Co jecie na śniadanka?

[ilewazy.cie]

Jecie zdrowo, czy raczej naleśniki na słodko? Mi pomaga pani, mam rozpiskę na cały tydzień, jutro bułki z cynamonem i sosem waniliowym.

[krwawy.lolo]

MNIE pomaga rozsądek. Jem oczywiście bułkę z pasztetem, czy inną kiełbasą.

[ga-ti]

No masz, narobiłeś mi smaka. Zjadłabym sobie na kolacyjkę bułkę z pasztetem, majonezem i pomidorem
Albo wersja kolonijna, z pasztetem i ogórkiem kiszonym.

[krwawy.lolo]

No właśnie dzisiaj pożarłem bułkę z resztką pasztetu i ogórkiem kiszonym. Na śniadanie. A zaraz idę zrobić sobie poćwiartowaną bułę z serem, kiełbasą i dwojgiem past, jajecznej i rybnej.

[little_fish]

O tak. Pasztet i kiszone ogórki. Ewentualnie odrobina musztardy. Zwykłej, stołowej. Mniam

[azalee]

O, pasztet z musztarda, az sie rozmarzylam

[banicazarbuzem]

Chyba bułeczkę z pasztecikiem, majonezikiem i pomidorkiem 🤣
Narobiłaś mi smaczka 😍

[bukietlisci]

A pasztecik gęsich watrobuniek😀 pomidorek z ekologicznej uprawki , majonezik własnoręcznie ukręcony z jajeczek od kurek z wolniutkiego wybiegusiu.
Światowym trzea być a nie burakiem pastewnym😀

[banicazarbuzem]

I właśnie mi przypomniałaś dlaczego nie jem śniadanie, nie mam czasu na własne uprawki.
Piję chemiczną kawusie

[ga-ti]

Nie mam czasu na naleśniczki, zresztą ja lubię jeść powoli, jak mam jeść w pośpiechu to wolę wcale.
Dziś jajecznica z pomidorem.

[azalee]

Kawusie i finito

[bazia_morska]

Wciąż bawi 😛

[sandy_cheeks]

Nie jem śniadanka, tylko normalne śniadanie. W końcu jesteśmy dorośli (chyba).
Codziennie wciągam kanapki z padliną/serkiem/pastą rybną + pomidory/papryka. Monotonność już mnie trochę mierzi, planuję jakąś modyfikację w niedalekiej przyszłości…

[budyniowatowe]

sandy_cheeks napisała:

> Nie jem śniadanka, tylko normalne śniadanie. W końcu jesteśmy dorośli (chyba).
> Codziennie wciągam kanapki z padliną/serkiem/

śniadanka sa zle a serek juz nie

[sandy_cheeks]

Bo to się nazywa serek, ten kupuję najczęściej

[daniela34]

Jem to co jakaś dobra dusza, która rano jest bardziej przytomna ode mnie, przyniesie mi pod nos. Raczej nie na słodko. Wiem co zjem jutro - kawałek tarty z gruszkami i serem pleśniowym i przegryzę faworkiem.

[krwawy.lolo]

Zrób sobie jajecznicę ze szczypiorkiem.

[daniela34]

Ja sobie rano niczego nie zrobię. Chyba że krzywdę.

[krwawy.lolo]

Ech, gdyby tak można było cofnąć czas, nie dopuściłbym. Niestety, gdybym cofnął, niemowlęciem byś była, albo embrionką.

[simply_z]

Wtf

[boogiecat]

😀
juz sluze interpretacja:

Daniela twierdzi, ze rano sobie niczego nie zrobi, z pewnoscia nie sniadanie, najwyzej krzywde.

To stwierdzenie prowadzi czytelnika do oczywistego wniosku, ze taka sytuacja mozliwa jest jedynie w stanie niemowlecym.

***
Lolo, rownolegle i niezaleznie, chcialby uratowac Daniele tzn zrobic jej jajecznice, i jednoczesnie jest swiadomy, ze ta sytuacja bylaby mozliwa jedynie gdyby byl mlodym mezczyzna, ze wzgledu na seksualny podtekst jajecznicy ; a do tego trzeba by cofnac z 40 lat.

Niestety, wystepuje tu paradoks, jak w serialu Dark, Lolo wie ze cala afera moglaby sie skonczyc tak, ze zostalby swoim wlasnym synem.

[marinella]

Rany, boogie. Jest piata rano.

[boogiecat]

😀

Koty mnie obudzily, ukochalam i sobie poszly. Czy tobie dziecie kwili?

[marinella]

Nie kwili, to ja je budzę na żarcie, bo śpi już od 19.

Łezka mi się w oku zakręciła, ja w zeszłym tygodniu straciłam ostatniego kota 17 latka. Tez mnie budził w środku nocy 😢

[boogiecat]

Przykro mi Dolcze.

Tydzien temu weterynarz powiedzial o moim Kebabie,ze teraz to on juz jest seniorem, chce sobie spokojnie pokorzystac z zycia (zapytalam czy aby nie za gruby). Sperturbowal mnie tym stwierdzeniem na kilka dni.

[krwawy.lolo]

Nie myślałaś Bugi, coby zacząć pisać scenariusze do telenowel? Może nawet ja obejrzałbym odcinek.

[boogiecat]

Pisalabym🙂

[myelegans]

nie jem sniadan od lat, wyjatkiem sa narty, wtedy jem duzo zeby na caly dzien wystarczylo, ale raczej nie na slodko...

jem 2 posilki dziennie, tez od lat

[kk345]

Mówisz, ze naleśniki na słodko są niezdrowe, w odróżnieniu od bułki z cynamonem i sosem waniliowym?
Pani od tej rozpiski na tydzień ma jakiś związek z dietetyką?

[mandre_polo]

Uważam identycznie

[ilewazy.cie]

Nie, to pomoc domowa.

[mgla_jedwabna]

Bułki mogą być bardziej lekkostrawne od smażeniny, poza tym wiele od naleśników się nie różnią (cukier i inne weglowodany). Na plus naleśników z kolei jest możliwość przemycenia witamin w postaci wsadu z surowych owoców.

[kk345]

Interesuje mnie, dlaczego naleśniki są niezdrowe a buły już nie.

[frytulek]

kk345 napisała:

> Mówisz, ze naleśniki na słodko są niezdrowe, w odróżnieniu od bułki z cynamonem
> i sosem waniliowym?
> Pani od tej rozpiski na tydzień ma jakiś związek z dietetyką?

A skad wiesz z czego ta bulka? Bo moze byc z maki migdalowej, a krem waniliowy bez cukru.

[mamkotanagoracymdachu]

Na śniadanka to nic.

Na śniadania jadam jajka w każdej postaci, pasty warzywne, shashouki, sery, czasem owsianki.

[zaczarowanyogrod]

Czasem na słono, czasem na słodko. Ale naleśników nie robię z rana.
Czasem na śniadanie jem obiad z poprzedniego dnia.

[piataziuta]

Na co dzień mój komfort food: czyli kanapeczki.
Do kawy z żółtym serem i masłem, kolejna z grubą warstwą czegoś białkowego i dużo pomidora z ogórkiem kiszonym.
Jeśli pomidora było za mało to dopcham skyrem z dodatkowym białkiem, albo owocami.
Mieciu masło orzechowe z bananem na pieczywie typu Wasa.

W pozostałe dni: omlet z ziołami i fetą/jajka na miękko/parówki.
Kiedyś pasta jajeczna/tuńczykowa/twarożek z awokado i ziołami, ale ostatnio nie chce mi się robić.

[krwawy.lolo]

Bogiem a prawdą, Ziuciu, mógłbym śniadań w ogóle nie jeść. Najważniejsza jest kolacja. Osobiście mógłbym raz dziennie się obżerać. Krótko przed snem.

[piataziuta]

Kwestia przyzwyczajenia.
Ja się nauczyłam jeść kolację tak na 70%, a czasem na 50.
Wtedy rano wchłaniam jak dziki wieprz.

[anka_z_daleka_1]

Płatki owsiane z nasionami chia, jogurtem kozim, owocami i łyżeczka miodu. Do tego kawa. Od lat. Tylko owoce sie zmieniają. W Polsce zamiast cha dodawałam nasiona lnu.

[marzeka11]

Często owsiankę, ale przygotowuję ją zawsze dzień wcześniej, nie gotuję, w lodówce czeka, z rana tylko trochę podgrzewam i jest bardzo syta; dodaję nasiona chia, cynamon, orzechy, borówki, siemię lniane i podlewam mlekiem migdałowym. Bardzo sycące danie, które powoduje, że przez wiele godzin nie myślę o jedzeniu.

[anka_z_daleka_1]

Tak samo jak ja- to się teraz nazywa nocna owsianka. Ja nie podgrzewam tylko jem na zimno. Pycha!!!!!

[marzeka11]

anka_z_daleka_1 napisała:

> Tak samo jak ja- to się teraz nazywa nocna owsianka. Ja nie podgrzewam tylko je
> m na zimno. Pycha!!!!!

Ja rano dolewam trochę mleka migdałowego i podgrzewam, ale masz rację: PYCHA! W sumie póki nie poznałam tego przepisu, to męczyłam się z owsiankami i nie lubiłam ich robić, gotowane, były za gorące. A tutaj: prościej, smaczniej i długo trzyma poczucie sytości.

[akseinga1975]

Przewaznie jajka, jajecznica, sadzone na pomidorach, pasta jejeczna, na miekko. Czasem owsianka.

[myelegans]

Ja taka robie na lunch do pracy…robie robie z mlekiem kokosowym lub migdalowym jem na zimno z owocami, dodaje troche masla orzechowego albo migdalowego, przerozne owoce, platki kokosowe, jagody goji, chia, nasiona konopi

[malenka9]

Kawę.

[primula.alpicola]

Że naleśniki na słodko niezdrowo, a bułki cynamonowe z sosem waniliowym to juz lepiej? Ekhem.
Jaka pani ci pomaga i w czym, w rozpisce? (btw "mnie pomaga").
Na śniadania jadam różne rzeczy, jajka w różnych postaciach, sery, warzywko jakieś, owsianka gotowana lub pieczona, granola z jogurtem, kanapki z mięsem i serem plus warzywa, twarożki, podsmażone ziemniaczki w "wczoraj", smoothie czekoladowo-kawowe, albo jakieś inne. Dziś były tosty z pastą orzechową i cztery liczi.
No i kawusia, zawsze. I finito.

[ilewazy.cie]

Ta pani piecze mi bułki.

[primula.alpicola]

No to komfortowo.

[extereso]

Zazwyczaj jajka sadzone na boczku , pastę z avokado, a jutro zjem sobie gofry. Solidne śniadania w każdym razie.

[nanuk24.0]

Nie jem śniadań od 30 lat już.
Raz dziennie główny posiłek i dwa razy jakieś przekąski w postaci warzyw i owoców.

[snakelilith]

Na śniadanko jem zwykle owsianeczkę na wódeczce......

[ursydia]

Ja tak samo tylko pomijam owsianeczkę.

[piataziuta]

Jakbym miała zjeść rano owsiankę na wodzie, to też wybrałabym samą wodę. 🤢

[snakelilith]

Bo nie próbowałaś. Moim zdaniem smakuje lepiej niż na mleku. Do tego po owsiance na mleku czuję się jakbym miała kamienie w brzuchu i staję się senna, co kompletnie przeczy ideii śniadania. Ale ja moczę moje płatki przez noc, a rano dodaję jeszcze masło orzechowe, miód, rodzynki, cynamon, banany i czasem jabłko/kiwi/pomarańcze i jem na ciepło.

[magdallenac]

Jak Wy te płatki moczycie? Zalać wodą przed snem i do lodówki? Trzeba to rano podgrzewać? Wytrzymają w tej wodzie do południa, czy się zrobi ciapa?

[snakelilith]

O tej porze roku nie wstawiam do lodówki, w kuchni w nocy mam maksymalnie 17-18 stopni. Zalewam wieczorem zimną wodą. Czasem kranówą, a czasem zagotowaną z czajnika, jak coś mi zostanie po wodzie do herbaty. Tyle, by były całe przykryte. Od razu do rondla ze stali nierdzewnej. Rano, a raczej coś koło 11, bo teraz późno jem śniadania, dolewam ciut wody (albo soku pomarańczowego) jak trzeba i podgrzewam, ja lubię ciepłe, z dodatkami (miód, orzechy, rodzynki itd) mieszając, do zagotowania, choć gotować nie musi. To trwa maksymalnie 3 minuty. Owoce podaję do tego surowe.
Ciapa się nie robi, też się obawiałam, ale nie, mam wrażenie, że tak długo namoczone są nawet lepsze, delikatniejsze w smaku, ale nie ciapowate, w sensie, że się nie rozpuszczą, no gdyba, że bierzesz te błyskawiczne. Ja biorę taki zwykłe eko, z pełnego ziarna.
Jak nie chcesz namaczać na noc, to płatki wystarczy namoczyć na 30-40 minut przed jedzeniem, inaczej coś tam w nich utrudnia przyswajanie pewnych korzystnych składników i trochę byłoby szkoda.

[magdallenac]

Sprobuję takie na zimno zrobić. Bo lubię owsiankę, ale często mi się płatki rozgotowują do takich ciapowatych, a jak za krótko gotuję, to znowu są suche.

[anka_z_daleka_1]

Ja do szklanego naczynia z przykrywką wsypuje płatki i chia i zalewam gorącą wodą. Przykrywam i , mimo gorącego klimatu, nie wstawiam do lodówki, ale dbam, żeby namoczone płatki były szczelnie przykryte. Potem dodaję jogurt prosto z lodówki( czyli zimny), miód i owoce. Wszystko mieszam i przekładam do miseczki, z której jem. Nie podgrzewam, płatki są zimne.

[chicarica]

Wódką, wódką. Rano odcisnąć, płatki wywalić bo kto by to jadł.

[katriel]

> Bo nie próbowałaś.

Ja próbowałam, bo mój mąż nie lubi mleka i robi wyłącznie na wodzie. Nie cierpię owsianki na wodzie. W owsiance najsmaczniejsze jest mleko. Kamieni w brzuchu nie stwerdzono.

> Moim zdaniem smakuje lepiej niż na mleku.

No właśnie, twoim zdaniem.

[snakelilith]

katriel napisała:



> No właśnie, twoim zdaniem.

Napisałam przecież moim zdaniem. Co muszę jeszcze zrobić, by nie wymagało to twojego podkreślenia? A osoba, która uważa, że najsmaczniejsze w owsiance jest mleko, może w ogóle nie powinna jeść owsianki, a od razu pić tylko mleko. To tylko taka luźna i niezobowiązująca propozycja, byś nie zrozumiała tego znowu jako imperatyw.

[snakelilith]

ursydia napisała:

> Ja tak samo tylko pomijam owsianeczkę.

To taka wyższa forma "blaszanej bułki", czyli puszki piwa na śniadanie.

[shellyanna]

- rucola z serkiem wiejskim / homo, chili i pomidorem albo ogórkiem kiszonym
- jajecznica z 3 jaj na łyżeczce masła + rucola
- pieczywo ryżowe z pastą warzywną i ogórkiem kiszonym / pomidorem

[magdallenac]

Ja lubię ser biały z pomidorem, rzodkiewką, ogórkiem i ziarnami słonecznika.

[shmu]

Płatki owsiane z mlekiem, muesli doktora Birchera, croissanty z dżemem lub żółtym serem, pan con tomate czyli grzanki że zmiksowanym pomidorem, oliwa i sola, kaszkę mannę i owsiankę z musem jabłkowym.

[shmu]

Zawsze jakiś owoc.

[1matka-polka]

Chleb z hummusem i srirachą, do tego oliwki albo papryka...

[kafana]

Bardzo często jem szpinak baby plus warzywka co akurat mam w lodowce i na to jajko sadzone.

[kafana]

Codziennie tez robie reszcie rodziny owsiankę ale sama nie lubie. Czasem zdarza mi się po nich dojeść.

[krwawy.lolo]

W kwestii formalnej, nie zamierzałem rozpoczynać kolejnych przepychanek dotyczących rodzaju przyjmowanego pokarmu. Powtarzam, MNIE chodziło o MI.

[kaki11]

Jem na szybko. Żadnych naleśników, placuszków i świeżo robionych sałatek, w życiu by mi sie nie chciało z tym bawić z rana. Zdrowo czasem, jak się trafi, ale to nie jest cel. Jak wychodzę to najczęściej łapię coś co można zjeść w przelocie czyli coś z zestawu: jakiś owoc, wypiek, jogurt czy serek, no albo kanapki jak i tak jem z dzieckiem. Sporadycznie dojadam wczorajszą zupę czy kolacyjna sałatkę. A jak mam więcej czasu żeby spokojnie usiąść a nie gnać do pracy, to robię jajecznicę, inne jajka, płatki z mlekiem albo owsiankę z jakimiś dodatkami.

[aandzia43]

Bułka z sosem waniliowym jest zdrowsza od naleśnika z serem?

[akseinga1975]

Od kiedy nie jem po 18 sniadania wchodza mi jak zloto.

[default]

Jemy kanapki. Czasem jajecznicę. Kiedyś przez lata całe jadłam owsiankę z orzechami, ziarnami i suszonymi owocami, ale teraz już nie. Kanapki różne, z tym co akurat mam w lodówce. Osobiście najbardziej lubię ze smalcem ze skwarkami, a na to twaróg. Albo z pieczonym mięsem, majonezem i ogórkiem kiszonym. Na deser kawałek gorzkiej czekolady albo - jak mam akurat - kawałek ciasta. Na śniadanie zjadam najwięcej.
Na obiad już mniej, a kolacji czasem nie jem w ogóle. Albo coś niewielkiego, sałatkę, jogurt czy serek z owocami, czy coś w tym guście.