mabel_mora
22.01.23, 13:15
Natchnęła mnie rozmowa z moimi koleżankami, posiadaczkami psów.
U jednej labek może wszystko, śpi w łóżkach, na kanapach i fotelach, może wykradać ze stołu, blatu, kości pożera na dywanie - "ptysio je na obrusie"

na długich spacerach w lesie może wchodzić do wody, tarzać się, brudzić, przynosić wielkie konaru do domu

U drugiej - wypuszczanie do ogrodu, rzadkie i krótkie spacery, zakaz ubrudzenia, w domu nie wolno na kanapy, fotele, łóżka, gdy zostaje sam to w klatce kennelowej (terier). Uznałyśmy ją za okrutną

U mnie na stanie kot, jedna sztuka - może wszystko oprócz podjadania z mojego talerza, kubka, gdy ja jeszcze konsumuję, po mnie może, ale wszystkie powierzchnie płaskie są jego (może nie aż tak jak na tym zdjęciu)
A wasze zwierzęta?