imponderabilia22 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 17:10 Nasz był w kojcu na dworze na noc i podczas naszej nieobecności. Sporadycznie wślizgiwał się do domu przez taras. Kanaoa, łozko - niema takiej opcji, cenimy sobie higienę. Odpowiedz Link Zgłoś
iberka Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 17:20 Mam kota. Nie wiem ile może, granicę wyznaczam jak dziecku . Na stole widziałam ją dwa razy, na zlewozmywaku raz. Może w nocy bywa albo jak nas nie ma a tak to zainteresowania nie wykazuje. Nie drapie mebli, tak po prostu ma odkąd u nas jest - drapak bardzo lubi. Może spać na kanapie, w łóżku ale woli w swoim puchatym posłanku lub na parapecie . Nie dostaje jedzenia z talerza, z ręki, kiedy my jemy. Nie marudzi o to nawet więc nie ma tematu. Odpowiedz Link Zgłoś
default Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 17:26 Wszystko mogą. No, nie mogą się same poczęstować z mojego talerza, nawet jak jest w ich zasięgu (np. na niskim stoliku) I po stołach nie mogą łazić ani opierać się łapami o blat. Psy, bo koty mogły (aktualnie nie mam kotów). I tego faktycznie nie robią, ale nie wolno im też się tarzać w smrodach, a to robią jeśli nie zauważe i nie odwołam. Poza tym mogą wszystko. A - Bronek ma specjalne zakazy (reszta tego nie robi) - nie wolno mu włazić na moją klatkę piersiową i wylizywać mnie intensywnie po rękach i nogach. Odpowiedz Link Zgłoś
m_incubo Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 17:36 Mój kot może spać na łóżku (zaścielonym) i w ogóle spać gdzie chce, może pić moją kawę z kubka wspólnie ze mną, nie wolno mu wchodzić na stół i blaty, ale jak się zapomni nie robię rabanu. Odpowiedz Link Zgłoś
m_incubo Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 17:37 A z naszych talerzy nie może, ale ponieważ nawet sam wcale nie chce, to nie ma tematu. To, że pije z mojego kubka mi nie przeszkadza. Odpowiedz Link Zgłoś
czarna_kita Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 17:36 Mamy psa i dwa koty. Pies (labrador) może leżeć w każdym pomieszczeniu w jakim chce ale nie na łóżkach. Nie wolno jej żebrać o jedzenie więc gdy jemy ona grzecznie leży na swoim miejscu. Nie wchodzi do kuchni gdy gotuje ( plącze się pod nogami czego nie lubię) ale leży w progu i czeka aż coś spadnie ze stołu. Poza tym ma duży ogród dla siebie i tam sobie kopie, gryzie patyki i ogólnie wchodzi i wychodzi kiedy chce. Koty mogą więcej bo śpią w łóżkach u dzieci u nas leżą na parapecie lub na krześle. Jeden kot lubi spać z psem. Nie wolno im wchodzić na blaty, szafki, stoły oraz wymuszać jedzenie. I o dziwo tego się trzymają. Gdy wychodzimy zwierzyniec ląduje w piwnicy gdzie mają swoje legowiska i dodatkowe miski. Odpowiedz Link Zgłoś
koko8 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 18:35 Moje koty w moim domu mogą wszystko, ale nie robią właściwie niczego co by kłóciło sie z moim poczuciem estetyki czy higieny. Uwielbiam je bardzo. Odpowiedz Link Zgłoś
agao_72_n Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 18:43 Mamy pięć kotów (same znajdy) i można im w zasadzie wszystko. To znaczy córka jeszcze im zabrania moczenia łap w akwarium z gałęzatkami, ale niedługo chyba jej przejdzie. Co ciekawe, koty nie wchodzą na blaty kuchenne i nie wpychają nosów i łap do jedzenia. Za to uwielbiają siedzieć na stole kuchennym i czasami tam drzemią. Śpią na łóżkach i na fotelach, pazury tępią na kartonowych drapakach. Czasami nie zauważam, że mam aż pięć kotów. I jakoś naturalnie rozumieją, co to znaczy "nie wolno" i "psik". Odpowiedz Link Zgłoś
katie3001 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 19:36 Moje psy mają na moim lozku własne poduszki....Bardzo lubię jak moja starsza sunia kładzie glowe na mojej poduszce. Odpowiedz Link Zgłoś
rosapulchra-0 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 23:29 Moja Lola nie jest jakoś specjalnie przytulaśna w łóżku. Ale gdy się odwrócę do niej plecami, to prawie natychmiast przylega do nich jak przyklejona. Odpowiedz Link Zgłoś
daszka_staszka Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 20:20 Klatka karmelowa właściwie wprowadzona to schronienie psa, jego bezpieczne miejsce, w którym nikt nie może mu przeszkadzać. Poza tym chroni psa pod nieobecność opiekunów by sobie nic nie zrobił albo czegoś nie zeżarł co mu zaszkodzi, a są psy które potrafią zeżreć z nudów kanapę Odpowiedz Link Zgłoś
alpepe Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 21:23 Jesteś pewna, że karmelowa? Odpowiedz Link Zgłoś
rosapulchra-0 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 23:35 To na pewno słownik U mojej najstarszej bardzo się sprawdziła klatka kennelowa. U najmłodszej zresztą też. U mnie nawet nie rozłożyliśmy, bo się okazała za duża po prostu. A mój pies za najbezpieczniejsze dla niej miejsce uważa przestrzeń pod moim biurkiem. Toleruje nawet koc, który jej tam położyłam. Odpowiedz Link Zgłoś
mid.week Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 20:06 Moj pies lubiłby klatkę karmelową 😁 Odpowiedz Link Zgłoś
claudel6 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 21:11 2 koty. nie mogą drapać mebli (stosują się). nie mogą chodzić po stole jadalnym, ale mogą po blatach w kuchni. nie mogą podjadać zostawionego jedzenia. poza tym śpią i chodzą, gdzie chcą. Odpowiedz Link Zgłoś
aamarzena Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 22:21 W sumie to wszystko oprócz wsadzania nosa w cudze jedzenie i niszczenia mebli czy zjada butow itp. Na blatach i stołach nie zostawiamy jedzenia atrakcyjnego dla nich. Niby im tego zabrać nie wolno, ale nie łudze się, że kiełbasa zostawiona długo bez opieki w końcu nie skusi. Odpowiedz Link Zgłoś
suki-z-godzin Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 22:29 Nasze koty mogą wszystko. Otwieramy im na życzenie szafy, opróżniłam jedną półkę pod samym sufitem, wepchnęłam śpiwór i teraz mają tam punkt obserwacyjny. Na stoliku kawowym w salonie stoją kocie koszyczki. Przy biurkach mamy po dodatkowym krześle, bo przecież słodziaki chcą towarzyszyć w pracy. Przy biurku starego na krześle leży jeszcze legowisko. Podczas śniadania jeden kot uparcie sępi, bo został do tego przyzwyczajony przez starego (jedną ręką na kota narzeka, a drugą podaje mu żółtko). Sypialnia? Są i w sypialni, najmłodszy sypia w brodzie starego, a rano wszystkie siadają na mnie i mruczą nagląco. Nadużycia się zdarzają, ale nieczęsto. Najpoważniejsze było ściągnięcie z blatu i zjedzenie tak z 1/2 łososia, który rozmrażał się do sushi. Cóż, milusińscy też lubią lody... Odpowiedz Link Zgłoś
arthwen Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 22:48 Nasze koty mogą do łóżka, ale na blaty nie pozwalam, a one wiedzą, że nie mogą, bo przyłapane spierniczają w tempie ekspresowym Odpowiedz Link Zgłoś
myelegans Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 23:09 Bexley moze duzo, spi na kanapie, i sie przytula jak ja siedze na kanapie, jak jest cala rodzina na kanapie, to siada I patrzy z wyrzutem, wtedy trzeba sie przemeblowac, zeby zrobic miejsce po mojej prawej stronie, ma ulubiony fotel z ktorego ma widok na okolice, bo dom na skalce. Jest dokarmiany spod stolu, jak jest zbyt namolny podczas posilkow to jest odsylany na wlasne poslanie obok jadalni, gdzie czeka na zaproszenie. Czesto wylizuje talerze przed wlozeniem do zmywarki. Jak dostaje jedzenie, to podejdzie do I ski, popatrzy na mnie i czeka na pozwolenie., ale….. jak cos zostawie na lawie, to nie ma problemu z poczestowaniem sie bez zaproszenia. Moze spac na lozku, nawet probuje, ale jest mu za goraco i przechodzi na swoje lozko, z mojej strony lozka. Na spacerach, a wloczymy sie po lesie, gdzie bywa bloto i kilka miesc z woda po roztopach, wlasnie do blota, wraca czasami dwukolorowy, z bolted czarnym od pozwozia w dol. Po przyjsciu do domu, w suterenie czeka na wytarcie lap, a potem sam idzie do lazienki i wskakuja do wanny na dokonczenie czyszczenia. Latem kapiel jest z uzyciem weza ogrodowego. Jedyne czego mu nie wolno, to szczekac w domu, jak widzi psy ze swojego fotela to mruczy/warczy Odpowiedz Link Zgłoś
bakis1 Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 22.01.23, 23:52 U mnie na stanie koty. Maja zakaz wchodzenia na blaty (nie wchodzą, bo nie ma na co wskoczyć po drodze), stół (tu jest po czym wskoczyć, wiec czasem wchodzą i szybko się ewakuują jak mnie widza), zakaz drapania kanapy, który ignorują, zakaz jedzenia z ludzkiego talerza - chyba, ze ten wyląduje z resztkami na podłodze. Tego ostatniego nawet przestrzegają, chyba, ze bym świeża wołowinę wystawiła na stole i wyszła. One doskonale wiedza czego nie mogą i w większości przypadków i tak to robią. Odpowiedz Link Zgłoś
maly_fiolek Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 09:53 Psy nie mają prawa wejść na łóżka i do domu gdy są ubłocone. Kot jest przeganiany ze stołu, blatu kuchennego - ogólnie z miejsc gdzie jest przygotowywana lub przechowywana żywność. W łóżku spać może . Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 17:43 to zależy. miałam psisko - labradora. sypiał nawet z moim dzieckiem, gdy to było niemowlęciem. no nie wyobrażam sobie kości na dywanie i jedzenia z nim ze wspólnego talerza, ale raczej mógł wszystko. miałam też (i nadal mam) kundelkę w typie wilczura. bez wahania mogę powiedzieć, że jest od tamtego psiska inteligentniejsza i posłuszniejsza, ale cóż, zawsze lubiła wytarzać się w odchodach. mam takie skojarzenie, i nie potrafię go przewalczyć. zbyt wiele razy musiałam ją szorować, i nie było to najrozkoszniejsze zajęcie. nie wpuszczam jej na piętro i już. ma swoje posłanie w sieni. koty gonię, gdy uciekają ze skradzionym kotletem... niby im nie wolno, ale jak się odwrócimy, to o tym zapominają. ... a mężowi nie wolno sikać na stojąco i pluć do umywalki (!). Odpowiedz Link Zgłoś
myelegans Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 22:13 stephanie.plum napisała: > > ... a mężowi nie wolno sikać na stojąco i pluć do umywalki (!). meza nabylam juz sikajacego na siedzaco, syna sie wychowalo. Jak myjecie zeby? przeciez trzeba paste wypluc do umywalki Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 25.01.23, 08:01 chodziło mi o gorsze plucie, niż pastą, nie będę rozwijać tematu... :~P Odpowiedz Link Zgłoś
mid.week Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 20:03 Moje obie bidy znalezione i po przejsciach wiec w ramach zadoscuczynienia za traumy mogą co chcą. Pieseł pływa w rzece, brudzi sie w piachu, tarza na łące, gania po polach, spi gdzie mu wygodnie bo jak dupsko zbyt brudne na kanape to pancia wypierze. Kot nie uznaje zakazów wiec tym bardziej wiedzie satysfakcjonujace zycie. Odpowiedz Link Zgłoś
bazia_morska Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 20:14 Tańczymy razem na tiktoku. Odpowiedz Link Zgłoś
naturella Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 20:20 U nas psy są członkami rodziny. Mieszkają w domu, śpią na kanapie, na fotelu, dywanie albo z nami w łóżku, gdzie mają ochotę. A bywa z tym różnie, pies przychodzi się przytulić wieczorem, a potem spi na dywanie, a suka zasypia na fotelu, ale nad ranem znajduję ją w nogach łóżka. Mają swoje rytuały jedzeniowe, pies je w sypialni, suka w kuchni, szczenięta w kojcu (też dlatego, żeby sobie psy nie wyjadały). Codziennie chodzą na spacery mimo, że mamy ogród, bo wiemy że to lubią. Na spacerach mogą wszystko, oprócz tarzania się w jakichś padlinach iinnych takich Ogólnie szanujemy potrzeby psów, rowniez bliskości. Nie znaczy to, że nie wymagamy. Znają różne zakazy, wiedzą co wolno, a czego nie wolno, potrafią się zastosować. Kot za to może wszystko. Jest kotem tak bardzo idealnym, że nie ma sensu czegokolwiek zakazywać - ona nie robi niczego, co by wykraczało poza jakieś normy. Niczego nie wyjada, nie brudzi, nie gryzie, nie obsikuje. Odpowiedz Link Zgłoś
bo_jestem_jedna Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 23.01.23, 21:04 U nas tez zakaz brudzenia sie. Po spacerze myte lapy, a gdyby sie wytarzal nawet w trawie przecierany szmatka lub kapany. Zakaz wchodzenia do sypialn lub na drugie pietro. Zakaz jedzenia poza mata. Za to jego zabawki sa porozwalabe wszedzie 😉. Odpowiedz Link Zgłoś
ciezka_cholera Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 24.01.23, 08:35 W takich wątkach nieodmiennie mnie zastanawia, dlaczego ludzie chwalą się zaniedbaniem podstawowego wychowania swoich psów, a inni wtórują, jak to cudownie. Oczywiście zgadzam się, że granice każdy właściciel może ustawić tam, gdzie uważa za stosowne i pewnie uwierzyłabym, że ematkowe psy, pomimo braku jakichkolwiek granic są absolutnie nieuciążliwe dla otoczenia, gdybym nie znała takich psów. Też ich właściciele uważają, że pieseczki mogą, bo oni im pozwalają (tu wstaw dowolne - od skakania na obcych ludzi w celu przywitania się, po ganianie za końmi i próby złapania ogona, poprzez kopanie dołów w miejscach publicznych itd itd) a wszyscy inni powinni być pod wpływem ich uroku i dostosować się. Na zwrócenie uwagi jest lekki foch zaś piesek wzięty na smycz zwykle wije się i ujada. No nie ukrywam, że delikatnie mówiąc wkoorwiający są tacy właściciele, a moja niechęć niestety przelewa się na, w sumie to niewinne, psy (w ten sposób kojarzą mi się niemal wszystkie JRT, chyba nie znam ani jednego dobrze ułożonego i miłego dla otoczenia). Mi imponują ludzie, którzy poświęcają czas i energię na pracę z psem. Których psy znają granice, są wpatrzone w swoich właścicieli (widać że nawykłe do współpracy, a nie tylko współegzystencji). Odpowiedz Link Zgłoś
dni_minione Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 24.01.23, 21:27 Ale tu wszyscy mówią raczej o tym, co psom wolno w domu. Czyli że nie ma zakazu spania w łózku albo można brudzić łapami, bo pancia posprząta. Nikt chyba nie napisał, że poza domem psy hasają bez granic. Wierzę, że każda ematka szanuje granice innych ludzi i innych psów i własnie nie pozwala np. skakać na ludzi. Odpowiedz Link Zgłoś
ciezka_cholera Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 25.01.23, 07:50 dni_minione napisała: Wierzę, że każda ematka szanuje g > ranice innych ludzi i innych psów i własnie nie pozwala np. skakać na ludzi. gratuluję szczerze wiary w ludzi Moim zdaniem to wygląda tak - bycie madką bombelka jest obiektem tak bezlitosnej szydery w necie, że raczej nikt przy zdrowych zmysłach, nie będzie się do takiej postawy przyznawał. Bycie ekwiwalentem tego zjawiska, tylko w stosunku do psa, a nie dziecka - najwyraźniej spotyka się ze zrozumieniem i akceptacją. Dla właściciela jego piesek może być ósmym cudem świata, ale dla postronnych, to zwykły pies jakich wiele. Wklejanie pierdyliarda zdjęć, ochy i achy pod tymi zdjęciami, licytowanie się, czyj pieseczek ma lepiej, je droższą karmę, więcej mu wolno i wreszcie najważniejsze - takie podkreślanie, że w przestrzeni publicznej pieskowi wolno dużo za dużo, a jak komuś to przeszkadza, to on ma problem i zapewnie jest nienawistnikiem żywiącym odrazę do wszystkich pieseczków - czyż to nie jest typowo madkowo-bombelkowe, tylko w stosunku do psa? Ja do psów mam taki sam stosunek jak do dzieci - swoje kocham, do cudzych mam defaultowo stosunek życzliwie obojętny - jak są rozpuszczone, to mnie wkoorwiają, jak są szczególnie fajne to je lubię, jak cierpią, to mi ich szkoda i staram się pomóc na miarę możliwości. Ale nie mam żadnej potrzeby wchodzenia w interakcje z obcymi psami - w zupełności wystarczają mi własne - a nader często jest to na mnie wymuszane. Nie mam z tym wielkiego bólu dupy, tak tylko piszę, bo mam wrażenie, że dla wielu właścicieli to jest po prostu niepojęte. Odpowiedz Link Zgłoś
mid.week Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 25.01.23, 07:58 To watek o tym co WOLNO zwierzętom. Załóż sobie adekwatny, o zakazach, to sie dowiesz to co cie interesuje Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 25.01.23, 08:05 jak pies lata za końmi i usiłuje złapać ogon, może skończyć różnie. jeden tego po prostu nie przeżył, koń wierzgnął i trafił. Odpowiedz Link Zgłoś
stara-a-naiwna Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 24.01.23, 21:41 psy nie mogą żebrać przy stole i dopominać sie o żarcie psy mają zakaz żebractwa w ogóle mają zakaz wchodzenia na krzesła w kuchni i kłaść łapy na stół maja zakaz zżerać kotom żarcie psy nie mogą gryźć dzieci (zdarzyło się - winni byli obydwoje i była reprymenda) psy mogą spać gdzie chcą - z nami w łóżku zazwyczaj psy nie mogą same wychodzić poza ogrodzenie (mieszkamy na wsi) - jedne pies sam otwiera furtkę koty moga wiecje niz psy łażą po blatach i po stole nie tylko mogą chodzić jak my jemy nie mogą nam wyżerać żarcia z talerza mają zakaz spędzać nocy poza domem (różnie bywa) nie mogą niszczyć mebli - co czasami robią ostentacyjnie żadne zwierzę nie może nas budzić w nocy i nad ranem zwierzęta karnie przestrzegają ciszy nocnej Odpowiedz Link Zgłoś
alicjamagdalena Re: Ile mogą wasze zwierzęta? 24.01.23, 22:04 Na łóżka nie włazi bo poprostu strasznie syfi (chadza kilka razy dziennie do pobliskiego lasu za plotem) i musiałabym codziennie pościel zmieniać. Wylizuje ) zmywarkę jak tylko otworze drzwiczki ładuje łeb. Straszny żarłok ale to młody szczyl. Odpowiedz Link Zgłoś