Serial obyczajowy Netflix, HBO, Canal+ ?

[claudel6]

Dziewczyny weźcie coś podrzućcie na te platformy. Tylko nie starocie, te już prawdopodobnie widziałam.

Btw, wszyscy pieją nad Sexify, zgodny chór krytyków, jakie to świetne. Dla mnie te serial to porażka.

[pani_tau]

Serial kryminalny, ale mocno obyczajowy "Karen Pirie" na Canal Plus.
Dobrze oglądało mi się niemieckie "Oskarżenie".
Na HBO jest serial "Terapia", świetny.

[1012ja]

A która terapia bo wyświetlają mi się 4?

[pani_tau]

Wersja amerykańska.

[mak_z_figa]

Oglądałam czeską. Polecam

[imponderabilia22]

Na skrzydłach ambicji

[volta2]

sexify dla mnie nie do obejrzenia, też słaby, dałam sobie spokój po drugim odcinku, nawet nie pamiętam już o czym to było.

[pani_tau]

A na Sexify nakręciłam się jak szczerbaty na suchara i z tym samym skutkiem. Kiepskie aktorstwo, historia taka sobie, aplikacja żałosna, broni się montaż i ścieżka dźwiękowa.

[eglantine]

A ktoś oglądał może Zakłamane życie dorosłych na Netflixie? Recenzje ma świetne, ale nie do końca dowierzam.

[mama-ola]

Zaczęłam. Dobrze się zapowiada. Jakoś nie wróciłam do tego, ale to ja, preferuję kryminały po prostu.

[primula.alpicola]

Czytałam książkę, gorsza od "Moja genialna przyjaciółka", ale nadal niezła. Myślę że można z niej wycisnąć niezły serial. Planuję obejrzeć w weekend.

[shellyanna]

Drugi sezon sexify - dramat.

[novembre]

Ginny & Gina na N.

[mama-ola]

Ginny i Georgia masz na myśli? Jako obyczajowy polecasz? No, obyczaje to tam są

[princesswhitewolf]

nudny. 2 odcinki i odpadlam

[cojapaczem]

Ginny and Georgia. Polecam

[larix_decidua77]

Tacy jesteśmy, ale na innych platformach.

[amsterdama]

Najlepszy!

[larix_decidua77]

Zgadzam się w 100%. Obyczajówki nudzą mnie prędzej czy później, od tego nie mogłam się oderwać do konca. Uważam, że dla tego serialu warto sobie wykhpić prime lub disneya na miesiąc.

[bluea.nne]

Dziękuję za polecenie tego serialu. Zaczęłam oglądać i przepadałam 🥰

[larix_decidua77]

Cieszę się. To jest naprawdę bardzo dobre.

[nuka_2]

Ja identycznie 🙂

[ponis1990]

Super, mam Disneya, odpalę sobie - też szukam inspiracji na obyczajówkę.

[koko8]

Angielka na HBO.

[melisananosferatu]

Cudowny!

[mmoni]

Z propozycji HBO Białego lotosa już masz pewno obcykanego? Bardzo wdzięczna jest "Randka z gwiazdą" (coś jak Notting Hill, tylko na odwrót) "Ktoś, gdzieś" to niedoceniona perła. "Mogę cię zniszczyć" było szalenie chwalone i jakoś na poziomie intelektualnym to wychwalanie rozumiem, ale przeszkadzała mi antypatyczność głównej bohaterki, ale może Ci się spodoba.

[mmoni]

No i jakże bym mogła zapomnieć "Skandal w angielskim stylu" i "Skandal w brytyjskim stylu", chociaż sa one nieco na pograniczu kryminału, zwłaszcza pierwszy.

[eglantine]

Nie wiem jak pierwszy sezon z Grantem, ale ten drugi z Claire Foy to nieprzeciętna nudoza. Dotrwałam z oczami na zapałki do końca pierwszego odcinka i zrezygnowałam.

Na Canal+ jest od jakiegoś czasu Będzie bolało, wielokrotnie już na forum polecane. Przyłączam się do zachwytów - świetne.

[mdro]

Z Grantem jest fajny (no i Grant w roli podstarzałego krypotogeja w gratisie).

[jednoraz0w0]

A jeśli masz zaliczonego Lotosa i podobała ci się Audrey Plaza to na Netfliksie jest Emily the Criminal - nie serial tylko zwykły film i w sumie dramat/kryminał/thriller ale bez zombiaków ORAZ BEZ STRZELANIA.

[taje]

Na którym Netflixie jest Emily the Criminal - w USA? Przestawiłam VPN na USA i nie widzę niestety. U mnie w Luksemburgu niestety nie ma.

[jednoraz0w0]

W USA. Nie wiem, czemu nie widzisz

[taje]

Może czas na inny VPN. Ale dziwne w tym, że stronę startową widzę z USA (inne filmy na topie niż jak przestawiam na UK albo zupełnie VPN wyłączam).

[jednoraz0w0]

U mnie wyskakuje w trending now ale NIE wyskakuje w Only on Netflix, więc sprawdziłabym inne platformy.

[taje]

A to jest widok ze strony Netflix.com czy z apki? U mnie layout jest inny - nie ma np. w ogóle kategorii Offbeat Movies i przy szukaniu filmów zamiast Categories są Genres. Hmm. The Age of Adaline też nie ma w katalogu filmów. Dziwne. Dobra, idę na Amazon Prime, tam jest, tyle że za dodatkową opłatą.

[jednoraz0w0]

Z appki

[taje]

Ok, w końcu obejrzałam. Rzeczywiście dobry a Aubry rewelacyjna. Ale przyznam, że nie zgadzam się z niektórymi recenzjami, że bohaterka trudna do polubienia i że film pokazuje odkrywanie przez Emily swojej ciemnej strony (w domyśle: psychopatycznej natury). Jak dla mnie tam jest dużo krytyki społecznej a film pokazuje wychodzenie Emily z roli ofiary (scena z psem, rozmowa o pracę w agencji reklamowej).

Swoją drogą w osłupienie wprawiły mnie sceny płatności kartami - jakoś nie pomyślałam, że w USA można płacić w sklepie bez żadnej metody autoryzacji (PIN, podpis). Mam wrażenie że pod tym względem Europa jest ileś lat do przodu.

[jednoraz0w0]

Przy debetowej jest zawsze pin. Przy kredytowej nie, w wielu miejscach się podpisuje, ale np. w supermarketach od jakiegoś czasu nie. Na stacjach benzynowych przy kredytowych wpisuje się kod pocztowy.

[mmoni]

W sumie w Polsce też, zbliżeniowo do 100 zł.

[taje]

Tam bohaterka kupowała sprzęt za 2 tys dolarów. Nie mówiąc o samochodzie (!).

[jednoraz0w0]

Ale w markecie. Dawno nie kupowałam niczego za dwa klocki w markecie żeby powiedzieć na pewno czy wtedy sprawdzają podpis czy nie (podejrzewam ze taniej im wychodzi niesprawdzane tych podpisów niż zatrudnienie dodatkowych kasjerów, bo to by wydłużyło obsługę wszystkich klientów) ale nawet gdyby sprawdzali, to przecież nauczylaby się go podrabiać. Kiedyś sprawdzali. Natomiast cały numer tu polega na tym, żeby zwiać z tym telewizorem zanim bank zablokuje transakcję. Banki maja swoje metody na weryfikowanie podejrzanych zakupów i kontaktują się z właścicielem konta i on wtedy może powiedzieć, ze to nie jego zakupy i nie będzie za to pociągnięty, bank to pokryje (ja raz na przykład Miałam pytanie o zakup jakiegoś x boxa w Kaliforni) ale ona wtedy z tym telewizorem jest już daleko i o to chodzi.

[taje]

Tyle że w Europie nie byłoby tego problemu z weryfikacją bo bez PIN-u nic by w takiej cenie w sklepie nie kupiła. Dane karty da się dość łatwo ukraść, gorzej z PIN-em do transakcji stacjonarnych. W Europie podpisów też się już nie stosuje do autoryzacji (przynajmniej ja od lat z tym nie miałam do czynienia), wyłącznie PIN.

[jednoraz0w0]

W Europie wymagają PIN u do kart kredytowych (nie debetowych)? Pare razy kupowałam w Polsce amerykańskimi kartami kredytowymi a nawet nie wiem jaki mają PIN.

[taje]

Oczywiście, stacjonarnie zawsze. To, że udało Ci się w Polsce zapłacić bez podawania PINu pewnie wynika z tego, że masz amerykańską kartę i jeżeli wystawca Twojej karty nie wymaga PINu to płatność także w Europie przejdzie. W Europie nie znam przypadku, w którym wystawca karty pozwala na płatność bez PINu (pomijając możliwość zbliżeniowego płacenia przy niskich kwotach typu 25 euro).

[jednoraz0w0]

No to amerykańskie banki mają jakieś inne sposoby. Nie sądzę żeby były ZA Polską, bo kiedyś weryfikowały bardziej na piechotę (kiedyś kasjerzy coś tam za każdym razem porównywali, jakieś cyferki wbijali, sprawdzali podpis - jak ktoś miał na swojej karcie w miejsce podpisu wpisane "SEE ID" żeby ewentualny złodziej nie nauczył się podrabiać podpisu, to nie zawsze, ale nieraz prosili o to ID. Teraz tego nie robią. Ponieważ każda informacja o nietypowej transakcji (większa suma, inne niż zwykle miejsce lub nietypowy zakup) skutkuje wiadomością SMS, a jak dziecko dostało pierwsza kartę do mojego i uczyło się nią posługiwać i rozrabiać jak pijany zając to bank wręcz osobiście zadzwonił zapytać czy to ja, to zakładam, że maja algorytmy które im wyją na czerwono gdy jest coś nie tak. I again, osoba której numery karty skradziono w tym filmie na pewno miała tę kwotę pokrytą przez bank, natomiast telewizor już dawno był zupełnie gdzie indziej.
Mogło być tez tak, że po prostu wywalili motyw uczenia się przez nią podpisu i podpisania paragonu, bo nic by to do fabuły nie dodało, nie mówiąc o tym, że w wielu terminalach jest to takie elektroniczne pióro do podpisywania i ten podpis i tak wygląda jak ręczne wypisywana recepta, do niczego niepodobny.

[al_sahra]

taje napisała:

> To, że udało Ci się w Polsce zapłacić bez poda
> wania PINu pewnie wynika z tego, że masz amerykańską kartę i jeżeli wystawca Tw
> ojej karty nie wymaga PINu to płatność także w Europie przejdzie.

Od lat podróżujemy z amerykańskimi kartami do różnych krajów na różnych kontynentach i jeszcze żaden sprzedawca nie zażądał PINu (i dobrze, bo go nie posiadamy dla żadnej karty kredytowej, chociaż można sobie wyrobić, jeśli chce się pobierać gotówkę). Tak więc, jak piszesz, to najwyraźniej zależy od banku wystawiającego kartę.

Nota bene dawno już nie podpisywałam paragonu na karcie. To się jeszcze spotyka w małych biznesach i ciągle w wielu restauracjach, ale supermarkety, sieciówki, domy towarowe, itp przyjmują zapłatę przez odczytanie czipu albo zbliżeniowo.

Bank może zablokować podejrzaną transakcję i wtedy zwykle wysyłają SMS albo dzwonią żeby potwierdzić, ale to tylko w wypadku bardzo dużych sum albo nieoczekiwanej zmiany miejsca (dlatego często radzą, żeby przed podróżą za granicę do nich zadzwonić). Ale jeśli ktoś ukradnie mi kartę i jej użyje, to jest problem banku, nie mój (chociaż oczywiście w ostatecznym rozliczeniu płaci za to klient, bo bank wlicza to w koszty, które przerzuca na sprzedawców, a ci na kupujących).

[mdro]

Dzięki za polecenie "Ktoś, gdzieś", 4 pierwsze odcinki za nami.

[sagutxiki]

Na Netflix "Shtisel" i "Bonus family". Saga rodzinna ortodoksyjnych Żydów i rodzina szwedzka rodzina patchworkowa.

[atanazja0]

Też polecam Bonus familij, choć problemy czasem trudne to podane lekko, z dobrym dowcipem

[mandre_polo]

Shtisel jest nr jeden. Obejrzyję Bonus

Kiedyś oglądałam Russian Doll. Bardzo dobry

[smoczy_plomien]

Sexify jest durne jak kilo gwoździ. Na drugi sezon nie dam się nabrać.

[marianna1960]

Somebody Somewhere na HBO

[bialyhenio]

Nie wiem.

[claudel6]

no psychofan, jak ta lala

[taje]

Nie da się ukryć. Który to dzisiaj wątek?

[bialyhenio]

nieee - chciałem zobaczyć co polecają

[mandre_polo]

Dr Martin