Co ciekawego w kinach?

[sela.vi]

Od 4 lat bywam wyłącznie na animowanych. Za to ferie zimowe, spędzę zupełnie sama! i chcę się wybrać na coś ciekawego.
PS Czy ktoś tu chodzi do kina BEZ towarzystwa?

[koronka2012]

Ja. Notorycznie, bo nie cierpię jak ktoś do mnie mówi w trakcie seansu. Grają namiętnie Avatara2(ładniutki) i W trójkącie (który mimo fenomenalnych recenzji mnie nie zachwycił, a ludzie wręcz wychodzili w trakcie seansu)

[koronka2012]

Zdecydowanie bardziej podobał mi się film Fabelmanowie

[35wcieniu]

Masa osób, co w tym niezwykłego?
Jak odchudzanie?

[sela.vi]

Podczas długiego weekendu odstawiłam dietę.
Po 3 dniach, waga wróciła do "normy" w tempie ekspresowym...
Trudno. Trzeba zaczynać od nowa.

[35wcieniu]

Żodyn tego nie przewidywał. Żodyn.

[sela.vi]

Ważne, żeby w ogóle udało mi się schudnąć. Jak najprędzej, bo bioderka bardzo dostają po stawach. 17 kg to sporo.

[35wcieniu]

Bardzo ważne, zjedz ciasteczko.

[mayaalex]

Chodze, nie tak czesto jak bym chciala, ale chodze. Bardzo to lubie - no i chodze zazwyczaj wtedy, kiedy kina sa dosc pustawe, wiec w ogole jest fajnie.

[angazetka]

Kocham chodzić sama do kina.
Kiedy masz te ferie i co byś chciała obejrzeć (gatunek, ulubiony rezyser, ulubiony aktor)?

[sela.vi]

Za tydzień. Coś ciekawego..cokolwiek.

[angazetka]

Poszłabym na Fabelmanów, na pewno. Poza tym za tydzień wchodzą Niebezpieczni dżentelmeni, Duchy Inisherin, w kinach jest jeszcze W trójkącie.

[bazia_morska]

Chodzę regularnie sama, z tym, że wybieram kina studyjne, bo nie lubię hałasowania popcornem.

[bluea.nne]

Ostatnio oglądałam "Na twoim miejscu" - polecam.

[mama-ola]

Byłam w piątek na "W trójkącie" - film był ciekawy, mimo sporej długości nie nudził, skłaniał do przemyśleń, do tej pory wracamy do niektórych scen w rozmowach (byłam z mężem i 13-letnim synem).
Sama do kina bym poszła bez problemu.

[jammer1974]

Ja chodze w towarzystwie. Chetnie bym poszla sama. A kino w naszej wsi ma fotele lezace tylko kocyka brakuje. Niestety jakos nie jestem milosnikiem filmow i bardzo rzadko mnie cos na tyle mocno zaciekawia ze chce mi sie isc. Najczesciej ide wyciagnieta przez kogos dla towarzystwa.