Jak uzbroić dziecko ?

[marinella]

Uzbroić mentalnie.

Ponieważ ematka wie wszystko, to zapytam starszych stażem.

Mój ledwo co ośmiolatek, właśnie przeżywa swoje pierwsze zderzenie z patolą z dobrego domu.
Patola, w postaci kolegi z klasy przyczepia się do mojego ośmiolatka niemal codziennie, a mój młody ciężko to znosi, stresuje się tym.

Ów kolega dysponuje zasobem leksykalnym typu „twój ojciec to brudas” ( przy myciu rak w szkole) lub „ty jesteś zakałą / głupkiem” ( przy odpowiedziach w klasie).

Jak nauczyć dziecko olewać tego typu kolegów, bo przed nimi jeszcze wiele lat wspólnej edukacji : osiedlowa podstawówka+gimnazjum ? Teorię niby znam, ale wole doświadczenia. W pierwszym odruchu zareagowałam chyba nieadekwatnie, bo poradziłam młodemu kilka niemiłych ripost.

Help.

[jowita771]

To tylko sześć lat, potem Twój pójdzie do gimnazjum i gwarantuję Ci, że będzie tam jedynym uczniem na całą szkołę.

[la_mujer75]

[marinella]

To info poboczne, ale to system szkolny z innego kraju.

[ritual2019]

marinella napisał(a):

> To info poboczne, ale to system szkolny z innego kraju.


Z jakiego konkretnie? Czesto zgloszenie w szkole pomaga.

[marinella]

Fr, Wychowawczyni jest jednocześnie dyrektorką szkoły i radzi dzieciom „ nie przejmuj się”.

Syn ma grupę kumpli w klasie i poza klasą w klubie sportowym, tamtem się czepił jak rzep psiego ogona i chyba wykańcza go częstotliwością czepialstwa. Nie wiem za bardzo jak go wzmocnić i trochę się obawiam, ze eskaluje,

[ritual2019]

Poinformowac szkole. Jesli twoje dziecko zacznie gryzc to tylko bedzie eskalowac problem a tego chyba nikt nie chce.

[agniesia331]

Na policję.ci nie popuścić. Narobić wstydu o przyjść z policja do szkoły. Niech gnojekn8 lat ma problem. Tylko wtedy nie wyrośnie na patola.

[boogiecat]

marinella napisał(a):

> Fr, Wychowawczyni jest jednocześnie dyrektorką szkoły i radzi dzieciom „ nie pr
> zejmuj się”.


Napisalas jej mejla?
To co cytujesz, to nie czepialstwo, tylko obrazliwe teksty, a wielki problem dyrektorki to ze sa one czesto powtarzalne, czyli moga zostac zakwalifikowane jako harcèlement scolaire. Taki tez tytul nadalabym mejlowi. Zapytaj co szkola robi, lub proponuje zrobic zeby chronic twoje i inne dzieci.
Zalacz ten dokument cache.media.education.gouv.fr/file/10_-_octobre/48/3/Non-Au-Harcelement_2016_Protocole-de-traitement-dans-les-ecoles_648483.pdf
i ogolnie przypomnij pani dyrektor jej obowiazki i odpowiedzialnosc, nawet jesli dzis jest to na wyrost.

W takich przypadkach mozna tylko chronic dziecko i pokazac mu, ze nie jest samo wobec problemu, ze rozwiazania szuka sie systemowo i ze to nie on jest od okielznania patoli.

Ps osobiscie raczej na pewno porozmawialabym sobie z rodzicami tamtego chlopca, a nawet raczej bezposrednio z tym chlopcem i nastraszyla jak trzeba🤷🏻‍♀️

[boogiecat]

Jeszcze raz przeczytalam startowy i nie, kurfa, to nie bedzie na wyrost.

[iwoniaw]

Zrobilabym tak, jak pisze boogiecat - za wyjątkiem prób rozmowy z patolem czy jego rodzicami. To jest moim zdaniem zawsze opcja zła i nawet niosąca pewne niepotrzebne ryzyko, że to oni zaraz cię oskarżą o nękanie i bógwico.

[boogiecat]

Nie tam, nikt o nic nie oskarzy w zwiazku z jedna autorytarna acz wychowawcza wiadomoscia bezposrednio przekazana dzieciakowi. Moim zdaniem to jest bardzo potrzebne.

[marinella]

Nie mam jak go przydybać, bo jest szkoła - brama - jest odbierany prosto spod szkoły.

[danaide2.0]

Nie polecam przydybywania. Jeszcze ktoś cię o coś oskarży. Polecam podchodzenie do dziecka wraz z jego opiekunem i stawianie jasno sprawy: Pani/a dziecko atakuje i wyzywa moje dziecko.
Przebieg interwencji może być bardzo różny. Wielu rodziców wypiera problem, zwłaszcza że często sami są jego źródłem.

[marinella]

W to nie wątpię, ze sam tego nie wymyślił.

[marinella]

Dzięki boogie <3

[joszka30]

Dlaczego- olewac? Naucz go ciętych ripost.

[la_mujer75]

Ja tam też swoim mówiłam, że świetną bronią sa ostre riposty, a każdy ma słaby punkt.
I zwłaszcza Młodszego uczyłam, bo on jest mega wrażliwcem i nigdy nie chciał kogos urazić.

[marinella]

No, ale jakoś mi głupio go uczyć odpowiadać „ to twoja matka jest …, twój ojciec jest … „ etc

Słaba jestem w te klocki jeśli chodzi o dzieci

[runny.babbit]

Są uniwersalne riposty, zresztą nieważne co za słów użyje, bardziej chodzi o to żeby się postawić i pokazać że łatwo nie będzie. Takie małe gnojki przyczepiają się do słabszych.

[marinella]

Takie uniwersalne „spadaj” mu właśnie zaproponowałam.

[mid.week]

marinella napisał(a):

> Takie uniwersalne „spadaj” mu właśnie zaproponowałam.


Agresor sie nie pozbiera

[la_mujer75]

Pamietam, jak kiedyś odbierałam swojego Starszego (chyba II klasy S.P), gdy byłam świadkiem, jak piekne dziewczątko bluzgało na swojego kolegę, przy aprobacie innych dzieciaków.
Byłam w szoku, bo nie zdawalam sobie sprawy, że dzieci (podejżewam, że była to jakas VI klasa lub może I klasa gimnazjum) potrafią używac takiego słownictwa! A wychowywałam się na Pradze Południe w latach 80'
Zaskoczona, nie zdązyłam w żaden sposób zareagowac, jak chłopak, spokojny, powiedział coś w tym stylu: "Wiesz, mógłbym zacząć się zachowywac, jak ty, ale mnie czegos innego uczono. I nie mam zamiaru zejśc do twojego poziomu". I odjechał ( akcja miała miejsce, gdzie były stojaki na rowery),
I szok- bo nagle dzieciaki wzieły jego stronę : "Ziuta, ale cię zakasował".
Ten jego spokój, pewnośc siebie była imponująca, a dziewczątko naprawdę bluzgało na niego, obrażając jego, jego rodziców, etc.

[la_mujer75]

* podejrzewam

[marinella]

Dzięki za kierunek.

[daszka_staszka]

Naucz go przezezniac to co tamten mówi. Agresor "Twój ojciec to brudas" a twój dzieciak na to prześmiewczym głosem parodiując tamtego "Twój ojciec to brudas". Nic tak nie wkurza jak papugowanie przedrzeźnianie. A drugie to tekst "serio tylko na tyle cię stać, żałosne"

[marinella]

Dzięki daszka , zastosuję !

[daszka_staszka]

Za moich czasów działało bezbłędnie

[boogiecat]

Znam z bliska wiele przypadkow szkolnego gnebienia i za kazdym razem gdy atakowane dziecko wchodzilo w schemat przedrzezniania, agresor pozwalal sobie na jeszcze wiecej bo nie mial jasnego sygnalu.
Poza tym takie przedrzeznianie jest u atakowanego, ciezko znoszacego ataki, sztuczne i srednio wychodzi.

[boogiecat]

marinella napisał(a):

> No, ale jakoś mi głupio go uczyć odpowiadać „ to twoja matka jest …, twój ojcie
> c jest … „ etc


Ne o to chodzi. Cieta riposta wobec gnebiciela to odwrocenie sytuacji bez agresji, niech syn mu odpowiada « A twoj ojciec jest kim? Tez brudasem? »; « A ty jestes kim? Tez idiota? »

[marinella]

Dzięki 🌷

[rosapulchra-0]

Nie dać się zbyć wychowawczyni, to raz. Dwa, porozmawiać z matką agresora.

[armamagedon]

Jeżeli szkoła nie reaguje, porozmawiałabym z rodzicami dziecka, bardzo konkretnie informując co się dzieje i czego oczekuję.
Wcześniej może zapytałabym dyrektorkowychowawczynie, czy nauczyciele tez w ten sposób rozmawiają, ze toleruje takie teksty u dzieci, czy ja mogę komentować moje podejrzenia odnośnie jej rodziców itd. 🤗
Jeśli reakcja będzie żadna, codziennie zglaszalabym oficjalne pismo z liczbą i rodzajem patolstwa, na które narażone było dziecko. Na kazdym spotkaniu rodzicielskim, jeśli są wspólne, zglaszalabym problem.
Jeśli problem by sie utrzymywał, a mi zależało na szkole - interweniowalabym w organach założycielskich.

[armamagedon]

Dziecka nie uczyłabym specjalnie chamstwa, jedynie wzmacniała poczucie własnej wartości (tony materiałów w necie), dawała się wygadać i próbowała nakierować na wysunięcie właściwych wniosków

[marinella]

No wlasnie o to mi chodzi, ale jak PRAKTYCZNIE to zrobić w takiej sytuacji.

[ga-ti]

Zupełnie nie pedagogicznie, przydybujesz agresora w szatni na uboczu i zdecydowanie tłumaczysz, czego sobie nie życzysz, grzecznie acz konkretnie.
To małolaty, powinno poskutkować.

[runny.babbit]

Dostałaś dużo pomysłów, najważniejsze jest a) stanowczo zareagować b) wybrać ripostę która dziecko będzie w stanie odpowiednio powiedzieć. Bez zdenerwowania, z pewnością siebie. Imo dla początkujących 😉 najlepsze jest krótkie acz dosadne " odpierd... się" czy "spadaj"

[gr.ruuu]

1. Zgłaszasz wychowawcy na dręczenie i ma zwracać uwagę i reagować. Jaką jest reakcja na tekst przy odpowiedzi "jesteś głupkiem"? Jeśli jej brak to jest niedopuszczalne i pisz pismo do dyrekcji i rób aferę
2. Jeden na jeden riposty w tym samym stylu. Na tematy o ojcu dobrze działa "a ty wiesz kto jest twoim czy twoja matka nie pamięta"
3. Nastawić się że rodzice patusa przylecą z aferą, bo jak on dręczy to dobrze a jak jego to źle i wtedy twardo powiedzieć, że się należało i jak będzie podskakiwać do Twojego dziecka to będzie jeszcze gorsze rzeczy słyszał

[marinella]

3 - Dokładnie tego scenariusza się obawiam.

[gr.ruuu]

Czego się obawiasz w tym? U nas kiedyś, dawno to już było, dzieciaki dużo młodsze, sąsiad przyleciał z aferą. Jego syn nabijał się z syna mojego partnera że jest biedakiem, nie ma fajnego telefonu i ciuchów itp. No to Młody mu odpowiedział: przynajmniej nie mam ojca który pijany rzyga i śpi na korytarzu. Cała akcja odbywała się przez SMS, tamten pokazał ojcu i sąsiad przyleciał z pretensjami, że mu dziecko płacze teraz. To usłyszał, że po pierwsze mógł nie chlac i dziecku wstydu nie robić a po drugie niech gówniarza nauczy, żeby się z innych nie wyśmiewał to płaczu nie będzie. I się skończyły zaczepki.

[primula.alpicola]

Nie olewać, tylko odpowiadać adekwatnie. "Twój ojciec to brudas." "Chyba twój". Niemiłe riposty to jest adekwatna reakcja.
Przy odpowiedziach w klasie?! A nauczyciel co na to? Bo ja bym synka zmiażdżyła za taki chamski tekst.

[marinella]

Nauczycielka nie słyszała, a jak młody zgłosił to usłyszał „ nie przejmuj się”.

Wiem, ze mogę to załatwić z nauczycielka, ale chciałabym poznać doświadczenia innych jak konkretnie zbudować w dziecku mur na takie teksty, bo podejrzewam ze ten mały patolek to nie ostatni w jego karierze szkolnej.

[asfiksja]

Skoro gimnazjum to rzecz się dzieje w kraju zagranicznym. Jeśli jest to kraj cywilizowany to nie patyczkujesz się i zgłaszasz podejrzenie zachowań rasistowskich.

[marinella]

„Brudas” nie było w sensie rasistowskim, było dosłowne - padło przy myciu rąk w szkole.

[marinella]

Dzięki ematki, sugerując się odpowiedziami pogadam dzisiaj z młodym i poćwiczymy riposty, od spadaj, przez przedrzeźnianie i odwracanie pytań.

W poniedziałek napiszę maila do nauczycielki z dokładnym cytatem.

…

Jak to nie zadziała to ręce do wątku, dzięki wszystkim za rady, teraz musze troche ochlonac

[boogiecat]

To ja trzymam kciuki za malego. Wszystko bedzie dobrze, reagujesz, rozmawiasz, radzisz- to jest zbroja dla syna.

[marinella]

Dzięki, właśnie wymyślamy złośliwe rymy do „Simon”.

[boogiecat]

Ups automatycznie mi przyszlo w pol sekundy Simon tête de c… 😛

[boogiecat]

Simon vieux cornichon

[marinella]

To również była moja pierwsza myśl

Kombinuję coś z simon pue oignon / simon cochon / simon moche pantalon , no ale to chyba jednak za slaby kaliber

[boogiecat]

Jeszcze dopisze od mojej corki- « mamo, bezczelnego osmiolatka najlatwiej mozna uspokoic interwencja doroslego; a naj najlepiej gdyby to byl nastolatek, idealnie starszy brat lub siostra; dla osmiolatka un ado ça jette, ça se respecte, c’est en même temps super intelligent et super classe (dorosli nie sa classe) »

Ja jej calkowicie wierze😎

[marinella]

Ja tez jej wierze, i nawet mam takie nastokatki ( sasiadow) pod reka, ale jak sie patolek przerazi to jeszcze sie polacze pani i bedzie na mojego, ze patoskarbeczka atakuje starszymi kolegami.

[mala_truskawka]

Jeśli ta „patola z dobrego domu” to biała klasa średnia, to ja bym po prostu przy odbieraniu dzieci podeszła do nich z małym i powiedziała „Państwa syna obraza moje dziecko i nas. Potwierdziła to nauczycielka. Jeśli sytuacja się powtórzy, to podejmę oficjalne kroki.” Potem odwrócić się i odejść.

[1matka-polka]

marinella napisał(a):

> Dzięki, właśnie wymyślamy złośliwe rymy do „Simon”.


Simon, simon, ty xuju.

[1matka-polka]

1matka-polka napisała:

> marinella napisał(a):
>
> > Dzięki, właśnie wymyślamy złośliwe rymy do „Simon”.
>
>
> Simon, simon, ty xuju.
>

• liwko liwko skocz po piwko - M. Opania i K. Kowalewski

[danaide2.0]

Simon Simon Simon
Tu finira en prison!

[danaide2.0]

Wiesz, tak sobie jeszcze dopisałam parę strofek, bo trzynastozgłoskowiec nie bierze jeńców, a Simon ładnie się rymuje z "parents" "papa et maman", a nawet "excrément". No, przynajmniej dla mojego ucha.

Ale nie dalej jak przedwczoraj przeczytałam na forum o przemocy relacyjnej - ich jeszcze nie dotyczy, ale wszystko przed nimi. Sama jej doświadczyłam. Nie wiem zatem, czy jako (była?) ofiara jestem najlepszą osobą, by Wam doradzać.

Natomiast zawsze warto pamiętać, że les chiens aboivent, la caravane passe.
Może to będzie najlepsza odpowiedź.
Druga to po prostu włączenie ignora. Przemocowcy często dyskutują z ludźmi, z którymi da się wejść w dyskusję. Nie ma reakcji, nie ma zabawy.

[forsythia]

Czytalam kiedys ksiazeczke-poradnik na ten wlasnie temat - jak reagowac na chamskie zaczepki. Niewiele z niej zapamietalam, ale jeden typ odzywki dobrze utkwil mi w pamieci: zacytowanie jakiegos przyslowia, najlepiej zupelnie nieadekwatnego do sytuacji, zeby skonfudowac agesora i zmusic do wysilku intelektualnego (prowadzacego zreszta donikad). Np: "Jestes idiota!" Odp.: "Gdzie kucharek 6 , tam nie ma co jesc".

[jasnozielona_roslinka]

Ha ha
No raz to może przejdzie. Natomiast agresor się wycwani i następnym razem po przysłowiu zacznie dalej atakować np a ty co, jesteś .... że nie rozumiesz. Ale ty....

Ale na pewno warto zapamiętać jako chociaż jednorazowy sposób obrony

[solarpowerprincess]

Dyrekcja szkoły i systemowe działania.

[bywalec2023]

Wbrew pozorom mogą się chłopaki jeszcze zaprzyjaźnić. Ale lepiej żeby ten twój się nie bał mu konkretnie odpowiedzieć.

[daisy]

Zadziałałabym stanowczo w szkole, to po pierwsze, a po drugie nauczyłabym ciętych i zabawnych ripost PO POLSKU, wypowiadanych ze szczerym rozbawieniem. Agresorów zaskakuje i wprawia w zakłopotanie reakcja, której się zupełnie nie spodziewają i nie rozumieją. Poza tym nikt nie będzie mógł się za bardzo przyczepić, że twój syn mówi nieprzyjemne rzeczy.

[tokyocat]

Moja corka miala podobny problem. Nauczylam ja jak uderzyc jednym ciosem, zeby przeciwnik zostawil ja w spokoju do konca zycia. Szkola nie znalazla sposobu przez dwa miesiace. Moja corka, 11 lat, uderzyla wiec chlopaka z plaskiej dloni prosto w tchawice. Efekt gwarantowany. Mysle ze bedziemy mialy spokoj przez najblizsze 3 lata 😂

[eilian]

Cóż, ja w podobnej sytuacji podeszłam do chłopaka (nagle zrobił się bardzo spolegliwy) i powiedziałam, że jeśli jeszcze raz usłyszę, że dokucza mojemu synowi to porozmawiam z jego rodzicami i dyrekcją. Wystarczyło.

[waleria_bb]

Robisz przede wszystkim bardzo dużo, bo nie bagetelizujesz i nie dajesz złotej rady moich rodziców- ignoruj, nie przejmuj się. Jako osoba, która w duchu takich rad nigdy nie potrafiła odpyskować, oddać, dam tylko taką radę. Oprócz działania na poziomie dyrektor, poinformowanie rodziców napastnika, musisz wzmacniać syna. Tak, uczenie ciętych ripost jest pomocne, ale przede wszystkim wbijaj mu do głowy, żeby się bronił. Nie mówię tu o fizycznym ataku, ale zaszczep w nim to, żeby potrafił odpyskować w razie, gdy ktoś pluje mu na głowę, obraża. Tu bym strzeliła pogadankę o tym, że czasem wulgaryzm i prostacka riposta potrafi zamknąć pysk agresora i ma nie wahać się tak zareagować, nawet gdyby miał dostać uwagę itd. Na własnym przykładzie mogę Ci napisać, że ja bardzo często miałam ochotę napyszczyć moim agresorom, poniżyć przez celną ripostę i trafienie w czuły punkt, ale miałam wdrukowane- dobrej uczennicy nie wypada, dostanę uwagę, to nie przystoi i tego typu bzdury. Co jak pisałam na początku, podlewali moi rodzice głupimi radami pt. ignoruj, znudzi im się.

[forsythia]

Polecam ksiazke:
Judo with Words : An Intelligent Way to Counter Verbal Attacks
by Barbara Berckhan
(Wspomnialam o niej wyzej w tym watku.)

[marinella]

Update:

Nauczyłam moje NVC-dziecko kilku ciętych, wulgarnych i RYMOWANYCH ripost, dzięki forumowa mądrości !

W ciągu 4-5 dni sprawa była załatwiona ( nastąpiła eskalacja wulgaryzmów) agresor rozdziawił paszczę i odczepił się od mojego dziecko i znalazł sobie nowa ofiarę, do której ponoć startuje z łapami.

Pani nauczycielka-dyrektorka przesadziła cała klasę ( chyba dla niepoznaki) i mały simonek siedzi daleko od mojego bombelusia, wiec jakby co, może sobie syczeć do woli.

Chwilo, trwaj.

[mid.week]

Dac przyzwolenie na "bycie rownie nieuprzejmym", nie wciskac boomerskich tekstów przez ktore moze byc jeszcze wiekszym posmiewiskiem, porozmaeiac z wychowawca i rodzicami drugiego chlopca.

[tapatik]

Kop w jaja. Jeśli jest dobrze wykonany to nie ma na niego mocnych.

[7katipo]

Mój by odpowiedział: "Ja przynajmniej jestem ładny"
Ale on tak ma, w naturze. Po mamusi, nie wiem? 🙄🤔