a co z wolontariatem przy rekrutacji?

[odnawialna]

W nawiązaniu do wątku o rekrutacji, jeszcze dopytam o wolontariat.
Córka we wrześniu przyszła do domu z wieścią, że ten punktowany wolontariat trzeba odbyć w szkole i ona zgłosiła się do biblioteki. Ok, przyklasnęłam szczęśliwa, że sama to załatwiła.
Jednak teraz okazuje się, że wolontariatu w bibliotece było raptem 6 godzin i prawdopodobnie więcej nie będzie, a do świadectwa potrzeba 30. Może ten wolontariat odbyć gdzie indziej? jak to się dokumentuje?

[geoardzica_z_mlodymi]

Można. Trzeba zgłosić się z tym pomysłem do nauczyciela - koordynatora, podpisać umowę z podmiotem, gdzie będzie się to robić. U mojego syna to może być przedszkole (czytanie dzieciom), klub sportowy (u siebie w klubie może pomagać trenerom i innym instruktorom prowadzącym zajęcia dla dzieci), biblioteka publiczna, dom kultury, wolontariat przy akcjach np. WOŚP, schroniska dla zwierząt itp.

[slonko1335]

A skąd wynika to 30 godzin? Może odbyć gdzieś indziej. Musi mieć zaswiadczenie lub jakieś potwierdzenie no identyfikator i rozliczenie z wosp.

[odnawialna]

Ano właśnie nie wiem skąd to 30. Tyle mam w głowie, może coś pomyliłam?

[1lifecolor]

Dowiedz się konkretnie w swojej szkole. U nas nie musialo być 30. W ogole chyba nikt godzin nie liczył, tylko konkretne akcje wosp, pomaganie w zadaniach dzieciom w swietlicy, caritas itp. O ile dobrze pamiętam, skład nauczycieli decydował czy przyznać dod 3pkt

[la_mujer75]

U nas było 70, wrrr... Uważałam to za skandal.

[geoardzica_z_mlodymi]

O matulu, jak wyrok skazania na prace społeczne 😳

[ga-ti]

Moje dzieci miały harcerstwo jako wolontariat. Ale koledzy zapisywali się do szkolnego koła wolontariatu, robili, co wymyślili, np. sprzątanie cmentarza, zbieranie kasy na coś tam, kiermasz, pomoc w świetlicy, bibliotece, itp. Mieli zeszyt i zbierali podpisy z liczbą 'przepacowanych' godzin. Jak uzbierali 30 to mieli gwarantowany wpis na świadectwie.
Chyba 2 punkty, warto popracować.

[blaszany_dzwoneczek]

3 punkty

[malaperspektywa]

Dowiedz się w szkole dziecka czego dokładnie wymagają, bo nie jest to nigdzie sprecyzowane i każda szkoła ustala sobie swoje zasady. Stąd w jednej szkole wystarczy jednorazowa akcja typu fiku miku, w innej trzeba się bardziej postarać. Tu niestety jest duża uznaniowość.

[geoardzica_z_mlodymi]

Poza tym szkoła może wpisać na świadectwo a przy weryfikacji w szkole I wyboru mogą zakwestionować zaświadczenie.

[biala_ladecka]

Otóż to, z mojej wiedzy wynika, że to szkoła weryfikująca punktacje decyduje o przyznaniu punktów za wolontariat. Moja córka miała zaświadczenia z różnych miejsc (lokalne stowarzyszenie, WOŚP, wolontariat szkolny).
Ale ona zbierała już chyba od 6 klasy.

[1lifecolor]

A daje się zaświadczenie? Ja pamiętam tylko wpis TAK na swiadectwie w rubryce wolontaria i tyle. Wszystkim dzieciakom znajomym uznano

[geoardzica_z_mlodymi]

Dostarcza się ze świadectwem.

[1lifecolor]

My nie dostarczalysmy

[1lifecolor]

Nawet na oczy nie widzialam

[anilorak174]

My dostarczalismy, szkoła pierwszego wyboru wymagała wszystkich papierów potwierdzajacych punkty.

[ga-ti]

W życiu. Można mieć oczywiście jakieś zaświadczenie, ale przy składaniu dokumentów do szkoły pierwszego wyboru składasz tylko oficjalny druk, świadectwo i zaświadczenie z egzaminu. Wszelkie inne dyplomy, świadectwa, zaświadczenia, mogą się przydać przy odwoływaniu, ewentualnie do wglądu przy rekrutacji, gdy wpis na świadectwie jest niejednoznaczny (przy nas akurat chłopak składał, miał jakiś konkurs wpisany na świadectwo, którego nie mogli odnaleźć w systemie, by uznać punkty, wtedy poprosili o 'dyplom' z tego konkursu, by zobaczyć poprawną nazwę).
Kto wystawia zaświadczenie, gdy dzieciak odbywa wolontariat w swojej własnej szkole podstawowej, w bibliotece, czy świetlicy? Szkoła wpisuje na świadectwo i tyle.

[slonko1335]

Mu też nic nie dostarczaliśmy, 3 punkty policzyli za wpis na świadectwie

[scarlett74]

Geopardzica, szkoła I wyboru nie kwestionuje wolontariatu wpisanego na świadectwo, nie chcą nawet żadnych zaświadczeń. Jedyne co chcą to ksera wpisanych na świadectwie i dających punktów konkursów kuratoryjnych. Młodzi mieli też wpisy osiągnięć sportowych dających punkty ( miejsca I-III w woj), też nie chcieli żadnych dyplomów, tylko wpis na świadectwie. Ale żeby nie było, to info ze szkół I wyboru, może każda ma swoje zasady

[anilorak174]

U nas chcieli wszystko

[geoardzica_z_mlodymi]

Wszystko zależy od szkoły. U mojego chcieli.

[scarlett74]

No właśnie, zależy od szkoły ...

[em_em71]

W szkole moich synów uznawane było przedstawienie zaswiadczenia z dowolnej organizacji. Nikt zadnych godzin nie liczył, a w dalszym postępowaniu nikt nie interesował się zaswiadczeniem.

[em_em71]

Oczywiście w szkole dzieciaki też btały udział w różnych akcjach w l kole wolontariatu, ale nie było liczenia godzin. No i do zaliczonego wolontariatu nie było wymogu udzielania się w ramach szkoły.

[nutella_fan]

U nas jest Pani od wolontariatu, robi akcje co jakiś czas w szkole i za uczestnictwo punkty wpisuje. Trzeba mieć ileś tam punktów żeby mieć zaliczony. Aha, i u nas to musi dziecko i w 7 i w 8 klasie mieć żeby te 3 punkty w rekrutacji dostać na świadectwie.

[little_fish]

Ale wolontariatu można zrobić niekoniecznie za pośrednictwem szkoły

[anilorak174]

U nas bylo można, trzeba było tylko uzgodnic ze szkołą czy uznają dany wolontariat i przynieść określone zaswiadczenie o jego odbyciu.

[anilorak174]

U nas musiało byc 30 godzin. W szkole dzieciaki mogły robić wolontariat na swietlicy. Pomagali w pracach domowych, grali w różne gry, pokazywali jak zrobić prace plastyczne itp.
Córka wspomina to super, jak była ostatnią godzinę to mnostwo dzieciakow się do niej tulilo.

[blaszany_dzwoneczek]

U mojej córki szkoła ustaliła, że trzeba 50 godzin w klasach 4-8. Moja w ramach szkolnego koła wolontariatu miała zaliczoną 1h, a całą resztę, przekraczającą wymaganą ilość godzin, zrobiła poza szkołą. Dostarczyła zaświadczenia o odbytym wolontariacie, ważne było, żeby było napisane na czym polegała praca i liczba godzin. Szkoła uznała. 3 punkty uzyskane za wolontariat okazały się kluczowe.