Dodaj do ulubionych

Co dostałyście od swoich matek?

05.01.23, 13:12
Napiszcie, proszę, o wszystkim, co im zawdzięczacie. O wspólnych dobrych chwilach, o tym, czego Was nauczyły…. Mam dwie córki, którym chciałabym dać wszystko, co najlepsze. Niestety moje doświadczenia w byciu córką są niewielkie. Pomóżcie. Jak to jest mieć Matkę?
Obserwuj wątek
    • daniela34 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 13:19
      Zasadniczo pobieżnie jest zaje...iście. Dostałam:
      -morze miłości, bezpieczeństwa i akceptacji
      -poczucie humoru w genach
      -wspólne głupawki- nadal aktualne
      -miłość do kuchni i rozmaitych domowych robótek
      -dwie komody serwetek i obrusów w posagu (tylko męża nie mam)
      - pierwsze siwe włosy ze stresu jak się pojawiły problemy zdrowotne

      Cały pakiet dobra, którego nie oddałabym za nic w świecie, nawet jeśli ceną są te siwe kosmyki i zmarszczki pod oczami. Dopóki te zmarszczki są od śmiechu to dobrze jest.
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 13:38
        Danielo, opierając się na tym co i jak piszesz, nie miałam wątpliwości, że masz super matkę. Pewno matka Twojej mamy też była pozytywna i kochająca?
        • daniela34 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 13:51
          Nie pamiętam mojej babci, zmarła kiedy miałam 7 miesięcy. Z opowieści mamy sądząc babcia miała cholernie ciężkie życie: kiedy była dzieckiem zmarł jej ojciec, prababcia (czyli jej mama) wyszła drugi raz za mąż i miała dzieci z nowego związku, babcia była więc trochę dzieckiem gorszego Boga, a poza tym realia- międzywojenna wieś małopolska, bieda. Babcia trafiła na służbę do Krakowa (akurat trafiła bardzo dobrze, do pracy w domu sędziego grodzkiego i nauczycielki ze szkoły muzycznej), w czasie okupacji - do niemieckiego obozu pracy. Tam zresztą poznała dziadka. Skutkiem wojny były rozmaite urazy psychiczne i problemy fizyczne (ponoć lekarz, który ją badał, powiedział, że wszystkie organy wewnętrzne ma obniżone z powodu dźwigania zbyt ciężkich rzecz). Bazując na opowieściach mamy i jej rodzeństwa była na pewno bardziej surowa, bardziej poważna niż jej dzieci, ale mimo wszystko była kochającą, lojalną mamą.
          Przykład banalny: moja mama jest uzdolniona plastycznie, nie stworzy może dzieła na miarę Abakanowicz, ale dobrze rysuje, maluje, wyszywa, szyje, robi na szydełku itd. I kiedyś dawno, dawno temu dostała czwórkę z przedmiotu, który nazywa się prace ręczne. Z polskiego, matematyki i innych przedmiotów to by olała. Z prac ręcznych ta czwórka ją po prostu bolała, bo była zwyczajnie niesprawiedliwa. To nie były czasy wykłócania się o ocenę, więc czwórka została. Po wielu latach moja mama, już jako stateczna mężatka, wyhaftowała serwetę wg własnego pomysłu (sama zaprojektowała wzór opierając się na kwiatach z ogrodu) - ta serweta się babci bardzo spodobała, więc mama dała jej ją w prezencie. Babcia podniosła serwetę do góry i mrukneła pod nosem: "Hmm, tak, czwórka z prac ręcznych." To jest dla mnie świadectwo tego, że dostrzegała i pamiętała po latach, co dziecko bolało i dlaczego. Czyli było to dla niej ważne.
          • agdzieztam Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 13:57
            To jest Danielo bardzo piękna historia.
          • panna.nasturcja Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 18:23
            Piękna historia.
            • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 18:44
              Piękna.
      • nutella_fan Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 13:57
        Przepraszam, że pytam, ty nie masz męża czy partnera/narzeczonego? Bo wydaje mi się to niemożliwe.
        • daniela34 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 14:00
          Mam partnera. To był żart z tym posagiem smile
          • panna.nasturcja Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 18:23
            Danielo, chłop to chłop, wiadomo, rzecz nabyta, ale posag zawsze warto miec smile
        • szarmszejk123 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 14:01
          No jak to, a Jacenty??
      • annaboleyn Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 18:34
        Daniela <3 Takie wielkie muuu.
        • daniela34 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 18:53
          <3, <3, <3
          • daniela34 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 18:53
            I muuuuu
            • taje Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 23:39
              Dziewczyny zawsze mnie intryguje skąd to muuu u was? Mua? Bo chyba nie o koan Mu chodzi? smile
              • annaboleyn Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 23:54
                A to takie sytuacyjne trochę, na potrzeby dyskusji Daniela napisała, powtarzam z pamięci, więc niedokładnie, że cośtam, cośtam, przecież może tak być, że ktoś o niej tu pisze per: "ta krowa Daniela". No i wyraziłam jej wtedy swoje uczucie via "muuu" i zostało to takim naszym okrzykiem czułe bojowym wink
                • daniela34 Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 00:04
                  Nawet trochę inaczej było. To saszanasza napisała (ktoś jej zarzucił bodajże, że jest dwulicowa czy fałszywa, coś w tym stylu), że tak by było, gdyby raz pisala, że Daniela jest fajną babką, a raz, że wredną krową. Na co ja zareagowałam dziękując za pierwsze i mucząc na drugie. Annie się moje muczenie spodobało i jakoś tak już zostało.
                  • k.messi Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 00:14
                    Krowa to jest bardzo fajne zwierzę, mogłabym być tak nazywana! wink

                    A Ty jesteś super babka i przepadam za Twoimi postami. Ściskam!
                    • daniela34 Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 00:29
                      Też uważam, że krowy są super! Dziękuję 🙃
                      • kocynder Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 06:39
                        I mają piękne oczy. Zeus komplementował bodajże Herę (acz za to, że ją akurat to głowy nie dam) nazywając ją "wolooką"...
                  • annaboleyn Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 00:24
                    Aaa, no widzisz, starość! Tak było, jak miwisz, mu!
                    • daniela34 Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 00:29
                      Muuu
                  • taje Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 00:34
                    Mnie się to muuu bardzo u was podoba - także za wieloznaczność. Krowa, pustka, jeden pies wink A to koan Mu:

                    Mnich zapytał kiedyś mistrza Zhao Zhou: "Czy pies także ma naturę buddy, czy nie ma?"
                    Zhao Zhou: "Mu".
                    • annaboleyn Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 00:39
                      big_grin
                      • daniela34 Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 00:44
                        😄😄😄
      • narita04 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 18:41
        Pretensję o wszystko.
        Że zrobiłam, że nie zrobiłam, że źle zrobiłam.
        Świadomość, że o wszystko można się prz***c.
        Ciągły strach, wieczne poczucie winy.
        Wiecznie oczekiwała odpowiedzialności za jej życie. Zawsze musiała czuć się lepszą czyimś kosztem, najczęściej moim.
        Z pewnością popełniam wiele błędów wobec swojego dziecka, ale nigdy go nie odrzucam, staram się wspierać i przytulam milion razy dziennie.

      • misterni Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 00:03
        Daniela ❤️❤️❤️
    • danaide2.0 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 13:24
      Straszne, ale pierwsza rzecz jaka przyszła mi na myśl, zanim przeczytałam resztę wpisu - cudowny, kaszmirowy płaszcz.

      Przytulaj i nie podcinaj skrzydeł.
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 17:58
        Kaszmirowy płaszcz to nie byle co😃
    • milva24 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 13:31
      Nauczyła mnie, że za swoje wybory muszę zapłacić, że "umiesz liczyć licz na siebie" ale także że na starość człowiek może złagodnieć i dać dzieciom prawo do życia po swojemu.
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 08:20
        Smutne.
        • milva24 Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 14:19
          Nie, dlaczego. Dla mnie to optymistyczne raczej że w każdym wieku można nawiązać bliższy kontakt z rodziną o ile się chce.
          • jasnozielona_roslinka Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 18:07
            Moja też mówiła umiesz liczyć licz na siebie. Czyli że na wsparcie nie mam co liczyć od niej. Brrr
            A jednocześnie rościła sobie prawo do ingerowania w moje życie. Ale żeby nie było że tylko w moje, każdego kyo był blisko.
    • szarmszejk123 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 13:35
      Pozytywnego, to chyba nic.
      Za to całą masę negatywnych wspomnień i wstydu.
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 17:58
        Przykro mi.
      • wredna_dziewucha_ze_wsi Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 03:41
        szarmszejk123 napisał(a):

        > Pozytywnego, to chyba nic.
        > Za to całą masę negatywnych wspomnień i wstydu.

        Przybij piątkę. Wydaje mi się, że można to oswoić.
    • volta2 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 13:37
      ale żeś zapodała temat...

      chyba się nie wpiszę, a kiedyś napisałam, że moja była słabą matką i kontakt jaki z nią utrzymuję ma charakter przykrego obowiązku. cieszę się, że nie mam córki, to niejako ułatwia mi życie, dla chłopaków wzorem jest ich ojciec, ja sama w tym względzie mogę się skryć lekko w cień.
      • agdzieztam Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 14:00
        Też tak pomyślałam, aleś zapodała... Chciałam napisać o mojej matce, ale jednak nie dam rady. Może później.
        • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 17:59
          To może założymy osobny wątek o złych, albo niewydolnych matkach?
          • wapaha Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 18:16
            amsterdama napisała:

            > To może założymy osobny wątek o złych, albo niewydolnych matkach?


            ej ale paradoksalnie te złe doświadczenia-trudne, bolesne, łzawe- ustawiły (przynajmniej we mnie) poprzeczkę i jasno i wyraźnie pokazały drogę CZEGO NIE ROBIĆ
            To bardzo mocny kierunkowskaz - dzięki niej WIEM , jak być uważną/czułą/tolerancyjną/bezpieczną/itd mamą
          • agdzieztam Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 18:46
            No tak ale właśnie gdyby to było takie jednolite i jednokierunkowe. Były rzeczy dobre i były źle i ja nie pisze, bo nie umiem tego ocenić do końca. Mam jakąś lojalność wobec niej (nie żyje), ale zrobiła mnóstwo rzeczy okropnych, odebrała mi poczucie sprawczości w pewnym momencie. A jako dziecko i nastolatka kochałam ogromnie. A przecież nie umiała/ nie chciała/ nie zależało jej, by mnie obronić przed ojcem. Sama mialam z tego wyjść . A ona miała dzieciństwo koszmarne do pewnego momentu. Musiała coś na nas
            z siostrą przelozyc.
            • maleficent6 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 23:05
              Musiała to zapewnić wam poczucie bezpieczeństwa i okropne dzieciństwo w żadnym razie nie usprawiedliwia tego, co zrobiła czy nie zrobiła.
              Poczucie lojalności jest najgorsze, bo za wszelką cenę chcesz ją usprawiedliwić, nie potrafisz do końca obiektywnie ocenić, szukasz dla niej wymówki, powodu...bo to matka...znam to.
              • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 00:42
                Ale dlaczego nie usprawiedliwia? Jeśli była okaleczona emocjonalnie, miała ograniczone możliwości. Kiedyś terapeuci nie byli dostępni.
                • maleficent6 Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 01:34
                  No co ty nie powiesz? Dorosła osoba odpowiada za swoje czyny, wie co jest dobre a co złe. Jeśli założyła rodzinę, urodziła dzieci to była za nie odpowiedzialna i miała obowiązek zapewnić im wszystko, czego dzieci potrzebują, również poczucie bezpieczeństwa czy w tym wypadku ochrona przed ojcem. Tutaj nie ma usprawiedliwień.
                  • malgosiagosia Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 03:05
                    maleficent6 napisała:

                    i miała obowiązek zapewnić im wszystko, czego dzieci potrzebują, również pocz
                    > ucie bezpieczeństwa czy w tym wypadku ochrona przed ojcem. Tutaj nie ma usprawi
                    > edliwień.

                    Oczywiscie, ze sa usprawiedliwienia. Czlowieka zawsze mozna usprawiedliwic jesli ma sie troche empatii.
                  • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 08:05
                    Tak naprawdę, Male, chciałabym się z Tobą zgodzić, przyniosłoby mi to osobistą ulgę. Z drugiej strony, jak wymagać od osoby, która nie potrafiła dać poczucia bezpieczeństwa, bo sama ledwo potrafiła życie udźwignąć?
                    • wapaha Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 09:03
                      nieważne czy da się usprawiedliwić czy nie, wytłumaczyć czy nie, zrozumieć czy nie
                      nieważne nawet by było gdyby po latach ( gdyby żyła) zrozumiała i przeprosiła

                      bo stało się i już - nic nie zaklei krzywd-bo one się wydarzyły i zaistniały
                      robota w rękach angazetki- by ( jesli chce, potrafi,potrzebuje) przerobić na coś, co da zysk ( szeroko pojęty)

                      trzymaj się angazetko
                      i bądź wdzięczna za te okropieństwa- bo wskazały ci- czego nie robic, i jaką mamą nie byc
                      kiss
                    • maleficent6 Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 09:07
                      Można się nie decydować na dziecko, to nie jest obowiązkowe. Powołujesz dziecko na świat, to twoim psim obowiązkiem jest zapewnić mu godne życie, dotyczy to i matki i ojca. Na krzywdzenie dzieci nie ma usprawiedliwienia! Nie ma i koniec.
                      I tutaj zdania nie zmienię. Ja miałam piekielne dzieciństwo, nie raz pisałam w tym wątku, a jakoś potrafię dać bezgraniczną miłość swoim dzieciom, zdecydowałam się na nie świadomie, nie krzywdzę, nie biję, nie molestuję, nie krzyczę, nie wyśmiewam, nie głodzę, nie robię libacji....oczywiście popełniam błędy, ale na miarę innych przeciętnych matek a nie patologii. Wszystkiego tego doświadczyłam w dzieciństwie, niczego nie powielam.

                      Jeśli ktoś zgwałci ci córkę, ktoś kto miał trudne dzieciństwo, to też go usprawiedliwisz? Pochylisz się nad tym, że jest potłuczony przez życie? Wątpię. Dorosły człowiek zawsze ma wybór, dziecko tego wyboru nie ma, dziecko bezgranicznie ufa rodzicom i największym skurwy.synstwem na świecie jest krzywdzenie własnego dziecka.
    • alina460 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 13:44
      Ambicje, co ma swoje dobre i złe strony. Dobre, bo pozwoliły mi zdobyć ponadprzeciętne wykształcenie, złe, bo nigdy nie jestem dla siebie wystarczająco dobra.
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 08:22
        Czyli osiągasz sukcesy, ale nie potrafisz być szczęśliwa? Znam to.
    • szaraiwka Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 13:49
      Przede wszystim troske i uwaznosc (czyli nie musialam jej mowic ze cos jest nie tak, ona to widziala i nawet wysnula sluszne wnioski)
      Poza tym milosc - wiedzialam i wiem nadal ze jestem kochana i chciana.
      Takie ogolne otulenie (np cieply obiad po powrocie ze szkoly/uczelni)
      swiadomosc ze zrobi co w jej mocy by pomoc mi spelniac moje plany czy marzenia
      Zasady i przyzwoitosc - bylo jasne co jest w porzadku a co nie, czego robic nie wolno a co robic nalezy. Kiedys w czasach komunizmu w pierwszej klasie podstawowki dokonalam korzystnej wymiany rzeczowej z kolezanka z klasy (ja jej dalam naklejki z postaciami Disneya ktore tata mi przywiozl z delegacji a ona mi dala nozyczki do papieru takie sliczne metalowe). Mama kazala mi te nozyczki oddac uwazajac ze warisc dobr jest niewspolmierna. Pewnie kto inny uznalby ze dziecko obrotne i bardzo dobrze. Tym czasem matka uznala ze tak ne wolno. Czy to dobrze czy zle ze akurat tak mnie uksztaltowala to nie wiem.
      Goscinnosc - u nas czesto goscila rodzina i nawet jak trzeba bylo spac na podlodze to nie byl to problem. Mam tak samo.
    • aluap1980 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 13:49
      To jest moje "psie dziecko" smile
      • aluap1980 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 13:50
        przepraszam to nie ten wątek smile
        • livia.kalina Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 15:43
          >przepraszam to nie ten wątek
          Ale dzieciąteczko cudnesmile
      • sophia.87 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 13:51
        Cudny ☺
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 19:52
        😍
      • aluszka97 Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 01:01
        Ale pasuje do wątku😉jako mama dbasz, żeby było piesiowi ciepło, to daje poczucie bezpieczeństwa ☺️
    • aqua48 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 13:49
      Bezkompromisowość, zasadnicze podejście do wielu spraw ale i poczucie humoru, siłę i brak zahamowań w wygłaszaniu własnej opinii. Apodyktyczny charakter (ale to już od dobrych kilku pokoleń kobiet mamy rodzinnie) Długie nocne ( i nie tylko) rozmowy i dyskusje matki z córką ale na poziomie partnerskim, o wszystkim od polityki i filozofii do jakiś błahych tematów, co bardzo pozwoliło mi się rozwinąć. Opowieści i tradycje rodzinne co dało mi poczucie przynależności jedynaczce bardzo potrzebne. Poczucie piękna i zdolności manualne. Umiejętność mobilizacji i podejmowania skutecznego działania gdy jest taka potrzeba. Miłość i morze poświęcenia. Wsparcie. Krytykę, zawsze uzasadnioną. Ale też pozwolenie na popełnianie własnych błędów i podejmowanie własnych decyzji. Kilka miesięcy przed swoją śmiercią widząc jak sobie radzę w życiu moja Mama powiedziała mi że mnie podziwia i te Jej słowa już na zawsze ze mną zostaną.
    • sophia.87 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 13:55
      Bezwarunkowa milosc i akceptację, bezpieczeństwo, pewność siebie i moich wyborów.
      Skrzydła i poczucie, że mogę i potrafię osiągnąć wszystko o.czym tylko marzę. Ciekawość świata i zamiłowanie do podróży.
      A oprócz tego naprawdę niezły wygląd, pod tym względem jestem kopią mojej mamy
      • magdallenac Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 14:12
        Dokładnie tak samo, plus wszczepiła mi jeszcze dużą dawkę zdrowego egoizmu. Z wyglądem tez się zgadza, odziedziczyłam wszystko oprócz wzrostu.😄
        • sophia.87 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 14:18
          Zdrowy egoizm to ja akurat mam w charakterze, w ustawieniach fabrycznych 😂
          To jest ogólnie super cecha do przekazania corkom, dla ich własnego dobra
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 08:23
        ❤️
    • mava1 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 14:18
      moja matka, jako matka samotna, bez alimentów, ktorych tatus nie placił nigdy, niestety, nie dała mi "morza miłości", "wspólnych pogaduch" itp., zawsze pracowała na 2 etaty.
      Za to
      -była bardzo tolerancyjna, nigdy nie miałam problemów typu "masz być o 20.00 w domu". Wystarczyło, że powiedziałam dokad idę i mniej wiecej z kim (np. kolezeństwo ze szkoły). Wszystkie moje koleżanki i koledzy, zazdroscili mi takiej matki. Dopiero majac własne dzieci zrozumiałam, przez co musiała przechodzic. Ale i ja sama byłam (jestem ale moje dzieci już dorosłe) taka matką. Tylko ja wiem ile nocy "dyzurowałam" dopóki nie usłyszałam klucza w zamku a wiec że syn wrócił bezpiecznie z imprezy tp. I też mi kiedys powiedział, że koledzy zazdroszczą takiej matki. No rodziców bo ja samotna matka nie jestem.
      -szyła mi ciuchy od dziecięctwa - dopóki nie nauczyłam sie robic tego samodzielnie. Ważne w prl. Zawsze byłam ubrana "ponadprzecietnie".
      -nigdy nie odmówiła pomocy, w sprawach drobniejszych i ważniejszych. Jesli sama nie mogła pomóc to szukała pomocy dla mnie, u innych, w otoczeniu.
      -dzieki niej miałam swoją najlepszą dla siebie pracę/zawód
      Brakowało mi matki-przyjaciółki. Dopiero jako osoba dorosła zrozumiałam, że ona po prostu, nie miała na to czasu. I sił.
      Jednak mysle, ze rodzicielstwo sprzed kilkudziesieciu lat było nieco inne niz dzis i nie ma takiego prostego przełożenia.
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 08:24
        Podziwiam Twoją matkę.
    • atoness Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 14:18
      Moja oddała mnie swojej mamie, bo dwoje dzieci to już było dla niej stanowczo za dużo. Odebrała, kiedy przyszedł czas na przedszkole. Nie mogę całkiem na poważnie wyciągać z tego wniosków, bo może to, jaka jestem, to nie zasługa babci, może po prostu urodziłam się inna niż moja siostra. W każdym razie z jednej strony już zawsze będę porzuconym dzieckiem, a z drugiej dostałam od babci to, czego od mamy nie mogłam. Mama jest DDA i jej matka była dla niej jedynym i najważniejszym dzieckiem. Klasyczne odwrócenie ról. Moja wychowana przez mamę siostra nie wierzy w siebie, że jej się uda, że może coś zdziałać. Ja zupełnie nie mam takich obaw. Babcia niby tego nie mówiła, ale przekaz był jasny: Atoness jest najmądrzejsza, najładniejsza, na pianinie gra najpiękniej na świecie. Dziwiła się, kiedy ktoś inny się dziwił, że coś umiem. Więc może mogę powiedzieć, że zawdzięczam to mamie?
      Poza tym: nie czepiała się, jakby wiedziała, że i tak zrobię po swojemu. Oddałaby mi ostatnie majtki, trochę nawet muszę z tym walczyć, a z drugiej strony nieruchomości, które miała, oddała mojej siostrze.

      • wapaha Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 18:19
        atoness napisała:

        > Moja oddała mnie swojej mamie, bo dwoje dzieci to już było dla niej stanowczo z
        > a dużo. Odebrała, kiedy przyszedł czas na przedszkole. Nie mogę całkiem na powa
        > żnie wyciągać z tego wniosków, bo może to, jaka jestem, to nie zasługa babci, m
        > oże po prostu urodziłam się inna niż moja siostra.


        a wiesz, że u mnie podobnie ?
        z tym że ja krócej byłam u babci- z którą łączyła mnie niesamowita więź, którą czuje nawet dzisiaj ( blisko ćwierć wieku po jej śmierci )
        i też nie wiadomo jak to było-co miało wpływ-itd- i przede wszystkim na ile to jaka jestem to zasługa cech wrodzonych - które dzięki okolicznościom mogły się rozwinąć
        • atoness Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 12:21
          Tak, tego się nie dowiemy. Kiedyś chyba ludziom wydawało się bardziej normalne takie rozdawanie dzieci. Chociaż może to z mojej bańki tak to wygląda.
          • wapaha Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 16:49
            z mojej bańki tez i...chyba tak było..
            mam masę znajomych, ale tez osób w rodzinie( męza jakby ktoś chciał zarzucić że to jakieś genetyczne zyebanie wink ) -którzy wychowywali się u babci..jedni krócej , drudzy dłużej
            U mnie to był pierwszy rok życia, koleżanka do od 1-3 roku życia, inna do 7 rż bo rodzice karierę robili
            ( w każdym przypadku fantastyczna więź z dziadkami i zdrowe emocjonalne, pewne siebie kobiety)
            • milva24 Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 17:12
              Ja do 5 roku życia też wychowywałam się głównie u babci. I właściwie cieszę się z tego.
              • wapaha Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 17:59
                smile
            • aqua48 Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 18:16
              Mój mąż też pierwszy rok swego życia spędził u babci. Rodzice (teściowie) dostali nakaz pracy, macierzyńskiego było trzy miesiące, a potem trzeba było dziecko gdzieś umieścić albo wynająć niańkę, na którą nie każdego było stać.Teść wspominał że leciał zimą w śniegu na piechotę parę kilometrów do stacji żeby móc swoje dziecko odwiedzić.
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 08:26
        Fajna babcia. Co z ojcem? Mama była samotna?
        • atoness Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 12:31
          Ojciec był, ale zupełnie niezainteresowany. Jakby go nie było. Babcia fajna, ale teraz widzę to inaczej. Chyba miała w sobie coś autystycznego. Chyba była dla siebie najważniejsza, a ja byłam tym kręcącym się obok dzieckiem, któremu należy dać spokój, wieczorem umyć i pozaklejać plastrami łokcie i kolana. Można też odwiedzać z nim koleżanki, eleganckie starsze panie, i grać na pianinie na cztery ręce. Mnie to pasowało, ale zainteresowana mną raczej babcia nie była. Dostałam od niej, co miała, ale jakoś tak przy okazji. I do dzisiaj przyjmuję to z wdzięcznością.
    • maleficent6 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 14:19
      Moja matka zawsze była wielką nieobecną w moim życiu, a jak już się pojawiała to tylko gorzej dla mnie.
      Amsterdamo, mam wrażenie, może mylne, że źle podchodzisz do tematu.
      To się nie przekłada w ten sposób, tzn. są tzw. błędy pokoleniowe, ale nie jest to wyrocznią. Nie trzeba mieć wspaniałej, kochającej mamy, że by samej taką mamą być. Nie musisz mieć doświadczenia w byciu córką, przykładu z góry, żeby być dobrą matką. Nie wiem, czy doświadczenie w byciu córką w ogóle jest tu potrzebne? A doświadczenie w byciu matką jest niezbędne, by urodzić dziecko?
      Myślę też, że skoro chcesz dać swoim córkom wszystko, skoro ten temat siedzi ci w głowie, analizujesz, skupiasz się to poniekąd znaczy, że już dajesz. Tyle ile możesz, ile potrafisz, czyli pewnie tyle ile tym dzieciom potrzeba.
      To, że dziewczyny napiszą ci tu teraz o swoich wspomnieniach nie powinno się przekładać na twoje życie. Nie powinnaś kreować sztucznych sytuacji, tylko tworzyć własne wspomnienia z córkami, własną historię. Uwierz w siebie 👍 jeśli się o nie troszczysz, wspierasz, poświęcasz im uwagę to one to przecież widzą, czują j zapamiętają. A najlepsze momenty do wspominania 'stworzą się same'. (Swoją drogą, to musi być niesamowite uczucie, niezwykle budujące).
      Wyszło przemądrzałe 🙄
      • shmu Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 14:43
        Wyszło pięknie.
      • aqua48 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 15:23
        maleficent6 napisała:


        > Myślę też, że skoro chcesz dać swoim córkom wszystko, skoro ten temat siedzi ci
        > w głowie, analizujesz, skupiasz się to poniekąd znaczy, że już dajesz. Tyle il
        > e możesz, ile potrafisz, czyli pewnie tyle ile tym dzieciom potrzeba.

        A ja odnosząc się do tych słów powiem jeszcze, że moim zdaniem absolutnie nie wolno dawać dzieciom WSZYSTKIEGO. Trzeba zachować zdrowe proporcje i dając zachować coś swojego dla siebie, po to by gdy pójdą swoją drogą, mieć swoje życie, swoje przyjaźnie, swoje hobby, a nie żyć ich życiem i nie przeżywać za nie ich problemów, tylko stać na wyciągnięcie ręki w razie ich prośby o pomoc.
        • maleficent6 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 22:59
          Dokładnie! Dlatego napisałam ile możesz i ile potrafisz. Należy zachować zdrowy balans, szczególnie córkom fajnie jest pokazać, że matka-kobieta ma swoje życie, swoje sprawy i swój czas. Żeby nie wychować kolejnego pokolenia służących. Na szczęście widać już zmiany pokoleniowe.
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 18:04
        Nie mniej jednak, jeśli wyrastasz pod skrzydłami dobrej matki, potem z automatu odtwarzasz dobre zachowania, a resztę dokładasz od siebie. Ja brnę przez śnieżne zaspy, też sobie chwalę, ale o ile dalej byłybyśmy, gdyba droga była wydeptana i kierunek wskazany.
        • maleficent6 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 22:49
          Nie wiem. Ja ogólnie jestem bardzo pokiereszowana przez życie, miałam bardzo złe dzieciństwo, matka się wylogowała i tak mnie przerzucano po trochu po różnych ludziach. Najdłużej wychowywała mnie babcia, która myślę, że się starała, ale chorowała bardzo i nie wszystko było ok. Natomiast największe życiowe piekło zgotował mi ojciec, który zabierał mnie do siebie z doskoku... Czy to miało na mnie wpływ? Na pewno ogromny, natomiast nie uważam że przez to wszystko jestem w macierzyństwie 'do tyłu'. Uważam, że obiektywnie jestem bardzo dobrą matką, chociaż mam cholernie trudno, bo wsparcia brak, pierworodny z niepełnosprawnością...
          Daję moim dzieciom wszystko to, czego nie dostałam sama, czego bardzo mi brakowało w dzieciństwie, natomiast pamiętam, że oni to nie ja, nie ta mała krzywdzona dziewczynka, więc uważnie obserwuję i odpowiadam na ich potrzeby. Byłoby mi na pewno łatwiej, gdyby matka , ta dobra matka wspierała mnie teraz.

          Nie uważam, żeby automatyczne odtwarzanie było dobre, bo każde dziecko jest inne, więc i potrzebuje czegoś innego, innego spojrzenia, podejścia etc. Czyli nawet do każdego w rodzeństwie podchodzi się indywidualnie.
          Moja babcia była dobrą matką dla mojej macierzy, to nie zawsze jest tak, że jak miałaś dobrą matkę to i ty taką będziesz. Możesz wcale nie chcieć nią być! Nie czuć tego i nie odnaleźć się w tym.
          Doskonale rozumiem, że chciałabyś mieć dobre wspomnienia, dobrą mamę i jej wsparcie teraz, ale to nie znaczy, że byłabyś jeszcze lepszą mamą dla swoich córek. Odważnie powiem, że byłabyś dokładnie taką samą. Oczywiście, pewne rzeczy mogłabyś robić inaczej, ale to nie znaczy że byłoby lepiej.
          • mandre_polo Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 07:19
            Dobrze napisane, podpiszę się pod dawaniem tego czego potrzebuje bo ma inny typ osobowości, obserwacją.
          • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 08:10
            Dawanie dzieciom tego, czego się samemu nie dostało poszło u mnie za daleko, poszło w nadopiekuńczość. Kiedy ma się własne ogromne niedobory, trudno ocenić zdrowe granice.
            • pade Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 10:59
              amsterdama napisała:

              > Dawanie dzieciom tego, czego się samemu nie dostało poszło u mnie za daleko, po
              > szło w nadopiekuńczość. Kiedy ma się własne ogromne niedobory, trudno ocenić zd
              > rowe granice.

              Dokładnie. Poza tym, łatwo zauważyć duże różnice, że się nie bije, że się nie wyzywa, nie pije, przytula dzieci itd. To bardzo dużo, żeby nie było, że umniejszam. Ale są takie rzeczy, które powtarza się automatycznie, bez udziału świadomości, bo dziecko uczy się przez modelowanie.
              Jak ostatnio odwiedziłam rodziców, to uświadomiłam sobie, że prowadzę identyczne dialogi z mężem jak onismile Dało mi to do myślenia, od dało.
            • maleficent6 Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 11:15
              amsterdama napisała:

              > Dawanie dzieciom tego, czego się samemu nie dostało poszło u mnie za daleko, po
              > szło w nadopiekuńczość. Kiedy ma się własne ogromne niedobory, trudno ocenić zd
              > rowe granice.
              U mnie też niestety, szczególnie że pierworodnemu chciałam wynagrodzić jego wszystkie deficyty. Pamiętam, jak na drugą jego gwiazdkę w życiu kupiłam mu 17! prezentów. Obłęd po prostu. Gdy pojawiło się jego rodzeństwo, to oprzytomnialam trochę, jestem matką kwoką ale nie jestem toksyczna, daję dzieciom przestrzeń, pozwalam im przeżyć życie po swojemu. I jestem dla siebie dużo łaskawsza, wyrozumiała. Kurczę, robię kawał dobrej roboty.
              • maleficent6 Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 11:16
                Jeszcze dopowiem. Rzecz nie w tym, żeby tych błędów nie popełniać, a w tym, że je zauważasz i potrafisz zmieć swoje zachowanie. Każdy popełnia błędy i dziecko powinno wiedzieć, że mama też i ma do tego prawo.
    • milin94 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 14:25
      Dostałam brak pewności siebie, syndrom DDA, spieprzone dzieciństwo, nocne koszmary, brak wsparcia, gnojenie na każdym kroku. Wieczny strach, co zastanę po powrocie do domu. Horror w szkole podstawowej, rówieśnicy wyśmiewali się ze mnie, bo ciągle mi czegoś brakowało - książek, zeszytów, nigdy nic nie miałam na ZPT , chodziłam w spranych, niemodnych ciuchach, często z dziurami. Nie, nie z biedy, biedni nie byliśmy nigdy, z niedbalstwa. Pamiętam, jak matka kupiła mi okazyjnie buty narciarskie, takie krótkie, nie te długie i kazała mi w nich pójść do szkoły - wracałam w mróz na bosaka, bo poobcierałam do krwi stopy. Dużo mam złych wspomnień, dobrych też jest kilka, ale bardzo, bardzo mało. Miłości i troski z jej strony nie zaznałam nigdy. Lepiej nie mieć matki niż mieć taką jak ja.
      • agdzieztam Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 18:51
        Pamiętam cię z opisu sweterka wyrzuconego do śmieci i często o tobie myślę bardzo cieplo
        • milin94 Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 03:25
          agdzieztam napisała:

          > Pamiętam cię z opisu sweterka wyrzuconego do śmieci i często o tobie myślę bard
          > zo cieplo
          Bardzo dziękuję, to dla mnie niezwykle ważne - że ktoś o mnie myśli ciepło ❤❤❤
          • atoness Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 13:10
            Ja też pamiętam o sweterku ❤
    • kaki11 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 14:29
      Pierwsze co mi przeszło do głowy, to niestety: świadomość, że powinnam wybierać dziecko i być po jego stronie i nie negować wyborów. Bo tego mi brakowało.
      Ale żeby nie było tak negatywnie, bo w sumie nie o takie doświadczenia pytałaś, to też pokazała, że człowiek jak musi poradzi sobie w każdej trudnej sytuacji i gdzieś znajdzie wewnętrzną i zewnętrzną siłę. I jak dążyć do postawionego sobie celu.
      I na pewno też mimo wszystko dała mi trochę pozytywnych wspomnień typu wspólne śmiechy czy pokazywanie różnych rzeczy.
      • kaki11 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 14:40
        a i zawsze wsparcie faktu, że chce się uczyć i pracować.
    • zaczarowanyogrod Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 14:32
      Wspólne spędzanie czasu
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 18:05
        Co robiłyście rszem?
        • zaczarowanyogrod Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 17:05
          Chodziłyśmy na spacery, jeździłyśmy rowerem, rozmawiałyśmy (nadal rozmawiamy), gotowałyśmy chociaż nie lubimy, jak byłam mała to mi i siostrze czytała książki, śpiewałyśmy, tańczyłyśmy, piekłyśmy ciastka.
    • shmu Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 14:37
      Przede wszystkim edukację i języki, do których mama nie wiadomo czemu, przykładała dużą uwagę. Dzięki temu mam życie takie jakie mam.
      Szydełkowanie, robótki na drutach, szycie.
      Akceptację - jest jak jest, ale właśnie mama akceptuje nasze decyzje, jakie są.
      Miłość, taką po prostu miłość, niewyrażaną jakoś specjalnie, ale odczuwalną.
      Jak byliśmy mali to nas bardzo dużo przytulała i się z nami bawiła - wspominam to bardzo słodko.
      • mae224 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 19:14
        Moje wspomnienia byłyby identyczne.
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 08:28
        Dobre wspomnienia.
    • sandrasj Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 14:40
      Myślę i myślę i chyba nic nie wymyślę.

      Moja matka jest bitym w dzieciństwie DDA i właściwie to co od niej w życiu dostałam to strach, siniaki, łzy, i bycie pokaleczonym dorosłym, ciągle w terapii, plus dostatnie materialnie dzieciństwo, obfitujące w rzeczy, gadżety którymi wydawało się jej, że skutecznie zagłuszy swoje wyrzuty sumienia i stłumi mój żal. Widujemy się, nie boje się jej już, nawet czasem za nią tęsknie, mamy życzliwą relację, ale tego co ona robiła przez całe moje dzieciństwo nie da się wymazać.
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 08:30
        Współczuję. Trudno mi sobie wyobrazić życzliwą relację po czymś takim. To zasługa terapii?
    • iwles Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 14:45

      Zasadniczo - ZAWSZE była obok, kiedy była potrzebna.
      Nie wiem, jak to wyczuwała, chyba instynkt smile
      • bei Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 15:44
        Piękne.
        • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 08:33
          Podpisuję się.
    • bei Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 15:43
      Wiarę, że gdy tylko chcę, to mogę wszystko, i by nigdy nie mówić nie umiem- gdy jeszcze nie spróbowałam tego zrobić.
      Wzór dbania o rodzinę i o siebie. Radość życia, docenianie małych rzeczy. Szacunek do ludzi, zwierząt. Dbanie o rzeczy.
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 08:14
        😍
    • kj-78 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 16:16
      Poczucie bezpieczenstwa, uporzadkowania zyciowego, i ze jest ze mnie dumna. Jesli cos malego albo duzego pojdzie nie tak, to mama pomoze. Jak sie zabawka zepsula, sukienka rozdarla, chlopak rzucil - mama naprawila, doradzila, albo chociaz "ojojala" smile Az do teraz, wiem, ze jak mi sie noga powinie, cos nie uda, to zawsze moge na nia liczyc. A jak mi sie cos uda, to z nia pierwsza sie dziele sukcesem (zaraz po mezu!)

      Teraz jako dorosla i matka dzieciom doceniam jej ogarniecie: zawsze zdobyla wszystko, co porzebne do szkoly (co w tamtych czasach nie bylo latwe) i do zycia, chodzila na wszystkie przedstawienia, wywiadowki, kupowala prezenty dla wszystkich na wszystkie okazje, pamietala o wszystkim, urzadzala dom, zeby bylo przytulnie i funkcjonalnie, gotowala, sprzatala, zapisywala na wszystkie interesujace mnie zajecia, jezyki, itp, i oczywiscie pracowala na caly etat. Ojciec glownie pracowal, i jakos nie zauwazal, ze rodzina i dzieci to nie tylko zarabianie na nie pieniedzy.
      • maleficent6 Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 23:11
        Pięknie napisane..
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 08:12
        Chyba mogę napisać, że zazdroszczę. Poczucie bezpieczeństwa, uporządkowania…. Z tym się musi dobrze żyć.
    • trampki_w_kwiatki Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 16:20
      Siłę. Moja mama to silna babka, dała mi przekonanie, że kobieta musi mieć "tę moc". No i chyba czasem mam tę moc.
      Nie była jakaś mega super hiper, swoje wady miała jako matka małego dziecka, bo w małe dzieci umie średnio, ale w dorosłym życiu mogłam zawsze na nią liczyć.
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 09:57
        Mieć moc to bardzo dużo.
    • zerlinda Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 16:56
      Moja matka jest narcystyczna. Nic dobrego od niej nie dostałam i niczego się nie spodziewam.
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 08:14
        Współczuję.
    • princesswhitewolf Re: Co dostałyście od swoich matek? 05.01.23, 17:03
      Pytanie czego nie... Wszystko. I nadal daje

      Mialam tez wspaniala babcie
      • mandre_polo Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 07:22
        O tak, maja babcia miała ogromny wpływ na to jak postrzegam ludzi, ich sprawy
      • amsterdama Re: Co dostałyście od swoich matek? 06.01.23, 08:34
        Szczęściara.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka