Pół etatu oznacza niższą emeryturę?

[snieg19]

Czy pracodawcy odprowadzają niższą składkę emerytalną, za pracowników którzy są zatrudnieni na pół etatu? Czy składka jest taka sama jak u pracujących na pełny etat?

[aurinko]

Wysokość składki zależy od wynagrodzenia, a nie od etatu. Można pracować na cały etat za minimalną krajową i można na pół etatu za 10tys netto. Zgadnij, czy w takim przypadku wyższa składka będzie od całego etatu czy od połowy?

[m_incubo]

??
Pracodawcy odprowadzają niższą składkę za tych, którzy mniej zarabiają.
Co ma do tego etat?

[nangaparbat3]

Jeśli porównujesz ze składką odprowadzaną za pracę pełnoetatową na tym samym stanowisku i w tej samej firmie, to chyba ma znaczenie?

[m_incubo]

Nie, autorka pyta czy pracodawcy (l. mn.) odprowadzają niższą składkę za pracowników pracujących na pół etatu czy składka jest taka sama jak u pracujących na pełen etat, tak jakby była jakaś ustalona ogólnopolska wysokość składki emerytalnej.

[princy-mincy]

Skladke odprowadza sie od wynagrodzenia, wiec jesli na pol etatu zarabiasz mniej niz zarabialabys na pelnym etacie to owszem, skladka jest nizsza.

[bruy-ere]

Ktoś jeszcze liczy na emeryturę?
Pora się obudzić, system emerytalny już pierdolnął. Był to świetny pomysł, gdy pracujących było więcej niż emerytów, a średnia wieku wynosiła ok. 50 lat. Obecnie proporcje są zupełnie inne, a średnia wieku duuuużo dłuższa.

To będzie wacikowe, i to niezwykle skromne, a nie emerytura.

[triss_merigold6]

Pisałaś, że kiedyś pracowałas...

[alpepe]

To było dawniej, niż nam się wydaje.

[arcello]

A ile masz do emerytury? Bo jest szansa że ten cały zus nie dotrwa bo i tak jest już nierentowny.

[triss_merigold6]

Nierentownosc ZUS nie ma znaczenia, to nie przedsiębiorstwo, które musi zarabiać. Kwestia czy budżet w przyszłości dźwignie dopłaty do FUS i w jakiej wysokości, na razie prognozy są mniej dramatyczne niż jeszcze kilka lat temu.

[madami]

Nie tyle szansa ile pewność, że ZUS nie przetrwa - przy takiej demografii? Nie ma szans

[demodee]

Może należałoby promować zatrudnianie emerytów?

[madami]

My - emeryci będziemy musieli pracować, może i do śmierci, chyba, że pracującemu pokoleniu odbierze się większość zarobionych pieniędzy byśmy otrzymali głodowe emerytury. TEN system nie ma szans się utrzymać.

[demodee]

Ale ja nie piszę o przyszłych emerytach, tylko o obecnych.

Pracodawcy nie chcą zatrudniać ludzi po sześćdziesiątce - dlaczego?

[abecadlowa1]

Zależy w jakich zawodach. Czasami pracodawcy nie mają wyboru i pozostaje im tylko zatrudnienie emeryta.

[s12345s]

demodee napisała:

> Pracodawcy nie chcą zatrudniać ludzi po sześćdziesiątce - dlaczego?

Bo w Polsce pracownik na pół etatu czy na cały etat, kosztuje pracodawcę tyle samo. Tak gdzieś czytałam.
W Zachodniej Europie zatrudniają bardzo chętnie na części etatów, dlatego tam dużo emerytów pracuje.
A poza tym, w Polsce opłaca się pracować na umowę o pracę, bo to się liczy do emerytury. Śmieciówki nie liczą się do emerytury. I to powinno być zlikwidowane. Każda praca niezależnie od rodzaju umowy powinna liczyć się do emerytury.

[silenta]

Jeśli są płacone składki to liczą się do emerytury.

[s12345s]

silenta napisała:

> Jeśli są płacone składki to liczą się do emerytury.

Od momentu ozusowania tych umów przez PiS.
I wygląda to tak u mnie w pracy:
ludzie autentycznie pracują w domach, tu nie ma kantu. Jeden ma kilka lat do emerytury, i odkąd umowa zlecenie jest ozusowana, to coś mu tam dochodzi do emerytury. Ale nie ma prawa do urlopu i L4. Etatu dać nie chcą.
Druga osoba emerytka, też umowa zlecenie. Odkąd umowa jest ozusowana, to zabierają jej ok. 300-400 zł miesięcznie (zależnie od tego ile zarobi w danym miesiącu), a do emerytury dochodzi jej 20 zł. Przez długie lata pracowała na umowę zlecenie (znacznie więcej niż 8 godzin dziennie), i nie ma z tego nic więcej do emerytury, bo były wtedy nieozusowane.
W tamtym roku poszła jedna osoba na emeryturę w wieku 60 lat. Pracowała na umowę zlecenie, i zawsze mało zarabiała. Jak poszła zapytać do ZUS-u ile jej dojdzie do emerytury jak będzie pracować np. 1 rok dłużej. Odpowiedzieli, że w jej wypadku dojdzie jej 12 zł. Więc od razu poszła na emeryturę.

[pure_cashmere]

jakby sobie opłacali na zleceniu dobrowolną składkę chorobową to by mieli prawo do l4, jak nie opłacają to nie mają. A składki od zlecenia są odprowadzane od zawsze (chyba że jednocześnie pracuje się na etat), tylko nie liczą się do lat pracy, ale do wysokości emerytury już tak. Nie piszę tu o emerytach. Z urlopem faktycznie tak jest, że nie przysługuje.

[madami]

Bo pracownika w wieku przedemerytalnym jest ciężko się pozbyć, właściwie jest niepozbywalny, a tam gdzie jest ryzyko, podobnie jak w wynajmie mieszkań rodzinie z dziećmi - to po co je podejmowac jak można zatrudnić młodszego/ wynając singlowi.

Ale nie wszędzie - u znajomego z takim średnim zakładem produkcyjnym - połowa obsady jest powyżej 60 lat - po prostu i ch wiedza i doświadczenie są bezcenne akurat w tej branży, w dodatku świetnie oni zarabiają.

[nenia1]

zazwyczaj w tym samym zakładzie pracy na tym samym stanowisku tak.

[anorektycznazdzira]

Jaką emeryturę, jeszcze parę lat tego balu i na Titanicu będzie tylko zasiłek zwany emeryturą obywatelską, w kwocie 1 tys zeta na głowę, bez znaczenia ile zarabiałaś, bo twoje składki i tak przeyebali.

[hanusinamama]

Dokładnie. Ja się ciesze ze moge płacić minimalną. Sama sobie odkłądam, bo to co mi zabierają...nie wróci do mnie