Dodaj do ulubionych

i widzisz ojca swego i matkę swoją...

06.01.23, 00:12
patrzę na swoich starszych już rodziców, zwłaszcza na ojca i widzę jak gaśnie w oczach. Opada z sił i życie z niego ucieka. Widzę siebie za 40 lat, a jednocześnie w głowie mam obraz zdrowego silnego mężczyzny, że on zawsze taki był i nagle już nie jest.
Patrze na matkę i myślę...ale jak to, przecież nie dawno ty miałaś 40-parę lat a teraz ja sama tyle mam a ona już jak babcia moja jest, którą pamiętam z dzieciństwa.
Takie naszły mnie myśli jak odwiedziłam dziś mojego tatę.
Obserwuj wątek
    • bywalec2023 Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 00:15
      Takie życie - czasu nie zatrzymasz. Dlatego wykorzystaj dobrze ten czas który teraz masz.
      Rodzice kiedyś umrą ale zostaną Ci dobre wspomnienia.
      • ajaksiowa Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 07:44
        I bardzo dobrze,masz czas się przygotować 🙂
    • primula.alpicola Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 11:38
      Takie jest życie, co zrobisz.
    • login.na.raz Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 11:41
      Ja ostatnio też zaczelam o tym myśleć, widzę, jak moi rodzice się postarzeli. A jeszcze niedawno byli pełni sił...
    • princy-mincy Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 11:45
      Moja mama to nie, ale jej siostra wygląda wypisz wymaluj jak ich matka a moja babcia. Ta sama figura, taki sam chód, te same gesty. Tylko fryzura inna.
    • 152kk Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 12:07
      Ja tak nie widzę mojej mamy. Chociaż ma już 70+ to wydaje mi się młodasmile Ale jak patrzę na moje zdjęcia z teraz - to widzę moją mamę te 30 lat temusmile Chociaż charakterologicznie jesteśmy bardzo różne, to mamy podobną figurę i podobny tryb życia. Mam nadzieję "zastarzeć się" tak, jak ona smile
      • z_lasu Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 17:46
        Moi rodzice ok. 70-tki to biegali za moim dzieckiem jeżdżącym na rowerku i jeździli z nim nad jezioro. Ok. 80-tki ojciec obrabiał dwa ogromne ogrody, a mama nie przepuściła żadnej wycieczki. Teraz - kilka lat później - oboje mają problemy z poruszaniem się, wyprawą są dla nich zwykłe codzienne zakupy w najbliższym sklepie czy krótki spacer. A całe życie oboje byli bardzo aktywni fizycznie (taka praca + zamiłowanie). I mam te same refleksje co czarna_sroka: jak to tak??? Przecież ojciec jeszcze rok temu własnoręcznie łopatą oba ogrody przekopał, a teraz nie może zejść ze schodów? I nie ma na to ratunku? Chciałam ich trochę zaktywizować (oboje bardzo przeżywają tę swoją niedołężność), chciałam żeby ojciec nie stracił tak całkiem kontaktu z ogrodem, więc poprosiłam, żeby wyhodował mi sadzonki na oknie (jak to robił co roku). Najpierw się zgodził chętnie, ale potem stwierdził ze smutkiem, że nie da rady, bo te skrzyneczki są dla niego za ciężkie, on już nie będzie w stanie ich nawet przestawić 😢
    • aguar Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 12:44
      Ja na moich patrzę z lekką zazdrością, że mieli dobre i stosunkowo łatwe życie (przynajmniej od czasu, gdy ich znam), w dobrej formie dotarli do 80-tki, mają emerytury...Mam zero szans mieć podobnie sad
      • bywalec2023 Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 17:48
        jeśli rodzice maja juz powyżej 80ki to znaczy ze urodzili się w trakcie wojny albo przed wojna czyli przeżyli wojnę i cała komunę - nie wiem czy to takie łatwe życie?
        • ziazia17 Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 18:15
          Pewnie resortowcy, to mieli latwiutko
          • aguar Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 20:40
            Nie będę o tym pisać, ale coś jest na rzeczy.
    • m_incubo Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 12:49
      No, raczej.
      A wczoraj jeszcze tego nie widziałaś czy jak?
    • motyllica Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 12:55
      Ja też ostatnio zauważyłam u mojego taty jak się zestarzał. Jechałam z nim autem, on prowadził, łojeżu, gazował, powolutku, oglądał się sto razy. Chyba nie powinien już prowadzić.
      • marzeka11 Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 14:09
        Mi akurat to nie jest dane,nie żyją od wielu lat i moi rodzice,i teściowie. To raczej ja jestem teraz w wieku zmarłej mamy,starsza od mojej śp.tesciowej i mojego taty. To dziwne uczucie i widzę, że nikt z nich starości nie dożył. A widzę też,jak znajomi różni mają problemy ze starością rodziców na wielu poziomach.
        • evolventa Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 15:01
          Ja tak samo..... zbliżam się powoli do wieku w którym zmarła moja mama i nie tak całkiem dużo mam do wieku taty..... mam jakieś schizy z tym związane, nie powiem, że nie.... chciałabym chociaż widzieć jak w życiu radzą sobie moje dzieci, no i wnuków doczekać.....
          • marzeka11 Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 07.01.23, 22:34
            Tez miałam; a świadomość, że od własnego śp. taty jestem starsza 14 lat? Widzę, w jak młodym wieku zmarł.
            I to, że moje dzieci z żadnej ze stron nie miały babci i dziadka- widzę, jaka to szkoda była.
    • summerland Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 16:11
      Ja kiedys przypadkowo znalazlam wypozyczylam w bibliotece ksiazke na ten temat. Dziwilam sie, ze taka ksiazke ktos napisal. Nie mialam czytac, a u na wybor poskich ksiazek byl bardzo maly, wiec ja wypozyczylam. Okazala sie bardzo ciekawa. Byly to dokumentalne historie z zycia roznych rodzin, opowiedziane przez dzieci, starzejacych sie rodzicow. Temat nie poruszal poznej starosci tylko te poczatki, reakcje emocjonalne tych dzieci. Pamietam, ze podobala mu sie ta ksiazka, wywarla na mnie wrazenie.
      • summerland Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 16:17
        Sorry za bledy ale jestem jeszcze przed kawa 😉
    • gaskama Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 16:26
      Przełom roku sprzyja takim myślom. Ja generalnie uważam, że starość jest straszna. Szczególnie w naszym kraju.
      Ja rozważam dla mnie takie wyjście jak pokazane jest w tym serialu
      m.youtube.com/watch?v=HpMvIZRUPf4
      • gaskama Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 16:28
        Dodam, że to honorowe wyjście było rekomendowane 40latkom.
        • krwawy.lolo Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 16:52
          W taki sposób?
          • gaskama Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 17:27
            Nie. W wilmiku widać. Honorowy skok w przepaść.
            • krwawy.lolo Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 17:38
              Pambuk ...
    • krwawy.lolo Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 16:28
      Twój ojciec jest o 40 lat starszy od Ciebie?
      Mnie wystarczy wyobrażenie siebie za lat 26.
      • krwawy.lolo Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 16:29
        Matka o 21.
      • czarna_sroka Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 07.01.23, 20:16
        Tak, ojciec się żenił miał 42 lata... Po roku się urodził brat, rok później ja, potem młodsze rodzeństwo. Także różnica jest minimum 41 jedne lat między nim a jego dziećmi. Dziś byłam go odwiedzić i się popłakałam nad jego starością i brakiem sił. Jego głowa pracuje ale ciało odmawia. Widziałam w jego oczachjak go to boli.
    • geez_louise Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 16:44
      Moi rodzice są starsi ode mnie tylko o 22 lata, oboje dość zdrowi, ze zdrowych rodzin, waga prawidłowa, aktywni… i widzę dokładnie, że przede mną max 20 lat sprawności fizycznej i umysłowej, pełnej samodzielności.

      Przykromi zwłaszcza patrzeć na ojca, który był wyjątkowo silny, sprawny fizycznie i błyskotliwy. Nasz kolega ostatnio to skomentował „ale wam współczuję, wasz stary był zawsze waszym idolem… qrwa, przecież moim też był! Wszyscy wam go zazdrościli!” I to prawda, a teraz tata chodzi ostrożnie, słabo widzi i rozmowa z nim to już nie to samo.
    • kura17 Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 16:51
      ja niedawno zobaczylam po roku siostre meza - jejku, jak sie postarzala. jest 15 lat starsza ode mnie (ma 65 lat), a wyglada na buzi jak staruszka - pelno zmarszczek, takich glebokich, prawie bruzd. moja mama, 75+, mam ich duzo mniej.
      ciekawe, co mnie czeka ...
    • betyskai Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 16:53
      Pamiętam jak przyjechałam do rodziców, chciałam otworzyć słoik ogórków do obiadu, nie puszczał, więc jak zwykle dałam go tacie do otwarcia - to otwieranie słoików to było takie "męskie" zajęcie u nas w domu.
      I Tato bierze i usiłuje odkręcić ten słoik, a wtedy sobie uświadomiłam co zrobiłam - Tato był już poważnie chory, nie pokazywał tego po sobie i przy nas udawał że nic się nie zmieniło, a był już dużo słabszy - teraz też męczył się z tym słoikiem, chciałam mu go zabrać i sama otworzyć niszcząc zakrętkę, ale nie chciał oddać, wziął ręcznik żeby mieć mocniejszy chwyt i udało mu się otworzyć. Dla niego utrata sprawności związana z chorobą była dramatem, zawsze samodzielny, silny, sprawny, tytan pracy - najbardziej bał się niedołężności i zalezności od innych, tego że będzie słaby, że bedzie mu trzeba zmieniać pieluchę, że sam koło siebie nie będzie mógł nic zrobić. To jego otwarcie słoika okupione ogromnym wysiłkiem było pokazem dla nas, że jeszcze daje radę, zaprzeczenia chorobie, ale wiedziałam że nie powinien tego robić. Było mi straszne wstyd, że tak bezmyślnie mu ten słoik dałam i postawiłam w takiej sytuacji, że nie zauważyłam w ogólnym pędzie życia w jakim stanie jest Ojciec.
    • lilia-anna Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 17:37
      Niestety, mam tak samo... Moi rodzice - 70 i 75 lat - bardzo osłabli ostatnio, dopadły ich choroby sad
    • ophelia78 Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 06.01.23, 20:47
      Moj tata nie żyje...
      Mama ma 69 lat i motor w d...
      Pracuje, prowadzi firmę, świetnie wygląda. Jej mama a moja babcia zmarla w wieku 99 lat, do 95 mieszkała sama. Umarła ze starości. Babci siostra lat 86 i iz nie jest tak sprawna ale ją wykończyło kilka lat opieki nad dememcyjnym mężem. Postarzała się wowcza o dekadę.

      Ja mam 44 i mam wrażenie że moja mama ma więcej sił i energii niż ja.
      Mam nadzieję ze jeszcze długo tak zostanie
    • mayaalex Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 07.01.23, 20:59
      Moj tato zmarl niedawno, dosc mlodo bo mial 72 lata. Rok przed smiercia jeszcze przejechal autem 1000km w jeden dzien, potrafil na rowerze zrobic kilkadziesiat kilometrow przed sniadaniem. Moze dzieki temu dosc dlugo byl w dobrym stanie podczas choroby i naprawde ciezko przechodzil tylko te ostatnie kilka tygodni?
      Mama ma 74 lata, jest bardzo sprawna (zawsze byla, dbala o wage, uprawiala sporty) ale oczywiscie gdy patrze na zdjecia sprzed paru lat to tez widze roznice.
      Babcia ma 94 lata, od mniej wiecej pol roku jest z nia gorzej, zaczelo byc widac lagodna na szczescie - na razie - demencje. Od kilku miesiecy mieszka z moja mama, przedtem byla samodzielna, potrzebowala tylko pomocy z ciezkimi zakupami.
      Tez zaczelam sie zastanawiac, jak to bedzie. I liczyc te lata, ktore mam szanse byc samodzielna i sprawna. I myslec, ze chyba lepiej teraz wyjezdzac, korzystac z zycia, nie czekac na emeryture. Najwyzej bedzie mnie na mniej stac pozniej - ale moze byc tak, ze pozniej juz i tak nie bede miala sily na podrozowanie.
    • kozaki_za_kolano Re: i widzisz ojca swego i matkę swoją... 07.01.23, 23:31
      Smutne to, ale tak jest. I większość z nas czeka patrzenie, jak rodzice gasną.
      Też to widzę.
      A u dziadków jakoś nie widziałam, widocznie byłam za młoda i starość wydawała się abstrakcją.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka