Film na Netflix o życiu po śmierci partnera

[slatynka85]

Ktoś zna jakiś film, który mogłabym polecić koleżance.
Została sama z małym dzieckiem, tydzień temu pochowała swojego długoletniego partnera, zarazem ojca ich dziecka.
Kojarzycie coś, oprócz After life?
Z góry dziękuję, bo wiem, że tu zawsze można na Was liczyć

[cojapaczem]

death to me

[silenta]

Dead to me

[cojapaczem]

dzieki

[rijada]

Naprawdę chciałaby teraz to oglądać?

[aguar]

"Fuller House"
(W sumie "Full House" też, tylko tam facet zostaje.)

[kolteta]

W Fuller House zostaje córka głównego bohatera Full House więc też się nada.

[gaskama]

Fargo.

[aqua48]

Eeee...Czy jesteś pewna że to dobry czas dla wdowy na taki film?

[anatewka11]

Takie filmy nawet teraz, prawie 7 lat po śmierci męża , są dla mnie trudne a 2 tygodnie ? Zdecydowanie nie.

[kornelia_sowa1]

Prosiła Cie o to?
Jeśli nie , to zaniechaj

[slatynka85]

No właśnie prosiła mnie

[kafana]

Kurde niezły znak czasów

[daszka_staszka]

Ty tak na poważnie? Najgorszy pomyśl o jakim słyszałam w kwestii świeżej żałoby

[angazetka]

Ja bym raczej poleciła jej teraz do oglądania coś puchatego i miłego, a nie.

[pepsi.only]

CO?! Zwariowałaś?
Ona cię o to poprosiła, czy ty tak sama wyskoczyłaś z takim pomysłem...
no naprawdę...
Zamiast tego proponuję jeśli jesteście bliskimi koleżankami (to warunek) idź do niej i pobądź z nią.
Ugotuj obiad, wyjdź na spacer z dzieckiem, żeby mogła spokojnie wziąć prysznic, czy żeby mogła iść samej na zakupy, czy na pocztę, do banku załatwić sprawy, wspieraj ją w codzienności, a nie filmami dude jej zawracaj...

[li_lah]

Dokladnie. W takiej sytuacji odwraca się wiekszosc koleżanek, bo mają gdzieś smutnego człowieka dlatego towarzystwo, rozmowa i zainteresowanie będzie najlepsze, a nie filmy, które ja tylko dobiją.

[jowita771]

Ale to trzeba coś zrobić. Polecenie filmu jest jak powiedzenie " pomodlę się za ciebie". Nic nie kosztuje, a poprawia samopoczucie "pomagajacemu". Nic też nie daje osobie, która potrzebuje pomocy czy wsparcia, ale to nieistotne dla dobrodzieja, który "pomógł".

[slatynka85]

Ale ona mnie prosiła.
Co do reszty, robię jak mówisz.

[pepsi.only]

To super.
Ale z filmami wstrzymaj się ...

[panna.nasturcja]

Jeśli to nie jest jej pomysł i jej wyraźna prośba to zaniechaj.
Chcesz jej zrobić krzywdę?

[zuzanna_a]

No na nas można liczyć.
Wiec rada jest taka, by na ciebie koleżanka rownież mogla liczyc.
A dobra koleżanka jest obok, wypije kawe, dowiezie obiad, zabierze gdzies, zgarnie dzieciaka zeby tamta mogla sie wypłakać a nie zawraca gitare polecajac jakies filmy.

Po after life tydzien sie pozbierac nie moglam a nikt mi nie umarl. Splakalam sie jak mops. Poza tym ten serial pokazuje jasno, ze po smierci ukochanej osoby nie mozna sie juz pozbierac. To nie jest film dla swiezej wdowy.

Nie pomagaj w taki sposob. Ani filmami ani tym bardziej zle dobranymi filmami.

[bovirag]

After life
Koniecznie! Dla mnie mistrzostwo świata. Ale to serial jest.

[memphis90]

After life - absolutnie nie. W żadnym wypadku nie dla kobiety, która tydzień temu pochowała męża.

[aguar]

Szczerze - dla mnie ten serial był nudny. Nie wiem, dlaczego tak się wszyscy zachwycają.

[memphis90]

Tak tylko w ramach dyskusji
„Poza tym ten serial pokazuje jasno, ze po smierci ukochanej osoby nie mozna sie juz pozbierac.”

Jak dla mnie - pokazuje, ze można, ale proces jest długi i bardzo trudny. Przecież to jest serial pokazujący etapy żałoby i wychodzenia z niej.

[jowita771]

To jest serial pokazujący proces wychodzenia z żałoby i niewyjścia z niej.

[memphis90]

Może kwestia interpretacji - dla mnie jak najbardziej pokazuje wyjście z żałoby.

[jednoraz0w0]

Kominsky method

[afro.ninja]

A film o nauczycielu muzyki (gra na skrzypcach, czy wiolonczeli), jest samotny i ma dwie corki?!

Tez na netflix, czy hbo?! Widziałam zapowiedź, ale pozniej mi przepadł.

[mama-ola]

Chyba mówisz o Wszystkich porankach świata.
Dobry film (stary), książka też, tylko niezbyt pocieszający.
Zresztą nie trzeba się szybko pocieszyć, można przecież być smutnym, jak nas dotknęła tragedia.

[zona_mi]

"Przeczucie" z 2007.
Bardzo mi ten film pomógł, gdy sama byłam w żałobie, nawet bardzo wczesnej.
Oglądałam go kilka razy i za każdym otwierał mnie na coś innego.

[zona_mi]

Ech, teraz widzę, że jednak nie ma go na Netfliksie.
Ale może znajdzie na CDA lub innej platformie.

[sueellen]

Ona cię o to prosiła, czy sama wpadłaś na ten genialny pomysł?

[nojabrina88]

Już dwa razy odpowiedziała na to pytanie

[emateczka]

Chata i Nasz dom.

[18lipcowa3]

Jesteś pewna że to dobry pomysł..???

[argentea]

Szpak.

[m_incubo]

Dość ryzykowna operacja.
Oczywiście wdowa, nawet świeża, nie jest idiotką i sama zdecyduje, co będzie oglądać i czy woli się bardziej zdołować czy spróbować oderwać myśli, niezależnie od tego co jej doradzisz, a co doradzisz, ale ja bym jednak spróbowała odradzić i postarała się być jak najwięcej blisko.

[m_incubo]

* co jej doradzisz, a co odradzisz

[zona_mi]

m_incubo napisała:

> ja bym jednak spróbowała odradzić i postarała się być jak najwięcej blisko.
>

Widzisz, a ja w okresie wczesnej żałoby chciałam oglądać takie filmy.
Jeśli ktoś by mi odradzał, posłałabym go na drzewo.
Tak samo jak wymuszoną bliskość, w rodzaju: "Przyjadę, pobędę z tobą, porozmawiamy..." - Nie, dziękuję, nie chcę rozmawiać. "To pomilczymy razem!" - brrr...
To są osobnicze odczucia i potrzeby i jeśli ktoś prosi o tytuły filmów, to mu je podaję, a nie przekonuję, że powinno być inaczej.
Jeśli nie chce oglądać/rozmawiać/coś tam - nie narzucam się, to też oczywiste.

[m_incubo]

No tak, to przecież oczywiste, dlatego właśnie napisałam, że ostatecznie przecież i tak zrobi to, co uzna, że woli zrobić. Nie przeszkodziłoby mi to, by mimo wszystko jej odradzić i przecież nie siedziałabym z nią 24 h na kanapie, żeby się upewnić, że posłuchała. Gdyby mnie poprosiła o poszukanie medium lub wróżki, bo chciałaby nawiązać kontakt z mężem, też bym jej odradzała, ale nie pilnowałabym jej drzwi, żeby przypadkiem do tej wróżki nie wyszła.