zaczepki po lekcjach na placu przed szkołą

[trzebabyloodrazu]

czy jeżeli uczeń zaczepia drugiego już po zakończonych lekcjach i po wyjściu z budynku szkoły ale nadal będąc na szkolnym terenie, to można to zgłosić dyrekcji? Na co się powołać, żeby zareagowała?

[ritual2019]

Oczywiscie. Nie ma tam pracownikow szkoly?

[trzebabyloodrazu]

na placu przed szkołą nie ma, na boisku też nie

[ritual2019]

Czego ja sie spodziewalam...

[little_fish]

U was dyżurują na boisku całą dobę?

[kandyzowana3x]

Akurat na boisku w czasie gdy przebywają tam uczniowie tak. Ale przed, obok czy za szkola to nie słyszałam.

[little_fish]

"uczeń zaczepia drugiego już po zakończonych lekcjach" czyli jak rozumiem, nie w czasie przerwy. Jeszcze się nie spotkałam z tym, żeby ktoś dyżurował na terenie szkoły poza przerwami i tuż przed rozpoczęciem lekcji.

[trzebabyloodrazu]

od razu po zakończonych lekcjach. Starsze klasy pewnie jeszcze mają lekcje w budynku, ale napadający i napadnięty lekcje już zakończyli.

[little_fish]

Ale jak rozumiem nie w czasie przerwy, tylko trwania kolejnej lekcji, tak?

[trzebabyloodrazu]

ciężko stwierdzić. Ja tego nie widziałam, dzieci też nie wiedzą, czy była przerwa, czy już lekcja.

[aqua48]

Nie tylko można, ale też trzeba. Powołaj się na zapewnienie uczniom bezpieczeństwa na terenie szkolnym.

[ga-ti]

I dlatego w szkole mego dziecka jest zakaz przebywania na placu przed szkołą (na boisko nie ma wstępu jeśli się nie ma właśnie wfu), kończysz lekcje, ubierasz się i wio, czym prędzej opuszczasz teren szkoły. Ech, a nastolatki marudzą, że nie mają gdzie posiedzieć i pogadać, za młode na kawiarnie, na kababy i inne nie mają kasy, z placów zabaw ich przeganiają... a ławeczka na terenie placu przed szkołą byłaby idealna na pogaduchy, żarty, niezobowiązujące spotkania z rówieśnikami.
Można zgłosić w szkole, choć szkoła odpowiedzialności nie ponosi, dziecko po lekcji, ma samodzielne wyjścia, więc wychodzi. Jednak jakby nie było dziecko uczniem tej szkoły jest i reprezentuje ją swoim zachowaniem.
Pewnie skończy się tym, że przegonią dzieciaki czym prędzej za furtkę.

[trzebabyloodrazu]

nie chodzi mi o odpowiedzialność ale o zapobieganie następnym takim przypadkom.

[trzebabyloodrazu]

Można zgłosić podejrzenie demoralizacji w związku z tym? Szkoła ma obowiązek na to zareagować?

[princy-mincy]

Oczywiście, nawet trzeba.

[bombalska]

A monitoringu nie ma?

[rosapulchra-0]

A dlaczego sama nie zwrócisz agresorowi uwagi? Ja tak kiedyś zrobiłam, a potem zgłosiłam to wychowawczyni.

[anorektycznazdzira]

Można, a nawet trzeba.
Jak nie zareaguje, to zgłosić na policję.