Dodaj do ulubionych

Młodzi religijni ludzie

25.01.23, 18:44
Zainspirowana rozmową z siostrzenicą zastanawiam się jak często spotykacie młodych ultra-katolików? Siostrzenica jest na studiach, ma tam koleżankę która wraz z narzeczonym jest przeciw współżyciu przed ślubem, przeciw antykoncepcji, przeciw aborcji w każdym wypadku, a ponadto msze tylko po łacinie, kobiety w mantylkach na głowach, a i spodni też kobiety nosić nie powinny. Dziewczyna podobno niegłupia i z „dobrego domu”. Byłam tym nieźle zszokowana, bo osobiście nie znam żadnej osoby o takich poglądach. Tamta dziewczyna na zdziwienie jakie wywołała ponoć odpowiedziała, że jej znajomi podzielają wiele jej poglądów 🤯
Obserwuj wątek
    • leosia-wspaniala Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 18:48
      Znam jedną dziewczynę, ale nawet ona mieszkała z facetem przed ślubem i ubiera się zupełnie zwyczajnie, w spodnie i minispódniczki też.
    • cegehana Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 18:48
      Wybierz się kiedyś do któregos z kościołów protestanckich to dopiero Ci kopara opadnie.
      • alicia033 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:51
        cegehana napisał(a):

        > to dopiero Ci kopara opadnie.

        z jakiego powodu?
        Latem bylam na nabożeństwie w zborze kalwińskim. Niczym zaskoczona nie byłam, młodsze roczniki lokalsów były tam z tego samego powodu, co ja, czyli towarzyskiego.
      • marta.graca Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 21:32
        Możesz doprecyzować? Znam kilku ewangelików i jakoś nie zauważyłam u nich nic niezwykłego.
    • shellyanna Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 18:48
      Takich nie znam.
      Za to na mszy widuję dużo zwyczajnej młodzieży.
    • triss_merigold6 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 18:48
      jak często spotykacie młodych ultra-katolików?

      w realu praktycznie nigdy
      znaczy, wiem, że tacy są, ale nie mam z nimi kontaktu
    • chococaffe Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 18:51
      Dopóki nie chcą narzucać innym swoich przekonań -ich sprawa. (oni osobiscie i ich organizacja)

      Ale tylko i wyłącznie wtedy. Jeżeli zechcą - będą rozliczani ze wszystkiego. Ich wybór.
    • daniela34 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 18:51
      Bardzo młodych nie spotykam. Takich w okolicy 30-tki znam. Man też koleżankę - rówieśniczkę, mniej więcej w tym nurcie.
      • stephanie.plum Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 18:58
        mantylkę ma?!

        :~O
        • daniela34 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:06
          Ma. Nie wnikam czy nosi na każdą mszę czy tylko takie bardziej uroczyste, ale widzialam jej zdjęcia z uroczystości religijnych właśnie w mantylce.
          • stephanie.plum Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:12
            no to nieźle...
            • daniela34 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:23
              Znam trochę (choć pobieżnie) to środowisko, nawet mam kilkoro klientów o takich poglądach. Spodnie dla kobiet to złoooo, msza najlepiej w rycie trydenckim (trochę im.Franciszek utrudnił sprawę, więc Franciszka nie lubią). Telewizja to zloo, internet tylko w ograniczonym zakresie (kobieta, z którą rozmawiałam zawodowo, nie wiedziala co to niebieska karta).
              • stephanie.plum Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:38
                cóż, może się wydawać, że to tacy nasi Amisze.

                długo myślałam, i sobie przypomniałam, że mam kolegę, którego jakiś czas temu kręciły takie klimaty. potem mu się znudziło i teraz zamiast chodzić na msze w rycie jakimśtam, uprawia "dzikie pływanie".

                często są to ludzie poszukujący wrażeń.

                nie to, co nudna Stefa, która wraz z gronem nudnych katoli chodzi do kościoła bez mantylki, a bywa, że i w gumiakach, i boryka się ze swoją wiarą i swoim światopoglądem.
                nic tak widowiskowego, jak mantylki i długa kiecka. i oprócz momentów, gdy ktoś bezpośrednio pyta o to, co myślę, zero afiszowania się z poglądami. nie, to nie moja bajka.
                • arthwen Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:40
                  No chyba, że na forum tongue_out
                  • stephanie.plum Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:43
                    jestem zupełnie spokojna, że o swoich poglądach piszę tylko w wątkach, gdzie pytanie o zdanie na dany temat jest w poście startowym.
                    • latarnia_umarlych Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 19:42
                      stephanie.plum napisała:

                      > jestem zupełnie spokojna, że o swoich poglądach piszę tylko w wątkach, gdzie py
                      > tanie o zdanie na dany temat jest w poście startowym.
                      >

                      Taaa. Na przykład na pytanie "czy możecie mieć dzieci?" kobiecie po aborcji napisałaś:

                      "w sumie szkoda, że nie możesz sobie pogratulować, że pozwoliłaś wyrosnąć w sobie Komuś, że wydałaś na świat człowieka, który rósłby i się rozwijał, co dzień poznawałby ten świat i się nim cieszył, uczyłby się nowych słów, śmiał się, grał w piłkę, próbował dogonić psa. kogoś, kto pewnego dnia dowiedziałby się od swojej mamy adopcyjnej, że miał jeszcze jedną mamę - tę, która nie mogła go wychować, ale była tak dobra i dzielna, że go urodziła."

                      A potem

                      "dobra, wiesz co?
                      zamiast dyskutować, przyjedź tu i spróbuj usunąć tę "niechcianą ciążę".
                      skoro takie problemy widzisz."

                      Neutralna jak Szwajcaria.
                      • ichi51e Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 20:16
                        punkt widzeni zależy od punktu siedzeni jak zawsze
                • daniela34 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:42
                  Nie, żadnej z tych osób zdecydowanie nie zakwalifikowałabym jako poszukującej wrażeń.
                  • stephanie.plum Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:45
                    ok.
                    spotykasz na pewno więcej osób, niż ja, więc przyjmuję do wiadomości.

                    :~)
                    • daniela34 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:53
                      Z tego całego towarzystwa koleżankę (I jej męża) znam już prawie 20 lat. Z czego of jakichś 15 są w tym ortodoksyjnym środowisku. Chyba bym zauważyla to poszukiwanie wrażeń a tu praca, dom, 3 dzieci i pies. Zero nurkowania z rekinami, dzikiego pływania i bungee. Widocznie mantylki są wystarczająco wrażeniogenne.
                      • aandzia43 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 20:03
                        Szukający wrażeń to ci którzy głośno i malowniczo miotają się religijnie, nawracają, grzmią. Czasem zmieniają wyznania, czasem z przytupem zostają ateistami, czasem nawracają się na jakąś pozbawioną czynnika duchowego ale wymagającą oddania i histerycznych odpałów ideę. Ludzie spokojnie trwający sobie przy swoim stylu życia i przekonaniach rzadko popadają w skrajności, bywają ortodoksami ale rzadko nawiedzonymi fanatykami.
                        • stephanie.plum Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 20:05
                          o, to, to.
                          • aandzia43 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 20:24
                            I tu nasuwa się pytanie, czy stałe ubieranie się w mantylkę i mszę trydencką przez kilkadziesiąt lat, nie nakręcanie się już bardziej w prześciganiu papieża w świetości, to jeszcze umiar czy już poszukiwanie wrażeń?
                        • annaboleyn Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 12:44
                          Ja nie wiem, ja nie mam figury do mantylki! Czy to można nosić z garniturem?
                          • aandzia43 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 12:54
                            Ale że chłop w garniturze i w mantylce? Nie, chyba że elgiebet. Tak serio, mantylki urocze są i większości kobiet jest w nich ładnie. Gdybym była choć trochę zbliżona do sfer zbliżonych do mantylek to pewnie zakładałabym ją z czystej próżności.
                            • annaboleyn Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 13:15
                              Z czystej próżności to ja już bym wolała równie absurdalną woalkę wink
                            • jednoraz0w0 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 19:19
                              Ej no, ale to się zakłada ze skromności a nie z próżności!!!
                              • aandzia43 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 20:06
                                Jak również z pokory i uniżoności. Abstrahując od estetycznych walorów zwiewnego kawałka materiału na głowie (nawet kolor można sobie wybrać, nie ma przymusu paradowania w chuście w nieodpowiedniej gamie kolorystycznej) - skromne i pokorne zachowania często są wyrazem pychy. Mądrzy księża przestrzegają.
                              • ichi51e Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 20:17
                                zobaczyłam zdjęcie wyżej i tez chce ma tylke w sumie uncertain
              • primula.alpicola Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 12:17
                daniela34 napisała:

                (kobieta, z którą rozmawiałam zawo
                > dowo, nie wiedziala co to niebieska karta).

                I bardzo dobrze, do czego jej ta wiedza potrzebna, żeby zagrażała Świętości i Trwałości Rodziny?!
                • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 12:21
                  A bierzesz pod uwagę, że ta wiedza jest jej niepotrzebna - bo jej nie dotyczy? Pewnie gdyby nie to, że wiele lat byłam na pomocnych nie tylko uczestnikiem ale i moderatorem - to też bym nie wiedziała. Bo w moim otoczeniu nie ma przemocy, nikt nie korzysta z MOPSU.
                  Znam pewnie większość zasiłków i jak je zdobyć - bo właśnie tę wiedzę zdobywałam na pomocnych, ale żeby pomóc komuś a nie dla siebie. Gdybym tam nie trafiła - to nie wiedziałabym, że istnieją.
                  • aandzia43 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 12:44
                    Nie wiedziałabyś że istnieje cos takiego jak zasiłek, jasne wink O niebieskiej karcie wie każdy kto czyta prasę, słucha czasem wiadomości i nie spędza życia w mentalnej piwnicy. Bez znaczenia jest czy ma w otoczeniu przemoc czy nie ma. Poza wiedzą potrzebną i niepotrzebną jest jeszcze wiedza o świecie.
                    • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 13:00
                      A dlaczego miałabym wiedzieć? Na moich studiach nie było, wśród znajomych moich czy moich rodziców, w rodzinie nikt nie pobierał, mnie to mnie nie dotyczyło. W tamtym momencie ta wiedza była mi zupełnie zbędna. Na pomocne trafiłam jakoś w 2004 roku i dopiero zaczęłam zgłębiać wiedzę.
                      • daniela34 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 13:02
                        Gazet nie czytasz, telewizji nie oglądasz, internet odcięty?
                      • aandzia43 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 13:39
                        Jeszcze raz pytam: jakim to sposobem inteligentna i kształcona osoba (studiująca prawo?) może nie wiedzieć, że w państwie europejskim istnieje coś takiego jak zasiłki? Za-si-łki, ogólnie, nie detale poszczególnych zasiłków dotyczące. Co nam chcesz wcisnąć, sugerujesz ze masz jakiś rodzaj niedorozwoju (coś ze spektrum autyzmu?), bo chyba nie intelektualny?
                        • ichi51e Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 20:18
                          moja ciotka to nawet rachunku nie umiała zapłacić jak męża zabrakło uncertain a wy tu o zasiłkach...
                  • daniela34 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 12:45
                    No pani akurat bardzo dotyczyła, bo wszczęto tę procedurę dotyczącą ich rodziny.
                    • aandzia43 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 12:50
                      Hehe, właśnie miałam dopisać, że im bardziej nie masz wiedzy na temat dla wszystkich oczywisty, tym bardziej może cię on dotyczyć wink
                      • daniela34 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 12:57
                        Tak nawiasem mówiąc (bo jak wyżej napisałam, pan procedura akurat bardzo dotyczyła) - oczywiście zgadzam się z tobą. To jest rzecz, o której piszą w gazetach, o której mówi telewizja, radio, internet. Więc nawet jak ktoś wychodzi z założenia, że telewizja to złooooo to ma jeszcze kilka źródeł informacji bieżących w stylu "w X. zatrzymano ojca pod zarzutem znęcania się nad rodziną, x-miesięczny chłopczyk trafił do szpitala, wg informacji z MOPS, wobec rodziny była prowadzona procedura niebieskiej karty." No ale jak wiadomości o Polsce i świecie, w którym żyjemy to też złoooo, no to można nie wiedzieć, pewnie.
                        • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 13:08
                          Daniela teraz to wygląda zupełnie inaczej. W latach 90, początku 2000 - internet stacjonarny nie był standardem. Telefoniczny był cholernie drogi. Łączyłaś się, aby poszukać konkretnej rzeczy - a nie szukać sensacji. Taki stacjonarny w sensownej cenie- to właśnie miałam coś od ok 2003/2004? Jak się wprowadzałam na swoje mieszkanie w roku 2000 - to byłam jedyna, która miała telefon - i to radiowy, bo kabli jeszcze nie było. A mówimy o Ursynowie, jednej z bogatszych dzielnic, metro pod nosem - nie o peryferiach.
                          W latach 90 u mnie kupowało się gazetę prawną i rzeczpospolitą ( tam były takie dodatki kolorowe - żółty-prawny, zielony - finanse ). I właściwie to się z gazet czytało. Potem już pojawił się lex.
                          • daniela34 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 13:14
                            Ale dlaczego ty mi tłumaczysz jak to wyglądało prehistorycznie skoro ja piszę o sytuacji z 2021 roku? Argument, że pani wiedza jest niepotrzeba, więc jej nie ma, bo ma tylko gazetę prawną i rzeczpospolitą w 2021 roku jest niespecjalnie trafiony, nie sądzisz?
                          • aandzia43 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 13:41
                            W gazecie prawnej i rzeczpospolitej nigdy nie przeczytałaś o zjawisku zwanym "zasiłki"?
                            • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 13:47
                              Wtedy nie - bo mnie to nie interesowało. W latach byłam w liceum i na studiach.
                          • amast Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 14:10
                            > Taki stacjonarny w sensownej cenie- to właśnie miałam coś od ok 2003/2004? Jak się wprowadzałam na swoje mieszkanie w roku 2000 - to byłam jedyna, która miała telefon - i to radiowy, bo kabli jeszcze nie było. A mówimy o Ursynowie, jednej z bogatszych dzielnic, metro pod nosem - nie o peryferiach.

                            Nie do końca jednak.
                            Mój blok, wybudowany w 2000 roku, na Ursynowie jak najbardziej, miał położone kable już na etapie budowy. Kiedy bardzo wczesną wiosną 2001 odebrałam klucz do mieszkania to od razu zadzwoniłam do ówczesnego AsterCity, żeby "zaklepać" instalację telefonu i internetu. Pan po drugiej stronie odpowiedział "OK, możemy wysłać technika w poniedziałek". Na co ja "ale jak to w poniedziałek, za 4 dni??? Przecież ja dopiero remont zaczynam, myślałam, że za rok będą terminy najwcześniej..." Więc nie, Ursynów zdecydowanie wcześniej miał dostęp do internetu niż pamiętasz smile
                            • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 15:46
                              Wprowadziłam się do nowego mieszkania w lipcu ( klucze odebrałam w marcu ), miałam telefon radiowy zakładany, bo od bloku do studzienki TP było ileś tam metrów i nie planowali w najbliższym czasie zakładać.
                              Miałam telewizję z Astry, ale internet taki ze stałym łączem wszedł na pewno później. Może kwestia kto budował budynek?
                              Pomijam, że niewiele w tym naszym necie było.
                              Na pomocne ( jeszcze wtedy na edziecku jako Oddam/przymę ) trafiłam przypadkiem, szukając gdzie oddać jakieś rzeczy i już zostałam.
                              • amast Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 17:53
                                W 2001 roku w moim bloku AsterCity oferowało umowę na telefon+internet+telewizję, wszystko po kablu (po dwóch kablach, dla precyzji). Ale tak jak pisałam - u nas spółdzielnia się dogadała z dostawcą i na etapie budowy kable zostały położone w pionach i pociągnięte do mieszkań, z zakończeniem w dedykowanych gniazdkach. Żadnego miliona wijących się po korytarzach kabli, które widywałam w innych miejscach smile
                                Ale pewnie tak, zależy kto budował blok.
                                • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 18:05
                                  Kable do kablówki też u nas były od razu. Ale internet ciągnęli później. W sensie dokładali drugi kabel do tamtych. Pamiętam, jak jeden wpychał w gniazdko a drugi krzyczał z dołu, że już ma big_grin
                              • arthwen Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 18:54
                                Arwena, zlituj się, w 2000 zdałam maturę i wyprowadziłam się na studia, mieszkanie studenckie wynajmowałam z 2 innymi dziewczynami w takim czymś pomiędzy blokiem, a kamienicą, na ulicy Mogilskiej w Krakowie. Internet nam podciągnęli bez żadnego problemu. W necie było dokładnie to samo co było wtedy wszędzie w necie, czyli naprawdę sporo. Może nie stron polskojęzycznych, rozumiesz, to internet - jak ktoś coś wrzucił w Stanach, to u nas też był dostęp tongue_out
                          • jednoraz0w0 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 19:25
                            Arwena Nlitości. W latach 90 cała Polska była
                            • jednoraz0w0 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 19:26
                              Krwa wysłało się samo. Arwena nie udawaj jeszcze większej idiotki niż jesteś. W latach 90tych była bardzo mocno widoczna kampania dotycząca Niebieskiej Linii i Niebieskiej Karty. Hasło „bo zupa była za słona” naprawdę ci się z niczym nie kojarzy?
                  • jasnozielona_roslinka Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 13:01
                    nie wiedziałabyś że istnieją zasiłki?

                    trudno uwierzyć że ktoś moze nie wiedzieć o istnieniu niebieskiej karty. Chyba tylko jeśli był w śpiączce od ponad 20 lat lub nie słuchał radia i nie ogladał telewizji przez ostatnie 20 lat lub ma lekkie upośledzenie umysłowe i zapamiętanie takiej informacji stanowi problem.
                    Istnienie niebieskiej karty to jest wiedza powszechna i nie ma zwiazku z potrzebą jej zakładania

                    "A bierzesz pod uwagę, że ta wiedza jest jej niepotrzebna - bo jej nie dotyczy?" to tak jakbyś twierdziła, ze wiedza na temat tego żeby nie rozmnażać się z kuzynem jest jej niepotrzebna bo przecież ona nie wyszła za kuzyna. No jednak wypada mieć jakieś podstawy wiedzy o świecie




                    • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 13:09
                      Ja mówię o latach 90, początku 2000. Internetu nie było właściwie. Nie o czasach obecnych.
                      • kira02 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 16:08
                        Arwena, zlituj się, taki kit to możesz wciskać młodzieży urodzonej po roku 2000, ale nie e-matce, która w tym czasie była co najmniej wczesną nastolatką i pamięta, jak było.

                        Ja w tym czasie byłam w ostatnich klasach podstawówki i mieszkałam w mieście na ścianie wschodniej, ale tv oglądałam, gazety czytałam (tak, w Rz były artykuły o zasiłkach) i z internetu też korzystałam (trzeba było odłączyć telefon, żeby móc korzystać, a impulsy były drogie, pliku 1 MB nie szło w żadnym razie ściągnąć, a obrazki ładowały się dłuuugo, tak, tak pamiętam, bo SAMA korzystałam). Nota bene, istniały internetowe serwisy informacyjne, jak wp.pl, onet czy gazeta.pl, więc spokojnie było gdzie i jak zaczerpnąć wiedzy.
                        • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 16:30
                          No przecież o tym piszę. Internet był drogi i nie wchodziło się na niego aby siedzieć godzinami, ale po to aby znaleźć coś konkretnego.
                          • arthwen Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 18:58
                            No godzinami to się chodziło do kafejek, na nocki tongue_out
                            Ale to nie dlatego, że było drogo - bo już przecież stałe łącza były, więc to była tylko kwestia ograniczenia prędkości po przekroczeniu limitu (tyle, że prawie wszystko chodziło w trybie tekstowym, więc te limity były naprawdę znośne do normalnej pracy, czy rozrywki, szybko to schodziły, jak ktoś ciągnął filmy)
                            • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 19:04
                              Dobra, nigdy nie byłam w kafejce internetowej. To co miałam w domu - starczało na nasze potrzeby. W sumie takie dłuższe siedzenie w necie - to pamiętam gdzieś z końcówki 2003?
                              • arthwen Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 19:10
                                Do kafejek na nocki chodziłam jeszcze w liceum czyli przed rokiem 2000. Na studiach chodziliśmy już bardzo rzadko, bo net w domach każdy miał i był wystarczający - jedynie jak się umawialiśmy na grupowe granie online tongue_out A i to tylko dlatego, że nockę mieliśmy za darmo, bo kumpel w kafejce pracował i dlatego, że łatwiej było się zsynchronizować mówiąc do siebie bezpośrednio niż jednocześnie grać i używać czatu tongue_out
                              • jednoraz0w0 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 19:38
                                Ale w związku z tym siedziałaś cały czas pod kamieniem? Nie nadziałaś się nigdzie na billboardy ani reklamy w tv?
                                • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 19:41
                                  Myślisz, że wyparłam? Nie pamiętam. Jak jeździłam komunikacją- to z nosem w książce. Od 99 roku już własnym samochodem, więc się raczej nie rozglądałam na boki.
                                  Autentycznie sobie nie przypominam z lat 90 info o niebieskiej karcie.
                                  • jednoraz0w0 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 19:55
                                    Nie wiem co zrobiłaś, ale ta kampania była na tyle powszechna źe hasło „bo zupa była za słona” weszło do powszechnego języka. Bardzo się trzeba było starać, żeby mieszkając w dużym mieście i komuńikujac się z ludźmi go nie zauważyć.
                                    • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 20:04
                                      Możliwe, że po prostu nie zarejestrowałam, bo nie dotyczyło to nikogo kogo znałam. Wiele było reklam w tamtym czasie i chyba poza alwaysami ze skrzydełkami, które zewsząd wyskakiwały i "ociec prać", chyba polleny - nie pamiętam żadnych. A i te pewnie dlatego, że puszczali przed jakimś filmem czy serialem, który oglądałam.
                                      • jednoraz0w0 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 20:10
                                        Większość ludzi którzy świetnie to zapamiętali nie mieli w otoczeniu nikogo, kogo by to dotyczyło (albo nie wiedzieli, że mieli).
                                        • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 27.01.23, 16:51
                                          Sprawdziłam - kampania z 1997 roku. Pisałam pracę licencjacką. Nie kojarzę z tamtego okresu niebieskiej karty.
                                          • jednoraz0w0 Re: Młodzi religijni ludzie 27.01.23, 17:02
                                            A no tak, to mogło nadwerężyć twoje wszystkie szare komórki i zasoby umysłu, jeśli cierpiałaś na ich deficyt.
                          • yuka12 Re: Młodzi religijni ludzie 27.01.23, 20:52
                            Nie tyle był drogi co potwornie wolny, jeżeli łączyło się przez telefon. Ale już w 2003 miałam internet przez kablówkę.
                            Poza tym w owym czasie - koniec lat 90. i początek 2000 większość biur miała komputery i łączność internetową. Czasem przychodziłam godzinę wcześniej do pracy lub w sobotę (lata 1998 - 2003), żeby posiedzieć w sieci, odpowiedzieć na prywatne emaile, pobawić się w MS Word czy pogadać na gg. I chociaż nie miałam nic wspólnego z alkoholizmem i przemocą czy biedą (chociaż czasem ją klepałam 😁), doskonale wiedziałam o zasiłkach, różnych pomocowych liniach, domach samotnej matki, Monarze i Niebieskiej Linii. Wtedy niemal wszędzie były plakaty, akcje, programy i artykuły na ten temat.
                            Twoje wyautowanie (i twoich znajomych i rodziny) bardzo przypomina mi teksty niektórych innych forumek zdziwionych, że poza ich małym zamkniętym światem ludzie mogą żyć (lub mieć) inaczej, olaboga, nawet w tym samym mieście 🤷.
                      • ichi51e Re: Młodzi religijni ludzie 27.01.23, 16:55
                        sory internet był i to już od dobrych 5 lat najmarniej bo z liceum wspominam głównie siedzenie na IRC
                    • nenia1 Re: Młodzi religijni ludzie 27.01.23, 16:36
                      jasnozielona_roslinka napisała:

                      >
                      > trudno uwierzyć że ktoś moze nie wiedzieć o istnieniu niebieskiej karty.

                      mój borze, połowa Polaków łącznie z byłą Premier, nie wie, że ludzie nie żyli w tym samym czasie
                      co dinozaury a tu wielkie zdziwienie, że ktoś nie wie o istnieniu niebieskiej karty.
                  • arthwen Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 13:11
                    Wiedza może być jej potrzebna albo niepotrzebna (ja np nie znam osobiście _nikogo_ kto miałby niebieską kartę założoną), ale nie żyjąc pod kamieniem siłą rzeczy wie się, że coś takiego istnieje - tak ja ja wiem, że katolickie boże narodzenie obchodzi się 25 grudnia a prawosławne prawie 2 tygodnie później, chociaż ani jedno ani drugie mnie totalnie nie dotyczy.
                    • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 13:53
                      No ale wiesz, kiedy jest katolickie, bo ma na ciebie wpływ - masz np wolne od pracy.
                      I nie zawsze prawosławne święta są w innym terminie niż nasze.
                      Znasz święta muzułmańskie? Bo ja nie mam pojęcia kiedy są.

                      • daniela34 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 13:56
                        Argument dość słaby. Procedura niebieskiej karty może dotyczyć każdego, kto mieszka w Polsce.
                      • arthwen Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 14:44
                        arwena_11 napisała:

                        > No ale wiesz, kiedy jest katolickie, bo ma na ciebie wpływ - masz np wolne od p
                        > racy.
                        > I nie zawsze prawosławne święta są w innym terminie niż nasze.
                        > Znasz święta muzułmańskie? Bo ja nie mam pojęcia kiedy są.

                        No ja akurat nie mam żadnego wolnego od pracy w związku ze świętami katolickimi, wolne mam jak sobie zrobię wolne, katolickie święta mi w ogóle na pracę nie wpływają tongue_out
                        I tak, wiem kiedy są główne święta w innych popularnych religiach.
                        • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 15:47
                          a ja nie wiem - bo mnie to zupełnie nie interesuje i nie ma wpływu na moje życie
    • stephanie.plum Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 18:57
      mantylki?!

      nigdy kogoś takiego nie spotkałam, chyba, że wśród absolutnie niereligijnych miłośników tradycji...
      • karolina81.05 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:03
        Dla mnie to wszystko egzotyka tongue_out ale podobno w niektórych środowiskach katolickich kobiety podczas mszy zakładają chusty, berety czy właśnie mantylki, nawet widzę ze sprzedają je jakieś katolickie sklepy internetowe
        • stephanie.plum Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:15
          będąc w cerkwi, wkładałam chustę na głowę.

          w katolickich kościołach absolutnie nie ma takiego zwyczaju, ktoś tu chce być świętszy od papieża*

          *takie powiedzonko, jakby co.
          • ritual2019 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:24
            W katolickich kosciolach sa rozne zwyczaje w zaleznosci od kraju np nalezy zakryc ramiona a spodnica/sukienka/szorty musza byc dlugosci zakrywajecej lub konczace sie na kolanach.
            • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:32
              Te wymagania akurat dotyczą wszystkich krajów. I nie tylko katolickich kościołów. Do cerkwi czy meczetu też nie wejdziesz w szortach i koszulce na ramiączkach. Strój ma być godny.
              • ritual2019 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:40
                arwena_11 napisała:

                > Te wymagania akurat dotyczą wszystkich krajów.

                Nie bylam we wszystkich kosciolach katolickich na swiecie.


                I nie tylko katolickich kościołó
                > w. Do cerkwi czy meczetu też nie wejdziesz w szortach i koszulce na ramiączkach
                > . Strój ma być godny.

                Meczety maja inne zasady niz koscioly katolickie. Trzeba zdjac obuwie, kobiety musza zakryc wlosy, osobno mezczyzni i kobiety. Nie porownuj guszek z jablkami.
                A tradycje w kk wygladaja roznie w roznych krajach chlcby np koleda.
                • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 20:15
                  Byłam w meczecie, butów nie kazali zdejmować, weszliśmy wszyscy razem. Ale strój musiał być odpowiedni
                  • ritual2019 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 06:47
                    arwena_11 napisała:

                    > Byłam w meczecie, butów nie kazali zdejmować, weszliśmy wszyscy razem.

                    Wiec bylas w meczecie dla turystow albo zmyslasz jak zwykle, na kazda okazje.
                    Przed wejsciem do meczetu nie tylko trzeba zdjac obuwie ale czesto umyc stopy.
              • zaczarowanyogrod Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:48
                Do mojego wiejskiego kościoła też nie powinno się tak wchodzić, jest kartka przed drzwiami, ale nie wszyscy się do tego stosują. Czasem się ubierają tak że mi by nie przyszło do głowy tak po wsi chodzić.
            • stephanie.plum Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:42
              taaak, a gdzie do kościoła / muzeum / urzędu / przybytku kultury w majtasach można się wbić, hę?

              skompletowanie odzieży, gdzie góra nie ukazuje pach i dół nie odsłania uśmiechów, to faktycznie, wielkie wyzwanie kulturowe dla Europejczyka. nie raz widziałam ludzi, którzy temu nie sprostali...
              • daniela34 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:46
                Nie pach. Byłam(turystycznie) w Budapeszcie w katedrze w spódnicy do kostek,ale bluzkę miałam bez rękawów (żadnych pach nie odsłaniała tylko ramiona). Musiałam wyjść. Co ciekawe, moja koleżanka w mini ale z rękawami mogła zwiedzać. Jakem po katolicku wychowana, nie wiedzialam, że górna część ręki jest bardziej grzeszna niż nogi. Fascynujące.
                • stephanie.plum Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 20:11
                  masz widocznie nieziemsko kuszące ramiona...

                  ja ma wdrukowane: kościół - zwiedzanie, czy też modły - góra do łokcia, dół do kolan.
                  synagoga, cerkiew - to samo, plus coś na głowie.

                  zupełnie nie boli.
                  • daniela34 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 20:17
                    Mnie też nie boli. Nic a nic. Akurat nie mieliśmy w planie zwiedzania w tym dniu, ale plany się zmieniły i mówiąc szczerze grzeszności tego stroju (spódnica do kostek, bluzka pod szyję tyle że bez rękawow) nadal nie jestem w stanie pojąć. Tym bardziej zestawiając z mini koleżanki (powyżej kolan było) Po prostu logika tego rozwiązania nie przebija się przez moje zwoje mózgowe. Niezależnie od tego co bym miała wdrukowane.
                    • jednoraz0w0 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 19:40
                      Nie mogłaś wzorem Madzi Karwowskiej wykonać manewru „dół do góry”?
                      • daniela34 Re: Młodzi religijni ludzie 27.01.23, 16:08
                        😁😁😁
                • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 20:18
                  Zwiedzałam Monaster w Supraślu. Wchodziła większa grupa, a jednak wyłapali dwóch panów w krótkich spodenkach ( do kolan ) i dali im chusty do zasłonięcia nóg. Pierwszy raz spotkałam się z taką restrykcją. Poza tymi dwoma - wszyscy wiedzieli gdzie przyszli i byli odpowiednio ubrani.
                  • marzeka11 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 20:55
                    arwena_11 napisała:

                    > Zwiedzałam Monaster w Supraślu. Wchodziła większa grupa, a jednak wyłapali dwóc
                    > h panów w krótkich spodenkach ( do kolan ) i dali im chusty do zasłonięcia nóg.
                    > Pierwszy raz spotkałam się z taką restrykcją. Poza tymi dwoma - wszyscy wiedzi
                    > eli gdzie przyszli i byli odpowiednio ubrani.

                    Zdarzyło mi się i we Włoszech, i w Portugalii zwiedzać kościoły, a tam dla ubranych zbyt wakacyjnie dawano chusty.
                    • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 21:49
                      Tak, zazwyczaj kobietom. Tutaj wyłapano dwóch panów. Z czego jeden miał kolana zakryte, spodnie sięgały tuż za.
                    • amast Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 01:06
                      Zdarzyło mi się kiedyś zaliczyć combo Bazylika św. Piotra + Muzea Watykańskie z ogrodami + Castel Gandolfo z ogrodami. Poniżej jedna z wielu par, które tamtego dnia zwiedzały z nami. Nikogo znikąd nie wyproszono, także z bazyliki...
                  • kachaa17 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 08:25
                    Bo do cerkwi nie można wchodzić w spodenkach, z odkrytymi ramionami, w krótkiej spódnicy. Na codzień to za krótką spódnicę nikt nie gania ale akurat cerkiew w Supraślu jest przy klasztorze więc pewnie pilnują turystów.
                • langsam Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 22:54
                  O, to całkiem jak w Azji. W takiej Korei dziewczyna może mieć odkryte nogi w zasadzie do pachwin, ale odkryte ramion czy nawet ślad biustu to zgroza i skandal.
              • ritual2019 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:51
                stephanie.plum napisała:

                > taaak, a gdzie do kościoła / muzeum / urzędu / przybytku kultury w majtasach mo
                > żna się wbić, hę?

                Urzad, muzeum czy jak to okreslasz przybytek kultury to nie obiekt religijny. Wszedzie mozesz isc w mini i z odkrtymi ramionami, brzuchem itp.

                • stephanie.plum Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 20:15
                  kiedy byłaś ostatnio w operze odziana w top zakrywający ledwo cycki i mini?
                  • ritual2019 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 06:50
                    stephanie.plum napisała:

                    > kiedy byłaś ostatnio w operze odziana w top zakrywający ledwo cycki i mini?
                    >

                    Top ledwo zakrywajacy biust i mini to stroj dla kobiet zajmujacych sie okreslona profesja, zazwyczaj w okreslonych dziwlnicach. A do opera mozna zalozyc mini, mozna miec odkryte ramiona, mozna wlozyc dzinsy i sweter. Chodze zazwyczaj w dzinsach jak wiekszosc ludzi.
                • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 20:19
                  Taaa, ty z tych co w kostiumie do restauracji pójdziesz?
          • daniela34 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 20:33
            stephanie.plum napisała:

            > będąc w cerkwi, wkładałam chustę na głowę.


            W cerkwiach poza Polską (w Polsce mamy greckokatolickie bądź polskiego autokefalicznego kościoła prawosławnego) to bardzo zależy od obrządku. Kilka lat temu na Ukrainie mieliśmy okazję doświadczyć całego wachlarza wymagań. Od "długi rękaw, długa spódnica bądź spodnie, zakryte włosy kobiet) poprzez,stopnie pośrednie aż do sytuacji w Kamieńcu Podolskim, kiedy pop powiedział mojej kuzynce (byla w szortach i topie nawet bez ramiączek) "Bóg cię już taką widział" kiedy chciała zaczekać na zewnątrz (też nie planowaliśmy zwiedzać cerkwi tylko zamek, a cerkiew nam się nawinęła podczas spaceru).
          • ga-ti Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 21:10
            Byłam w cerkwi greckokatolickiej na nabożeństwie, bardziej jako widz, nie miałam zakrytych włosów i nikt tego ode mnie nie wymagał, natomiast kobiety 'zaangażowane' w nabożeństwo miały szale, chusty na głowach.
            Natomiast zawsze zakrywam ramiona, noszę dłuższe spodnie, spódnice gdy idę do świątyni na zwiedzanie, czy na nabożeństwo.
        • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:29
          W październiku byłam na prawosławnym pogrzebie. Wszystkie kobiety prawosławne ( rodzina zmarłego wujka )- w chustkach na głowach. Niezależnie od wieku. Od nas nikt nie wymagał. I tak nic nie rozumiałam, bo poza kazaniem wszystko w tym cerkiewnosłowiańskim.
          • volta2 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 20:10
            w starocerkiewnosłowiańskim? normalne msze też tak mają? czy tylko pogrzeby?
            • arwena_11 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 20:27
              Kazanie było po polsku. U nas cała rodzina katolicka, wujek jedyny prawosławny - miał ponad 90 lat. Przyjechała jego rodzina z Podlasia.
              Jak zwiedzałam monaster w Supraślu, to mówili, że wszystkie nabożeństwa. I nie starocerkiewnosłowiański tylko jego odmiana ten właśnie cerkiewnosłowiański. Dla mnie i tak to brzmiało jak ruski i nic z tego nie rozumiałam.
              A przy ich pogrzebie to nasz wysiada. U nas masz mszę pogrzebową jedną, a potem na cmentarz. U nich msza godzinę, 20 minut przerwy i nabożeństwo pogrzebowe, które trwa 45 min. Do tego cały czas stoisz. Potem dopiero na cmentarz.
              Najlepsze - na koniec otworzyli trumnę, bo prawosławna siostra wujka chciała go zobaczyć. U nas nie do pomyślenia ( masz pożegnanie wcześniej w kaplicy dla chętnych ). Oni zaczęli otwierać, bez porozumienia z żoną i dziećmi zmarłego. Wszyscy w szoku. A oni w szoku, że tylko ich część rodziny podeszła ( bo od nas wszyscy szybko wyszli z cerkwi ).
              • volta2 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 22:03
                oj, to muszę się w tamte tereny udać, ten cerkiewnosłowiański mnie zainteresował. dzięki, o reszcie to wiem/słyszałam
              • kachaa17 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 12:16
                To nie do końca jest tak jak piszesz jeśli chodzi i pogrzeby. Ja jestem prawosławna więc siłą rzeczy uczestniczę w pogrzebach w cerkwi. I nigdy się nie spotkałam z przerwą między nabożeństwami. Od razu po tej pierwszej następuje ta mszą pogrzebowa.
                I z reguły trumna w cerkwi jest otwarta podczas całej uroczystości - ja nie spotkałam się z zamkniętą.
                Całość trwa ok. 2 godzin ale teraz to i tak jest jakoś szybciej. Jak umarł mój dziadek - jakieś 30 lat temu to wszystko trwało 3,5 godziny, łącznie z cmentarzem.
              • kachaa17 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 12:20
                A jeszcze dopowiem jeśli chodzi o jezyk to coraz częściej są fragmenty mszy odprawiane po polsku. U mnie w mieście np. jest sporo tego, czytanie ewangelii, kazanie a podczas Wielkiego Czwartku to ewangelie są czytane na zmianę: jedna w starocerkiewnym a druga po polsku. Dla mnie to też jest nowość bo w moim rodzinnym mieście to tylko kazanie jest po polsku i czasem śluby częściowo- zwłaszcza jak jedna z osób jest katolikiem.
                • aandzia43 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 13:53
                  Mnie zawsze interesowało na ile cerkiewnosłowiański jest zrozumiały dla świeckich członków kościołów. Bo jak czytałam, powoli, fragmenty nawet po staro-cerkiewno-słowiańsku to z grubsza większość rozumiałam. Ale tak na szybko to chyba trudno. I jeszcze jedno: wiem że są wytworzone dawno temu odmiany cerkiewnosłowiańkiego, dla Rosjan, Bułgarów, itd.. Jak jest w cerkwi do których należą polscy prawosławni?
                  • kachaa17 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 23:14
                    Jak dla mnie jest zrozumiały tak piąte przez dziesiąte. Jeśli bym się zastanowiła to pewnie bym dużo rozumiała ale prawda jest taka, że jak byłam dzieckiem to modlitw uczyłam się na pamięć bez jakiegoś rozumienia. Ojcze Nasz znam po polsku z okazjonalnego chodzenia do kościoła przy okazji ślubu czy pogrzebu więc to rozumiem. Ale podczas mszy musiałabym się bardzo mocno skupiać, żeby wszystko rozumieć a jednak najczęściej odlatują myślami. Co do drugiej części pytania to nie mam pojęcia.
    • zaczarowanyogrod Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:03
      Znam dużo religijnych osób, sama jestem, ale aż tak to nie. Jeszcze z poglądami by się ktoś znalazł, ale nie tak ubierający 1 osoba, ale to tylko słyszałam że taka jest no i dużo osób po 40.
      • marzeka11 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 20:20
        zaczarowanyogrod napisała:

        > Znam dużo religijnych osób, sama jestem, ale aż tak to nie. Jeszcze z poglądam
        > i by się ktoś znalazł, ale nie tak ubierający 1 osoba, ale to tylko słyszałam ż
        > e taka jest no i dużo osób po 40.

        W sumie podobnie; tyle że nigdy nie spotkałam tak ubranej kobiety w kościele. Nigdy żadnej w mantylkach na głowach.
        • taki-sobie-nick Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 00:28
          Mantylki to się na audiencji u papieża nosi, a nakrycia głowy to u kobiet prawosławnych.
    • profes79 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:05
      "koleżankę która wraz z narzeczonym jest przeciw współżyciu przed ślubem, przeciw antykoncepcji, przeciw aborcji w każdym wypadku, a ponadto msze tylko po łacinie, kobiety w mantylkach na głowach, a i spodni też kobiety nosić nie powinny".
      To już nie jest religijność tylko konkretne p.dolnięcie.
    • ritual2019 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:12
      karolina81.05 napisała:

      > Siostrzenica jest na studiach, ma tam koleżankę która wraz z narzeczonym jest przeciw współżyciu przed ślubem, przeciw antykoncepcji, przeciw aborcji w każdym wypadku, a ponadto msze tylko po łacinie, kobiety w manty lkach na głowach, a i spodni też kobiety nosić nie powinny.


      Dziewczyna podobno niegłupia

      To nie idzie w parze z tym co napisalas powyzej. Poza tym to chora psychicznie.

      • karolina81.05 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:29
        Tak o niej powiedziała siostrzenica, tzn. dobrze się uczy, że sporo wie tak to na różne tematy
        • ritual2019 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:41
          To ze sie dobrze uczy nie znaczy ze jest madra. Z tego co napisalas nie jest.
          • lodomeria Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 22:49
            Co nie oznacza, że nie skończy z wyróżnieniem np. prawa i nie zostanie np. sędzią i nie będzie nam urządzać życia.
            • marta.graca Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 22:51
              Bardziej niż sędziowie urządzają nam życie ci z ław sejmowych.
              • lodomeria Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 04:44
                Yyy, oczywiscie to zależy, ale jednak tych z ław sejmowych się możemy pozbyć, a jak zostanie taką Przyłębską, to pozamiatane.

                Nota bene, ekspertyzy prawne, projekty ustaw czy tam inne tego typu rzeczy tym z ław ta dziewczyna może robić... I sama startować ostatecznie też.

                Może też na przykład wybrać ginekologię albo farmację i tam się realizować religijnie...
                Itp, itd...
                • marta.graca Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 05:30
                  Tak się możemy pozbyć, że od ponad 7 lat nie możemy, nie zanosi się też na zmiany...I ze świecą szukać dziedziny, której nie udało się zepsuć.
                • ritual2019 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 06:56
                  lodomeria napisała:

                  > Yyy, oczywiscie to zależy, ale jednak tych z ław sejmowych się możemy pozbyć,

                  Ale jakos sie nie pozbywacie.


                  > Może też na przykład wybrać ginekologię albo farmację i tam się realizować rel
                  > igijnie...
                  > Itp, itd...

                  Moze, ale nadal prawo w demokracyjnym ustroju ustala wiekszosc, a wiekszosc w sejmie wybieraja wyborcy, jesli wyborcy glosuja na religijnych oszolomow to takie sa efekty. Niereligijni tez moga zostac sedziami, ginekologami itd i tworzyc prawo, jak widac w pl przewazaja chyba jednak religijni.
                  • profes79 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 07:03
                    Wyborcy mają w dudzie religię; oni widzą tylko banknot z Sobieskim wiszący im przed nosem.
            • ritual2019 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 06:52
              lodomeria napisała:

              > Co nie oznacza, że nie skończy z wyróżnieniem np. prawa i nie zostanie np. sędz
              > ią i nie będzie nam urządzać życia.

              Sedzia praw nie ustala, zycie to urzadzaja poslowie.
              • yuka12 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 12:04
                Nie. Prawo to rusztowanie, wytyczne, a sędziowie wprowadzają to w życie. Np. są widełki za gwałt. Ksiądz może więc dostać 2 lata, a może zostać uniewinniony. Na podstawie tego samego prawa. I owszem prawo może bardzo ograniczać i wpływać na życie, ale to od spiłeczeństwa, a zwłaszcza przedstawicieli państwa (policja, sądy, prokuratura, lekarze w szpitalu itp) zależy faktyczne życie obywateli.
                • marta.graca Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 12:36
                  Powiedziałabym, że od przedstawicieli państwa na najwyższym szczeblu- vide Ziobro.
                • ritual2019 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 14:16
                  yuka12 napisała:

                  > Prawo to rusztowanie, wytyczne, a sędziowie wprowadzają to w życie. Np. są
                  > widełki za gwałt. Ksiądz może więc dostać 2 lata, a może zostać uniewinniony.


                  Moze zostac uniewinniony jesli nie ma wystarczjacych dowodow. A prawo to nie rusztowanie to budowla bez ktorej panstwo nie istnieje.

                  > Na podstawie tego samego prawa. I owszem prawo może bardzo ograniczać i wpływać
                  > na życie, ale to od spiłeczeństwa, a zwłaszcza przedstawicieli państwa (policj
                  > a, sądy, prokuratura, lekarze w szpitalu itp) zależy faktyczne życie obywateli.
                  >
                  >
    • mama-ola Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:14
      Mam takich znajomych. Oaza ich tak wychowała. Poza tym są normalni, w sensie studia, praca, rodzina itd. Ten aspekt ich życia ani mnie ziębi, ani grzeje. Koleżanki synowie byli ministrantami, moi nigdy nie byli w kościele. Ale są przyjaciółmi, spotykają się, imprezują razem.
      • milva24 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:21
        Oaza to nie wszystko, sama 20 lat temu śpiewałam na Lednicy. To jest jeszcze potrzebny jakiś rys psychologiczny, nawet nie wiem co byto miało być.
        • mama-ola Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:26
          No tak, nie każdy po oazie tak się przejmie. Ci nieprzejęci pewnie nawet nie opowiadają znajomym, że tam chodzili. Moje znajome typu "czystość do ślubu" czy "Jezus moim przyjacielem, pytam go o wszystko" jednak o tej oazie czy jakiejś odnowie wspominały często.
          • milva24 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:32
            Też tak pitoliłam jak te Twoje znajome zanim mnie piorun sycylijski nie trafił. Poza tym chodziłam na pierwsze piątki, roraty, drogi krzyżowe, odmawiałam koronkę o 15, i modliłam się, tu przyznaję przeważnie raz dziennie bo mimo usilnych starań mi się dwa razy nie udawało. I jakoś tak ostatecznie wyrosła że mnie agnostyczka.
          • jowita771 Re: Młodzi religijni ludzie 27.01.23, 18:50
            Ja jestem po oazie i to konkretnie, kilka lat to trwało. Dzieci mam nieochrzczone. Ale ja nawet będąc w oazie buntowałam się np. przeciwko całej społecznej nauce kościoła, nic mi tam nie pasowało.
        • karolina81.05 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:36
          O to, to. Mi się też wydaje że tu trzeba jakiejś konkretnej osobowości do takiej ortodoksji, ale to takie moje przypuszczenia tylko
          • yuka12 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 00:01
            Prawda. Nawet w oazie z czasem zaczęły mnie wkurzać wymogi typu długa spódnica i tylko spódnica, włosy tak zaczesane aby nie odsłaniać karku itp. Po 2 latach zaczęłam się buntować. Potem trafiłam do kościoła protestanckiego i o ile zasady dotyczące ubioru były średnio restrykcyjne (zwłaszcza gdy siostry starsze wiekiem zaczęły wymierać), to pewne wprowadzane zasady powodowały we mnie bunt np. ograniczenie budynku kościoła tylko do nabożeństw i modlitw. Dla mnie prawdziwe chrześcijaństwo oznaczało życie, a kościoł powinnien zachęcać i zapraszać wszystkich potrzebujących. Otwarcie go 3x w tygodniu tylko na spędy religijne oznaczało śmierć kościoła jako wspólnoty i miejsca, w którym wychodzi się z ewangelią (w różnej formie). I tak się zresztą stało - tamta wspólnota została sama, bo grupa bardziej aktywna chciała czegoś innego, a z czasem zostało niewielu członków w starym kościele, a nowi przestali przychodzić. Dalej otwierają kościół 3x w tygodniu na 2h.
            Ale i protestantyzm zaczął mnie wkurzać, nauki okazywały się niepraktyczne, zasady biblijne nijak pasujące do otaczającego mnie świata, zwłaszcza te dotyczące roli mężczyzny, kobiety i dzieci. Odkryłam, jak bardzo mnie uwięziły, zamknęły w pewnych ramach, odebrały wolność. Wiara w Boga uwalnia z obowiązku sprawstwa, odpowiedzialności za siebie i innych, przyjęcia błędów, szukania różnych drógi odwagi, by to robić. Bo dla chrześcijanina jedyna droga to księga napisana 2 tys. lat temu i dalej dla ludzi ówczesnych i pod wpływem tamtejszych obyczajów.
            Mam jednak wciąż wielu znajomych bardzo wierzących (łącznie z rodziną, w której kobiety noszą na nabożeństwach długie spódnice i berety/chusty), czasami są to osoby wysoko
            wykształcone (lekarze, sędzia, adwokaci, architekci) i gdzieś tam zauważam ograniczenia w ich myśleniu, bo biblia i kościół stawiają im granice. Czyli mają potrzebę barier, reguł i prowadzenia za rękę 🤷.
            • arthwen Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 13:18
              Tak z ciekawości - dlaczego nie wolno karku odstaniać? Przecież te wszystkie wysokie upięcia, koki, korony i inne - to są raczej tradycyjne fryzury zamężnych kobiet - to rozpuszczonych włosów nie wolno im było nosić publicznie?
              • aandzia43 Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 13:46
                Też nie czaję dlaczego karku nie odsłaniać skoro to rozpuszczone włosy były zakazane u mężatek. Jakiś osobisty świr u jednego oazowego decydenta? Jedyne co mi przychodzi do głowy to japońskie gusta erotyczne - kark kobiecy, tuż przy włosach to szalenie podniecające patrzącego miejsce, coś jak u nas dekolt.
    • milva24 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:21
      Znam jedynie bardzo umiarkowanie religijną młodzież,.
    • jasnozielona_roslinka Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:30
      Znam trochę ale bez mantylek i trydenckich mszy. Ale religijne i nie współżyją.
      Od trydenckiej mszy znam jednego faceta ( ale on serio ma nierówno, pisze antyaborcyjne artykuły, wyśmiewa katolików którzy nie są tak ortodoksyjni itp.). Szczęśliwie typ ma małe szanse na partnerkę więc żadnej nie uszczęśliwi soba
      • taki-sobie-nick Re: Młodzi religijni ludzie 26.01.23, 00:31
        jasnozielona_roslinka napisała:

        > Znam trochę ale bez mantylek i trydenckich mszy. Ale religijne i nie współżyją.
        >
        > Od trydenckiej mszy znam jednego faceta ( ale on serio ma nierówno, pisze antya
        > borcyjne artykuły, wyśmiewa katolików którzy nie są tak ortodoksyjni itp.).

        To normalne u lefebrystów. Często tez katolików potępiają. Ma szansę na lefebrystkę.

        W pisaniu artykułów antyaborcyjnych nie widzę nic poza normą.
      • alux Re: Młodzi religijni ludzie 28.01.23, 21:32
        Wiara sama w sobie nie jest zła, ale Ci co ją wykorzystują do swoich własnych celów to już woła o pomstę do nieba. Często za wiara ukrywają się źli ludzie. Nie narzucać innym swojej wiary, więcej pokory, wykluczyć złych duchownych, a za złe czyny oskarżać i wzywać do sądu.
    • aandzia43 Re: Młodzi religijni ludzie 25.01.23, 19:30