Dodaj do ulubionych

Ile mogą wasze zwierzęta?

22.01.23, 13:15
Natchnęła mnie rozmowa z moimi koleżankami, posiadaczkami psów.
U jednej labek może wszystko, śpi w łóżkach, na kanapach i fotelach, może wykradać ze stołu, blatu, kości pożera na dywanie - "ptysio je na obrusie" big_grin na długich spacerach w lesie może wchodzić do wody, tarzać się, brudzić, przynosić wielkie konaru do domu smile
U drugiej - wypuszczanie do ogrodu, rzadkie i krótkie spacery, zakaz ubrudzenia, w domu nie wolno na kanapy, fotele, łóżka, gdy zostaje sam to w klatce kennelowej (terier). Uznałyśmy ją za okrutną smile
U mnie na stanie kot, jedna sztuka - może wszystko oprócz podjadania z mojego talerza, kubka, gdy ja jeszcze konsumuję, po mnie może, ale wszystkie powierzchnie płaskie są jego (może nie aż tak jak na tym zdjęciu)
A wasze zwierzęta?

Obserwuj wątek
    • iwoniaw Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 13:21
      Zasadniczo mój kot ma zakaz różnych rzeczy (wskakiwanie na stoły i blaty, wyżeranie czegokolwiek spoza miski, drapanie czegokolwiek poza drapakiem), ale oczywiście ma to w dudzie, zwłaszcza jak nikt nie patrzy, więc albo pilnujesz jak dwulatka, albo machasz ręką.
      • chatgris01 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 14:00
        Ja zamykam na klucz (pomieszczenia, w ktorych nie powinien wchodzic na powierzchnie plaskie, nie kota).
        Dostep tam ma wylacznie kontrolowany (w mojej obecnosci).
        • rb_111222333 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 14:06
          To tak jak u nas. Kupiliśmy specjalnie drzwi, żeby koty nie wchodziły do kuchni. Nie jedzą też z naszych talerzu, obrzydza mnie to.
        • iwoniaw Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 15:04
          chatgris01 napisała:

          > Ja zamykam na klucz (pomieszczenia, w ktorych nie powinien wchodzic na powierzc
          > hnie plaskie, nie kota).
          > Dostep tam ma wylacznie kontrolowany (w mojej obecnosci).
          >

          To tak jak u mnie, jedyna opcja zakazu pewnych rzeczy to odciąć dostęp, jak dwulatkowi 😉
    • cisco1800 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 13:23
      Nie mam psa. Mam kota. Może dużo, ale na niektóre rzeczy się nie zgadzam. Na przykład może włazić na stół i blaty kuchenne. Kiedyś byłam u znajomej, której kot spał w chlebaku, i to jest już dla mnie nie do przejścia :
      • majenkirr Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 14:11
        cisco1800 napisał(a):
        >Kiedyś byłam u znajomej, której kot spał w chlebaku,



        big_grinbig_grinbig_grin Koty są cudowne wink
        • cojapaczem Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 17:13
          big_grin
        • cisco1800 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 18:46
          Zgadzam się smile
      • mallard Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 10:14
        cisco1800 napisał(a):

        > Może dużo, ale na niektóre rzeczy się nie zgadzam. Na przykład może włazić na stół i blaty kuchenne.

        Zgubiło się "nie", czy tak miało być?
    • agdzieztam Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 13:25
      Moje prawie wszystko to, co powoduje, że czują się sobą. Czyli mają ogród duży do dyspozycji, ale raz dziennie ładuje do auta i do lasu na spacer. Krótki, bo stare psy, niemocne w nogach. Chcą odpocząć w domu, proszę. Chcą w zimne noce spać na werandzie na materacach, proszę (choć ja cierpię, że marzną i w nocy wstaje przykrywac- zrzucają.) Chcą jeść, proszę, ale bez obżarstwa (bo stare i problemy z nogami). Chcą się utytlac w rzece i piasku w lesie - ok. No słowem, mają się czuć u siebie w domu i w zgodzie ze swoją natura. Tylko tyle. Dość już zlego przeżyły, zeby teraz się spinać. Mają być szczęśliwe i umrzeć w swoim czasie w spokoju.
      • mabel_mora Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 13:29
        w kolejnym wcieleniu chcę być psem u Ciebie smile

        jestem przed okresem i aż mam łzy w oczach
        • agdzieztam Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 13:58
          Dziekuje ci! Miałabyś fajnie jako mój pies. Sama bym chciała być własnym psem, gdybym miała jakieś następne życie.
      • dvdva Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 14:32
        Czy to ty jesteś tą forumką od starszych adopcjanów?
        • agdzieztam Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 14:37
          Ja! Ale nie jestem jedyną. No. Interstate tez!
          • dvdva Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 15:34
            Twoje psy na loterii wygrały, że wreszcie na ciebie trafiły.
            Pozdrawiam
            • rosapulchra-0 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 17:50
              Należało im się.
      • rosapulchra-0 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 17:49
        Jesteś niesamowita. Podziwiam.
        • agdzieztam Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 19:14
          Dzięki dziewczyny za dobre słowo, wzruszona jestem, ale naprawdę to nie jest nic nadzwyczajnego, to z miłości, i przede wszystkim wcale a wcale nie jestem jedyna, która tak robi!
          • myelegans Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 22:27
            Natchnelas mnie. Jak bede na emeryturze to przygarne kilkoro psich seniorow. Mam warunki, tez blisko do lasu i do veta.
    • extereso Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 13:26
      Mój pies może na kanapy i fotele i uwielbiam z nim filmy oglądać. Może na łóżko córki. Na nasze nie na syna nie, każdy sam zadecydował, a pies oczywiście pamięta gdzie może. Je w kuchni, kości chowa w ogrodzie. Dywanów nie ma, zlikwidowaliśmy jak on nastał, może gryźć kości na podłodze, nie na meblach, kanapach itd. Że stołu jeść absolutnie nie może.
    • niemoralna Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 13:37
      Nas stety niestety dużo!! O dużo za dużo! No ,ale kiedy sytuacja tego wymaga i nie mozemy sie złamać z roznych powodow ,czy przyczyn szczerze wszystkie są karne i usluchane .
      Na codzien mają luz blus ile się da i jeszcze więcej
      • rosapulchra-0 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 22:33
        Napisałabyś cos więcej..
    • kaki11 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 13:44
      Jesteśmy gdzieś po środku chyba. Żadne z naszych zwierząt nie śpi w nocy z człowiekiem. Do naszej sypialni i pies i kot nie są wcale wpuszczane, w pokoju córki przebywają czasem w dzień kiedy się tam bawimy, ale na noc kot jest zamykany w łazience a pies na parterze (założyliśmy bramkę anty dzieciową na schodach) , bo drzwi do pokoju małej są uchylone, i nie chcemy żeby tam wchodziły.
      Oba mogę wchodzić na kanapę. Kot robi to kiedy ma ochotę, pies tylko kiedy my jesteśmy w domu, ale wynika to z tego, że kiedy wychodzimy on zostaje na podwórku, jak go wpuszczamy do domu to możemy przykryć kanapę kocem i on sobie na nim śpi, razem z nami a dzięki temu nie błoci całej kanapy.
      Na spacerze może się tarzać w trawie, kłaść w kałużach i wskakiwać do wody, konar do domu przyniósł ze dwa razy, bo zwykle zostawia je w lesie, ale z żadnym patykiem z podwórka do domu nie wejdzie. Zna jednak komendy do nogi, sto i równaj więc odpada hasanie daleko, gonienie zwierzyny i ciągnięcie na smyczy. Swoje jedzenie oba jedzą z misek, większe smaczki w sensie jakieś płucka i żwacze dostaje na podwórku albo we wiatrołapie gdy schnie po spacerze, bo nie chcę tych śmierdziuchów pokruszonych na dywanie.
      Oba mogę żebrać przy jedzeniu i zwykle coś dostaną, ale nie wolno im wskakiwać na stół ani wylizywać talerzy bo uważamy, że to ohydne. W kuchni przebywają tylko z nami, bo wtedy możemy przypilnować czy kot nie łazi po blacie albo nie myje się na stole a pies nie ukradnie kiełbasy z blatu. Zarówno jedno albo drugie kiedy są w domu, na pole są wypuszczane na życzenie.
      • sylwianna2018 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 21:22
        kaki11 napisał(a):

        > Jesteśmy gdzieś po środku chyba. Żadne z naszych zwierząt nie śpi w nocy z czło
        > wiekiem. Do naszej sypialni i pies i kot nie są wcale wpuszczane, w pokoju córk
        > i przebywają czasem w dzień kiedy się tam bawimy, ale na noc kot jest zamykany
        > w łazience a pies na parterze (założyliśmy bramkę anty dzieciową na schodach) ,
        >

        Wszystko ok ale zamykacie kota na noc do łazienki? I co ma tam miski razem z kuwetą?
        • kaki11 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 21:45
          Ma specjalnie kupione posłanie które leży na pralce i miskę z wodę. Jedzenie dostaje późnym wieczorem po raz ostatni, tak jak zawsze wcześniej. Kuwety nie ma, bo to kot wychodzący, który od dawna załatwiał się na zewnątrz i wcześniej też nie robił tego w nocy.
          I od razu wyjaśnię dlaczego przenieśliśmy go na noc do łazienki. Kot ma zwyczaj kładzenia się na naszej córce w okolicach szyi, głowy a ona jest za mała aby było to bezpieczne. Od kiedy zostawiamy jej uchylone drzwi do pokoju i naszej sypialni bo czasem do nas przytupta rano, kot musi być w jakimś zamkniętym pomieszczeniu. I tu łazienka jest najbezpieczniejsza- salon jest otwarty na korytarz, po kuchni mu nie wolno a do kolejnego pokoju nie zawsze zajrzymy więc zostaje łazienka z której rano zawsze go ktoś wypuści, nakarmi i otworzy drzwi.
      • mabel_mora Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 21:47
        kaki11 napisał(a):

        > Do naszej sypialni i pies i kot nie są wcale wpuszczane, w pokoju córk
        > i przebywają czasem w dzień kiedy się tam bawimy, ale na noc kot jest zamykany
        > w łazience a pies na parterze (założyliśmy bramkę anty dzieciową na schodach

        ...ale jak to robicie technicznie? budzicie tego kota, wrzucacie do łazienki i zamykacie?

        dla mnie to okropne
        • kaki11 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 21:58
          Nie budzimy bo po co?. Kot sam wieczorem przychodzi po jedzenie (budzi się albo wraca do domu). Dostaje wieczorną porcję karmy, i później zależy czego chce to albo przychodzi nas zaczepiać o zabawy czy mizianie to oczywiście dostaje albo od razu kieruje się na kanapę czy do swojego piętrowego drapaka w którym śpi często w dzień, to wtedy zanim się położy, bierzemy go na ręce i odstawiamy do łazienki.
          I nie widzę w tym nic okropnego.
          • barattolina Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 10:29
            Trochę jednak okropne.
            Skoro mała chodzi to i od kota się uwolni, ale rozumiem, że się boicie - okej. Dobrze byłoby wstawić mu jednak kuwetę. Ze zwierzętami to tak jak z ludźmi, wypadki się zdarzają. My możemy sobie wstać w nocy do kibelka, humanitarnie byłoby kota nie pozbawiać takiego komfortu.
            • kaki11 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 12:54
              To mamy inną definicję okropności. I kilka godzin w nocy spędzone przez kota w łazience się w mojej zdecydowanie nie mieści. To, że jest tam zabierany na rękach też.
              A co do kuwety, my byśmy mu nawet ją wstawiali, ale on nie potrafi z niej korzystać. Kiedyś kupiliśmy, żeby miał awaryjnie na takie dni jak nas dłużej nie ma, dłużej śpimy albo wyjechaliśmy i albo i tak prosił pod drzwiami albo załatwiał się na podłodze, więc kuweta wylądowała w schowku i czeka na okazję do wydania. Tu nawet łazienka jest bezpieczniejsza niż jakikolwiek pokój - zero tekstyliów i płytki więc najłatwiej posprzątać w razie wpadki.
    • pani_tau Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 13:52
      U mnie są tylko psy. Nie wolno im kłaść łap na stół i kraść jedzenia.
      Obawiam się, że to wszystko smile
    • chatgris01 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 13:55
      Najwazniejszym kotem w moim domu jestem ja, wiec moje koty nigdy nie mialy wolnego wstepu do kuchni ani na kuchenne blaty i stol. Podobnie z talerzami i garnkami, ale one raczej nie mialy pociagu, wola kocie pozywienie od ludzkiego.
      Za to lozka, kanapy i foteli dostep nieograniczony.
    • biala_ladecka Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 13:56
      Śpi w wyrku, w samochodzie zajmuje miejsce z przodu, bo lubi mieć widok tongue_out dywanów nie mamy, śmierdziuchy je na podłodze, albo swoim posłaniu, z ktorego korzysta właściwie tylko w tym celu. Nie wolno mu wnosić zabawek i przekąsek do naszych łóżek. Ze stołu nie je, ale jest dokarmiany pod wink Wody i brudu organicznie nie znosi więc ten problem jakby odpada. Po lesie i polach ganiałby całymi dniami, ale tu czasem wolność trzeba ukrócić, bo płoszy zwierzynę, a zdarzyło się i mysz upolować.
    • lilia.z.doliny Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 14:08
      O Boże!
      To ja nie odpowiem lepiej
      • rosapulchra-0 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 17:55
        A właśnie odpowiedz! Jestem przekonana, że moja Lola może więcej.
        • lilia.z.doliny Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 18:03
          Nie powiem bo będzie mi wyrzygiwane na forumie na wieki wieków amen enter
          • rosapulchra-0 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 23:20
            A od kiedy się opinią forum przejmujesz? 😯

            Ja tylko napiszę, że moja Lola może prawie wszystko na co ma ochotę. Obiady, jak gotuję, to też pod Lolę, czyli dla wielu są one bez smaku, bo bez żadnych przypraw i soli. Zdarza się, że je z jednego talerza z moim mężem. Zdarza się, że karmię ją łyżeczką. Oczywiście śpi z nami (zajmuje najwięcej miejsca), ale po każdym spacerze ma wycierane łapy, czasami (jak jest błotnista pogoda) ląduje pod prysznicem, bo samo wytarcie nie wystarcza. Codziennie ma myte zęby, nie lubi tego, ale też nie protestuje. Jej zabawki walają się po całym domu, nie ma klatki, ani swojego posłania. Były próby "posłaniowe", ale nie. Nie dość, że nie chciała spać na takim posłaniu, to pokazywała nam bardzo wyraźnie, że go nie chce i nie toleruje - czasem rozwalała na strzępy, czasem obsikiwała. Gdy jestem w kuchni i np. przygotowuję jej posiłek, to ona czeka na kanapie w salonie aż miska będzie już pełna. Zawołana przychodzi. Jeśli jest głodna (rzadkie przypadki, bo ona jest z tych psów niejadków) to staje nad miską i patrzy na mnie wyczekująco. W taką pogodę jak dzisiaj, nie wyjdzie z domu, nawet na chwilę do ogródka, żeby zrobić szybkie sisi, jeśli nie ma na sobie ubranka. Uwielbia lizać mojego męża po jego łysej głowie i po twarzy. Często, gdy śpię, szczególnie na boku, to kładzie głowę na moje ramię lub szyję. Nie zawsze jest to komfortowe, bo czasem, gdy jej się cos śni, to potrafi mi szczeknąć prosto w ucho.
            • berdebul Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 10:21
              I mąż wcina psie suplementy, czy pies ich nie dostaje, mimo ze powinien?
              • rosapulchra-0 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 10:27
                Pies dostaje suplementy, zapewniam.
            • barattolina Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 10:33
              Rosa, to Ty jesteś ta sławną osobą, która zostawiła swoje koty na pastwę losu i wyprowadziła się razem z psami do innej miejscówki? Postanowiłam zapytać u źródła jak było.

            • chatgris01 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 11:57
              rosapulchra-0 napisała:

              > Zdarza się, że karmię ją łyżeczką.

              Ale czy srebrna? suspicious
              Inna sie nie liczy.
              • rosapulchra-0 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 17:18
                Srebrną nie, ale ma złote zdobienia.
            • azalee Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 17:20
              rosapulchra-0 napisała:

              > Obiady, jak gotuję, to też pod Lolę, czyli dla wielu są one bez smaku, bo bez żadnych prz
              > ypraw i soli. Zdarza się, że je z jednego talerza z moim mężem.

              Naprawde nie przyprawiasz w ogole waszych posilkow bo pies z wami jada z talerza? surprised
              I cala rodzina to akceptuje?
              • rosapulchra-0 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 18:15
                W tej chwili cała rodzina to ja, mąż i pies.
                Dzieci mam dorosłe i mieszkają samodzielnie.
    • majenkirr Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 14:12
      Moim wolno wszystko, ale one są przyzwoite i tego za bardzo nie wykorzystują (takiego fotela jak na zdjęciu nie mam wink).
    • ruda_henryka Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 14:13
      Ile może nasz kot to powiem tylko tyle, że jak przyszła do naszego domu to chłop patrzeć na nią nie chciał, a teraz śpi przytulona do niego w łóżku pod kołdrą i czuję, że czasem bym tą babę chętnie wywlokła z domu za kłaki 😃
      A tak serio to jest członkiem naszej rodziny i tak ją traktujemy. Wiem, że przed schroniskiem, z którego ją wzięliśmy miała bardzo podłe życie więc cieszę się że ją znaleźliśmy. Zresztą tak szczerze to kotu chyba nie można czegoś zakazać, po prostu robi co chce jak nikt nie widzi
    • alpepe Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 14:17
      A generalnie to wszystko, ludzi oburza, że moja suka może na krzesło w restauracji, zawsze podścielone moją kurtką. Jedynie, czego nie robi, to spanie u mnie na łóżku, tak jest przyzwyczajona. Tylko, jak była chora, brałam ją do łóżka, by nie wstawała i nie chodziła i bym mogła dospać. Dziś była kąpana, bo jest dość niskopodwoziowa i uwielbia kałuże i błoto. Jak się zmacha i nie chce dalej iść i widzę, że nia ma siły, to biorę ją na ręce. Spacer z nią wygląda tak, że staję co kilka metrów i zastygam na dwie minuty, bo ona musi obwąchać. I aż mi żal ją ciągnąć na siłę, bo zapiera się i nie pójdzie, bo nie, bo musi obwąchać. A z drugiej strony nie mogę jej spuścić ze smyczy, bo ma instynkt łowiecki i co jej tylko mignie czy kot czy ptak, nie patrzy, tylko startuje. No i jak ona jest spuszczona, to się bardziej pilnuje, bo mogę zniknąć zamiast węszyć, a z drugiej strony jest tak duży dystans fizyczny między nami, że ja się stresuję, bo jednak instynkt to instynkt.
      • alpepe Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 14:18
        haha, jeden przecinek mi zniknął i wychodzi na to, że ja mogę zniknąć zamiast węszyć.
      • spirit_of_africa Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 16:30
        Jamnik? Bo z opisu jak jamniksmile
        • alpepe Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 17:16
          Cavalier
    • brenda_bee Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 14:21
      Mam psa. Wolno mu właściwie wszystko.
    • bukietlisci Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 14:28
      Mój pies może spać na kanapach, łóżkach, jest rozpuszczona jak dziadowski bicz. Je dziczyznę , jej fryzjer kosztuje więcej niż mój. Jak jesteśmy w kawiarni kupujemy jej ciacho albo loda. Jeździ z nami na wakacje . Teraz właśnie śpi na kanapie.
      Natomiast brudna z ogrodu nie wchodzi do domu. Po spacerze /bieganiu po ogrodzie sama idzie do dolnej łazienki i czeka na wytarcie/umycie łap. Kości wolno jej jeść na swoim posłaniu. Jest posłuszna i stosuje się do naszych zasad.
      Natomiast od tygodnia ma czteromiesiena koleżankę. Kolezanka jest jej przeciwieństwem. Małe, popier...ne , gryzące coś. Właśnie się zastanowiam , jak to rozegrać. Aby nie ograniczać zasłużonych przywilejów starszej , bo młoda na razie na żadne przywileje nie zasługuje.
      • banicazarbuzem Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 14:38
        Pies śpi z nami, do póki dzieci nie wchodzi, chyba, że ja tam jestem. To jest mój pies, sam tak wybrał.
        Prawie każde jedzenie przynosi do pokoju i je na podłodze. Zdarza mu się przynosić po jednym ziarenku suchej karmy i tak biega z tym od miski do pokoju.
        Ogólnie nie moz jeść na łóżku i brać ze stołu. Jest duży i nie miałby problemu z czestiowaniem się z szafek czy stołu.
        Jest na ogół posłuszny.
        Koty wiedzą co im wolno i 2 z nich na ogół się stosują.
        Jeden to diabeł wcielony.
        Jak podwójne drzwi wejściowe nie są zamknięte na klucz to kot urządza sobie wycieczki po klatce schodowej i po spacerze wraca.
        Pilnujemy, żeby drzwi zawsze były zamknięte.
        Ale on to ryzykant, potrafi wejść na parapet zewnętrzny i chodzić po barierce balkonu.
        Kocha spacery na smyczy na dworze.
        Jedno dziecko bierze psa a drugie kota i idą na spacer...
        Ale jest kochany przy tym 😁
        • claudel6 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 11:12
          >Zdarza mu się przynosić po jednym ziarenku suchej karmy i tak biega z tym od miski do pokoju.
          cyrk big_grin
        • rosapulchra-0 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 17:26
          Zdarza mu się przynosić po jednym ziarenku suchej karmy i tak biega z tym od miski do pokoju.

          Ja bym mu miskę do tego pokoju przyniosła, żeby miał bliżej 🙂
      • rosapulchra-0 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 18:01
        Bukietlisci, gdzie zdjęcia młodej?
    • ga-ti Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 14:33
      Jak wzięliśmy do domu psa to dzieci były małe i psa nie dało się wychować w karności, bo najpierw trzeba by dzieci w karności wychować wink Dzieci postanowiły ułatwić psu życie i budowały mu "schodki" by mógł na łóżka i kanapy wchodzić. Własne posłanie pożarł i najchętniej śpi na naszych. Ma swoją ulubioną część kanapy, uwielbia nasze łóżko w nogach (na poduszkę kładzie się, gdy któreś z nas wcześniej wstanie), sypia u jednego dziecka w łóżku, najpierw w nogach, a gdy zmarznie to czołga się na poduszkę i pod kołderkę.
      Je z własnej miski, duże kości dostaje na dworze. Nie pozwalam łap na stole opierać, ganiam gdy próbuje wąchać (zdarzyło mu się w młodości zjeść coś dobrego ze stołu, ale karcimy). Ale o jedzenie prosi, oczywiście dzieci (i mąż, co niedawno odkryłam) mają frajdę z dokarmiania.
      Na dworze się tarza, jak przesadzi to pod prysznic, jak w miarę to jest wycierany i suszony suszarką, nie lubi tego.
      Rozpieszczony jest, za szczeniaka masę szkód nam narobił, ale to też nasza wina, mało stanowczy jesteśmy, a do tego każdy na coś innego psu pozwalał. Teraz jest trochę stateczny i dobrze wie u kogo i na ile może sobie pozwolić wink
    • kotekfelek Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 14:40
      Mam cztery kocie znajdy w roznym wieku, nie wolno im sie tylko nawzajem gryzc w szale zabawy, bo seniorke juz to denerwuje. Poza tym moga wszystko, jedza gdzie chca, spia gdzie chca, sa najpiekniejsze, najmilsze i najmadrzejsze na swiecie. Swietnie wiedza, ze to one rzadza w domu.
    • zaczarowanyogrod Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 14:51
      Mój kot rodzinny nie może tylko chodzić po stole, szafkach w kuchni i jeść z naszych talerzy. Ale różnie z tym zakazem wychodzi. Nieraz wchodzę do kuchni, a ona sobie siedzi na stole, tylko taty się słucha, bo na nią krzyczy. No i czasem jakoś tak brakuje kotletów na talerzu, znika mi wędlina z kanapki, sprawdza co mam w kubku i jak robię pierogi to z podłogi do stolnicy sięga łapą.
      Więc kot uważa że może wszystko.
    • berdebul Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 15:31
      Zakazane jest niszczenie i kradzieże jedzenia, oraz jedzenie z ziemi (mieszkałam w niebezpiecznej okolicy - kiełbasy z trutką/gwoździa,o/szpilkami). Spi gdzie chce, jak się okazało, woli elektryczną poduszkę niż moje towarzystwo. sad
    • dni_minione Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 16:19
      Mój pies może niemal wszystko, ale nie korzysta przynajmniej z połowy swoich przywilejów. Przedtem był dzikim psem, latającym bezpańsko ze sforą, jestem jego pierwszym w życiu ludzkim domem. Nie chce spać ze mną w łóżku, a na kanapie położy się w nogach, ale gdy się choć lekko ruszę, to zeskakuje. Je tylko to, co dam mu bezpośrednio pod pysk, nigdy niczego nie próbował ukraść. Do tego stopnia, że można zostawić na ławie samotne kanapki z szynką czy kawał mięska i udać się do wc, a jak się wróci to pies stoi daleko i tylko niucha, że coś dobrego leży na stole. Nie weźmie nic bez zachęty. Chciałabym czasem, żeby być nieco bardziej bezczelny, bo to by znaczyło, że czuje się swobodnie, a jest niestety wciąż nieco pospinany (choć dziś a w parę tygodni po adopcji to niebo a ziemia).
      A, mamy jeden zakaz - nie wchodzić do kuchni, ale do jadalni połączonej z kuchnią można. Więc jak coś robię przy garach to leży na tej granicy i obserwuje. A zakazałam włażenia bo myślałam, że może jakieś gary gotujące się na siebie pościągać (jak małe dziecko) ale teraz wiem, że nic takiego by nie zrobił. Natomiast zakazane raz jest zakazane na wieki, nie można tego odwołać, bo sobie wdrukował.
      • agdzieztam Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 16:25
        Co za pies mądry! Musiał sporo przejsc, że taki czujny na znaki z zewnątrz.
      • claudel6 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 11:15
        o matko, jaki słodziak. ja kocham takie mądre psy smile
    • szarmszejk123 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 16:27
      Pies nie bardzo rzadko i na wyraźne ( moje) zaproszenie może wejść na kanapę. Do części sypialnej w ogóle nie wchodzi (z własnego wyboru) więc problem psa w łóżku nie istnieje. Nie kradnie jedzenia, swoje śmierdziele typu kości i inne je albo u siebie na posłaniu albo w ogrodzie. Na spacerach może się taplać i błocoć, jedynie krowie placki nie są mile widziane.

      Kot może spać w łóżku i na kanapie,reszta jeszcze jest w fazie planowania 😂
      • szarmszejk123 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 16:27
        Bez "nie" w pierwszym zdaniu.
    • magia Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 16:57
      mam 4 koty i w zasadzie mogą wszystko.
      Nie mają ograniczeń w poruszaniu sie po domu, poza garderobą.
      Nie pozwolilabym na jedzenie z talerza, ale nie maja takich ciągot wiec problem z glowy.
    • premeda Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 16:58
      To nie my mamy koty, tylko koty mają nas. Moje koty mogą wszystko, włącznie ze spaniem pańci na głowie.
    • la_felicja Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 16:58
      Dużo, oj dużo...ale ja uwielbiam spać z kotem i na wakacjach zawsze mi go brakuje.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka