Drugi kot w domu?

[miki.20105]

Mamy kotkę od lipca i widzę ze czesto się nudzi. Czy branie drugiego kota wchodzi w grę? Czy nasza kotka zaakceptuje kociątko? Jak myślicie?

[ajaksiowa]

Zaakceptuje jeśli nie od razu to po czasie,tak czy siak coś sìę w życiu koty zacznie dziać 😁

[anorektycznazdzira]

U mojej córki koty się "docierały" za 2 miesiące, ale teraz to jest inna jakość. To koty, więc mają swoje rewiry i oczekiwania, ale ewidentnie uważają się za kolegów i spędzają razem czas. W domu, gdzie ludzie pracują te koty są znacznie szczęśliwsze, widać to. A mają kompletnie różne charaktery.
Kot i kotka, oba sterylizowane.

[zuzanna_a]

Wyggogluj dokocenie i dostaniesz mnostwo informacji.
Wiekszosc kociarzy ma chyba jednak wiecej niz jednego kota. Nic nadzwyczajnego.

Czego mozesz sie spodziewac?
Milosci
Tolerowania sie / stanu neutralnego
Nienawiści.

Wez na klate kazde z mozliwych opcji.

[ajaksiowa]

👏👏👏

[zaczarowanyogrod]

Zależy od kota.
Dziadkowie mają około 3 letniego kota, zaakceptował kota 6 letniego, ale po jakimś czasie bo wcześniej się bili. Mają teraz młodszego kota, w tej chwili ma rok. Ten pierwszy zaakceptował, nawet tak jakby się nim opiekował, a ten drugi go unika. Denerwuje go chyba ten młody bo się chce bawić.
U mnie jest 12 letnia kotka i nie akceptuje żadnego kota, z domu wygania, z podwórka swojego i sąsiedniego wygania. Rzuciła się na ciotkę bo miała swojego kota na rękach. Jak jest w domu na parapecie i zobaczy że na podwórku jest jakiś kot to chce żeby ją wypuścić żeby mogła go przegonić.

[ajaksiowa]

Strażniczka? 😄😄😄

[mysiulek08]

o straznicce swojego stada malp (czyt ludzi) czyli Kici.Yodzie i jej zachowaniach wobec innych kotow moglaby ksiazke napisac

[heca7]

Sprawiliśmy Panna Cocie kolegę i już się nie nudzi 😛 nie jestem jednak pewna vzy o taką rozrywkę jej chodziło 😉

[mysiulek08]

albo o taka

[heca7]

Właśnie

[mysiulek08]

Grubson i Mimi od malego mialy zadatki na 'aniolki'
a czarne szatany z Umpa Lumpa to do dzisiaj jest meszanka wybuchowa, czasami sie zastanawiamy czy na pietrze sa koty czy konie i czy chalupa wytrzyma te 'harce'

[heca7]

O tak, jak chcą to chodzą bezszelestnie. Ale jak mają to w nosie tupią jak stado małych słoni

[asia_i_p]

Różnie bywa.
U moich ciotek miłość między kotami, u siostry niestabilny pakt o nieagrersji, u koleżanki wojna i niestety nerwica drugiego kota, połączona z obsikiwaniem dokładnie wszystkiego.