mia_mia
25.01.23, 17:53
a w realu dziś zjadłam na obiad pół ziemniaka, który ugotował sobie mąż i nie wcisnął, łyżkę sera feta, bo był otwarty i kilka korniszonów. W lodowce jest upieczona kaczka (za mięsem nie przepadam, więc jestem usprawiedliwiona), zamrażarka pełna, sklepy obok, restauracje też, ale jak zgłodniałam to wybrałam tak, a nie inaczej😀