Suszarki kondensacyjne z pompą ciepła.

[jeepster]

Powoli przymierzam się do wymiany suszarki. Mój Bosch ma ponad 25 lat i chociaż działa jeszcze OK, to w każdej chwili może paść. W Kanadzie suszarki kondensacyjne to zdecydowana mniejszość i tylko kilka firm je sprzedaje. Nowe modele dostępne na rynku używają pompę ciepła zamiast zwykłych grzałek elektrycznych. Osobiście podoba mi się Bosch i Miele. Opinie użytkowników suszarek Bosch’a z pompą ciepła są bardzo rozbieżne. Jedni chwalą je inni twierdzą, że one w ogóle nie suszą. O Miele praktycznie nic nie znalazłem. Jakie są wasze opinie o tego typu suszarkach?

[leyla76]

Mam LG z pompa ciepła. Suszy dobrze, nie narzekam. Kondensacyjna i samoczyszczącym sie kondensatorem.

[snakelilith]

Mam Boscha. Modelu ci teraz nie podam, bo nie chce mi się wstać, ale któryś z ostatnich 3 lat, bo suszarka jest relatywnie nowa. Moja opinia:
Po pierwsze, suszarka jest głośna. Podobno te z pompą takie są, wcześniej miałam Miele z grzałką i różnica jest dosyć znaczna.
Po drugie, suszy długo, standardowy program to 3 godziny z czymś tam. W sumie nie przeszkadzałby mi ten czas, gdyby nie punkt 1, trochę mnie to.... wkurza. Najczęściej włączam ją więc gdy wychodzę z domu. Sąsiedzi się jeszcze nie poskarżyli.
Po trzecie, trzeba czytać instrukcję, suszarka fabrycznie ustawiona jest na nie do końca bardzo suche pranie (jedna gwiazdka), jak chcesz takie jak do szafy (trzy gwiazdki), to musisz to przy włączeniu przestawić. Trochę trwało zanim na to wpadałam, a na początku też miałam wrażenie, że w praniu zostaje wilgoć. Suszenie (pełny wkład typu ręczniki, pościel) się przez to przedłuża do ponad 4 godzin.
Nie jestem więc pewna, czy następna suszarka będzie Bosch. Może skuszę się jednak znowu na Miele, z którą (marką) trochę się pogniewałam, bo ostatnia pralka od nich zepsuła mi się za szybko.
No, ale ta suszarka to znaczna oszczędność energii w porównaniu do starej Miele. Jak pogoda pozwala, to podsuszam pranie na balkonie, to jeszcze oszczędniej, a potem wrzucam na krótki program (40-60minut) albo na ciepłe dosuszanie indywiudalnie definiowane (od 20 minut).

[jeepster]

Z tego co czytałem, to suszarki z pompą ciepła mają sporo dłuższy czas suszenia. Może nie dwa razy dłuższy, ale jednak dłuższy. Aczkolwiek, zużywają w tym czasie mniej energii, więc są bardziej ekonomiczne. Mój problem to komplikacje związane z pompą ciepła. Standardową suszarkę potrafię naprawić sam. Nie wiem czy to jest możliwe w odniesieniu do suszarek z pompą ciepła. Nie mówiąc już o tym, że są one na rynku od może pięciu lat, więc nie wiadomo jak długo mogą "pociągnąć". Jeśli chodzi o głośność, to akurat u mnie nie ma to znaczenia. Mam w basemencie pomieszczenie pralnicze, więc zarówno pralka jak i suszarka mogą sobie do woli hałasować.

[snakelilith]

Nie wiem, bo jak napisałam, do tej pory miałam tylko Miele i tam nie było co do naprawiania. Naprawić suszarki, czy pralki i ta nie potrafi u mnie nikt, to kryterium nie gra dla mnie więc żadnej roli. Psuły się też tylko pralki i to po długim czasie użytkowania. Suszarkę wymienialiśmy przy okazji zakupu nowej pralki, głównie ze względu na coraz ekonomiczniejsze modele.
Z moich obserwacji jednak nowe, podstawowe modele Miele nie mają już realnej przewagi nad innymi producentami. Kiedyś Miele to był produkt na 20 lat, teraz tyle wytrwają chyba tylko modele najdroższe, a produceni tacy jak Bosch już dawno od podstawowej Miele tak bardzo nie odstają. Może być, że Miele ciągle jest ciut lepsze, ale to sprawa tego, czy warte ci jest to sporo wyższej ceny. Ja sobie pomyślałam, że skoro będę musiała po kilku latach znowu wymienić, to nie ma sensu przepłacać.

[taje]

Nie ma sensu przepłacać. Ja mam z Miele model najdroższy z kolekcji, nadal porażka, tym bardziej jestem niezadowolona.

[chatgris01]

snakelilith napisała:


> Z moich obserwacji jednak nowe, podstawowe modele Miele nie mają już realnej pr
> zewagi nad innymi producentami. Kiedyś Miele to był produkt na 20 lat, teraz ty
> le wytrwają chyba tylko modele najdroższe, a produceni tacy jak Bosch już dawn
> o od podstawowej Miele tak bardzo nie odstają. Może być, że Miele ciągle jest
> ciut lepsze, ale to sprawa tego, czy warte ci jest to sporo wyższej ceny. Ja so
> bie pomyślałam, że skoro będę musiała po kilku latach znowu wymienić, to nie ma
> sensu przepłacać.

Mam identyczne obserwacje.

[chatgris01]

Z tym, ze te 20 lat wytrwaja nawet nie te modele najdrozsze dla gospodarstw domowych, a modele przemyslowe do pralni, szpitali i hoteli, za 2000-3000€, ale kupowanie tego do domu raczej nie ma sensu.

[chatgris01]

snakelilith napisała:


> Po pierwsze, suszarka jest głośna. Podobno te z pompą takie są, wcześniej miała
> m Miele z grzałką i różnica jest dosyć znaczna.

Beko z pompa jest cichsza od poprzedniej Miele z grzalka, wiec nie wszystkie. Moze Bosche, ich pralki tez sa glosne wg mnie.

[taje]

Jako użytkowniczka Miele, zdecydowanie wolę starsze modele bez pompy ciepła. Wiem, mniej ekologiczne ale lepiej suszyły, mniej gniotły i miały krótkie programy "prasowania", których z przyczyn technicznych nie ma już w nowych modelach.

[snakelilith]

No to mnie pocieszyłaś. A myślałam, że przynajmniej MIele będą lepsze. Bo mój Bosch z pompą przegrywa ze starą grzałkową Miele.

[taje]

Niestety. Ja jestem z nowego Miele niezadowolona. Poprzedni piętnastoletnie Miele w podstawowej wersji i bez pompy ciepła było super - uwielbiałam funkcję glatten, nic nie musiałam prasować, teraz to koszmar. I jeszcze za dużo elektroniki - na początku musiałam kilka razy wzywać serwis bo suszarka miała fabrycznie zbyt czułe ustawienia dotyczące kłaczków z prania i wszystkie programy przerywały mi się w połowie i pojawiał się komunikat, że mam wyczyścić filtry etc. Non stop. Oszaleć można było.

[snakelilith]

Moja nowa Bosch ma funkcję wygładzania, ale na zimnym powietrzu, w Miele było ciepłe. Próbowałam, całkiem ok, jak pranie jest kompletnie wysuszone, bawełna staje się bardziej puchata. Bosch ma też ciepły program dosuszania i tu najniższe ustawienie na 20 minut funkcjonuje tak samo jak wygładzanie u Miele.
Funkcje są więc w Boschu ok, choć masę programów uważam za zbędne, tylko ten długi czas suszenia i odgłosy są denerwujące. Jak ktoś suszarkę trzyma gdzieś w piwnicy, to można nawet polecić.

[chatgris01]

W Beko tez mam funkcje wygladzania (10 minut w zimnym, 30 minut w cieplym), nadal nic nie prasuje.
Jak wybieralam nowa suszarke, to przede wszystkim szukalam tej funkcji (widzialam ja tez u innych marek, np. Siemensa, zreszta nastepna planuje kupic Siemensa).

[evee1]

Ja mma Miele z pompa ciepla od kilku lat (akurat kupilam najtanszy model wtedy), ale nie mam porownania.
I tak uzywam jej glownie do podsuszania rzeczy zdjetych ze sznurkow w ogrodzie, bo jednak wole suszyc naturalnie. Wlaczam na cieple powietrze przez 20 minut i jest OK.
Czasem zdarza sie, ze cos susze od poczatku do konca i trwa to okolo godziny na programie bawelnianym, bo na ogol i tak susze tylko rzeczy z bawelny, na przyklad reczniki.
Oraz "prasuje" suszarka, to znaczy po praniu miele w suszarce koszule, obrusy, dzinsy, spodnie i spodnice, a potem rozwieszam i wtedy schna rowno i nie wymagaja prasowania. Ale to trakie bardziej casual, eleganckie nadal trzeba wyprasowac.

[slonko1335]

Mam boscha z pompą ciepła. Suszy.

[slonko1335]

Acha w cyklu suszenie do szafy program mix trwa ok. 1,5 godziny.

[b-b1]

Bosch z pompą ciepła -ma 11 lat-suszy idealnie- suszę w nim wszystko, jak delikatne/ nienadające sie- podsuszam. Dobiera czas suszenia do wilgotności ubrań, przeważnie suszy ok 55 minut mieszane - mimo, że wstępnie na wyświetlaczu standardowo jest 2h40min- tak ustawiłam go sama do możliwości pralki- ( czyli obrotów jej wirowania).
Co 3-4 lata jest czyszczony- mam jeszcze starą opcje bez samooczyszczania, a suszę mnóstwo rzeczy z sierścią ( posłania kocie/psie, czapraki i derki)- więc przejeżdża serwisant i oczyszcza wewnatrz.

[magia]

mam Miele, ale kondensacjna, 11 lat w uzytkowaniu. Niezawodna, ani jednej awarii, a naprawdę intensywnie uzytkowana. Przez pierwsze kilka lat przez 2 rodziny, teraz przez jedna, ale i tak wlaczana 5-7x w tygodniu.
Bardzo polecam.

[chatgris01]

A moja Miele (kupiona w 2014), kondensacyjna bez pompy ciepla, zdechla po 8 latach, choc nie byla ani w polowie tak intensywnie uzytkowana.
Kiedys to byly Miele, teraz juz nie ma Miele (ja juz wiecej nie kupie od nich nic oprocz odkurzacza, a mialam tez 2 ich pralki).

[magia]

a ja juz sobie obiecalam, ze kolejna pralka tylko Miele. Kilka lat temu musialam kupic pralke i stanęło na niby porzadnej z dużym bębnem marki innej, ale jest tak benadziejna w obsludze, do tego nie daje sie skutecznie wypoziomować, ze czekam az ja szlag trafi, zeby kupic Miele.

[chatgris01]

Zguba Miele bylo przejscie z programatorow mechanicznych na elektroniczne, one nigdy nie wytrzymaja tylu lat co tamte. A naprawa kosztuje tyle, co nowa pralka tanszej marki (za wymiane lozysk w mojej pierwszej Miele zaplacilam 500€, a to bylo 20 lat temu).
W miedzyczasie inne marki bardzo poprawily jakosc prania swoich pralek i wiele z nich pierze rownie dobrze, jak pralki Miele, wiec juz nie widze sensu w placeniu podwojnie za Miele (bo owszem, 15-20 lat temu i dawniej inne pralkom Miele do piet nie siegaly w jakosci prania, wytrzymalosci i solidnosci, ale to se ne vrati).

[jeepster]

Ja muszę przyznać, że do tej pory jeśli chodzi o sprzęt AGD to miałem szczęście (odpukać w nie malowane drzewo). Poprzednia pralka (AEG) działała 27 lat. Miała dwie małe awarie, które sam usunąłem. Zamieniliśmy ją na Miele, która ma już 8 lat i działa OK. Suszarka Bosch chodzi już ponad 25 lat a zmywarka Asko (szwedzka) podchodzi pod 25 lat. O lodówkach nie wspomnę, bo amerykańskie lodówki (w moim przypadku GE) są niezniszczalne. Pierwsza chodziła 18 lat i została wymieniona tylko ze względu na kolor. Obecna (też GE) ma 13 lat. Odkurzacz centralny (Eureka) ma ponad 30 lat, co prawda 10 lat temu wymieniłem w nim silnik. Oby tak dalej. Ciekawostka jeśli chodzi o pralki: praktycznie wszystkie modele dostępne w Kanadzie mają przyłącze na ciepłą i zimną wodę.

[snakelilith]

Ja sobie też obiecywałam i się przejechałam. Pierwsza pralka Miele, wstawiona używana nawet, bo od teścia, pracowała prawie 20 lat. Suszarka tyle samo, została wymieniona z pralką. To były jakieś lepsze modele Miele, nie te podstawowe. Zachęceni więc tym wynikiem kupiliśmy drugą też Miele, ale model z takich ekonomicznych i z dosyć małym wkładem, w tej łożysko rozwaliło się po 8 latach. Do tego funkcje miała gorsze od tej pierwszej i gniotła pranie, a w tym czasie tańszy Bosch miał już o wiele bardziej wypasione rzeczy. Suszarka z tej samej serii ciągle pracowała, co było małą pociechą. Swoją drogą, 11 lat jak na suszarkę Miele nie oceniłabym jako długo.
Uznałam to za paskudne skubanie klienta, bo Miele jest znacząco droższa od tych innych producentów z podobnym wkładem i funkcjami, co można było wytłumaczyć tylko gwarancją długiego życia. A jak ta nie jest już pewnikiem, a raczej sprawę szczęścia, to ja się w to już nie bawię. Moja nową pralkę Boscha bardzo sobie chwalę.

[magia]

suszarke Miele kupilam model z wystawy w MM, wiec zaplacilam nieduzo, wiec te 11 lat, ktore dziala na razie to juz super. Liczylam, ze te ekonomiczne modele pralek Miele tez beda trwale..

[chatgris01]

Mam kondensacyjna Beko z pompa ciepla, ma przydatne dla mnie programy, suszy bardzo dobrze i nie jest bardzo glosna.

[snakelilith]

To "głośna" to jest relatywne, bo liczba decybeli podana przez producenta na mojej Bosch nie była wysoka. Niższych nie było, a specjalnie zwracałam na to uwagę. Dopiero w porównaniu ze starą Miele poziom hałasu mnie zaskoczył. Mieszkam w dosyć cichym domu, dlatego nie chcę się wyrywać z konwencji i stresować sąsiadów. Z drugiej strony kupowanie dziś suszarki konwencjonalnej, czyli z grzałką elektryczną, a nie z pompą jest ze względu na wzrost cen energii niezbyt mądre, więc jakoś trzeba się z tym zaaranżować.

[chatgris01]

Ja tez w porownaniu ze stara Miele, obecna Beko jest cichsza

[snakelilith]

Ok, to jest pewna wskazówka.