Dodaj do ulubionych

Nowe życie - pierwsza randka

27.01.23, 21:43
Pewnie pamiętacie moje wątki dotyczące tego, że mój mąż odszedł do kochanki a ja go tak bardzo kocham.

No więc dużo przebolałam, ale po raz setny z kolan i zarejestrowałam się na portalach randkowych.
Ok. 3,5 tygodnia temu zapoznałam się z pewnym gościem. Przystojny, elokwentny, inteligentny, zrównoważony, odpowiedzialny itd. Napisał, że żona go zdradza i szybko znaleźliśmy wspólny język. Po 3 dniach napisał mi, że dawno tak dobrze nie czuł się jak ze mną. Po tygodniu zaczęliśmy pisać do siebie Kochanie. Naprawdę nie przestawaliśmy pisać. Po 2 tygodniach się spotkaliśmy i też było bardzo miło.
No i się zaczęło. Żona która rok go zdradzała a on przez nią umierał i prosił ja na kolanach, żeby zerwała z kochankiem i ratowała rodzinę, nagle Dostała szału że mąż sobie kogoś znalazł. Znalazła do mnie numer, dzwonila po nocach. Prosiła męża o to, żeby zerwał ze mną, że ona zrozumiała swój błąd i co zrobił? Wrocil do niej. Do kobiety, o której 3 tygodnie temu pisał mi że złamała mu serce.
Napisał mi tydzień temu, że czas ze mną był wspaniały, że dużo mu dały rozmowy ze mną itd ale postanowił dać szansę żonie, skoro ona sama wyszła z inicjatywa (a jeszcze pół roku temu powiedziała mu, że go nie kocha i zakochala się w innym i żeby on też sobie kogoś znalazl).

Ten człowiek spowodował, że też czułam się super. Mówił mi, że nigdy nie spotkał tak fajnej i ciepłej kobiety. Że jestem piękna i inteligentna. Codziennie przez 3 tygodnie mnie rozkochiwał a wczoraj ostatecznie rzucił, bo stwierdził że ratuje swoje małżeństwo, dzieci, rodzine.
Nie powiem ze jestem w szoku, bo jeszcze 3 tygodnie temu umierał z bólu po tym co mu żona robiła na jego oczach (kochanek wysyłał jej kwiaty do domu itd. i on to widzisl).
Dodał jeszcze że jak mu się nie uda uratować małżeństwa to napisze do mnie.

Czy ja musze mieć takiego pecha? Ja prdl...
Nie dość że maz mnie wykańczał to jak poznałam ciekawego człowieka to on mnie zostawił dla rodziny.
Ja też chcę być z kimś. Ja unikać takich sytuacji, żeby znowu nie cierpieć?
Obserwuj wątek
    • triss_merigold6 Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 21:48
      Ja unikać takich sytuacji, żeby znowu nie cierpieć?

      nie tkać iluzji związku z typem znanym 3 tygodnie
      ani 3 miesiące

      nie ma za co
      • tos_kaniaaa Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 21:50
        Ok 🙂
        • tos_kaniaaa Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 21:55
          Czy jest w ogóle szansa że oni będą szczesliwi razem jak On nadal ja chyba kocha a tatma nie chce stracić status quo, choć uważam, że będzie go nadal zdradzać z tym kochankiem?
          (Bo ona niby z nim zerwała z tym kochankiem ale w marcu gdzieś tam wyjeżdżają, bo jej mąż widział rezerwację).

          • mamkotanagoracymdachu Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 22:01
            Pewnie, ze jest szansa, ze będą szczęśliwi.
            A Ty na przyszłość szukaj facetów bez żony, anie takich, co to zona ich nie rozumie / zdradza / uj wie co.
          • jednoraz0w0 Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 22:12
            Dlaczego piszesz o nim z dużej litery?
            • marta.graca Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 06:43
              Chce podkreślić, jaki jest dla niej ważny 😄
          • panna.nasturcja Re: Nowe życie - pierwsza randka 25.02.23, 04:36
            To czy oni będą razem szczęśliwi to kompletnie nie jest Twój problem.
    • borsuczyca.klusek Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 21:58
      🙄🙄🙄
    • alina460 Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 22:01
      Niezła telenowela.
      • triss_merigold6 Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 22:03
        Trochę, kurde, krótka.uncertain
        emocje jak na grzybach
        • cojapaczem Re: Nowe życie - pierwsza randka 29.01.23, 10:19
          Może będą nowe odcinki. Może żona faceta z portalu to kochanka jej męża ? big_grinbig_grinbig_grinbig_grin
    • tokyocat Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 22:04
      W trzy tygodnie sie zakochalas ??? 🙄
      • pani_tau Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 23:21
        Zakochała się a nie chciała wyjść za mąż.
      • kamin Re: Nowe życie - pierwsza randka 29.01.23, 08:57
        Zakochać się można w trzy godziny.
        • triss_merigold6 Re: Nowe życie - pierwsza randka 29.01.23, 09:04
          Nie. W trzy godziny można oszołomic się feromonami i urokiem pierwszy raz spotkanego pana, pójść z nim do łóżka, a potem zrazić nieodwracalnie jakimś idiotycznym tekstem, tzn. w trzech godzinach nie mieści się zakochanie tylko poryw pożądania.
    • beneficia Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 22:08
      A niby jak żona "znalazła" Twój numer? Powiedział Ci?
      • hrabina_niczyja Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 01:18
        Normalnie, facet żonaty, żona dorwała telefon i bach.
    • jednoraz0w0 Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 22:11
      Cierpisz z powodu kogoś, o kogo istnieniu nie miałaś pojęcia 24 dni temu???????
    • sandy_cheeks Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 22:17
      Trochę krindżem zajeżdża. Tygiel piszesz z jakimś randomem z netu i już jest kochaniem?!? Jprdl, uważaj, żeby cię jakiś żołnierz z USA w potrzebie nie zagadnął albo Will Smith, bo będziesz mocno stratna na kasie z taką naiwnością 🤦🏻‍♀️
      Btw, te pierdy o pięknej i inteligentnej to stały tekst faceta, który chce za darmo pobzykać. Musisz się jeszcze wiele nauczyć, jak chcesz buszować po portalach randkowych. Na razie jesteś łatwym kąskiem dla świrów tam bytujących…
    • kachaa17 Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 22:54
      Nie zadawać się z czyimś mężem, który jest zdradzany? Ty naprawdę jesteś zdziwiona? Gościa zdradza żona więc może on sam nie wiedzieć co się dzieje i wykonywać nieracjonalne ruchy. Byłaś jakąś odskocznią. Poza tym 3 tygodnie pisania to nie jest coś poważnego, bez przesady.
      • szpil1 Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 17:26
        kachaa17 napisała:

        > Gościa zdradza żona

        Ciekawe czy ta żona naprawdę istnieje. A jeśli istnieje to czy wie, że zdradza męża. 😀

        P.S. Ja obstawiam i tak, że autorka to troll albo osoba solidnie zaburzona, która do każdego przypadkowego męskiego spojrzenia dorabia historię godną Romea i Julii.
        • taki-sobie-nick Re: Nowe życie - pierwsza randka 29.01.23, 23:04
          Ja jestem bardziej radykalna i obstawiam trolla, ale dopiero od tego wątku, wczesniej autorce wierzyłam.
      • tos_kaniaaa Re: Nowe życie - pierwsza randka 05.02.23, 17:16
        Chyba wrócili do siebie. Jak można być ze sobą jak jedna osoba zdradzała tyle czasu (i to kobieta, podobno mężczyźni nie wybaczają zdrad...) i mąż też miał przygody. Czyli wyrównali rachunki i teraz będą zyc szczęśliwie?
        Da się?
        • imponderabilia22 Re: Nowe życie - pierwsza randka 05.02.23, 18:05
          Jak można spotykać się z żonatym mężczyzną? Dodatkowo z ową zoną mieszkajacym? I myśleć, że da się żyć szczęśliwie?
          • tos_kaniaaa Re: Nowe życie - pierwsza randka 05.02.23, 20:00
            Naiwność?

            Myślałam, że to co słyszę to na serio i że ich małżeństwa już nie ma.
    • pani_tau Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 23:17
      Na hasło "jestem żonaty" rób w tył zwrot. I niech go żona zdradza/nie śpi z nim/nie rozumie go/jest z nim w separacji/ i co tam jeszcze, obojętne, jest żona - ciebie nie ma.
      Na mnie "jestem żonaty" działa tak samo jak "jestem alkoholikiem", no nie i koniec.

      • aandzia43 Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 23:19
        Co do alkoholików - naprawdę szkudni i do odstrzału są ci co nie poczuwają się do uzależnienia tongue_out Trzeźwy od paru lat i pozostający w terapii facet rokuje. Czasem.
        • simply_z Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 23:24
          Nie rokuje
        • pani_tau Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 23:25
          W tej kwestii "czasem" znaczy dla mnie "nie ma mowy abym poszła na coś takiego".
        • 35wcieniu Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 23:25
          Na tyle rzadko że nie warto się w to wpuszczać.
          • aandzia43 Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 23:50
            Owszem. Różnych trzeźwych od lat (czasem dwudziestu) znałam na gruncie towarzyskim, bywali czasem nieźle powaleni. Ale powaleniem takim samym jak u innych bez problemu alkoholowego. Nałóg długo uprawiany i nie tępiony niszczy charakter, niektórzy są w podobny sposób zniszczeni innymi bodźcami. Do kumplowania się prędzej wybiorę mało uszkodzonego i pracującego nad sobą alkoholika niż typa z głębokim narcyzmem.
            • aandzia43 Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 23:51
              Owszem tak, masz rację, miało być.
    • aandzia43 Re: Nowe życie - pierwsza randka 27.01.23, 23:17
      "Ja też chcę być z kimś. Ja unikać takich sytuacji, żeby znowu nie cierpieć?"

      Zrobić porządek z głową. Jeśli trzy tygodnie pisania z typem który ma bałagan w głowie i w życiu sprawiają że emocje szybują ci z pierwszą prędkością kosmiczną, to długa jeszcze przed tobą droga do stabilizacji i szczęścia. Na początek proponuję znieczulić się na śliskie typy.
    • kk345 Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 00:04
      >Dodał jeszcze że jak mu się nie uda uratować małżeństwa to napisze do mnie.

      Uroczy gość, koniecznie na niego zaczekaj big_grin
    • li_lah Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 00:19
      " Napisał, że żona go zdradza i szybko znaleźliśmy wspólny język. Po 3 dniach napisał mi, że dawno tak dobrze nie czuł się jak ze mną. "
      hahahaah dobre dobre
      Gdzies w materiale o manipulantach i pikuperach czytalam kiedyś, ze to standardowy tekst, zeby urobić nowopoznaną laskę na litość i szybko uzyskać seks, standardowy tekst to, że żona go zdradza, on tak strasznie cierpi, rozpacza, ale odejść nie może bo dzieci itd itd, w miedzyczasie "bombardowanie miłością" - czyli okreslenia 'kochanie' i mowienie komplementów to standard, ponadto manipulowanie"porozumieniem dusz" - czyli "po 3 dniach napisał, że dawno tak dobrze nie czuł się jak ze mną"

      a tak naprawde facet z jajami to by pier...... tym wszystkim i nie pozwalał sie zdradzać.

      Twój narcyz w dodatku każe ci na siebie czekać hehhhee
      ' Dodał jeszcze że jak mu się nie uda uratować małżeństwa to napisze do mnie."

      btw to nie jest ciekawy człowiek big_grin
      jesli nie chcesz miec powtórki z rozrywki uwazaj na takie znajomości. blokuj jak tylko wyzna, ze jest żonaty.
    • taki-sobie-nick Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 00:28
      To juz go nie kochasz i podrywasz męzów innym? Czuję animatora forum.
    • bombalska Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 00:32
      Wyglada na zakochanego w zonie. I chyba wolalby ja odzyskac, niz znalezc sobie kogos nowego. Fajny facet w sumie. Ale przeciez nie bedziesz robic za 5-te kolo u wozu.
      • hrabina_niczyja Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 01:22
        Proszę, gość żonaty szuka szybkiego seksu. Litości, że też uwierzyły co niektóre w zuczka zdradzanego. Znalazł laske zdradzana to poszedł w tą melodie.
        • nangaparbat3 Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 07:14
          Naprawdę trzeba teraz aż tak kombinować żeby znaleźć szybki seks?
          • aandzia43 Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 10:32
            Ze strony pewnego typu meskiego to żadne szczególnie trudne kombinacje, a ze strony kobiet dużo jest podatnych właśnie na takie gadki.
            • nangaparbat3 Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 17:45
              A to mężczyźni nie lecą na gadkę jacy to przystojni i inteligentni?
          • m_incubo Re: Nowe życie - pierwsza randka 29.01.23, 00:42
            Przecież ta sytuacja pokazuje, że wcale nie trzeba specjalnie kombinować.
      • tos_kaniaaa Re: Nowe życie - pierwsza randka 29.01.23, 14:37
        Tak, to jest prawda. Chyba nadal kocha żonę mimo tego co mu robi. I dlatego też uważam, że jest spoko gościem. Patrzę i obserwuje co będzie dalej. Nadal ze sobą rozmawiamy, ale już zupełnie na luzie i bez emocji.
        • shellyanna Re: Nowe życie - pierwsza randka 25.02.23, 09:17
          tos_kaniaaa napisała:

          > Tak, to jest prawda. Chyba nadal kocha żonę mimo tego co mu robi. I dlatego też
          > uważam, że jest spoko gościem. Patrzę i obserwuje co będzie dalej. Nadal ze so
          > bą rozmawiamy, ale już zupełnie na luzie i bez emocji.

          Trochę jak hiena…
    • hrabina_niczyja Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 01:17
      Ja unikać takich sytuacji, żeby znowu nie cierpieć?

      Nie korespondować z biednymi zuczkami o ich problemach. Spuszczać na drzewo tych zdradzanych, w separacji, żonatych, wdowców od miesiąca, bezrobotnych itd. Aha i nie robić sobie nadzieji na coś więcej i nie snuć planów. A ten pech to dopiero się zaczyna, poznasz jeszcze wielu ciekawych inaczej.
    • thea19 Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 06:43
      Zasada nr1 omijać szerokim łukiem facetów, którzy mają w domu babę. Powody wspólnego mieszkania nieważne.
    • nangaparbat3 Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 07:20
      Żeby nie cierpieć trzeba się wyzbyć pragnień, a najbardziej złudne jest chyba właśnie pragnienie życia wolnego od cierpień.
      Ale możesz zawsze pijąc drogą Buddy, czasochłonne, choć czasami skuteczne.
    • eriu Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 12:10
      Koleś, który po tygodniu pisania wali per „kochanie” to jest facet od którego trzeba uciekać w podskokach.

      To jest klasyk przecież. Koleś Ci zrobił bombardowanie miłością. Kolejna zerwana flaga, gdzie trzeba uciekać w podskokach.

      To, że koleś pozwolił żeby żona Cię dręczyła kolejna czerwona flaga. Przecież on tego chciał.

      Idź na terapię dziewczyno. Bo próbujesz budować związek na zdradzie, na tym że Was oboje zdradzono i zobacz, gdzie to się skończyło. To nie jest dobry fundament.
      • m_incubo Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 16:17
        Podejrzewam, że facet walił tę swoją żonę po rogach od dłuższego czasu.
        • eriu Re: Nowe życie - pierwsza randka 29.01.23, 19:48
          Szczerze to nawet nie ma większego znaczenia. Tutaj było tyle czerwonych flag od samego początku, że dziewczyna powinna w podskokach uciekać z tylu powodów.
    • sundace46 Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 12:22
      tos_kaniaaa napisała:

      Ja unikać takich sytuacji, żeby znowu nie cierpieć?

      Może mysleć trochę i nie pisać do obcego faceta po tygodniu ...kochanie. OJP big_grin
    • m_incubo Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 16:15
      Jesteś porażająco wręcz naiwna. Byłabym w szoku, że aż tak, ale w sumie co mnie to obchodzi?
    • samanta1010 Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 17:04
      jaki pech? przecież facet ma żone. wiadomo od poczatku, że sytuacja dużego ryzyka.
    • szczypawka.jadowita Re: Nowe życie - pierwsza randka 28.01.23, 17:59
      Wszystko pamiętamy (wszystko czego nie ominęliśmy) 🌺
    • imponderabilia22 Re: Nowe życie - pierwsza randka 29.01.23, 08:25
      A tak z ciekawości - ile razy się widzieliście przez te 3,5 tygodnia???
    • imponderabilia22 Re: Nowe życie - pierwsza randka 29.01.23, 09:18
      Czekaj czekaj. Poznaliscie się 3.5 tyg temu, po tygodniu pisał do Ciebie per ''kochanie'', a po dwóch tyg się spotkaliście w realu. Czyli ta znajomość tak naprawdę trwała 1,5 tyg????

      Oł dzysyz ...
      • memphis90 Re: Nowe życie - pierwsza randka 29.01.23, 10:01
        Jak na letnim obozie…

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka