepszych to już na początku września nie ma miejsc.
          • geoardzica_z_mlodymi Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 21:45
            No, tak. Może ktoś przez internet? Moje dziecię konsultuje tak zagadnienia do olimpiady z fizyki. Wtedy wybór jest większy.
        • hanusinamama Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 22:40
          Sądze ze dobrych nauczycieli amtmy jest jak na lekarstwo....Dobrze uczyc moze tez student polibudy.
          Matematyczka córki jest beznadziejnym nauczycielem...w zyciu bym nie zyczyła aby komukolwiek dawała korki.
          • panna.nasturcja Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 05.01.23, 01:07
            Nie, student politechniki nie będzie dobrze uczył matematyki dziecka podstawówkowego.
            Bo nie ma pojęcia o rozwoju umysłowym dziecka. o tym kiedy dziecko przechodzi z operacji na konkretach do myślenia abstrakcyjnego i nie wie jak z tego skorzystać, co to właściwie znaczy i co ma wspólnego z matematyką.
            Gorzej, że przeciętny nauczyciel matematyki też tego nie wie i dlatego polskie dzieci badane przez cąłą swoją edukację kilka razy z roku na rok mają "mniejsze" zdolności matematyczne.
            Szkoła niszczy potencjał bo uczy matematyki źle.
            • jasnozielona_roslinka Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 05.01.23, 01:10
              dokładnie. Ale nadal bym stawiała raczej na matematyczke/tyka który uczy dzieci podstawówkowe (nawet nie brałabym pod uwage nauczyciela licealnego)
      • pade Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 22:51
        nangaparbat3 napisała:

        > Korepetytor z prawdziwego zdarzenia musi przede wszystkim wyłapać i uzupełnić w
        > szystkie braki, jaki stanowią barierę dla uczenia się kolejnych zagadnień. Plus
        > wspiera, dojasnia to, z czym uczeń nie radzi sobie samodzielnie. Nie powinien
        > dublować lekcji, co najwyżej uzupełniać je. A uczeń musi samodzielnie rozwiązyw
        > ać zadania i tylko przypadki, przy których po 3 próbach odpada, konsultować z k
        > orepetytorem.
        >
        >
        To prawda, a poza tym powinien umieć uczyć. I przekazać tę wiedzę tak, żeby dziecko znalazło "klucz do siebie" i umiało samo się nauczyć.
        Mój syn miał przed maturą różnych korepetytorów, i nauczycieli, i studentów i niestety wielu z nich umiało jedynie rozwiązywać zadania. A to nie na tym rzecz polega.
    • 1lifecolor Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 21:47
      Najważniejsze to wyćwiczyć schemat. Robic testy do znudzenia. Te zadania powtarzają się w każdym roku, tyle że z innymi danymi. Przynajmniej 4-5razy w tyg siasc przy zadaniach chociaz 20min. Jak da radeę, to ze 2 razy w tyg zrobić cały test i mierzyc czas, czy się wyrabia. Proponuję zaczynac od zadań za 3pkt. Nawet jak nie dokończy, czy walnie się po drodze w obliczeniach ten 1 czy 2 pkt wpadną. Jeśli masz możliwość, wez korepetytora nauczyciela, najlepiej z uprawnieniami egzaminacyjnymi. Wyłapie, gdzie się corka gubi, za jakiś czas będzie robic te zadania "mechanicznie".
      • droch Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 02:37
        Najważniejsze to wyćwiczyć schemat

        Po latach to już wiem, że często problemem nie jest brak znajomości schematu, tylko nieumiejętność zastosowania go do danego zadania. Czyli np. uczeń zna i rozumie Tw. Pitagorasa, ale nie widzi, że może go zastosować do wyznaczenia połowy długości przekątnej BD w zadaniu 18:

        Matematyka - egzamin ósmoklasisty 2022 online

        Podobieństwo do rozwiązywania zadań szachowych jest ewidentne - należy myśleć kilka kroków wprzód, żeby je rozwiązać.
        • szarsz Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 06:14
          droch napisał:
          > Podobieństwo do rozwiązywania zadań szachowych
          > jest ewidentne - należy myśleć k
          > ilka kroków wprzód, żeby je rozwiązać.

          Moja córka miała kłopot właśnie z tymi wieloma krokami. Tzn. czytała zadanie i od razu chciała widzieć wynik. No i oczywiście go nie dostawała, bo kończyło się na tym, że losowo próbowała mnożyć liczby przez siebie. Albo dodawać. Bo tak.

          Pracuję z nią w ten sposób, że uczę ja czytać powoli, po jednym zdaniu albo po pół i wyobrażać sobie sytuację a potem wymyślać wszystkie informacje, jakie można z tego zdania wyciągnąć. Wtedy często okazuje się, że ma już niemal gotowy wynik.


          Pierwszy miesiąc był dramatyczny dość - zaczęłyśmyw połowie października. Teraz idzie coraz lepiej, ale widzę, że wciąż jesteśmy w procesie budzenia wyobraźni, bo ciągle zdarza się zacięcie na czymś niewiarygodnie prostym albo wpadka pt. jadę starym schematem, ignorując logikę.

          Co ciekawe, nie pracujemy nad biezacym materiałem z matmy, ale poprawiły się też oceny.


          Moim zdaniem problem leży w metodologii nauczania - dzieciaki dostają gotowe przepisy, schematy postępowania, ale bez żadnego tła i próby wyrozumienia czy też wymyślenia, co się z czego bierze, nie mówiąc już nawet o niewspomaganym dojściu do rozwiązania. A tylko to jest stale na każdym poziomie edukacyjnym. Pewność siebie, świadomość, że potrafię i umiem zdiagnozować, czego mi do rozwiązania problemu brakuje.
          • mia_mia Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 07:27
            Kiedy nauczyciele próbują uczyć dzieci jak krok po kroku rozwiązywać zadania, a przecież bombelek od razu zna wynik albo czepiają się, że zapis 3x4, to nie to samo co 4x3 to jest afera.
            • droch Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 11:19
              To nie tak, nawet gdy nauczyciel pokazuje i tłumaczy kolejne kroki do rozwiązania, to niekoniecznie uczy rozwiązać zadanie. Bo to nie to samo!
              • panna.nasturcja Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 05.01.23, 01:09
                Dokładnie!
                Nauczyciel nie ma pokazywać co po czym, krok po kroku tylko uczyć dlaczego.
                Matematykę trzeba zrozumieć, nie zapamiętać.
          • 1lifecolor Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 07:42
            Moja córka od zawsze tak własnie pracowała jak piszesz plus wszystko rozpisywała sobie na kartce, krok po kroku albo rozrysowywała. Wbrew pozorom nie było to czasochlonne. A dawało pełny ogląd zadania, nie gubiła się po drodze przy zad z treścią. Może też dlatego, że jest wzrokowcem tak dobrze działał ten sposób.
            • droch Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 11:30
              Mi pomagało ADHD - czytam zadanie matematyczne i sięgam do jednocześnie i chaotycznie do wielu "szufladek" w pamięci, w których mam nadzieję znaleźć wskazówkę do rozwiązania. Ale to działa dopiero wtedy, gdy ktoś umie ocenić, czy dany krok może doprowadzić celu.
              Np. dany jest obwód rombu i jego dłuższa przekątna, trzeba wyznaczyć długość krótszej. Co można szybko wyznaczyć? długość boku rombu. Przyda się? Pewno tak, idę dalej, dzielę figurę na mniejsze trójkąty (dlaczego? bo dla trójkątów znam kilka wzorów) i szukam twierdzenia. Tales? niekoniecznie. Może krótsza przekątna ma długość boku rombu? Chyba ślepa uliczka, wcale nie musi tak być. O, na skrzyżowaniu przekątnych jest kąt prosty, może Pitagoras? Bingo smile mam już połowę długości krótszej przekątnej, mnożę przez 2, wpisuję wynik i słyszę fanfary.

              Nie upieram się, że to jest idealny tok myślenia, ale działa. I chyba trudno go kogoś nauczyć...
              • pade Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 11:50
                To ja chyba też mam ADHD, bo gdy zadanie nie było sztampowe, postępowałam identyczniesmile
        • 1lifecolor Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 07:46
          Moze niewłaściwego słowa użyłam, ale chyba myślimy podobnie. Schemat w znaczeniu, że wszystko po kolei robisz. Rozwiązujesz zdanie po zdaniu w zadania otwartych, a zamknietych sprawdzasz, np minus czy plus przy wyniku, wykluczasz, np nie da się skrócić ulamka, po prostu takie punkty do odhaczenia.
    • zwyczajnamatka Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 23:21
      Moja córka w 7 i 8 klasie chodziła na korepetycje z matematyki pod kątem przygotowania do egzaminów.
      Podobne pisała na 70-80 %, właściwy egzamin napisała na 100 %.
      Moim zdaniem kluczem do sukcesu jest korepetytor, prawdziwy nauczyciel, a nie żaden student politechniki czy innego ścisłego kierunku. Ma być dobry nauczyciel matematyki i dodatkowo egzaminator. Egzaminator sprawdza i widzi jakie najczęściej błędy popełniają dzieci, dużo lepiej przygotuje do egzaminu, wyłapie niuanse. Tylko nauczyciel-egzaminator! Na studentów szkoda czasu i kasy. Wiadomo, że taki nauczyciel egzaminator weźmie więcej za lekcję, ale to jest fachowiec, który pracując z dzieckiem przygotuje je najlepiej! I to się tyczy każdego przedmiotu, nie tylko matematyki.
      Dla was już się ta wiedza pewnie nie przyda, bo do takiego dobrego nauczyciela-egzaminatora czeka się rok-dwa w kolejce, ale może komuś innemu się przyda. Moja córka na panią od matematyki czekała rok w kolejce, ale było warto. Namiary na takich obleganych nauczycieli tylko pocztą pantoflową, oni nigdzie się nie ogłaszają, ale w większości są legendami, więc wszyscy o nich wiedzą.
      • geoardzica_z_mlodymi Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 23:24
        Przy temacie matury może się ta wiedza przydasmile
    • kropkaa Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 03.01.23, 23:45
      Nie mam nic wspólnego z tą panią, ale zobacz kurs przygotowany na bazie zadań egzaminacyjnych z poprzednich lat - wrzuć na IG matematykagryzie. Może też któreś dziecko ematki korzystało i odniesie się, czy warto, czy nie.
      • raczek47 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 06:13
        Do egzaminu przygotuje ją korepetytor-czynny egzaminator, nie studentka.
        Takiego szukaj .
    • atenette Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 07:29
      Moja córka od małego miała problem z matematyką. Była nawet diagnozowana pod kątem dyskalkulii, ale jednak stwierdzono tylko, że ma duże trudności z nauką matematyki. Od początku podstawówki matma wymagała ode mnie dużo pracy, wielu godzin nauki z nią i ciągłego powtarzania różnych rzeczy. Egzaminem ósmoklasisty byłam przerażona, bo pierwszy próbny egzamin, który zrobiliśmy sobie w domu, poszedł naprawdę fatalnie. Zakupiliśmy więc całą masę zadań do nauki na egzamin ósmoklasisty (głównie testy z poprzednich lat) i robiliśmy jeden egzamin tygodniowo już od września. Włożyliśmy w to naprawdę dużo pracy i nie wyobrażam sobie żeby osiągnęła to z korepetytorem, chyba że przychodziłby kilka razy w tygodniu. Matmę zdała naprawdę dobrze i dostała się do wybranego liceum.
    • princy-mincy Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 10:18
      Sama mam corke w 8 klasie i ja nie wierze w studentow politechniki. Matmy powinien uczyc metodyk nauczania matematyki, nie student polibudy.
      Corka ma zajecia przygotowawcze z emerytowana nauczycielka,. Na poczatku byla niezadowolona, bo pani nie ruszyla z testami jak u innych dzieciakow, ale gruntownie przerobila podstawy, przemaglowala z podstawowych dzialan by wiedziec, gdzie corka ma braki i co umie a czego nie. Dopiero teraz w styczniu zaczely te testy, corka dostaje tez zadania do domu. Jest dobra z matmy, pani jej powiedziala, ze widzi u niej zdolnosci matematyczne i myslenia abstrakcyjnego i przestrzennego- bardzo to corke podbudowalo. Probne wypadaja dobrze, co jeden to lepiej (pisali juz trzy).
      • little_fish Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 15:53
        Mając na stanie studenta politechniki oraz ośmioklasistę popieram zdecydowanie. 😊
        Oczywiście, może się zdarzyć student z talentem pedagogicznym, ale taki prędzej dotrze do zdolnego dziecka chcącego poszerzyć wiedzę, niż do takiego z kłopotami.
        • princy-mincy Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 16:34
          Tak, dokladnie o to mi chodzilo.
      • panna.nasturcja Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 05.01.23, 01:11
        princy-mincy napisała:

        > Matmy powinien uczyc metodyk nauczania matematyki, nie student polibudy.

        Dokładnie tak!
        Matematyki ma uczyć ktoś, kto wie jak uczyć matematyki. Sama znajomość tejże jest warunkiem koniecznym, ale nie wystarczającym.
    • anorektycznazdzira Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 10:41
      Ja bym owszem zmieniła, ale nie na kolejnego studenta, tylko na nauczyciela, który przygotowuje uczniów do egzaminów- zna program, egzaminy, przykładowe zadania.
      Pewnie tak jest drożej, ale przy takich wynikach to już raczej nie pora na oszczędzanie.
      Jak tak zrobiłam i mój syn uważany w SP za matematyczną nogę zrobił na egzaminie 97% i wyszedł 45 minut przed czasem.
      • zwyczajnamatka Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 10:55
        Tylko, że do dobrego nauczyciela egzaminatora to czeka się rok - dwa na miejsce. Teraz w styczniu bez szans się dostać. Trzeba dzwonić w okolicach matur, można już pod koniec kwietnia. Wtedy maturzyści zwalniają miejsca i można się załapać, ewentualnie wpisać się na listę oczekujących i czekać rok-dwa na miejsce. Bo najczęściej w miejsce odchodzących maturzystów wchodzą te osoby z listy, które już np rok czekały.
        Dostać się teraz do tak dobrego nauczyciela, to chyba łatwiej byłoby trafić szóstkę w totka.
        Trzeba się dużo wcześniej zacząć interesować tematem, żeby się dostać do takiego nauczyciela.
        • anorektycznazdzira Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 16:03
          Coś w tym jest...
          Może zdalnie kogoś znajdzie, wtedy może szukać w całej Polsce
    • dni_minione Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 04.01.23, 14:48
      Nie czytam odpowiedzi, odpowiadam tylko na starter: jest podobno dobry kurs online "egzamin ósmoklasisty" przygotowany przez jakiegoś matematyka. Nie pamiętam nazwiska, ale możecie przejrzeć to, co dostępne i poczytac opinie. To kurs na YT, z omówieniem zagadnień jak na lekcji.
    • panna.nasturcja Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 05.01.23, 00:59
      18lipcowa3 napisała:
      > Sytuacja wygląda tak że ma korki od 6 klasy u znajomego. Jest to młody
      > mężczyzna, syn sąsiada po politechnice.

      By udzielać korepetycji z matematyki potrzebne są dwa elementy:
      - znajomość matematyki
      - umiejętność uczenia matematyki (przy dziecku ważniejsza niż przy dorosłym)
      Wasz student spełnia tylko jeden warunek

      > Ocena jest narzędziem i formą nagrody bądź kary.

      Nie. Ocena nie powinna być żadną nagrodą nie karą a wyłącznie informacją zwrotną o wiedzy ucznia z danego przedmiotu.
    • kiddy Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 05.01.23, 17:33
      Lipcowa, a byłaś z nią w poradni psychologiczno-pedagogicznej? Może ona ma problemy z przyswajaniem matematyki? Może dyskalkulię? Wtedy potrzebna jej osoba, która odpowiednio ją poprowadzi. Przyda jej się tez dodatkowy czas na rozwiązanie zadań, bo może popełnia błędy z braku uwagi czy z powodu spowolnionego myślenia matematycznego.
      Panią nauczycielkę oświeciłabym, że ocena nie jest ani karą, ani nagrodą. I że dziecko potrzebuje nie ciągłego brzęczenia o konieczności pracy własnej (bo pracuje), ale wsparcia, po prostu.
      • 18lipcowa3 Re: Prośba o rade. Córka, matma, korki, 8 klasa.. 05.01.23, 17:49
        Lipcowa, a byłaś z nią w poradni psychologiczno-pedagogicznej? Może ona ma problemy z przyswajaniem matematyki? Może dyskalkulię

        Nie
        Nic takiego nie ma.
        Ba mało tego ma 5 z fizyki i z chemii .

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka