Dodaj do ulubionych

Wątek sportowy dla nie zaawansowanych

09.01.23, 19:20
Też doszłam do wniosku, że dziewczyny wyćwiczone to nie moja półka. Sprzedaję swoje patenty:
-codziennie coś, coś liczy się od 10 minut plus, czasem tyle, czasem godzina
- siłownia czy inne: tylko od razu po pracy, potem już nie pojadę
-rozmowy telefoniczne- wychodzę na spacer, przyjemne z pożytecznym
-dzięki primuli: książka na bieżni, nawet jeśli wtedy marsz a nie bieg to bez bólu
- raz w tygodniu coś extra: łyżwy, taniec, taniec brzucha, joga w klubie
-silowy raz w tygodniu, tu nigdy się nie chce, ale umówiony trener,a po endorfiny
Obserwuj wątek
    • extereso Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 19:21
      Acha może razem może osobno, nie mogłam się zdecydować
    • stephanie.plum Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 19:50
      strategia najgorszej kluchy, czyli mnie: codziennie coś na świeżym powietrzu, godzina szybkiego marszu w terenie lub jogging. wykorzystuję las. potem pracuję, a oczy mam pełne lasu. raz w tygodniu coś ulubionego, w moim przypadku koń.

      mięśnie są w zaniku, ale będzie lepiej!

      twoje patenty są znakomite, extereso!
      • extereso Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:02
        Dzięki. Godzina na dworze codziennie- następny level. Realnie mogłabym 5 dni. Zawsze coś!
      • borsuczyca.klusek Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:19
        Najgorszą kluchą na forum jestem ja 🙄
        Nawet mam to w nicku 😒
        • stephanie.plum Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 12:20
          już Ci wierzę...

          po tych treningach siłowych?!
    • drilka Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:01
      Moje:
      - odhaczanie - okienka, kalendarze, a najbardziej wszelkiego rodzaju plany treningowe, w których mogę sobie odhaczac;
      - zegarek sportowy, u mnie Garmin: pomiary, aktywności, pułap tlenowy, postępy, wyzwania (także publiczne), punkty, odznaki;
      - nieodkladanie aktywności - w wolne i weekend rano a po pracy jak najwcześniej się da;
      - rywalizacja z moim mężem na: kilometry, kroki, aktywności, mobilność itp
      - YT, dużo miejsca do ćwiczeń i sprzęt
      • drilka Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:04
        I jeszcze wszelkiego rodzaju marsze, marszobiegi z audiobookiem
        • extereso Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:20
          Spróbuję, ja nigdy nie słuchałam audiobooka
      • extereso Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:05
        Garmin chyba dziś naładuję. Pokój do ćwiczeń mam, ale na mnie to slabo działa
      • kura17 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:05
        Drilka, ja cwicze i jakos tam sie probuje self-motywowac, ale chyba wszystkie Twoje sposoby tak by mnie wnerwialy, ze nic bym nie robila wink
        • drilka Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:10
          😀 tak, sama jak to czytam to wydaje mi się, że pisała to osoba z adhd, ale zupełnie nie. Poszłam w aktywność bo kocham jeść.
      • nevertheless123 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:29
        Kocham odhaczanie, mój zegarek sportowy oraz wszelkie "odznaki", nawet jak to jest cyfrowy puchar czy coś w tym stylu.
        • black_magic_women Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 23:33
          nevertheless123 napisał(a):

          wszelkie "odznaki", nawet jak to j
          > est cyfrowy puchar czy coś w tym stylu.


          Znam to!! Mam taką aplikację "Fastic" fo IF, pilnuje też mojego nawodnienia i faktycznie bardzo mnie te wirtualne ordery cieszą 😉 W wersji płatnej motywuje też chyba do ruchu, ale to u mnie trudna sprawa.
      • alina460 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:46
        To już wyższy level.
      • premeda Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 08:15
        Zmęczyłam się samym czytaniem 😮‍💨
    • kura17 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:06
      moj ukochany patent forumowej alkoholiczki:
      cwiczenia zawsze przed nalaniem sobie wina!
      • extereso Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:20
        😁
      • piataziuta Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:15
        łot??? big_grin
        co tu się stało???
        • extereso Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:19
          Włóczysz się po świecie, a potem whatujesz tu 🙀
        • primula.alpicola Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:35
          Mamy tu Klub Alkoholowy, w zasadzie każdy jest mile widziany. Pijesz, jesteś alkoholiczką. Nie pijesz, też jesteś.
    • borsuczyca.klusek Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:13
      Mój osobisty patent, którym już się kiedyś dzieliłam to ulubiony podcast podczas treningu siłowego.
      • hanusinamama Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:03
        Ja tam mam z orgitrekiem. Podcast albo kanał na YOutubie tak zeby było 40 minut.
        • mikams75 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 17:02
          borsuczyca, znasz takie urzadzenie? wink
          • borsuczyca.klusek Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 17:19
            mikams75 napisała:

            > borsuczyca, znasz takie urzadzenie? wink

            😅

            W dniu świra coś takiego pokazywali 🙄
        • piataziuta Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 17:06
          zeczym? suspicious
    • berber_rock Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:20
      Mam za sobą 9 dni spędzonych aktywnie na powietrzu.
      Minus, 1.5 kg tlyszczu
      Plus 1 kg miesni

      Hehe
      • extereso Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:21
        👍a jak się zmotywowałas
        • primula.alpicola Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:32
          Pewnie była na nartach.
          • extereso Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:35
            A no tak to akurat łatwe choć ja nawet na nartach połowę czasu gapię się tu i tam
      • nevertheless123 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:27
        Co konkretnie robiłaś na tym powietrzu? tongue_out
        I czy 9 dni oznacza 9 CAŁYCH dni?!?!
        • berber_rock Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 07:47
          Jak wyzej: narty
          Tak - 9 dni oznacza 9 dni po 6-7 h dziennie.
    • nevertheless123 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:31
      Zgadzam się ze wszystkim tutaj. Dodałabym jeszcze fajną odzież sportową. O wiele łatwiej się zmotywować, kiedy ma się wskoczyć w estetyczny ciuch sportowy, niż przepocony bawełniany podkoszulek.
      • 35wcieniu Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:50
        Ale dlaczego ktoś ma wskakiwać w przepocony bawełniany podkoszulek? Ja np. nie uznaje niczego poza bawełną ale przepocony to idzie do prania a nie jest zakładany ponownie, no ludzie. big_grin
      • thea19 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 07:54
        No baaa, nie ma to jak motywujące gacie
    • primula.alpicola Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:32
      Masz bardzo dobre patenty.

      - codziennie coś, choćby spacer
      - czytanie na bieżni
      - codzienne poranne rozciąganie ciała na rozruch
      • extereso Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 20:37
        Dobra, od jutra zaczynam od pięciu minut rozciągania dzień. muszę nastawić budzik w takim razie na 6 55 😳
        • primula.alpicola Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:08
          Zaczynam w łóżkusmile
          Uginam nogi, najpierw po materacu, potem pionowo w górę, przyciągam kolana do klatki, robię skręty kolanami na boki z jednoczesnym skrętem szyi w przeciwnym kierunku, happy baby, kilka cat-cows, thread the needle, siadam na brzegu łóżka i zwisam tułowiem pomiędzy rozłożonymi nogami, wstaję i przyciągam tułów do kolan, kilkanaście wymachów ramionami w różnych kierunkach, i po sprawiesmile
          • extereso Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:20
            Super, to w tej dni kiedy rano zaczynam w ogóle będę w łóżku to robić!
    • piataziuta Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:13
      Twoje opcje dla niezaawansowanych, pokrywają się z moimi (nie jestem sportowcem, ale sportem żyję - co widać na forum).

      - codziennie jakiś ruch - idealna opcja na dbanie o linię i wcale nie musi być intensywnie;
      - siłownia albo po pracy, z rozpędu, albo wcale - to jest oczywistość jakby. Nikt tu nigdy nie pisał, żeby wracać do domu na 18 a o 20 ruszać na siłkę 🤦.
      - biegnąc na bieżni, raczej ciężko się czyta/gra, ale już na rowerku stacjonarnym polecam!
      - coś ekstra - najlepiej zwiększyć to do dwa razy w tygodniu, co by życie nie było męką;
      - trening siłowy - najlepiej go upchnąć w moment dnia, który umożliwia niemyślenie;

      A ja polecam chodzenie!
      Nie trzeba być sportowcem, żeby chudnąć - wystarczy codziennie chodzić.
      Im więcej, tym lepiej!
      • extereso Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:21
        No tak tylko to chodzenie mnie nudzi.
        • mysiulek08 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:26
          a ja uwielbiam chodzic, spacerowac i w ogole korzystac z wlasnych nog a 🤬😡nie moge sad
          • extereso Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:27
            Biedaczku
          • piataziuta Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:44
            mysiulek08 napisała:

            > a ja uwielbiam chodzic, spacerowac i w ogole korzystac z wlasnych nog a 🤬😡ni
            > e moge sad
            >

            Dlaczego?
            Coś się nie udało pooperacyjnie?


            (Artroskopia przede mną, rozwaliłam kolano...)
            • mysiulek08 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:59
              wg dwoch ortopedow z PL mialam pecha i znalazlam sie w cholernych 4% powiklan po operacji haluksa metoda lapidus 🤬, w pazdzierniku okazalo sie (po tomografii zleconej bo sie uparlam, skoro zaczelo mocniej bolec), ze brak zrostu w miejscu implantu 🤬🤬

              zeby nie bylo, z tego ze sie haluksa pozbylam, cholernie sie ciesze, tylko ortopeda od stopy okazal sie zadufanym lokalnym typowym konowalem
              • piataziuta Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:08
                Współczuję. uncertain
                Oby szybko się wszystko wyleczyło/unormowało!
                • mysiulek08 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:21
                  czekam na decyzje ubezpieczalni co do zwrotu kosztow za ponowna operacje a potem znowu kolejne miesiace inwalidztwa, tym razem mowa o 4 moze 5 miesiacach, rozwazam nawet operacje w PL jak beda komplikacje platnosciowe
            • mysiulek08 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:06
              artro mialam zrobione mistrzowsko, szybko stanelam na nogi, dostalam pozwolenie na operowanie haluksa a teraz wszystko szlag trafil🤬🤬

              jestem wsciekla jak cholera! na wyczekany, wymarzony wyjazd pojechalam niczym inwalida 🤬
              • piataziuta Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:19
                Rozumiem. 🤦🤦🤦
                Straszne, bardzo współczuję!


                (Sama sobie próbuję powtarzać, że skoro jest już po fakcie, to nie mam na to wpływu i nie ma co się nękać/stresować "co by było gdyby" - i czasami to działa w...30 %, polecam! wink)
                • mysiulek08 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:22
                  ja sie nie stresuje, ja sie tylko regularnie wk...m
                  • piataziuta Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:43
                    Masakra.
                    Trzymam kciuki, żeby w końcu obróciło się w najkorzystniejsze opcje!
          • mysiulek08 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:08
            i na dodatek bez zadnych sluchawek, muzyki, podcastow - te mnie szczegolnie wkurzaja
        • piataziuta Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:40
          Mnie też.
          Chodzę gdy muszę.
          Plus jest taki, że do chodzenia można włączyć wszystko - podcast/ebook/muzykę/rozmowę z kimś lajw albo przez telefon.

          A jeśli to cię nie jara, to po prostu pobiegnij parę kilometrów metodą maffetona* - na tętnie.
          Od 180 odejmij swój wiek. Uzyskasz tętno, którego - mniej więcej ( teoretycznie +/-5, ale ja bym dała +/-10) - powinnaś się trzymać. Nie zmęczysz się, a w godzinę (bez ogromnego wysiłku) spalisz w xuj.


          *do Maffa popchnęła mnie Wapaha. Polecam (i metodę, i źródło!)!
      • pade Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:52
        "Nie trzeba być sportowcem, żeby chudnąć - wystarczy codziennie chodzić.
        Im więcej, tym lepiej!"

        A jak pisałam to parę lat temu, to się ze mnie ematki śmiałysad
        Ale serio, mój tato zawsze w ten sposób zrzuca kilogramy. Codzienny spacer, po 1,5 -2 godziny, już po dwóch tygodniach widać efekty. Tylko to nie jest tempo żółwia, ani marszobieg. Takie chodzenie w tempiesmile
        • piataziuta Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:04
          pade napisała:

          > Ale serio, mój tato zawsze w ten sposób zrzuca kilogramy. Codzienny spacer, po
          > 1,5 -2 godziny, już po dwóch tygodniach widać efekty. Tylko to nie jest tempo ż
          > ółwia, ani marszobieg. Takie chodzenie w tempiesmile
          >

          Potwierdzam, to mega działa!

          Pomimo to, oczywiście polecam trening siłowy, każdemu człowiekowi - po 36 roku życia, co roku ubywa (samo z siebie) 1% tkanki mięśniowej - trening siłowy to przeciwdziałanie (ale na szczęście, nie trzeba go robić codziennie).
        • 35wcieniu Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:13
          Bo to chyba działa na tych, którzy wcześniej nie ruszali się zupełnie.
          Była tu forumka, która się odchudzała chodzeniem, chyba nawet niejedna, ale im nie poszło bo dla przeciętnie aktywnego (w sensie życiowym, nie sportowym) człowieka to jednak za mało żeby od tego schudnąć.
          • mysiulek08 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:16
            akurat u mnie to nie dla schudniecia, od dziecka lubilam sie wloczyc po parkach i lasach i cichych uliczkach i tak mi zostalo ale ja z malego uzdrowiskowego miasteczka jestem 😊
          • pade Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 23:26
            Oj nieprawda. Mój tato będzie miał za chwilę 76 lat, jest bardzo aktywny od zawsze. Ma hobby, które wymaga od niego dużej siły fizycznej. Nigdy nie uprawiał żadnego sportu, a jest szczupły, umięśniony i bardzo sprawny.
            • 35wcieniu Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 06:12
              Nie rozumiem jak miałoby się to mieć do odchudzania spacerami. 🤷
              • pade Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 09:32
                Ma się do Twojego "to dla tych, którzy nie ruszali się zupełnie".
                • 35wcieniu Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 09:38
                  Podtrzymuje i wyjaśniłam poniżej. Poza tym nie wiadomo o jakim odchudzaniu mówimy w przypadku umięśnionego, szczupłego i bardzo sprawnego człowieka z hobby wymagającym siły fizycznej.
                  • pade Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 09:47
                    No tak, zapomniałam o tymbig_grin
                    Tato uprawia to swoje hobby wiosną, latem i jesienią. Zimą, kiedy siedzi w domu i mama mu dogadza smakołykami - tyje.
                    Zrzuca, kiedy tylko robi się cieplej i zaczyna chodzić na spacery.
                    Kiedy urodziły się moje dzieci i zaczęłam z nimi wychodzić na spacery też zrzucałam nadmiar kg błyskawicznie. Raz, że z wózkiem chodzi się szybciej niż normalnie, dwa, przez 2-3 godziny można nabić sporo km.
          • piataziuta Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 08:39
            35wcieniu napisał(a):

            > Bo to chyba działa na tych, którzy wcześniej nie ruszali się zupełnie.


            Nie, to zwykła matematyka.
            Dwie godziny łażenia spokojnym tempem, spala około 450 kalorii - czyli tyle samo co godzina porządnego treningu interwałowego. Dla porównania, dwie godziny leżenia, spalają około 70 kalorii.

            Zwiększenie spacerowania = zwiększenie spalania.
            • 35wcieniu Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 09:14
              No więc właśnie. Porównanie z leżeniem to dokładnie to o czym mówię.
              Jak ktoś do tej pory leżał, a teraz zacznie spacerować to pewnie zobaczy różnicę.
              Ale jak te 2 godziny na spacer wygospodaruje z czasu, w którym był normalnie aktywny, no nie wiem, sprzątał, bawił się z dziećmi, wychodził z nimi, robił zakupy itd. to musiałby się nachodzić naprawdę srogo żeby chudnąć w ten sposób.
              • piataziuta Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 09:21
                No to musi być chodzenie dodatkowo, a nie zamiast innych aktywności - przecież to oczywiste.

                Z drugiej strony, jeśli chciałabyś zamienić zakupy na dwugodzinny spacer to spalisz dużo więcej. Zamiana sprzątania na taki spacer też będzie korzystna (no chyba, że akurat z furią robiłabyś generalne porządki).
                • mandre_polo Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 10:33
                  Nie zgodzę się: dobra postawa podczas spaceru nie zastąpi aktywności, sprzątania, treningu bo pracują inne partie ciała ale nie spowoduje też spadku masy ciała.
                  Nawiasem mówiąc która z kobiet posiadająca inne sprawy, hobby, pracę zawodową, zobowiązania codziennie uda się na 2h spacer czy trening. Dwa razy w tygodniu jest realne przy dobrej organizacji
          • shmu Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 11.01.23, 08:22
            Nie zgadzam się z tym. Po prostu zwiekszasz zużycie kalorii w ciągu dnia, bez względu na to czy jesteś wysportowana, czy nie. Taki godzinny spacer to jakieś 200-300 kcal, w zależności od wagi, po miesiącu leci 1.5 kg. Ja tak gubiłam po ciąży.
            • mandre_polo Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 11.01.23, 08:56
              Chudnięcie po ciąży to oddzielny temat bo wpływ ma ilość czasu na posiłek, ograniczenia wynikające z eliminacji, kamienie.
              Spacer są bardzo potrzebne i nie zastąpia ich ćwiczenia, ruch po domu choćby cały dzień na nogach (smartwatch niewiele pokaże kroków po domu jak i w klubie podczas cardio). Co do chudnięcia nie jestem przekonana bo regularność jest ważna a jednocześnie główne efekty to lepsza motoryka, stan psychiki, lepszy przepływ krwi
              • shmu Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 11.01.23, 22:28
                Co do chudnięcia w ciąży to fakt, karmienie u mnie prawdopodobnie miało największy wpływ. I owszem, chodzenie nie zastąpi gimnastyki siłowej etc, ale wierzę, że można schudnąć ,,tylko" chodząc na spacery, bo to czysta matematyka - trzeba zużyć więcej niż się spożywa, a chodzenie zużywa więcej niż np siedzenie.
    • brenda_bee Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:21
      Codziennie idę do pracy pieszo, dobre 40 minut. Nie jest to zabójcze tempo, spacer też nie. Nie dam rady szybciej ale i tak uważam, że to dobrze na mnie działa. No i obowiązkowo słuchawki w uszach i ulubiona muzyka.
    • mysiulek08 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:24
      echh, prawie od roku, przez operacje stopy i komplikacje pozniejsze i wizja ponownej operacji, moja aktywnosc to rozciaganie rano w lozku...

      chodzic za duzo nie moge, obciazac stopy nie moge (kolana tez nie), stacjonarny rower (mam poziomy) tez nie, bo stopa boli, wchodzac na pietro biore kule, wsciec sie mozna! i tak pewnie jeszcze z pol roku

      po artro kolana mialam tylko nie biegac...
      • piataziuta Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:47
        dobra, już widzę...

        współczuję i wspieram!
      • mandre_polo Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 07:23
        Mimo wszystko robiłabym ćwiczenia na wzmocnienie brzucha, rozciąganie. Można wybrać ćwiczenia na macie leżąc, w siadzie krzyznym, świeca bez obciążenia stopy, palców typu deska, można z hantlami w rękach z nogami w górze. Pomysł bo mięśnie szybko tracą moc
        • mysiulek08 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 18:02
          cos tam robie, tylko wiesz, jak cie stopa boli nawet i bez chodzenia (bol mnie potrafi w nocy wybudzic) to nie masz ochoty na nic
      • stephanie.plum Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 12:30
        jeny, wyrazy współczucia.

        ...pływanie? może pływanie? to taki sport, w którym się leży i lewituje, a super daje kondycję i mięśnie nagle masz!
        • mysiulek08 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 18:06
          plywam to ja stylem okropnie rozpaczliwym tongue_out i kazdy wiekszy zbiornik wodny przyprawia mnie o histerie (kiedys jako wczesna nastolatka z powodu glupiego zartu kuzyna, sie topilam), basenu w najblizszej wsi nie ma, dalej nie pojade, bo nie wiem kiedy bol mi stope przeszyje sad

          a domowy basen z babelkami dobry jest do relaksu a nie budowania miesni tongue_out

          jakos musze dac rade jeszcze przez kilka miesiecy
    • myelegans Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:30
      ja czasami w zimie jak mam zaplanowany bieg rano, to... .spie w legginsach i gorze do biegania, jak budzik zadzwoni to staczam sie z lozka nawet swiatla nie zapalam, szybkie siku, nastepna warstwa, czapka, rekawiczki, czolowka, buty i w droge...

      Jak mam workouts w moim fitness o 6 rano to przy lozku mam ubranie przygotowane

      nie mysle, nie analizuje, nie negocjuje, czy mi sie chce czy nie, wlaczam autopilota.

      zawsze, zawsze mam podcast albo audiobook, tylko jak biegam
      • 35wcieniu Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:51
        Brzmi jak hiperkoszmar.
        • myelegans Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 21:58
          kwestia przyzwyczajenia.... juz tak mam. mam plan i go realizuje,
          • 35wcieniu Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:01
            Niezaawansowana?
          • magdallenac Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:02
            A kawa? Zęby? A jak w nocy się spocisz w tych ubraniach do biegania? Już dawno nic mnie tak nie zaskoczyło!
            • myelegans Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:13
              Haha, za czesto sie tym nie chwalilam smile

              Teraz takiej ekstremy nie uprawiam, ale bywalo, zebym nie miala wymowki, bo wtedy rozbieranie sie z ubran do biegania powodowalo wyrzuty sumienia. Teraz mam nawyk wyrobiony, i mam ubranka gotowe przy lozku. Ja musze wszystko robic rano przed praca w tygodniu.
              fajnie sie wstaje latem, ale zima jest ciezej: ciemno, zimno, wietrznie...

              absolutnie nie kawa nigdy przed: kawa + bieganie = bunt zoladka tzw runner's runs

              spocone ubranie? Przeciez wracam w spoconych....
              • magdallenac Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:17
                Nie wyszłabym w spoconym na zewnątrz, bo bym chyba umarła z zimna😄
                • myelegans Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:23
                  jakos sie pocilam w nocy, spalam pod cienkim kocem, a nie piernatami
              • 35wcieniu Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:19
                Spocone czy nie, myślę że masz solidne miejsce wśród top nieruchliwych ematek. Spanie w stroju do biegania żeby się lepiej zrywać na trening o 6 rano jako "niezaawansowanie" jest tylko trochę za robieniem 40 tysięcy kroków przed śniadaniem.
                • magdallenac Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:45
                  Spoko, bo ja z charakteru jestem kompletnie nieruchliwa. Ten sport, który uprawiam jest wbrew mojemu DNA.
                  • myelegans Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:58
                    mnie brakuje endorfin, uzaleznilam sie.... i musze bo sie dusze

                    np w sobote:
                    poszlam na HITT workout do gymu o 8:30, 0 11 umowilam sie z kolezanka na 10km przebiezke, pogadalyysmy, poplotkowaly. Przyszlam do domu, szybki lunch i maz sie wybieral na spacer po lesie z psem wiec dolaczylam, okolo 5km i godziny.
                    wieczorem ogladalam Netflix i sie porozciagalam. i bylo mi dobrze....gdyby nie praca... ech...
                • myelegans Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:53
                  to bylo na poczatku mojego regularnego biegania, kiedy nie bylam zaawansowana, teraz jestem bardziej zaawansowana i juz w ubraniu do biegania nie spie, albo ... sporadycznie....

                  tip dla niezaawansowanych:
                  - poszukaj towarzysza niedoli np kolezanke, albo dwie z tymi samymi celami, wtedy glupio nie pojawic sie rano...
                  • magdallenac Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:58
                    Mnie się wydaje, że gdybym się położyła spać w ubraniu do biegania, to bym spała na pół gwizdka- mnie jest potrzebne wyraźne oddzielenie pory nocnej i dziennej. Muszę mieć piżamę.
                    • myelegans Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 23:02
                      ale taka jest technika lazenia po gorach i spania w namiocie przy niskich temperaturach.
                      W czerwcu wedrowalismy po INca trail w Peru, wyprawa trwala 6 dni, spalismy pod namiotami na sporej wysokosci, temperatura noca oscylowala wokol zera. wieczorem przebieralismy sie w base layers na drugi dzien, i w nich spali, rano w spiworach nakladalo sie reszte i wylazilo juz w puchowkach. Spalam jak susel...
                      • magdallenac Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 23:11
                        Acha. Taka technika jest mi obca. Ja bym do tego namiotu przyniosła piżamę, szlafrok, kapcie, lampkę nocną, maskę na oczy, moją poduszkę, kubek herbaty ziołowej i na rano ekspres do kawy i ulubiony kubek.
                        • mysiulek08 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 23:35
                          🤣🤣🤣🤣 jak ja Cie rozumiem 😊 pierwsze namiotowe wyjazdy i czasami spanie w aucie, zaczelam uskuteczniac w am pld i dobrze, ze Babcia Volvina byla pojemna....
                        • myelegans Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 23:46
                          haha, ktos to jeszcze musi targac na 4tys. m npm.

                          zapomnialam dodac, ze przez ten czas uzywalismy chusteczek zamiast prysznica.

                          o tak samo kiedys na obozie zeglarskim na studiach, robilam stopien jakis tam, we wrzesniu, temperatury byly niskie, i lalo, caly miesiac lalo, kilka razy zdrapywalismy szron z namiotow ranem.
                          mylismy sie w jeziorze, do toalety chodzili do lasu, grzali przy ognisku, wieczorem zrzucalismy tylko kapoki i wlazili w spiwory. tak przez miesiac, nie czulismy wlasnego zapachu, bo caly czas na powietrzu, nie przegladalismy w lustrach, bo ich nie bylo. na koniec po sprowadzeniu lodek do Suwalek poszlismy na kolacje i w cywilizacji zobaczylismy jak wygladamy. Mama nie pozwolila mi wniesc plecaka do domu...
                          • mysiulek08 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 23:56
                            nasz rekord to 4tyg na carretera austral, w ciagu tych 4tyg tylko raz udalo sie nam 'zalapac' na nocleg 'na kwaterze', to byl moj chrzest bojowy w takich wyjazdach, a potem juz jakos poszlo 😎
                      • katriel Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 01:17
                        Ciekawe, że jak sobie pomyślę, że miałabym tak się ubierać na noc w namiocie w górach, to brzmi sensownie i nie mam żadnych wewnętrznych oporów. Ale we własnym łóżku - brzmi jak koszmar.
                        • myelegans Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 03:03
                          Leggingsy I koszulka? To jak pizama
                          • primula.alpicola Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 06:51
                            myelegans napisała:

                            > Leggingsy I koszulka? To jak pizama

                            Bawełniane? Ja ćwiczę w poliestrach i poliamidach i nie dałabym rady w tym zasnąć.
                            Ale ja w ogóle nie widzę problemu w tym, że rano miałabym się przebrać do tego biegania.
                            • myelegans Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 11.01.23, 03:58
                              to psychicznie bylo, zeby zmotywowac do wstania, jak lozko wolalo, a za oknem ciemno, zimno, i wietrznie
                              • primula.alpicola Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 11.01.23, 07:33
                                Rozumiemsmile
      • piataziuta Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:50
        myelegans napisała:

        > ja czasami w zimie jak mam zaplanowany bieg rano, to... .spie w legginsach i go
        > rze do biegania, jak budzik zadzwoni to staczam sie z lozka nawet swiatla nie z
        > apalam, szybkie siku, nastepna warstwa, czapka, rekawiczki, czolowka, buty i w
        > droge...
        >

        ooooo, dobry trolling big_grin
        • myelegans Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 22:54
          hahaha, porozmawiam z myelegans sprzed ponad dekady i jej przekaze...
          • bi_scotti Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 03:28
            Honestly, nie rozumiem. Wstaje codziennie 5:07 am, sypiam nago regardless of the weather, wstaje - wkladam contacts, sikam, majtki, bra, top & leggins + skarpetki & buty, zamykam drzwi - biegne tych swoich 5K. I tak od ponad pol wieku smile Dlaczego spac w leggins & t-shirt? Czapka? Nawet przy -38C (hotel w Winnipeg) mialam tylko opaske na uszka? Rekawiczki yes ale to tez tak dopiero pewnie od jakichs -8C/-10C, bo rece sie szybko rozgrzewaja. Czolowka? Gdzie Ty biegasz, Myelegans? Ja biegam w moim residential area albo gdzies w swiecie po uliczkach wokol hoteli - jakies swiatlo zawsze jest - w totalnym wilderness balabym sie biegac po zmroku, bo zwierzakow sporo, nawet w miescie - w czasie Covid mialam kilka dosc nieprzyjemnych oko-w-oko z coyotes, ktore sobie byly na local playgrounds - no way zebym poza pelnym dniem biegala po jakims lesie!
            Ja wiem, ze Ty jestes marathon runner & w ogole runner extraordinaire ale tych zabiegow z ubraniami nie rozumiem za dziabla? Dyc to jakies max 3 minuty - cale ubieranie sie (laczbie z sikaniem i moimi contacts big_grin).
            Anyway, to nie jest watek na takie opiwiesci - SORRY, TERESO!!!
            Cheers.
            • extereso Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 05:56
              Zawsze jesteś mile widziana 👍
            • stephanie.plum Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 12:37
              co do czapki, to sorki, ale każdy ma swoje preferencje. chyba nie sądzisz, że skoro Ty nie nosisz, to już nikt nie może?
              a czołówka - cóż, ja nie używam, wolę przyzwyczaić oczy do mroku, ale moja przyjaciółka, która biega po ciemku w lesie - już tak, więc są tacy dziwacy, wiesz?

              wszelakoż - za pół wieku biegania bad ranem - wielki szacun! ja rano to ciepłe kluchy jestem.
              • myelegans Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 11.01.23, 04:02
                nosze czolowke, albo knuckle lights, bo chodniki nierowne, plyty wystaja, albo powloka lodu, ktorego w slabym swietle lamp ulicznych nie widac.
                potykalam sie wiele razy, raz wypierdzielilam i rozwalilam kolano na takiej wystajacej plycie chodnikowej.
                Poza tym lubie byc widoczna, mam kamizelke odblaskowa tez....

                opaske na czolo i uszy, albo czapke, bo... hmmm lubie?
      • 3zos3 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 04:47
        Genialne w swojej prostocie. I bardzo praktyczne. Nie dziwię się, że działa.
      • stephanie.plum Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 12:32
        czytałam kiedyś thriller, gdzie główna bohaterka dokładnie tak robiła!

        a potem dała radę całej bandzie złoli.

        może znajdę, jaki to był, to napiszę!!!
      • mikams75 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 17:07
        stosowalam to na dziecku jak trzeba bylo o swicie albo w nocy wyruszac w podroz, bylo to dla malucha tak ekscytujace doswiadczenie, ze nawet pobudka nie przerazala.

        A co do obran sportowych - legginsy, koszulka ok ale spisz w staniku do biegania?
        • myelegans Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 11.01.23, 04:04
          jak karmilam piersia, to spalam w staniku do karmienia, jak wybieralam sie na okoloswitowe bieganie, to jasne, ze spalam w sports bra. zaden problem
    • kanna Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 09.01.23, 23:11
      1. Zajęcia wpisane w rozkład tygodnia, PO pracy, żeby się nie ociągać z wychodzeniem.
      2. Znaleźć coś, co daje radość, z dobrą energią, z dobrą prowadzącą.
      3. Grupa, opcja ćwiczę sama w domu to nie dla mnie.
      4. Rower + audibook - w różnych konfiguracjach, dojazd do stacji, rower miejski podjechać do pracy, rowerem do kina i na zumbę.
      • shmu Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 11.01.23, 08:33
        W niektórych krajach słuchawki na uszach podczas prowadzenia czegokolwiek, a szczególnie roweru, są zabronione, ze względu na bezpieczeństwo. Kolega dostał dość bolesny mandat za to, ale nie wiem jak jest w Polsce. W każdym razie, ja nie polecam ze względu na bezpieczeństwo, chyba, że masz taki głośniczek smile
        • extereso Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 11.01.23, 22:34
          Mój mąż ma kask z słuchawkami, b wygodny bo szum aut itp dociera
          • mandre_polo Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 12.01.23, 08:29
            Prawdę mówiąc nawet głośna muzyka w samochodzie może zagłuszyć sygnał syreny alarmowej, klaksonu. Po dwóch zdaniach nagłych już nie słuchamvw samochodzie muzyki zbyt głośno. To samo mam na ulicy z osobami w słuchawkach - nie można ich ostrzec głosem bo nie słyszą, trzeba ich dotykać, klepać 🙎 Zamyslaja się, zamykają
    • kaki11 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 00:17
      Dla mnie patent to zapisać się na cotygodniowe treningi, czegoś czego chce się nauczyć/spróbować, dlatego aktualnie chodzę na pole dance.
      Lubię różne formy aktywności, ale zwykle są to aktywności spontaniczne, często wymagające jakiegoś zaplanowania , więc w efekcie są bardzo nieregularne - bo raz pójdę na spacer albo rower 3 razy w tygodniu a sobotę spędzę w górach a innym razem to pada deszcz, długo w pracy siedziałam, a wolę książkę poczytać, a w sumie nie będę ustalać opieki nad córką itd i w efekcie przez 2 tygodnie będę chodziła co najwyżej na plac zabaw kwadrans od domu, i to nie codziennie bo pada/już ciemno/a zaproponuję klocki. A tak mam tę regularną formę aktywności której faktycznie staram się pilnować, i jak się tylko da to idę smile
      A i może jeszcze patent - nie opierać się namawianiom, bo często mam tak, ze wracam po pracy i już mi się nie chce, a później mąż żuci, "ej idziemy do lasu wszyscy, chodź, chodź", i jak już wyjdę to się cieszę, że się dałam namówić
      • kanna Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 11:31
        Kupiłam sobie karnet do sieciowi (dużo lokalizacji, dużo zajęć).
        Potem w wolniejszym czasie systematycznie wszystko sprawdzałam - po jakimś czasie znalazłam to, co mi pasuje, po czym ustawiłam sobie godziny pracy tak, aby bezpośrednio po jeździć na wybrane zajęcia.
    • bi_scotti Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 03:15
      Wedlug matki girlfriend mojego Sredniego wszystkie potrzeby ruchu zapewnia/rozwiazuje active dog big_grin Pani jest definitely mature, typ classic kanapowy i zamilowaniem do macarons & porto, jako-takim genetic make-up ale trzyma sie, jak to mowia, "swietnie" ... no bo ten pies/te psy wink To juz ktorys adopted greyhound (ich kariera jest krotka, jesli ktos ich nie adoptuje, sa usypiane - uber sad!) - dzieki nim, jest ruch, ruch na swiezym powietrzu, ruch minimum 3 razy dziennie po minimum 20-30 minut. Perfect smile W imieniu niejakiej Marleen moge polecic! Cheers.
      • mandre_polo Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 06:35
        Byle nie mały bo one nie potrafią spacerować, chodzą noga za nogą, siadają, zatrzymują się by wąchać i obsikac dziwne miejsca i po 30 imponujących kroków smartwatch nie pokazuje. Osoby spacerujące z psami mają
        często z nudów założone ręce do tyłu
        • auksencja15 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 09:25
          Mój codziennie potrzebuje 2-3h spacerów żeby odpoczywać w domu 😎 w weekend jest las albo plaża albo łąki
          • mandre_polo Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 10:24
            Trafił ci się towarzysz do aktywności😃
            • auksencja15 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 12:33
              Przeklinam to jak jestesmy chorzy xD
              • mandre_polo Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 16:37
                Trzeba tłumaczyć, zrozumie😀
    • thea19 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 08:02
      Bardzo lubię robić przysiady przed piekarnikiem, stepy bez stepu, wykroki w kuchni przy blacie. Na kanapie przed tv rowerki czy wymachy, machanie ciężarkami. Robię wszystko w trakcie domowych czynności tak przy okazji. Typowe treningi są osobno.
      • auksencja15 Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 10:03
        O ja tez. I przy myciu zębów big_grin
    • pade Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 11:39
      Jeszcze dodam, że maszerowanie zmniejsza nadciśnienie, uspokaja i stabilizuje cały organizm. To jest najzdrowsze cardio (poza pływaniem i jazdą na rowerze, ale nie każdy ma zdrowe kolana i nie każdy umie pływać) ever. Bo mamy je w genach.
    • extereso Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 12:36
      Wątek działa. Dziś szybko skończyłam co miałam napisać, miałam pół godziny do przyjścia klientów po to coś, więc poleciałam na spacer zamiast cyzelować przecinki albo kawę pic. Więc teraz po pracy, a dziś kończę wcześniej, koło trzeciej, albo skoczę na pilates lub łyżwy albo nie, jestem już wolna 👍
      • myelegans Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 11.01.23, 04:08
        biuro mam na 5 pietrze... nigdy nie korzystam z windy, a do toalety latam na parter, tak sie przyzwyczailam, ze nie musze myslec.... wiec troche tych schodow gora, dol sie uzbiera w ciagu dnia
        • extereso Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 11.01.23, 06:56
          To też jest dobre. Nigdy nie używam windy do 8 piętra, tyle że nie tak często jak Ty jestem w budynkach z wieloma piętrami
    • swiecaca Re: Wątek sportowy dla nie zaawansowanych 10.01.23, 18:13
      Ja z tych leniwych. u mnie to działa tak, że muszę znaleźć aktywności które lubię
      inaczej kompletnie nie będę w stanie się zmusić do nich. Na przykład nienawidzę treningu siłowego chociaż pewnie by mi się przydał ale na samą myśl o takich ćwiczeniach mam cofkę. Ćwiczę jogę pilates cardio. Znajduję instruktorów i Grupy które lubię
      ćwiczenia w domu -nie ma takiej opcji. I najlepiej prosto po pracy albo w weekend. po przyjściu do domu już nie mam siły wychodzić gdzieś jeszcze.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka