Librela- ktoś podawał psu? Jakie efekty?

[b-b1]

Moja seniorka już ledwo chodzi- duża, ciężka i tak genialnie stawowo znosi starość. Wszystko co tylko możliwe że wspomagaczy dostajemy już od dawna, pora wstąpić na drogę leków. Wet zaproponował ten lek- ufam mu, więc podam, ale ciekawa jestem , czy to rzeczywiście taki lek- cud?

[pepsi.only]

U nas nie zadziałał- totalnie nie widziałam różnicy, żadnej.
(cimalgex działa, nawet 1/2 dawki już daje efekt widoczny w samopoczuciu psa)

[pepsi.only]

Z tym że ortopeda nas uczciwie ostrzegał, że na jedne psy Librela działa i w ogóle super, a na inne- wcale. My znaleźliśmy się w tej drugiej grupie.

[nuta15]

U naszego staruszka widzieliśmy poprawę w pierwszych dwóch tygodniach po podaniu leku, łatwiej podnosił sìę, poruszał, chodził po schodach, potem było gorzej.

[b-b1]

nuta15 napisała:

> U naszego staruszka widzieliśmy poprawę w pierwszych dwóch tygodniach po podani
> u leku, łatwiej podnosił sìę, poruszał, chodził po schodach, potem było gorzej.
>

Już cytuje, aby się nie pogubiło.

Myślisz, że po leku mniej bolało i za bardzo poszalał , stąd pogorszenie?

[nuta15]

Mieliśmy wrażenie, że mniej bolało. Dlaczego nie działało dłużej trudno powiedzieć, staruszek miał też inne problemy zdrowotne, był w kiepskim stanie.

[b-b1]

Dzięki za odpowiedź, chociaż mało pocieszająca😉.
Mój wet mówi dokładnie to samo- a że podaje lek od niedawna, jest mała grupa testowa( w niej też są psy, na które nie lek podziałał) .
Dostaliście dwa podania w odstępie +/- 30 dni, aby zobaczyć czy jest efekt, czy tylko jedno?

[b-b1]

b-b1 napisała:

> Dzięki za odpowiedź, chociaż mało pocieszająca😉.
> Mój wet mówi dokładnie to samo- a że podaje lek od niedawna, jest mała grupa te
> stowa( w niej też są psy, na które nie lek podziałał) .
> Dostaliście dwa podania w odstępie +/- 30 dni, aby zobaczyć czy jest efekt, czy
> tylko jedno?

Odpowiedź do Pepsi.only

[pepsi.only]

Dwa razy

[nuta15]

Podaliśmy dwa razy w odstępie 30 dni.

[b-b1]

nuta15 napisała:

> Podaliśmy dwa razy w odstępie 30 dni.

Dzięki!
Czyli jest jakiś system podawania.
U nas 3 ampułki do podziału na dwa razy- bo psica ciezka- w poniedziałek pierwsze podanie. Będzie dobrze- się pocieszam😉

[extereso]

Zadziałał.

[b-b1]

extereso napisała:

> Zadziałał.

Super! Więcej nadziei mam- dzięki!

[maniga1]

Zadziałał. Owczarek niemiecki. Problemy z chodzeniem, wstawaniem. Librela od roku, może nawet dłużej, nie pamiętam, ale pomaga. Zrobiliśmy małą przerwę, ale psu momentalnie siadła sprawność, więc wróciliśmy do zastrzyków co miesiąc.

[b-b1]

maniga1 napisała:

> Zadziałał. Owczarek niemiecki. Problemy z chodzeniem, wstawaniem. Librela od ro
> ku, może nawet dłużej, nie pamiętam, ale pomaga. Zrobiliśmy małą przerwę, ale p
> su momentalnie siadła sprawność, więc wróciliśmy do zastrzyków co miesiąc.

Cudnie- oby u nas też tak dobre efekty były.

[agdzieztam]

Bi, nie doczytałam ile lat ma pies? Ile kilogramów? CY zawsze był z Tobą i spał w ciepłe?

[nelamela]

Moj 13.5 letni owczarek jest od 4 miesięcy na Librelli.Jest lepiej.Dodatkowo 12 letnia jamniczka rodziców też dostaje comiesięczna dawkę. Też widzę poprawę. Niestety wiem że ten lek pomaga jakiś czas.Organizm się niejako przyzwyczaja...do niego.Starosci niestety nie da się oszukać. Dodatkowo pies dostaje Sizarol w tabletkach.Tez widzę poprawę a było już naprawdę kiepsko...

[b-b1]

nelamela napisała:

> Moj 13.5 letni owczarek jest od 4 miesięcy na Librelli.Jest lepiej.Dodatkowo 12
> letnia jamniczka rodziców też dostaje comiesięczna dawkę. Też widzę poprawę. N
> iestety wiem że ten lek pomaga jakiś czas.Organizm się niejako przyzwyczaja...d
> o niego.Starosci niestety nie da się oszukać. Dodatkowo pies dostaje Sizarol w
> tabletkach.Tez widzę poprawę a było już naprawdę kiepsko...
>

Zdaje sobie z tego sprawę że lek działa( jeśli w ogóle zadziała) objawowo i starości nie oszukam, chociaż my bardzo się staram(y) być w dobrej kondycji i naprawdę jak na swój wiek/ wielkość całkiem nieźle nam wychodziło. Dzięki za wpis!

[b-b1]

agdzieztam napisała:

> Bi, nie doczytałam ile lat ma pies? Ile kilogramów? CY zawsze był z Tobą i spał
> w ciepłe?

11 lat kanapowiec- temp stała 23 stopnie😉, 80 kg, dysplazja ogarnięta od razu- nie pogłębiała się przez lata- teraz ( obecnie)trudno stwierdzic- jest prawdopodobieństwo zwyrodnień z racji wieku.

[nelamela]

b-b1 napisała:

> agdzieztam napisała:
>
> > Bi, nie doczytałam ile lat ma pies? Ile kilogramów? CY zawsze był z Tobą
> i spał
> > w ciepłe?
>
> 11 lat kanapowiec- temp stała 23 stopnie😉, 80 kg, dysplazja ogarnięta od razu-
> nie pogłębiała się przez lata- teraz ( obecnie)trudno stwierdzic- jest prawdop
> odobieństwo zwyrodnień z racji wieku.


Może zacznij od wagi psa.Moj owczarek ma wagę wzorcową a jamniczka u rodziców...wiadomo.Dieta dużo dala.Mniejsza masa to większa sprawność...

[b-b1]

nelamela napisała:


> Może zacznij od wagi psa.Moj owczarek ma wagę wzorcową a jamniczka u rodziców..
> .wiadomo.Dieta dużo dala.Mniejsza masa to większa sprawność...
>

Szczuplutka jest moja dziewczynka- nigdy nie dopuściłam do nadwagi. Chudzinka na wysokich nóżkach - nie można zejść niżej - próbowaliśmy kiedyś - od razu z mięsni masa zaczęła schodzić - zaczęła się kulawizna- wet ochrzanił.
To mastif angielski-waży 20/30kg mniej niż jej rodzice😉

[agdzieztam]

Słuchaj, ja ci życzę najlepiej, ale 80 kg pies i 11 lat to i tak cudownie długo żyje. Masz wielkie szczęście, że jest z tobą tak długo Na szczęście miał dobre życie, to i starość później go dopadnie. Jeszcze na pewno lekami go odratujesz!

[b-b1]

agdzieztam napisała:

> Słuchaj, ja ci życzę najlepiej, ale 80 kg pies i 11 lat to i tak cudownie długo
> żyje. Masz wielkie szczęście, że jest z tobą tak długo Na szczęście miał dobr
> e życie, to i starość później go dopadnie. Jeszcze na pewno lekami go odratujes
> z!

Dziękuję 😘

[agdzieztam]

A mogłabyś pokazać pieskę? Taka wielka, ja lubię, to pewnie jest przepiękna.

[b-b1]

Już:

[agdzieztam]

Tak jak myślałam, przepiękna. Stara piękniejsza niz kiedy była młoda. Co za oczy, spojrzenie

[b-b1]

Dziękujemy 😘 Najcudowniejsza, spokojna, zrównoważona, kocha wszystkie zwierzaki( a ma ich sporo) i jeszcze latem sama na siedzenia wchodziła (jak nikt nie patrzył)🤔teraz już do tyłu nie potrafi wejść -ma rampę. Dzisiaj mamy gorszy dzień....

[agdzieztam]

Dawaj pyszności i bądź. Wspieram i rozumiem. Każdy samodzielny Ruch, każde ożywienie jest potem na wagę złota. Jest naprawdę bardzo piękna z tymi dobrymi oczyma.

[b-b1]

Dziękuję….oby do lata- damy radę, nie ma innej opcji …

[brysia0]

Dawalam od kwietnia zeszlego roku mojemu -wtedy 13 letniemu briardowi, bardzo mu pomagal. Do tego leki neurologiczne i na tarczyce. Wczoraj go pozegnałam po ostatecznym paraliżu. Ale jesli mozesz to rob mu te zastrzyki, mojemu bardzo podniosty komfort ostatnich miesiecy zycia.

[b-b1]

Ogromnie mi przykro....Trzymaj się ciepło...

[brysia0]

Dziekuję, w domu zaloba. Ale zostal skremowany i juz wrocil do domu.

[agdzieztam]

Bi, pisałaś, że wczoraj gorszy dzień, a jak dziś? Zbiera się psica?

[b-b1]

Dzisiaj już jest lepiej- ale w nocy podałam steryd- zadziałał.
Nie mamy już nic do stracenia- wyniki bardzo dobre - nie zaszkodzi, a pozwolił na spokojne człapanie.

[agdzieztam]

Oj to się cieszę. Trzymam kciuki. Ale ty psychicznie się przygotuj, bo wszystko może się zdarzyć, ale to wiesz. Jestem ekspertka od pożegnań z psami, niestety, przeżywa się to enty raz, a boli tak samo zawsze. Posyłam milion dobrych myśli.

[b-b1]

Dzięki 😘
Jeszcze tego nie czuję -a być może masz rację....wiem, duża, ma swoje lata... Na pewno nie pozwolę cierpieć.
W poniedziałek pierwsze zapodanie libreli -za miesiąc drugie-zobaczymy czy jest efekt itd..... taki mam plan.... w głowie...

[agdzieztam]

Dobrze. To po prostu ciesz się tym, co masz i ile masz. Taki pies! Tyle lat. Dobrych lat. Wiesz najbardziej nie mogłam poradzić sobie odejściem dwu psow, z wielu moich. Jeden byl ze mną tylko rok, po koszmarnym życiu przez lat 10. Od wzięcia był chory, z problemami. Ostatnie dwa miesiące kroplowka. Ja mam alergię na igły i krew, ale psy robiłam, byle w domu, byle na spokojnie. Wydawało mi się, po jego śmierci, że nie poradzę sobie, że za mało mu dałam. A to była taka przylepa. Miłością żył . Druga 12 lat, kiedy ja wzięłam, mieszkała w jakiejś rurze w porzuconej fabryce, potem schronisko. Ten pies każdy swój strach z miłości do mnie pokonywał,np. wejście do auta. Trzy miesiące po adopcji odkrywam, że ma nieoperacyjnego raka (w buzi, a myślałam, że to zeby, dziąsła, że głupota). Zmarła pół roku po adopcji, ale jakie pół roku. Jakie spacery i spanie na poduszkach. Jednak ta rozpacz, o boże tylko rok, a potem , o boże pół roku.... no rozwala ci poczucie rzeczywistości i sprawczości.
bardzo życzę twojemu psu dobrego na tyle ile się da, ale trzymaj się przede wszystkim myśl, że miała tyle tyle szczęśliwych lat. Tyle lat!

[b-b1]

Dałaś najlepsze psie dni/ tygodnie/ miesiące. Nie ważna ilość, ważna jakość. Dobry człowiek i miłość wynagrodziły paskudne lata. Warto było.
Swego czasu brałam z premedytacją starsze chore- dysplastyczne, bo potrafię się zająć, ale się wypaliłam....Już nie mogę, nie chcę, to ostatni molos z mojego stada- paradoksalnie- najzdrowszy, teraz już tylko energetyczne szybkonóżkie .

[agdzieztam]

A ja nie umiem inaczej, tylko stare ...

[b-b1]

agdzieztam napisała:

> A ja nie umiem inaczej, tylko stare ...

Chylę czoła i podziwiam - dobry człowiek z Ciebie....

[agdzieztam]

Coś ty. Własne deficyty szlachtuje. Ratuje siebie samą za dzieciaka. Daje to czego nie dostałam. Bycie po mojej stronie.

[b-b1]

agdzieztam napisała:

> Coś ty. Własne deficyty szlachtuje. Ratuje siebie samą za dzieciaka. Daje to cz
> ego nie dostałam. Bycie po mojej stronie.

Jeszcze bardziej chylę czoła i przytulam😘

[berdebul]

Kup elektryczny koc. Albo podstawiaj psu termofor. Ciepło bardzo pomaga na dolegliwości, zwłaszcza jak pogoda do dupy. Tez mam seniorkę, widzę jaką ulgę jej przynosi takie dogrzewanie.

[b-b1]

Mam i koc i poduchy elektryczne, ale jej jest ciepło, posłanie ma przy kaloryferze i często ewakuuje się z niego na płytki jak przygrzewa.

[agdzieztam]

Jak jest, bb1?

[b-b1]

Doktor nie zdążył podjechać, a tego leku nie chce mi oddać🤣🤣, bo on musi sam samiusieńki, osobiście, bo co by było gdybym nie trafiła i takie tam 🤣🤣- czekamy na niego w środę😉
Wszystkie zastrzyki robię sama( psom)- ale ten chyba niezwykły jest 🤣🤣