sundace46
04.01.23, 08:48
Ja dzisiaj idę na usg i rtg jamy brzusznej, leczę się gastrologicznie, a w rodzinie bliskiej przypadki nowotworu jelita grubego (dziadek, wujek, kuzyn), za kilka tygodni profilaktyczna kolonoskopia, którą powtarzam co 5 lat, gorzej mi, mdli mnie ze strachu, żołądek boli, że właśnie coś wykryją

Niby nic się nie dzieje. Ibs i objawy pod kontrolą, objawy te same od kilku lat, typowe dla unormowanego ibs, ale strach przed badaniami jest. Nakręcam się bo czytam w internetach o tym, że początkowe stadium raka nie daje objawów bla bla bla i leci już machina wyobraźni.
2 tygodnie temu miałam bardzo obszerne badania krwi, wyszły wzorcowe, a mimo to sie stresuję. Bo przeciez początkowe stadium raka rzadko daje objawy itd.... Do tego muszę być na czczo na usg i wściekła jestem bo głodna.
Pocieszcie mnie, że ktoś też tak ma