Jaki obraz chciałybyście zobaczyć?Jaki się podoba?

[przepio]

Od paru lat mam fazę na oglądanie obrazów. Potrafię pojechać, polecieć gdzieś tam, by zobaczyć jakąś wystawę lub nawet pojedynczy obraz.
Czy macie jakieś dzieło sztuki, które Was zauroczyło? Lub bardzo chciałybyście zobaczyć? Co to jest?

Mnie na myśl teraz przychodzi Krzyk. Widziałam kilka obrazów Muncha, ale tego akurat nie.

[berdebul]

„ Gwiaździsta noc”. Widziałam na żywo. Uważam, ze można ją lepiej wyeksponować niż robi to MoMa.
„ Kwitnący migdałowiec” to mój ukochany obraz, świetnie wyglądałby w moim salonie. Tez wisi w słabym miejscu (a przynajmniej wisiał) - w rogu korytarza.
Przy obydwu spędziłam mnóstwo czasu. Pod „gwiazdzista nocą” na tyle długo, że podszedł do mnie pracownik muzeum zapytać, czy potrzebuję pomocy (usiadłam sobie na podłodze).

[przepio]

„ Kwitnącego migdałowca" będę widziała za 2 miesiące, przy okazji innej wystawy. Wydaje mi się, że też będę nim zachwycona

[atoness]

Ja też bym była

wearmedicine.com/p/bluza-bawelniana-eviva-larte-damska-wzorzysta-multicolor-26444

[aandzia43]

Też, i wiele innych obrazów van Gogha. Czy na żywo efekt wirowania tez jest taki zarąbisty?

[berdebul]

Jest. Wyszłam z muzeum, bo je zamykali. 🥹

[unikotka]

No i właśnie w MoMa nie byłam i się nie zanosi. Tak więc Gwieździsta noc pasuje jak ulał do tematu wątku. Bo w muzeum w Amsterdamie widziałam wiele obrazów VanGogha. Cudowne

[chococaffe]

Ten, który chciałam widziałam i o dziwo w ludzkich warunkach.

Ale jestem uprzedzona do muzeów, galerii itd - dzikie tłumy robiące zdjęcia, kilometr od obrazu, często za szybą. Wolę dobry album, film. Kiedyś "poswięcałam się" dla dziecka, teraz już nie mam ochoty.

[przepio]

Niestety, nieraz się nie da inaczej. Mnie parę razy się udało, bo jeździliśmy w pandemii. Z drugiej strony można było się udusić w masce... Ale zdarza się, że wpuszczają określoną ilość zwiedzających i jest luz.
Poza tym nie zawsze zachwyca mnie obraz, przed którym stoją tlumy.

[alpepe]

Nie mam ulubionych, ale polecam muzeum Miro na Majorce. Inny świat, spędziłam tam ze trzy godziny.

[unikotka]

Jest też w Barcelonie. Również świetne.

[beaucouptrop]

Tak, fundacja Miro w Barcelonie to jedno z moich ulubionych muzeów.

[celandine]

Zawsze, gdy jestem w Krakowie muszę na chwilkę odwiedzić "Śmierć Ellenai" Malczewskiego, uwielbiam ten obraz. W liceum chodziłam go regularnie oglądać. Drugi taki obraz, to Ziemia Ruszczyca, ten znowu odwiedzałam obsesyjnie będąc na studiach w Warszawie. W ogóle kocham Ruszczyca i chciałabym zobaczyć wszystkie jego obrazy. Teraz mam pod nosem Caravaggia i też często chodzę. Chciałabym zobaczyć wiele innych obrazów, zwłaszcza amerykańskich malarzy jak Wyeth, Homer i Hopper, nigdy nie miałam okazji.

[jednoraz0w0]

Gaugin, Rothko, generalnie wszyscy ci którzy kolorem operowali tak, ze to jest nie do oddania w żadnej reprodukcji.

[stephanie.plum]

Het Lam Gods.

Jeździłam oglądać wielokrotnie, mówiłam innym, żeby się przeszli po Antwerpii, a ja siedziałam i patrzyłam. Mogłabym tak bez końca!

[unikotka]

A to on nie jest w Gandawie? Tam go widziałam. Piękny W ogóle prymitywi flamandzcy są świetni.

[stephanie.plum]

no oczywiście, że w Gandawie, co za idiotka ze mnie...

:~D

[unikotka]

Tam zaraz idiotka. Widać, że byłaś zajęta obrazem, nie miastem 😉

[default]

Uwielbiam impresjonistów, bardzo chciałabym jeszcze kiedyś odwiedzić Muzeum D'Orsay. Byłam 20 lat temu.... Kilka razy, bo jakiś czas mieszkałam wtedy w Paryżu. Za pierwszym razem poszłam z kolegą, musiał mnie siłą wyciągać stamtąd, bo nie mogłam się oderwać 🙂

[picathartes]

Niekoniecznie obraz, ale wystawy Olafura Elliasona są nieziemskie
Widziałam na żywo "Life".

[srubokretka]

Widzialam "The New York City Waterfalls". Pozniejsze prace sa bardziej ciekawe, niestety nie widzialam na zywo.

[srubokretka]

Nigdy sie nad tym nie zastanawialam. Nie mam takiego parcia na ogladanie czyichs obrazow. Rzezby juz tak, ale nie zeby specjalnie tam sie wybierac. Specjalnie tylko jezdze ogladac architekture.
Dzis ide do Met, wiec pewnie zajrze do kubizmu, bo do jura wystawiaja.
Matejke lubie ogadac dluzej.

[pampelune]

Ten obraz na żywo bym bardzo chciała zobaczyć od lat, nie wiem dlaczego jeszcze tego nie zrobiłam.

[taje]

Chciałabym zobaczyć na żywo obrazy Aleksandry Waliszewskiej.

[szarmszejk123]

"Szał uniesień" Podkowińskiego.

[faustine]

Marzy mi się Charles Leickert , belgijski pejzażysta. Jest nadzieja, że w tym roku zobaczę jego obrazy.

[zona_glusia]

Ten:
pl.wikipedia.org/wiki/Caspar_David_Friedrich#/media/Plik:Caspar_David_Friedrich_018.jpg

[unikotka]

Zaskoczyły to mnie najbardziej rozmiary obrazów. Guernica - szok. Porwanie Sabinek (Rubensa) też sporawe, jak i inne jego prace. I w drugą stronę - Ogród rozkoszy ziemskich. Zawsze sądziłam, że jest większy. Podobnie Narodziny Wenus.
Sklepienie Kaplicy Sykstyńskiej mnie i rozczarowało i zaskoczyło rozmiarem (znaczy sądziłam, że mniejsze, ale nie wywarło na mnie tak dużego wrażenia, jak się spodziewałam). Mona Lisa umiarkowanie - spodziewałam się jakoś więcej, ale może to właśnie zamieszanie przy obrazie, w sensie turyści, przeszkadza.

Po zobaczeniu na żywo oczarował mnie natomiast w sumie niepozorny bardzo "Pies" Goi
en.wikipedia.org/wiki/The_Dog_(Goya)
Poza tym tej rangi dzieła bezwzględnie na żywo mają większą siłę oddziaływania, właściwie wszystkie. Chiaroscuro Rembrandta... No żadna reprodukcja tego nie odda. A El Greco?
Rzeźby? To samo. Żadne zdjęcia czy grafiki - Grupa Laokoona albo Brama piekła... Dreszcze przechodzą Zresztą nawet egipska Sechmet w naszym Muzeum Narodowym (btw. zwracanie zrabowanych jednak dzieł sztuki to odrębny temat).

No i chyba z obrazów, które chciałabym zobaczyć to właśnie Gwieździsta noc mi została, jak napisałam wyżej. Nic więcej mi tak na już nie przychodzi do głowy.

[przepio]

o, ten Pies jest super. Nigdy ten obraz nie rzucił mi się w oczy..

[asia_i_p]

"Gwiaździstą noc", jak każdy . I jest takie cudo Lionela Waldena, "Nocny pociąg" się nazywa. On w ogóle dużo pociągów malował i wszystkie są ładne.

[unikotka]

Oj, ładne!

[purchawka2020]

Bywam raz na jakiś czas w Brukseli i zawsze idę obejrzeć " Śmierć Marata" Davida. Fascynuje mnie ta zielona ściana w tle
Dwa razy już wybierała się do Londynu zobaczyć Turera i dwa razy musiałam odwołać wycieczkę . Aż mi się odechciało

[aqua48]

Parę lat temu w Krakowie była świetna wystawa Turnera.

[beaucouptrop]

Na dzisiaj "Panny z Awinionu" Picassa.
Wystawy, które najbardziej utkwily mi w pamięci to Hopper w Grand Palais w Paryżu, Picasso, Bacon i Moore w Londynie i dwie fotograficzne, Nan Goldin na Zamku Ujazdowski i Mapplethorpe też w Grand Palais.

[simply_z]

Obrazy chyba nie..chociaż z fresków chcę wreszcie zobaczyć ostatnią wieczerzę. Bardziej mam fazę na architekturę i założenia urbanistyczne.

[przepio]

simply_z napisała:

> Obrazy chyba nie..chociaż z fresków chcę wreszcie zobaczyć ostatnią wieczerzę.

Widziałam 3 dni temu. Do końca nie wiedziałam czy się uda, bilety 2 miesiące temu były już tylko na 8.15 rano...
To właśnie było miejsce z limitowaną ilością zwiedzających, bez tłumu, ale tylko 15 min.

[simply_z]

o kurde, chciałam kupić na luty..

[przepio]

simply_z napisała:

> o kurde, chciałam kupić na luty..

My mieliśmy tylko jeden dzień, na który mogliśmy kupić bilet - moze będziesz miała więcej szczęścia.

[aqua48]

Jedyny obraz dla którego jeszcze wchodzę do Luvru to Enguerranda Quartona Pietà z Awinionu. Mogę go oglądać i oglądać, zawsze zachwyca.

[tanebo001]

Na razie Łęmpickiej

[lilia.z.doliny]

Hmmmm
Staramy się odwiedzać różne miejsca, w miarę możliwości ( dwa tygodnie tylu np fajny Tour po dworku Matejki, trzy tygodnie temu bylexpiriens z van goghiem).
W po azdxierniku byliśmy na dużej wystawie Muncha w musee dorsay i tak- Krzyki jak najbardziej, wszystkie, ale dosłownie wbił mnie w parkiet jego autoportret namalowany po hiszpańskiej grypie. No wbił.
W domu na "głównym.miejscu" wiszą Danseurs en Bleu Degasa, a marzy.mi się coś od puentylistow
Wrzucam ten autoportret

[lilia.z.doliny]

I Paul Signac

[glanaber]

Matka Whistlera by Mr Bean

[przepio]

glanaber napisała:

> Matka Whistlera by Mr Bean

Dwa razy bylam w Musée d'Orsay i nie zwróciłam na oryginał uwagi... Nie wiedziałam, że tam jest.

[przepio]

Dziękuję wszystkim, którzy się podzielili.