Zmarł kardynał-pedofil Pell

[lodomeria]

Zobaczcie sobie, jak wyraża się o nim premier stanu, z którego pochodził. Można krótko z pedofilami i w ogóle KK? Można. twitter.com/i/status/1613353487374643203

[niemcyy]

I nie boi się piekła?

Oczywiście, że można.

[lodomeria]

Miasto też żegna kardynała z należytym szacunkiem...

[chicarica]

Pell się nie bał, to czego tu się bać... Chyba miał jakąś wiedzę, będąc w samym środeczku instytucji, która piekło wymyśliła?

[biala8malwa]

Wymyślili piekło , niebo , chodzenie po wodzie i 1000 innych powiastek .
Sami z tego mają bekę że to działa na naiwne owieczki i że jest z tego niezła kasa .


.
innpoland.pl/189517,kosciol-traci-wiernych-kosciol-traci-coraz-wiecej-pieniedzy?SGNT=

[lodomeria]

Dodam tylko, że Pell był wielkim przyjacielem papieża Franciszka, jego prawą ręką w Watykanie (i ministrem finansów). Franciszek go kitrał przed australijskim procesem w Watykanie, potem na kolanach przepraszał za to, że pozwolił na to, żeby kardynał do więzienia w ogóle trafił (Pell został wyciągnięty z więzienia wysiłkiem Watykanu i byłych premierów Australii z partii konserwatywnej na podstawie kruczka prawnego).

[biala8malwa]

A pewien pan Stanisław z Krakowa na to :
- niemożliwe !

[mia_mia]

Niech mu ziemia ciężką będzie

[lemonetka]

A właśnie że niech będzie lekką mu ta ziemia i niech rozdzióbią go kruki i wrony😉 I dzikie zwierzęta rozwłóczą jego zwłoki po polu, o to chyba szło w tej żydowskiej klątwie... Bardziej upokarzający koniec niż gnicie pod ziemią 😉

[biala8malwa]

Proces cywilny toczy się mimo śmierci dr Josepha Ratzingera :
wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-benedykt-xvi-bedzie-sadzony-po-smierci-chodzi-o-tuszowanie-p,nId,6512129

[biala8malwa]

Z facjaty podobny do Peca , też taki jakiś śliski i oblechowaty

[zbarazowa]

Został jednogłośnie uniewinniony. To w końcu wierzymy wyrokom sądowym, czy tez tylko tym, które nam pasują do światopoglądu? www.newsweek.pl/swiat/kardynal-george-pell-najpierw-skazany-za-pedofilie-a-teraz-uniewinniony/pvb9cyd?adlt=strict&toWww=1&redig=5DE8C183566F49B2AD9182EAB5B40C1C

[lodomeria]

Nie został uniewinniony. Został zwolniony z więzienia bo sąd najwyższy do którego w imieniu Pella apelację składali wysoko postawieni politycy dopatrzył się uchybienia procesowego. Ale nawet w wyroku zwalniającym z więzienia było zastrzeżenie, że to nie jest uniewinnienie.

A jak nie sledziłas procesu, to powiem Ci, że nawet obrońca Pella użył argumentu, że w jego seksie z młodymi chórzystami nie było nic zboczonego, że to była zwykła penetracja a nie żadne nie wiadomo co więc żeby oskarżyciele nie przesadzali, że Pell gwałcił chłpców.

[lodomeria]

Tutaj uzasadnienie oryginalnego wyroku - i tak dotyczącego tylko kilku gwałtów, których dopuscił się kardynał - posłuchaj sobie, co mu zostało udowodnione.
A poza tym, kardynał został też prawomocnie skazany za ukrywanie cudzych gwałtów.
Skazany w dwóch procesach, zwolniony z kary więzienia na podstawie kruczka prawnego, ale nie uniewinniony.

• Sentencing Remarks In DPP V George Pell

[dramatika]

lodomeria napisała:


> Skazany w dwóch procesach, zwolniony z kary więzienia na podstawie kruczka praw
> nego, ale nie uniewinniony.

A jakieś potwierdzenie tych słów, że został "zwolniony z kary" na podstawie "kruczka prawnego", a nie uniewinniony? Bo polskie media piszą o "uniewinnieniu" albo o "uchyleniu wyroku" z powodu niewystarczającego materiały dowodowego - zeznawał tylko jeden świadek, okoliczności budziły wątpliwości.

tvn24.pl/swiat/australia-kardynal-george-pell-skazany-za-pedofilie-wyszedl-z-wiezienia-sad-uchylil-wyrok-4546007

[misiamama]

wiemy co piszą media i chyba wiemy również, dlaczego. Nie chciało Ci się obejrzeć nagrania, czy nie rozumiesz angielskiego?

[bib24]

pytasz się obrońca pedofilów dramatika? jaja se robisz? on nawet jak księdza złapią na chłopcu z ku.tasem w od.bycie to go będzie bronił. zawsze.

[dramatika]

bib24 napisała:

> pytasz się obrońca pedofilów dramatika?

TVN obrońcami pedofilów?

Decyzja jest ostateczna. Sąd uchylając wyrok i uniewinniając 78-letniego dostojnika podkreślił, że w trakcie procesu nie wzięto w ogóle pod uwagę możliwości, że przestępstwo nie zostało popełnione

[dramatika]

misiamama napisała:

> wiemy co piszą media i chyba wiemy również, dlaczego. Nie chciało Ci się obejrz
> eć nagrania, czy nie rozumiesz angielskiego?

A ty rozumiesz polski? To jest odczytywanie sentencji z uchylonego wyroku. Jeszcze raz, powoli: Sąd Najwyższy orzekł, że ten sąd z filmiku się mylił.

[dramatika]

dramatika napisał(a):

> odczytywanie sentencji

Odczytywanie uzasadnienia *

[misiamama]

OK, proszę link do wyroku Sądu Najwyższego. www.hcourt.gov.au/assets/publications/judgment-summaries/2020/hca-12-2020-04-07.pdf
Tak, formalnie SN uchylił wyrok. Tak, uchylenie wyroku skazującego = formalnie uniewinnienie.
Nie, Sąd Najwyższy nie orzekł, że sąd z filmiku się pomylił.
O winie orzekała ława przysięgłych. Ława uznała, że zeznania świadka oskarżenia (ofiary) były wiarygodne i rzetelne. Sąd Apelacyjny obejrzał nagranie zeznań ofiary, i jednogłośnie oddalił apelację. Zdaniem Sądu Najwyższego, Sąd Apelacyjny nie powinien był oglądać zeznań, ponieważ oglądanie nagrania mogło wpłynąć na decyzję Sądu Apelacyjnego. Sąd Najwyższy uznał ponadto, że dowody zgłoszone przez obronę - dotyczące m.in. tego że w zakrystii zwykle kręciło się wiele osób i kardynał mógłby raczej ściągnąć chłopców w bardziej ustronne miejsce - powinny były stanowić podstawę uzasadnionych wątpliwości, a takie wątpliwości, powinny były rozstrzygać na korzyść oskarżonego. Takie są zasady postępowania dowodowego. Czyli, Sąd Najwyższy stwierdził, że ława przysięgłych, nawet jeśli uznaje że ofiara zeznaje wiarygodnie i rzetelnie, musi uwzględnić istniejące wątpliwości, jeśli takie się pojawią (ostatni akapit uzasadnienia).
Teraz już każdy sam musi odpowiedzieć sobie na pytania, czy kardynał Pell był winny? czy został zwolniony, ponieważ Sąd Najwyższy przedłożył ochronę zasad postępowania dowodowego, ponad ochronę ofiary przestępstwa, nawet jeżeli jej zeznania są wiarygodne i rzetelne? czy był to "kruczek prawny", oparty na zeznaniach pracowników katedralnych nieodnoszacych się bezpośrednio do zdarzenia? Czy było to działanie w imię poszanowania prawa, nawet jeśli w tej konkretnej sprawie, przy okazji udało się wypuścić wysokiego dostojnika kościelnego, który natychmiast zresztą wyjechał do Watykanu?

[dramatika]

misiamama napisała:

> Sąd Najwyższy stwierdził, że ława przysięgłych, nawet jeśli uzna
> je że ofiara zeznaje wiarygodnie i rzetelnie, musi uwzględnić istniejące wą
> tpliwości, jeśli takie się pojawią (ostatni akapit uzasadnienia).

No oczywiście, że musi uwzględnić wątpliwości dotyczące stanu faktycznego i nie jest to żaden "kruczek prawny" tylko tak wygląda postępowanie dowodowe - świadek może być wiarygodny jak Matka Teresa, ale jeśli fakty przeczą jego słowom lub są do tego watpliwosci, to tym gorzej dla świadka, a nie faktów czy wątpliwości co do faktów. Jest czymś normalnym w prawie karnym, że wszelkie wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego, bo winę trzeba udowodnić, a nie sądzić według intuicji.

> Sąd Najwyższy przedłożył ochronę zasad pos
> tępowania dowodowego, ponad ochronę ofiary przestępstwa, nawet jeżeli jej zezna
> nia są wiarygodne i rzetelne?

O czym ty w ogóle piszesz? Ofiara mogła być podstawiona, dobrze wyszkolona jak ma zeznawać i dlatego oceniono jej zeznania jako wiarygodne - ostatecznie jednak liczy się ich zgodność z faktami, a co do tego były wątpliwości. Postępowanie karne nie wygląda tak, że wierzy się na słowo ofierze, bo jest biedna i poszkodowana - czyn i sprawstwo trzeba udowodnić.
Zwyczajnie nie było dowodów winy Pella poza zeznaniami domniemanej ofiary, które się nie trzymały kupy.

Widać, że wam ciąży na wątrobie ten wyrok uniewinniający i od razu jest obrona przez atak - straszliwa mafia watykańska uruchomiła swoje wpływy. A wygląda na to, że było dokładnie odwrotnie - antyklerykalne siły próbowały wrobić księżula, prawdopodobnie aby zastraszyć resztę kleru (pomijając siłę propagandową takiego oskarżenia).

[misiamama]

Zwyczajnie nie było dowodów winy Pella poza zeznaniami domniemanej ofiary, które się nie trzymały kupy
Sama sobie przeczysz. Ciąży ci na wątrobie ten wyrok skazujący (dwa razy).
Tak tak, antyklerykalne siły w osobie kardynała Becciu starały się wyjechać na aparatczyku który chapnął za dużo kasy z Banku Watykańskiego. Ośmieszasz się.

[dramatika]

misiamama napisała:


> Sama sobie przeczysz.

Gdzie? Czego nie rozumiesz?

[misiamama]

powołujesz się na wyrok SN, który wyraźnie potwierdza, że zeznania ofiary były wiarygodne i rzetelne. A piszesz (co jest kłamstwem wyssanym z palca) że ofiara była "przeszkolona" a jej zeznania "kupy się nie trzymały".
Kardynał zwiał do Watykanu i cichutko siedział, bo Australia to nie Polska, gdzie Głódź najspokojniej sobie dożywa dni na własnym ranczo, chyba nawet jest sołtysem w tej wsi. Cóż, jeszcze trochę pracy przed nami.

[dramatika]

misiamama napisała:

> powołujesz się na wyrok SN, który wyraźnie potwierdza, że zeznania ofiary były
> wiarygodne i rzetelne.

To nie Sąd Najwyższy stwierdził, że zeznania ofiary były wiarygodne i rzetelne, tylko ławnicy z niższej instancji. Sąd Najwyższy stwierdził, że ława przysięgłych powinna mieć wątpliwości co do winy.
Moze ogarnij te wyroki, bo od początku ci się ewidentnie miesza co kto orzekł i w której instancji.

A piszesz (co jest kłamstwem wyssanym z palca) że ofiar
> a była "przeszkolona" a jej zeznania "kupy się nie trzymały".


Niczego takiego nie napisałam. Napisałam, że domniemana ofiara mogła być podstawiona. Jest to niewykluczone. Nie odróżniasz trybu przypuszczającego od twierdzącego?

[misiamama]

Zwyczajnie nie było dowodów winy Pella poza zeznaniami domniemanej ofiary, które się nie trzymały kupy
aha. nie napisałaś, OK.
spadam z tego wątku pa!

[biala8malwa]

Lolek niech się też lęka