Dodaj do ulubionych

Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku TK

26.01.23, 09:34
I tyle w sprawie obrony zycia, jeden cytat "Tylko w pierwszej połowie 2022 r. 578 dzieci umarło przed pierwszymi urodzinami. To byly dzieci, ktore umieraly w cierpieniu, cierpieli tez ich rodzice.

Drugi cytat "Przychodzą na świat bez powłoki brzucha, z nieuleczalnymi wadami genetycznymi, mają szanse na godzinę, dwa dni albo miesiąc życia - tak neonatolodzy opisują noworodki, z którymi mają do czynienia. To wady, które wcześniej uprawniały do aborcji. - Te dzieci rodzą się, często cierpią, ale nie ma jasnego systemu pomocy dla nich "

Wiecej w artykule
Obserwuj wątek
    • bib24 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 09:40
      i świetnie. bo cierpienie uszlachetnia a szczególnie cudze cierpienie. oto kościołowi chodziło od początku. o nasze zbawienie.
    • kicifura Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 09:42
      Dokładnie o to mi chodziło, o to żeby było na świecie więcej cierpienia. Niektórzy z tą świadomością lepiej zasypiają i tacy właśnie ludzie nami obecnie rządzą.
      • kicifura Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 09:49
        *im
    • sylwiastka Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 09:47
      Jest i pozytywna informacja "W 2021 r. mieliśmy 16 pacjentek, w 2022 r. - 9. Te, które do nas trafiają, z reguły dowiadują się z portali. W gabinecie słyszały, że lepiej będzie rozwiązać problem za granicą, niż się męczyć przy takiej skali pomocy ze strony państwa" Oby gabinetow, ktore odsylaja na aborcje za granica (oraz wskazuja gdzie sie zglosic o pomoc w jej wykonaniu) bylo coraz wiecej.
      • paskudek1 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:26
        Dokładnie. To jest chyba jedyny plus tego gówna z wyrokiem pseudo trybunału, że informacje o aborcji za granicą są łatwo dostępne.
    • lauren6 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 09:48
      Qrwa, jakim psychopatą trzeba być, żeby popierać rodzenie dzieci z takimi wadami? Żeby tygodniami umierały w męczarniach 😭


      Rzygać się chce jak pomyślę o tych wszystkich psychopatach z ruchów anty choice 🤮
      • bib24 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 09:49
        zajrzyj do wątku obok o aborcji 14 latki. masz tam idealne przykłady takich sku.rwieli.
        • lauren6 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:09
          Kilka dni temu stwierdziłam, że tamten wątek nie jest na moje nerwy.
      • droch Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:00
        Mam dość radykalne poglądy i dla mnie to jest forma eksperymentów pseudomedycznych.
      • auksencja15 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:07
        Przecież są tu takie koleżanki, nawet lubiane wink
      • paskudek1 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:07
        lauren6 napisała:

        > Qrwa, jakim psychopatą trzeba być, żeby popierać rodzenie dzieci z takimi wadam
        > i? Żeby tygodniami umierały w męczarniach 😭
        >
        >
        > Rzygać się chce jak pomyślę o tych wszystkich psychopatach z ruchów anty choice
        > 🤮

        Majaa, dramatika, demodee, Stephanie, więcej chwilowo nie pamiętam. A, chyba niejaka Kozica. Sporo ich tutaj
        • latarnia_umarlych Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:50
          paskudek1 napisała:

          > lauren6 napisała:
          >
          > > Qrwa, jakim psychopatą trzeba być, żeby popierać rodzenie dzieci z takimi
          > wadam
          > > i? Żeby tygodniami umierały w męczarniach 😭
          > >
          > >
          > > Rzygać się chce jak pomyślę o tych wszystkich psychopatach z ruchów anty
          > choice
          > > 🤮
          >
          > Majaa, dramatika, demodee, Stephanie, więcej chwilowo nie pamiętam. A, chyba ni
          > ejaka Kozica. Sporo ich tutaj

          Cóż, żadnego z tych nickow nie da się szanować.
          Najgorszym szkodnikiem jest ta od syna z syndromem ocaleńca, która wstawiła jego zdjęcie w net z podpisem "niechciana ciąża 2 lata później".
          Rzyg.
          • melisananosferatu Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 12:30
            Serio wstawila zdjecie z takim podpisem?!
            • alpepe Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 12:33
              Jeśli to tak, o której myślę, to tak.
              • primula.alpicola Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 12:45
                Gdzie, tu na forum?!
                • alpepe Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 12:55
                  Tak.
            • latarnia_umarlych Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 12:46
              melisananosferatu napisała:

              > Serio wstawila zdjecie z takim podpisem?!


              No serio, długo miała je w sygnaturce tutaj na forum, właśnie tak podpisane.

              Plus podejscie:

              "nie mam pojęcia, jak to zrobię, żeby mu to kiedyś wytłumaczyć, bo dowie się, że jest ocaleńcem, a to niełatwe psychicznie.

              ale będzie trzeba, to mu wytłumaczę, że jego biolomama nosiła go dziewięć miesięcy, chociaż mogła pozbawić go życia dużo wcześniej. na pewno byłoby jej wygodniej bez brzucha, a jednak zdecydowała się na ten wysiłek. dzięki temu jest na świecie."
              • kicifura Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 12:48
                W tym kontekście wszyscy ludzie to ocaleńcy, bo matka urodziła choć mogła się pozbyć ciąży.
                • marta.graca Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 27.01.23, 00:18
                  Uwielbiam ten argument: Gdyby cię twoja matka usunęła, to by cię nie było! No i?
              • primula.alpicola Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 12:55
                Ocaleńca kojarzę, ale zdjęcia nie.
              • aandzia43 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:06
                O kurfa, która to taka mądra?
                • latarnia_umarlych Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:09
                  forum.gazeta.pl/forum/w,567,161209402,161209402,Mialam_aborcje.html?p=161214217

                  Naczelna katoliczka.

                  "Za każdym razem, kiedy bawię się z synkiem w nieśmiertelną zabawę małych dzieci pod tytułem "nie ma go, nie ma... a! JEST!!!" mam dreszcz na plecach.
                  Bo może mało brakowało, a nie byłoby go. Wystarczyłoby, żeby trafił do ciebie, albo do którejś z "dziesiątków tysięcy kobiet z historią podobną do twojej".
                  A jednak ten człowiek JEST, żyje, rośnie i rozwija się. Tak właśnie wygląda tryumf dobra."
                  • aandzia43 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:30
                    Yyyy surprised Albo zapomniałam, albo nie czytałam. Syndrom ocaleńca, sydrom postaborcyjny, wykluczenie rodzicielskie i inne dęte historie.
                  • gdanskamarylka Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:35
                    Woooow, grubiutkie pierdoły...
                  • chococaffe Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:52
                    Stefa? Ktoś ładnie ją opisał - zwolenniczka adopcji eugenicznej (bo dziecko zdrowe wybrała)
                    • sumire Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:22
                      "Zupełnie inna sytuacja".
          • 1matka-polka Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:13
            No, stefa jest popierdolona, jak lato z radiem, ale ma bardzo mocne wyparcie. 🤷‍♀️
            • lauren6 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:12
              > jest popierdolona, jak lato z radiem, ale ma bardzo mocne wyparcie

              Pierwszy raz w życiu się z tobą w pełni zgadzam
      • evening.vibes Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:21
        lauren6 napisała:
        > Żeby tygodniami umierały w męczarniach 😭

        No... CUDZE cierpienie uszlachetnia.
    • arthwen Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 09:49
      Ale ochrzcić można! A przecież to najważniejsze, co tam jakieś cierpienie, zwłaszcza cudze!
    • kicifura Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:02
      Gdzie nasze forumowe "prolajfery"? Niewygodny temat, czy jeszcze nie dostali przekazu dnia?
      • paskudek1 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:08
        Spoko, myślę że dotrą. Poczekjamy
      • daniela34 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:24
        Ja ci mogę napisać: bla, bla, bla, aborcja eugeniczna, bla, bla, bla, takich dzieci jest niewiele, w większości usuwa się urocze Maciusie z Klanu, bla, bla, bla...
    • primula.alpicola Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:17
      Skurwysyństwo.
      Nie wyobrażam sobie urodzić nieuleczalnie chorego dziecka i zrobiłabym wszystko, żeby zakończyć ciążę.
      • daniela34 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:22
        Prawda? Tu muszę przyznać, że kościelna propaganda w moim przypadku okazała się bardzo przeciwskuteczna, bo po przeczytaniu w wieku chyba 12 czy 13 lat w czasopiśmie katolickim dla młodzieży uroczej historii o urodzeniu dziecka bez kości czaszki (które rzecz jasna zaraz umarło) upewniłam się, że akurat w takim przypadku aborcję na pewno bym robiła.
        • alpepe Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:27
          Ale pomyśl, jakim sadystycznym zjebem trzeba być, by coś takiego promować i opisywać jako pozytywny przykład?!
          • daniela34 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:35
            W czasopiśmie dla młodzieży, dodajmy. To miała być pozytywna, ciepła historia o tym, jak może być pięknie. #nieposzło
          • primula.alpicola Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:49
            Normalka, alpepe, tak to działa w tej mafii. Wspomnij na nieszczęsną Karolinę Kózkównę, co z jej historią zrobiono, to przechodzi ludzkie pojęcie. Na lekcjach religii cały czas jest promowana i opisywana jako pozytywny przykład.
            • alpepe Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:55
              No, pamiętam.
            • larix_decidua77 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 12:31
              primula.alpicola napisała:

              > Normalka, alpepe, tak to działa w tej mafii. Wspomnij na nieszczęsną Karolinę K
              > ózkównę, co z jej historią zrobiono, to przechodzi ludzkie pojęcie. Na lekcjach
              > religii cały czas jest promowana i opisywana jako pozytywny przykład.

              Tak, stare capy zaglądały zamordowanej dziewczynce między nogi czy aby nie została zgwałcona. Bo jakby została, to by nie mogła być święta. Jeszcze gorzej jakby się wolała dać zgwałcić niż zabić, to już normalnie ścierka nie święta. Horror jakiś.
              • larix_decidua77 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 12:34
                Nie święta a błogosławiona. Biedne dziecko z przepranym mózgiem.
              • chococaffe Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 12:40
                Matko święta... nie znałam tej historii
                • primula.alpicola Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 12:54
                  Był wątek, dawno niewidziana annajustyna dała w nim popis:
                  forum.gazeta.pl/forum/w,567,163294638,163294638,O_Kozkownie_raz_jeszcze_.html
                  • chococaffe Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 12:59
                    Nie dam rady przeczytać
              • borsuczyca.klusek Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:00
                Tam było grubiej, bo szła sugestia jakoby ona wybrała śmierć zamiast gwałtu. Tak jakby w takiej sytuacji ofiarą napaści mogła sobie cokolwiek wybrać. Tak obszydliwa manipulacja, że brakuje słów. Jeszcze świętojebliwy film o tym nakręcono.
              • aandzia43 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:18

                > Tak, stare capy zaglądały zamordowanej dziewczynce między nogi czy aby nie zost
                > ała zgwałcona. Bo jakby została, to by nie mogła być święta. Jeszcze gorzej jak
                > by się wolała dać zgwałcić niż zabić, to już normalnie ścierka nie święta. Horr
                > or jakiś.

                Słabo mi sad Abstrahując od religii i tego co dla koga ważne przed napaścią - ludzie w stresie, bólu i przerażeniu podczas napaści przyjmują postawy o które może wcześniej by się nie podejrzewali. Organizm reaguje a rozum (wola, trzeźwy osąd) bardzo często się wyłącza. Waleczny człowiek zamiera jak trusia udająca martwą, lękliwy zaczyna walczyć jak oszalały. Dorabianie do takich tragedii ideologii czyli dorabianie piź...e uszu to wyjątkowo obrzydliwe i chore umysłowe zboczenie.
                • 1matka-polka Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:23
                  aandzia43 napisała:

                  >
                  > > Tak, stare capy zaglądały zamordowanej dziewczynce między nogi czy aby ni
                  > e zost
                  > > ała zgwałcona. Bo jakby została, to by nie mogła być święta. Jeszcze gorz
                  > ej jak
                  > > by się wolała dać zgwałcić niż zabić, to już normalnie ścierka nie święta
                  > . Horr
                  > > or jakiś.
                  >

                  Zydzi nadal usuwaja na zywca napletki u swoich noworodkow, a mohel zlizuje krew z okaleczonego penisa, przy okazji zarażając dziecko opryszczką🤷‍♀️
                  • dramatika Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:34
                    1matka-polka napisała:


                    > Zydzi nadal usuwaja na zywca napletki u swoich noworodkow, a mohel zlizuje krew
                    > z okaleczonego penisa, przy okazji zarażając dziecko opryszczką🤷‍♀️

                    Matkapolka nadal w formie big_grin
                    • 1matka-polka Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:35
                      A co ty myslalas, ze po terapii zmienia sie charakter, czy co?
                      • dramatika Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:39
                        1matka-polka napisała:

                        > A co ty myslalas, ze po terapii zmienia sie charakter, czy co?

                        Nie, ale sprawiałaś takie wrażenie. No ale jak już zeszło na zlizywanie krwi z penisów po obcięciu napletka to wiem, że wszystko w normie wink
                        • 1matka-polka Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:46
                          Po terapii czlowiek otwiera sie na cudze cierpienie, te dzieci niewatpliwie cierpia, przez starych dziadow, ktorych tez ktos skrzywdzil i tak w kolo Macieju, od zarania dziejow🙄
                          • dramatika Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:49
                            1matka-polka napisała:

                            > Po terapii czlowiek otwiera sie na cudze cierpienie, te dzieci niewatpliwie cie
                            > rpia

                            Z tego co widzę otwiera się raczej na propagandę - po to są hospicja, żeby dzieci nie cierpiały. Ładują w nie morfinę i tyle.
                            • 1matka-polka Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:22
                              dramatika napisał(a):

                              > propagandę - po to są hospicja, żeby dzie
                              > ci nie cierpiały. Ładują w nie morfinę i tyle.


                              Preferuje legalną aborcje do 12 tyg bez wskazan, i po 12 ze wskazaniami.
                          • aandzia43 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:59
                            1matka-polka napisała:

                            > Po terapii czlowiek otwiera sie na cudze cierpienie, te dzieci niewatpliwie cie
                            > rpia, przez starych dziadow, ktorych tez ktos skrzywdzil i tak w kolo Macieju,
                            > od zarania dziejow🙄

                            Naprawdę trzeba terapii żeby ogarniać tak proste rzeczy?
                            • 1matka-polka Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:14
                              Naprawdę. 🤷‍♀️ Poza tym, nie badz taka do przodu, bo sa powody dla ktorych siedzisz na tym forum. Tu nikt normalny nie przebywa😌
                              • dramatika Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:17
                                1matka-polka napisała:

                                > sa powody dla ktorych sie
                                > dzisz na tym forum. Tu nikt normalny nie przebywa😌

                                Ta smutna minka ma mnie przekonać, ze to tak z troski o mnie? big_grin
                              • aandzia43 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:19
                                1matka-polka napisała:

                                > Naprawdę. 🤷‍♀️ Poza tym, nie badz taka do przodu, bo sa powody dla ktorych sie
                                > dzisz na tym forum. Tu nikt normalny nie przebywa😌
                                >

                                Nie będę się spierać, coś w tym jest wink Ja tylko zastanawiam się z czego trzeba się terapiować żeby zaczaić, że na swiecie jest pełno cierpienia.
                                • 1matka-polka Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:23
                                  aandzia43 napisała:

                                  > Nie będę się spierać, coś w tym jest wink Ja tylko zastanawiam się z czego trzeb
                                  > a się terapiować żeby zaczaić, że na swiecie jest pełno cierpienia.
                                  >
                                  >
                                  Z wyparcia, zaprzeczenia, dysocjacji, depersonalizacji🙄...
                          • dramatika Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:07
                            Acha, jeśli chodzi o cierpienie, to nikt się nie przejmował cierpieniem płodów z późnej aborcji (zespoły downa i inne) zadowalając się uspokajaniem "ekspertów", że takie płody nie odczuwają bólu czy dyskomfortu, umierając w kanale rodnym przy wymuszonym poronieniu, a bywało, że dopiero na stole pod szmatą.
                            • paskudek1 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:09
                              Lepsza pozna aborcja niż poród. Cóż, to antyabircyjne ppjeby sprawiają, że się lekarze nie uczą jak przeprowadzić bezpiecznie aborcję. Bezpiecznie dla kobiety i dla płodu. Tak żeby właśnie jak najmniej cierpiał.
                              • dramatika Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:15
                                paskudek1 napisała:


                                > lekarze nie uczą jak przeprowadzić bezpiecznie aborcję.

                                Nie bredź. Standardem jest, że nikt się dyskomfortem płodu przy aborcji nie przejmował i nie przejmuje. Jest "konsensus naukowy", że nie odczuwa bólu i sumienie czyściutkie. Ale za to ile wycia, gdy ten sam płód opuszcza macicę 4 msc później i ma szansę od razu dostać morfinę, jeśli jest w hospicjum.
                                • aandzia43 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:26
                                  Ale czaisz że 4 miesiące to w rozwoju płodu przepaść? Przepaść której antyczojsy programowo nie widzą nazywając niezagnieżdżone jeszcze w macicy twory dziećmi.
                                  Przedzierający się przez drogi rodne uszkodzony letalnie pięciomiesięczny płód raczej nie odczuwa bólu, w przeciwieństwie do tego dziewięciomiesięcznego. Potem morfinę dostaje jeden i drugi, z tym że ten pierwszy najczęściej już nie musi.
                                  • aandzia43 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:27
                                    O korzyściach dla ciężarnej nawet nie wspomnę.
                                  • dramatika Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:27
                                    aandzia43 napisała:

                                    > płód raczej nie odczuwa bólu

                                    "Raczej". Czyli nawet brak pewności uspokaja wasze wrażliwe sumienie smile
                                • woman_in_love Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:30
                                  i ma szansę od razu dostać morfinę, jeśli jest w hospicjum.

                                  Dużą dawkę, po której jest zgon. Tak to robicie, prawda? big_grin
                                  • dramatika Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:31
                                    woman_in_love napisała:


                                    > Dużą dawkę, po której jest zgon. Tak to robicie, prawda? big_grin

                                    Tak i od razu zjadamy w naszych straszliwych religianckich rytuałach.
    • chococaffe Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:29
      Jako osoba niespecjalnie związana z kościołem, delikatnie mówiąc, wiedziałam, że jest źle ale nie wiedziałam, że aż tak źle. Pamiętam jakim szokiem była dla mnie wiadomość o "dziecku Chazana". To było i jest niewyobrażalne jak ludzie potrafią być cyniczni i okrutni. A wydawało się, że po 2 wojnie już nic nie powinno dziwić. Piszę okrutni, ale właściwsze słowo to bestialscy.
    • sanciasancia Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:31
      "Mam dwoje koordynatorów, którzy jeżdżą po poradniach Lubelszczyzny, zostawiają ulotki. Z marnym skutkiem. W 2021 r. mieliśmy 16 pacjentek, w 2022 r. - 9. Te, które do nas trafiają, z reguły dowiadują się z portali. W gabinecie słyszały, że lepiej będzie rozwiązać problem za granicą, niż się męczyć przy takiej skali pomocy ze strony państwa.", ojciec doktor, szef hospicjum w Lublinie. Cieszy mnie to, że przynajmniej część lekarzy ma sumienie i wysyła pacjentki za granicę.
      • paskudek1 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:37
        Dokładnie. Nawet kiedy aborcja takich płodów była dozwolona, to uzyskanie łaskawej zgody na zabieg było bardzo trudne. Bo to nie było tak, że kobieta dostawała diagnozę wady letalnej płodu i mówiła - to ja chcę usunąć oo nieee, nie tak łatwo. Trzeba było zebrać perdyliard dokumentów, stanąć przed komisją bioetuczną i czekać na zgodę. A czas mijał. Kiedyś widziałam w telezlwizji śniadaniowej kobietę, która taki zabieg miała. Zgodnie z prawem. Mówiła że komisja właściwie z nią nawet nie rozmawiała. Ot, kilku panów sobie usiadło nad papierkami i na podstawie papierkow wydali wyrok. Na szczęście ten byl pozytywny.
        Aborcja bez granic nie pyta, nie ocenia. Załatwia formalności i tyle.
        • sanciasancia Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:43
          > Aborcja bez granic nie pyta, nie ocenia. Załatwia formalności i tyle.
          >
          I dokładnie tak powinno być.
          • paskudek1 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:46
            sanciasancia napisała:

            > > Aborcja bez granic nie pyta, nie ocenia. Załatwia formalności i tyle.
            > >
            > I dokładnie tak powinno być.
            >

            Wiem. W sumie to też dzięki nim tak mi się poglądy "zradykalizowały" 🙂. Czyli po prostu wiem, że nikt nie ma prawa oceniać tego, że kobieta chce aborcji. Tak powinno być w każdym przypadku.
        • misiamama Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:46
          dlatego właśnie tak ważne jest, aby aborcja była procedurą medyczną wdrażaną na żądanie kobiety - bez żadnych opinii, spotkań z psychologiem, bez możliwości niewykonywania procedury przez lekarza który chce mieć prawo wykonywania zawodu. Nie odpowiada - można być laryngologiem albo pediatrą. Każde najmniejsze obostrzenie spowoduje dokładnie taką sytuację - kilku panów będzie debatować, czy ta kobieta to wie rozumie i na pewno chce.
      • alpepe Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:44
        Też mnie to cieszy.
        Pamiętam, jak urodziłam pierwszą córkę, położna mi opowiadała o dobrych doktorach, który zrobili aborcję kobiecie z płodem bez kości czaszki i drugą opowieść o kobiecie upośledzonej, rodzącej upośledzone dzieci taśmowo, którą przy porodzie ubezpłodniono. Już w 2007 był inny klimat, widać było, że położna się boi mówić cokolwiek.
    • woman_in_love Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 11:43
      1) dziecko gościa z mordojurków umarło po urodzeniu
      2) Bosak coś tam sugerował, że mu anestezjolog pomógł

      3) aż się szef anestezjologów oburzył, że anestezjolodzy nie są od takiego pomagania

    • dramatika Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:13
      Ale o co chodzi w ogóle? Bo ja czytam, że liczba pacjentek hospicjów perinatalnych była mniejsza w roku 2022 niż w latach 19/20, kiedy jeszcze można było usuwać potworki. Czy straszliwy wyrok TK nie powinien spowodować odwrotnej sytuacji, czyli zapchania hospicjów perinatalnych?
      Abstrahując od przyczyn tego stanu rzeczy (choć artykuł wymienia kilka), to chyba dobrze, że niewyabortowanych potworków jest mniej, a nie więcej?

      • paskudek1 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:32
        Czyżby? Przecież to ty optujesz za calmowitum zakazem aborcji. Cóż, na szczęście są organizacje, które pomagają. Pomagają zorganizować aborcję. Żeby cierpieniami było mniej.
        • dramatika Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:38
          paskudek1 napisała:

          > Czyżby? Przecież to ty optujesz za calmowitum zakazem aborcji.

          Nie, nie optuję za całkowitym zakazem aborcji smile

          > Cóż, na szczęście są organizacje, które pomagają.

          A może wyrok TK sobie, a życie sobie i te potworki nadal są usuwane normalnie w szpitalach? To by wiele tłumaczyło, ale też nie pasuje do masochistycznej narracji o katotalibanie, Gileadzie etc.
          • paskudek1 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:42
            Właśnie o to chodzi że NIE SĄ usuwane. Kobiety po prostu kombinują. Fakt, uruchomiły się organizacje i wręcz dają ogłoszenia. Ale nawet przed wyrokiem usunięcie ciąży z wadami nie było proste. Wręcz przeciwnie.
            • dramatika Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:47
              paskudek1 napisała:

              > Właśnie o to chodzi że NIE SĄ usuwane. Kobiety po prostu kombinują.

              Jak jest to nie wiesz. Ja mam w pamięci wywiad z jakąś katoliczką, która nie chciała usuwać potworka, a było to już po wyroku TK - nadal ginekolodzy przedstawiali jej opcję usunięcia i dziwili się, że nie chce (to było przy okazji historii z jakąś ginekolog robiącą karierę w internetach, która się żaliła na los swojej pacjentki, a potem się okazało, że pacjentka wcale nie czuje się pokrzywdzona)
              • paskudek1 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:11
                Jakim cudem mogli jej po wyroku TK przedstawić opcję aborcji, skoro wyrok tego ZABRANIAŁ. Nie kłam dramatika. To podbno grzech. A ty się tak strasznie moralnością podpierasz.
                A jak było i jak jest to właśnie wiemy. Dzięki relacjom samych zainteresowanych. Czyli kobiet po aborcji albo tuch, którym aborcji odmówiono. Czasami relacji ich krewnych bo one same już nie żyją.
                • dramatika Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:26
                  paskudek1 napisała:

                  > Jakim cudem mogli jej po wyroku TK przedstawić opcję aborcji, skoro wyrok tego
                  > ZABRANIAŁ.

                  Nie zabrania, jeśli ciąża zagraża zdrowiu (i tym bardziej życiu) matki.
                  Tu lekarze proponowali aborcję, a z całej historii wynika, ze było to już w czasie obowiązywania nowych przepisów (lekarka, która najpierw nagłośniła tę historię wskazywała, że to przez wyrok TK - nie wiedziała, że to sama matka nie chciała usunąć płodu)

                  kobieta.onet.pl/wiadomosci/wada-letalna-plodu-a-aborcja-oni-sie-na-nia-nie-zdecydowali/0151l35
                  • paskudek1 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 15:28
                    Powiedz to rodzinie Izy z Pszczyny, Agnieszki z Częstochowy a nawet Agaty Lamczak. I pewnie rodzinom wielu wielu innych kobiet.
                    • dramatika Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 15:58
                      paskudek1 napisała:

                      > Powiedz to rodzinie Izy z Pszczyny, Agnieszki z Częstochowy a nawet Agaty Lamcz
                      > ak. I pewnie rodzinom wielu wielu innych kobiet.

                      Coś ci się rozwrzeszczana japa nagle zamknęła po tym jak przedstawiłam ci wzruszającą historię opisaną na onecie, o tym jak lekarze straszliwie boją się proponować pacjentkom aborcje potworków smile
                      • paskudek1 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 16:09
                        Widzisz żałosna kreaturo, zmienilam zdanie. Lekarze nie boją się robić aborcji. Oni ich nie u nie umieją i robić nie chcą. Alnı z wygodny albo mają mózgi przperane antyabircyjną sieczką przez 30 lat.
                        Tyle że ty manipulujesz i łżesz jak bura suka. Zresztą nie pierwszy raz.
                        • dramatika Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 16:17
                          paskudek1 napisała:

                          > żałosna kreaturo
                          > łżesz jak bura suka.

                          Zatkało cię, ale wiedziałam, że tylko na chwilę big_grin
                          • paskudek1 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 16:29
                            Nic mnie nie zatkało. Po prostu, może także pod wpływem twoich wpisów, dostrzegłam smutną prawdę - lakarze w Polsce mają glaboko w dupie kobiety. Nie robią aborcji bo tak im wygodnie. Bo często nawet nie umieją ci młodsi albo nie mieli jak się tego nauczyć a już na pewno nie mieli jak praktykować. Skoro zabiegów się u nas nie robi. A ty łżesz programowo. Bo nawet jak się pomylisz to prawdy nie umiesz powiedzieć.
          • langsam Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 27.01.23, 01:06
            Głupku, o rok wcześniej (2020) w Polsce wykonano 1076 legalnych zabiegów przerwania ciąży.
            Najwięcej, bo 1053 z powodu wad płodu.
            Jeszcze rok wcześnej (2019) 1110
            A w roku 2021 - 107.
            Co oznacza, że kilkaset zabiegów przeniesieono za granicę.

            Szpitalne przerwanie ciąży wymaga przynajmniej 3 osób z personelu: anestezjologa, chirurga/ginekologa, instrumentariuszki. Nie wierzę w istnienie w zbiurokratyzowanych szpitalach, w których 24/24 działają lekarze i pielęgniarki, w których stale obecni są pacjenci, które są rozliczane z procedur, w których latają godki i kler, otóż nie wierzę, by w takich warunkach istniały liczne lojalne i dyskretne minimum trzyosobowe zespoły które cichcem i utrzymując tajność systematycznie przerywają ciąże.
            Statystyki wskazuja, że co roku przerywano w ramach NFZ około 1000 ciąż.
            W 2015 -1040 aborcji, w 2016 roku – 1098, w 2017 roku – 1057, w 2018 roku – 1076, a w 2019 roku – 1110.
            Albo więc w 2021 urodził się dodatkowy tysiąc ciężko uszkodzonych dzieci, albo takie ciąże są przerywane innymi drogami - głównie w państwach liberalnych i szanujących decyzje kobiet.
            • paskudek1 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 27.01.23, 09:10
              No nie, przecież wiadomo, że skoro przed wyrokiem TK trudno było uzyskać zgodę na aborcję z powodu wad płodu, to po wyroku jasne i oczywiste jest, że lekarze chętnie te ciąże usuwają pod pretekstem zagrożenia zdrowiała kobiety. No to przecież jasne jak to słońce prawda? Co prawda w przypadkach nagłych jakoś nie umieją podjąć decyzji o aborcji ale przecież wiadomo, że tak ogólnie to rąbiią te aborcje jedna za drugą
        • langsam Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 27.01.23, 00:51
          Dzieki trybunałowi Przyłębskiej informację o aborcji bez granic i innych organizacjach pomagających kobietom rozeszły się szeroko.
      • gdanskamarylka Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:41
        Oczywiście, że to dobrze, ale tylko dlatego że - DZIĘKI BOGINI! smile - są takie świetne dziewczyny, które nie pierdzielą kocopołów o sumieniu, przemyśleniu i godnej śmierci oraz konieczności ochrzczenia, tylko pomagają ogarnąć aborcję za granicą.
      • woman_in_love Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:44
        Czy straszliwy wyrok TK nie powinien spowodować odwrotnej sytuacji, czyli zapchania hospicjów perinatalnych?

        Powinien, jednakże wyrok spowodował strajki, a na strajkach wypromowano aborcję i kontakty pomocowe.
        Na skutek tego nawet wieśniaczki z głębokich wsi, które by kiedyś urodziły bo nie wiedziały ze można inaczej, zaczęły się przerażone skrobać na potęgę przy najmniejszych podejrzeniach a nawet mglistych przeczuciach, że coś nie tak.

        No i dodatkowo tak jakoś w tym czasie Bosak wypromował postawę, że "jesteśmy w stanie zapewnić takim dzieciom śmierć bez bólu", więc zapewne część takich noworodków umiera w cudowny sposób tego samego dnia i nie potrzebuje hospicjów.
        • dramatika Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 13:58
          woman_in_love napisała:


          > Powinien, jednakże wyrok spowodował strajki, a na strajkach wypromowano aborcję
          > i kontakty pomocowe.

          E tam. Jak zwykle - brzytwa Ockhama. Zmieniło się pewnie tylko tyle, że do legalnej aborcji potworka potrzebne jest zaświadczenie od lekarza o zagrożeniu dla zdrowia matki. Ale ponownie - to dla was zbyt trywialne wyjaśnienie, za mało w tym krwi, cierpienia które mogłybyście współodczuwać i pornografii z okolic patologii ciąży (płód bez powłok brzusznych etc)
          • woman_in_love Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 14:15
            jasne big_grin
          • paskudek1 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 16:07
            dramatika napisał(a):

            > woman_in_love napisała:
            >
            >
            > > Powinien, jednakże wyrok spowodował strajki, a na strajkach wypromowano a
            > borcję
            > > i kontakty pomocowe.
            >
            > E tam. Jak zwykle - brzytwa Ockhama. Zmieniło się pewnie tylko tyle, że do lega
            > lnej aborcji potworka potrzebne jest zaświadczenie od lekarza o zagrożeniu dla
            > zdrowia matki. Ale ponownie - to dla was zbyt trywialne wyjaśnienie, za mało w
            > tym krwi, cierpienia które mogłybyście współodczuwać i pornografii z okolic pat
            > ologii ciąży (płód bez powłok brzusznych etc)

            Oficjalnie dane o aborcjach wykonanuch w roku ubiegłym - 111 aborcji. Przed wyrokiem TK było ich około 1200 zdaje się. Przestań pieprzyć Dramatika
            • dramatika Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 16:16
              paskudek1 napisała:


              > Oficjalnie dane o aborcjach wykonanuch w roku ubiegłym - 111 aborcji. Przed wyr
              > okiem TK było ich około 1200 zdaje się.

              Naturalnie, skoro zakazali skrobania zespołów downa i innych wybrakowanych produktów.
              Ale dlaczego zmieniasz temat? Według artykułu liczba żywych potworków zmalała, zamiast oczekiwanego wzrostu (oczekiwanego, bo rzekomo lekarze już nie wykonują ich aborcji).

              Chyba że to jest tak, że jak liczba aborcji zmalała, to przez katotaliban, a jak zmalała liczba żywych urodzeń potworków, to dlatego, ze jest skuteczne podziemie aborcyjne. To, ze to się kompletnie nie spina, niczemu oczywiście nie przeszkadza - w życiu jak w fizyce kwantowej, dwa stany faktyczne nawzajem się wykluczające mogą istnieć jednocześnie big_grin
              • paskudek1 Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 16:31
                Tak tak, mam wierzyć że te 111 aborcji, a pardon, 109, bo podobno 2 to były z gwałtu, to te ciąże z wadami letalnymi. Oczywiście. I usunięto je na podstawie zaswiaczenia o zagrożeniu życia lub zdrowia kobiety. Jasne. Na pewno.
      • sylwiastka Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 15:58
        liczba dzieci, ktore zmarly przed pierwszym rokiem zycia nie spadla drastycznie, natomiast nie umieraly one w hospicjach, bo tych jest mniej niz bylo przed zaostrzeniem prawa do aborcji. To jest problem cierpiacych rodzin.
    • taki-sobie-nick Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 23:27
      Coraz mniej?! I tak było tylko JEDNO, a pozostałe składały się de facto z psychologów, a dziecko zostawało w domu.

      perinatalne.pl/
      • taki-sobie-nick Re: Coraz mniej hospicjow perinatalnych po wyroku 26.01.23, 23:29
        www.hospicjum.waw.pl/strona-glowna/hospicjum-perinatalne

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka