Dodaj do ulubionych

Psucie prawa przypadek skrajny

29.01.23, 10:41
www.rp.pl/dobra-osobiste/art37858691-ustawa-dla-kaczynskiego-zaoszczedzilby-700-tys-zl-na-przeprosinach
Ustawa już w senacie. Osoba, która nie wykona orzeczenia sądu nakazującego jej publiczne przeproszenie zniesławionego, zostanie obciążona kwotą 15 000 zł. Za tę kwotę przeprosiny zostaną opublikowane w piśmie "Monitor Sądowy i Gospodarczy". Obejmie to Kaczyńskiego, ponieważ już będzie mógł wystąpić o uchylenia nakazu w okresie przed wejściem w życie tej ustawy.
Czyli
1) uchwala się ustawę dla interesu jednej osoby , będącej u władzy,
2)praktycznie znosi się sądową ochronę przed naruszaniem dóbr osobistych. Jeżeli pomówienie trafia do opinii publicznej, to przeważnie pochodzi od kogoś, kogo na 15 tysi stać. Poza tym, pomówienie nastąpi w środkach masowego przekazu, a przeprosiny przejdą absolutnie niezauważone.
Obserwuj wątek
    • daniela34 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 10:43
      Kwiat lotosu, kwiat lotosu, kwiat lotosu, ommmmmm
    • woman_in_love Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 10:55
      #nikogo
    • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 11:39
      Wielka szkoda, że Kaczyński nie ma kredytu hipotecznego smile
      A tak poza tym zmiana OK. Te procesy ciągną się i tak po 5 lat i nikt już nie pamięta po 5 latach i nikogo to nie interesuje o co ktoś kogoś pomówił, nawet jeśli przeprosiny będą na pierwszych stronach. A rzeczywiście było tak, że rozgrzane sądy, zaangażowane emocjonalnie w sprawę, przywalały kary zupełnie niewspółmierne do czynu - tak jak w przypadku Kaczyńskiego.
      • eriu Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 11:46
        Czyli można komuś publicznie ubliżać w prasie dowolnie i to jest ok według Ciebie i to nie jest szkodliwe? To był świetny wyrok sądu.
        • profes79 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 11:52
          Ona się cieszy bo teraz kucfederacja oficjalnie będzie mogła pluć na wszystko i wszystkich nie ponosząc żadnych konsekwencji.
        • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 11:58
          eriu napisała:

          > Czyli można komuś publicznie ubliżać w prasie dowolnie i to jest ok według Cieb
          > ie i to nie jest szkodliwe?

          Gdzie coś takiego napisałam?
          Mówię po prostu, że to absurd, aby za pomówienie sąd mógł skazać na koszty rzędu kilkuset tys zł, bo tyle może kosztować publikacja na jakimś portalu. Kaczyński ma tu rację, załamujące jest jedynie to, że musiało go coś osobiście ugryźć w doopę, żeby coś się zmieniło na lepsze. Wiele innych absurdów, o wiele gorszych od kosztów za pomówienie oczekuje na zrobienie z nimi porządku, ale widać w Polsce się nie da, jeśli Kaczyńskiego to osobiście nie dotyka.
          • kub-ma Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 12:13
            O nie, nie nie. Jeżeli osoba X pracuje na swoje dobre imię kilka-kilkanaście lat i inna osoba opowie CELOWO kłamstwa, oszczerstwa i zrobi to publicznie (pojawiają się w prasie, TV itp.) to ma za to poważnie odpowiedzieć, A nie jakieś 15 000 zł.
            • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 12:57
              kub-ma napisała:

              > O nie, nie nie. Jeżeli osoba X pracuje na swoje dobre imię kilka-kilkanaście la
              > t i inna osoba opowie CELOWO kłamstwa, oszczerstwa i zrobi to publicznie (pojaw
              > iają się w prasie, TV itp.) to ma za to poważnie odpowiedzieć, A nie jakieś 15
              > 000 zł.

              A przewidujesz jakieś górne widełki? Bo obecnie ich nie ma. Kaczyński dostał 700 tys., ale równie dobrze mogło być to 7 mln. Ja rozumiem i zgadzam się, że za pomówienia i kłamstwa powinny być ostre kary, ale w obecnym stanie prawnym za pomówienie może grozić w praktyce więcej niż za gwałt (w sensie dotkliwości kary).
              • kub-ma Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 13:33
                To niech będą górne widełki, proszę bardzo. Ale nie coś takiego co teraz proponują
                • bananananas Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 14:48
                  kub-ma napisała:

                  > To niech będą górne widełki, proszę bardzo. Ale nie coś takiego co teraz propon
                  > ują
                  Można (nawet szybko, jak widać sejm umie w szybkość) otworzyć sądową listę mediów, które chcą zamieszczać przeprosiny za ustalone z góry stawki.
                  Niech się posłowie tym zajmą, zaraz potem jak rozwiążą nawarstwione problemy prawne, dotykające uczciwych obywateli.
              • eriu Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 14:06
                A ktoś mu kazał w prasie takie rzeczy opowiadać? Przecież to prosty wybór. Chciał to ma. Tyle milionów Polaków takich rzeczy w prasie nie opowiada i takich kar nie dostaje.

                I dlaczego ta osoba powinna być oszczędzana za pomocą górnych widełek? To jest osoba z koneksjami. Trzęsie całym krajem. To był wyraz sprawiedliwości, że taką karę zasądzono. Już afery Srebrnej nie pamiętacie? To nie jest taki ubogi pan wcale.
                • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 14:18
                  eriu napisała:

                  > Trzęsie całym krajem. To był wyraz sprawiedliwości, że taką
                  > karę zasądzono.

                  Wyraz sprawiedliwości ludowej smile
                  Przypominam, że sąd NIE zasądził Kaczyńskiemu 700 tys kary. Co najwyżej uznał, że cena, której żąda Onet, jest słuszna rynkowo. Sąd zasądził Kaczyńskiemu przeproszenie Sikorskiego na łamach Onetu (plus chyba jeszcze jakąś kwotę dodatkową). Tylko tyle i aż tyle. To Onet wycenił swoje usługi na 700 tys. Czyli de facto o wysokości kary zdecydowała prywatna korporacja, a nie zaden sąd smile Co jest oczywiście chichotem losu, bo Kaczyński lubi się bratać z korposami big_grin I to można rzeczywiście - z mojej lub twojej perspektywy ocenić jako "sprawiedliwe", ale z praworządnością nie ma nic wspólnego. Warto potępiać absurdy prawne, nawet jeśli dzięki nim zaszkodzimy komuś nielubianemu, bo zaraz to samo bzdurne prawo może ugryźć w doopę nas czy kogoś, komy źle nie życzymy.

                  • eriu Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 15:01
                    Obraził w mediach publicznych, więc przeprosiny w mediach publicznych. Co w tym dziwnego?
                  • eriu Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 15:05
                    Poza tym zapominasz, że Kaczyński w aferze Srebrnej odmawiał zapłaty 1,3 miliona euro architektowi za 14 miesięcy pracy
                    www.money.pl/gospodarka/afera-srebrnej-kaczynski-nadal-nie-chce-zaplacic-austriackiemu-architektowi-6615107252919168a.html

                    To osoba, która decyduje o decyduje o takich rzeczach to taka biedna i nieustawiona?
                    • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 15:30
                      eriu napisała:

                      > Kaczyński w aferze Srebrnej odmawiał zapłaty 1,3 milion
                      > a euro architektowi za 14 miesięcy pracy

                      Moze architekt zażądał więcej niż na ile się umówili? Proponuję poczekać na wyrok sądu, bo na razie to nie wiadomo czy architekt żąda tyle, ile się należy.
                      • eriu Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 16:12
                        Pomijasz niewygodny fakt. To jest człowiek, który jest zamieszany w wielomilionowe biznesy. To nie jest osoba z ulicy, która zarabia najniższą krajową. Udziela wywiadów prasie ogólnopolskiej, w której obraza ludzie więc dostał wyrok, gdzie musi przeprosić w prasie ogólnopolskiej. Gdzie tu zdziwienie?
                        • yadaxad Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 16:25
                          Dla prywatnego człowieka, upokorzenie jest karą, z którą się żadne pieniądze nie mogą równać. Dla polityka sprostowanie jest tylko formalnością. "Odpłata" musi być adekwatna dla tego reprezentuje. To co za nim stoi musi, nie on, bo to pies drapał, musi poczuć, że zrobił im krzywdę.
              • droch Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 14:10
                A przewidujesz jakieś górne widełki?

                Nie rozumiem? Łżesz na głównej stronie wiodących portali, to tam zamieszczasz sprostowanie lub przeprosiny. Dobre prawo = proste prawo. A że wynajęcie miejsca reklamowego kosztuje? cóż, można było myśleć wcześniej.
                • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 14:30
                  droch napisał:

                  > A przewidujesz jakieś górne widełki?
                  >
                  > Nie rozumiem? Łżesz na głównej stronie wiodących portali, to tam zamieszczasz s
                  > prostowanie lub przeprosiny. Dobre prawo = proste prawo.

                  No chyba nie takie dobre (bo z twoją argumentacją się co do zasady zgadzam), skoro w efkecie za łgarstwo można beknąć kwotę w zasadzie dowolną zalezna od tego, co tam sobie portal wylosuje w generatorze liczb smile W efekcie to korporacja lub politycy (jesli chodzi o rządowe media) decydują o wysokości kary, a nie sąd i byłoby optymistycznym zakładać, że będą obiektywni w jej wymierzaniu smile
                  • kocynder Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 14:33
                    Jest prosty sposób, żeby "nie bekać". Po prostu NIE ŁGAĆ. Acz w przypadku niektórych niewykonalne...
                    • yadaxad Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 14:44
                      Oczywiście, kara która rujnuje życie, bo sąsiadka sąsiadce powiedziała coś na k jest bez sensu. Natomiast kara dla "członka" powinna być odpowiedzialnością formacji, którą reprezentuje. Niech pousadzani na stołkach widzą, że ich kasa, którą finansują partię, idzie grubą kasą na przemieszczanie się jej z powodu długich języków tych, którym smarują.
                      • kocynder Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 15:10
                        Wiesz, czym innym jest pyskówka sąsiadek z "przecinkami", a czym innym wystąpienie publiczne w mediach polityka będącego liderem jednej z największych partii politycznych. I o ile w przypadku pań sąsiadek, które sobie od pań nieobyczajnych nawymyślały - kara powinna być dostosowana (i zazwyczaj rozłożona równo na obie!), o tyle w przypadku polityka łgającego publicznie na temat innego polityka - odpowiedzialność powinna być również dostosowana - czyli dużo większa i (najlepiej) by tą karę musiała ponosić cała jego formacja - może to by nauczyło partie "chować" co bardziej niewyparzone gęby.
                    • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 14:48
                      kocynder napisała:

                      > Jest prosty sposób, żeby "nie bekać". Po prostu NIE ŁGAĆ. Acz w przypadku niekt
                      > órych niewykonalne...

                      To nie jest proste, tylko prostackie. "Po prostu nie łgać" wystarcza w świecie utopijnym, gdzie sądy zawsze orzekają zgodnie z prawdą i stanem faktycznym i w sposób sprawiedliwy, albo gdy sprawy nie budzą żadnych wątpliwosci. A w sprawach o zniesławienie to jest w zasadzie sądowa ruletka. Już w sprawie Kaczyńskiego sąd pierwszej instancji orzekł, że Kaczyński nie zniesławił Sikorskiego (czy zniesławił, ale nie na tyle, aby przepraszać), a w drugiej, że zniesławił na tyle, że przeprosiny się należą. Dwa składy sędziowskie - dwie opinie prawne na podstawie tego samego prawa smile A będzie jeszcze wyrok SN. I jest jeszcze śmieszniej, bo o wysokosci "kary" nie zdecydował sąd, tylko prywatna korporacja smile
                      • paskudek1 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 14:53
                        Mówisz że po prostu nie łgać to świat utopijny? Czyli co? Mogę powiediec że ten i rej polityk kradnie. Albo jest pedofilem i am mi to ujść na sucho? Bo mówienie prawdy to utopia? Ty masz na serio ciekawy system moralny dramatiś.
                        Wiesz, ja nie mówię że Kaczyński ma chwalić swpich przeciwników politycznych. On ma po prostu NIE ŁGAĆ I NIE OCZERNIAC ICH tylko dlatego że się czuje bezkarny.
                • sumire Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 15:37
                  I przede wszystkim - jeśli kogoś oczerniasz publicznie, to przepraszasz go także publicznie, a nie tak, żeby nikt nie widział.
                  I tak, kary za pomówienia powinny być wysokie. Zresztą ba, dla polityków 15 tysięcy to jak splunąć. Dla dziadka milionera tym bardziej.
                  • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 15:46
                    sumire napisała:

                    > I przede wszystkim - jeśli kogoś oczerniasz publicznie, to przepraszasz go takż
                    > e publicznie, a nie tak, żeby nikt nie widział.

                    Jeśli miałoby się to odbywać bezkosztowo dla przepraszającego, to nie ma żadnego problemu. Istotą wyroku o przeprosinach na głównej Onetu są przeprosiny na głównej Onetu, aby czytelnicy Onetu mogli do nich łatwo dotrzeć, a nie zbankrutowanie przepraszającego.
                    • kocynder Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 15:49
                      A to już łgający powinien sobie przekalkulować koszty. I albo liczyć że słonym rachunkiem, albo zamknąć gębę PRZED oczernianiem, kłamaniem itp.
                      • sumire Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 16:01
                        Otóż to. Zwłaszcza że mówimy o celowym działaniu - pomawia się po to, żeby nasr*ć komuś w życiu, podważyć zaufanie do niego, zepsuć mu opinię, sprawić, by przykleiła się do niego brzydka łatka. Pomawiani ponoszą realne szkody. Nie rozumiem, dlaczego zatem przeprosiny miałyby być wystarczające. Zresztą jest prosty sposób, by nie płacić sutych odszkodowań - nie pomawiać, nie rzucać fałszywych oskarżeń, nie pyerdolić kłamstw na czyjś temat.
                        • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 16:10
                          sumire napisała:

                          > Nie rozumiem, dlaczego zatem przeprosiny miałyby być wystarczające.

                          Bo taki był wyrok sądu? Są nakazał tylko przeprosiny i to one są istotą wyroku, a nie zbankrutowanie pozwanego.
                      • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 16:20
                        kocynder napisała:

                        > A to już łgający powinien sobie przekalkulować koszty. I albo liczyć że słonym
                        > rachunkiem, albo zamknąć gębę PRZED oczernianiem, kłamaniem itp.

                        Ale to nie wyrokiem sądu ktoś mu każe płacić 700 tys. Wyrok sądu mówi tylko o przeprosinach - to one są sensem i celem wyroku, a nie zapłata jakiejś kasy. Gdyby sąd chciał, aby Kaczyński dodatkowo wyskakiwał z kasy oprócz przeprosin, to zasądziłby jeszcze te 30 tys., których żądał Sikorski, a które nie zostały zasadzone.

                        Naprawdę, zachowajcie chociaż minimum bezstronności. Sytuacja, w której po wyroku następuje drugi wyrok w wykonaniu korporacji medialnej, jest chora i jak ciężko wam się przebić przez własną bańkę plemienną to uruchomcie wyobraźnię i wyobraźcie sobie, że to np. Piński miałby zaraz płacić miliony jakiejś TVP czy innej Republice.
                        • kocynder Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 16:32
                          No i ok. Powinien, zgodnie z wyrokiem sądu przeprosić. Gdyby to zrobił kosztowałoby go to coś koło 40 tysi. Nie mało, ale na żarcie i żwirek dla kota mu nie zabraknie. Ale pan prezes NIE CHCIAŁ. Chciał popieniaczyć, pocwaniaczyć, to i narosły koszta dodatkowe. A teraz bidusiowi nieba przychylić, bo biedny?!
                        • paskudek1 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 18:07
                          Bo wykonać wyrok sądu od razu a nie uważać się za świętą krowę. A w ogóle najlepiej było NIE KŁAMAĆ NA CZYJŚ TEMAT. Co, za trudne?
      • nunia01 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 12:09
        Ty weź może mów prawdę tak dla odmiany. Kaczyński nie wykonał wyroku sądu. Wykonanie go nie kosztowało 700 tys. Te 700 tys. to sam sobie na nie zaparacował. Zaprawdę słuszne to i sprawiedliwe. Nie wykonujmy może ssnych wyroków sądu i publikujemy z tej okazji przeprosiny za 15 tys.
        • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 12:41
          nunia01 napisała:

          > Ty weź może mów prawdę tak dla odmiany. Kaczyński nie wykonał wyroku sądu. Wyko
          > nanie go nie kosztowało 700 tys. Te 700 tys. to sam sobie na nie zaparacował.

          No własnie nie wiadomo czy "sam sobie zapracował" na dodanie zera do kosztów. Wyroku nie wykonał, Sikorski zatem go pozwał o zwrot kosztów za publikację, do czego miał oczywiście prawo, ale w toku procesu koszty rosły jak na drożdżach i z wnioskowanych przez Sikorskiego ponad 40 tys (co i tak jest kwotą zaporową) zrobiło się nagle 700 tys.
          Nie to jest jednak istotne tylko to, że po pierwsze wiadomo, że publikacja przeprosin na głównych portalach/w tv etc jest droga, po drugie wydawca w zasadzie może sobie dowolnie ustalić cenę tej publikacji uzasadniając to tym, ze "ceny ulegają zmianom z uwagi na zmienną obliczaną na dany miesiąc" tak jak zrobił to Onet.
          To jest oczywisty absurd, aby za pomówienie nie było jakichkolwiek widełek kosztów i można było je windować w kosmos, bo przecież portal/tv może sobie za swoje usługi śpiewać dowolną kwotę, a nawet rynkowa kwota w głównych serwisach jest zaporowa.


          • nunia01 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 13:11
            Cóż go powstrzymało przed wykonanoem wyroku? 40 tys. też nie miał? Trzeba było wykonać wyrok i nie byłoby problemu i gdybania i pierd*nia i psucia prawa. Albo wróć,trzeba było gęby nie rozwierać.
            • zielonazaba9999 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 13:17
              100/10
            • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 13:37
              nunia01 napisała:

              > Cóż go powstrzymało przed wykonanoem wyroku? 40 tys. też nie miał?

              Pewnie liczył na to, że sąd przyjmie jego wniosek o wstrzymanie wykonalności wyroku (co się nie stało), a w międzyczasie Sikorski już uruchomił drugi pozew i policzył z Onetem ile się należy. Natomiast te 40 tys to Sikorski z onetem wyliczyli początkowo, dla Kaczyńskiego Onet mógł policzyć i 7 mln od razu. Poza tym istnieje coś takiego jak strategia procesowa - lepiej byc pozwanym niż pozywać (lepiej się bronić niż atakować), więc pewnie uznano, że lepiej się bronić przez kosztami w procesie obronnym niz pozywać Onet za koszty z doopy.
              • paskudek1 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 14:17
                A czemu sąd miałby przyjąć taki wniosek? Na jakiej podstawie? Bi składał go wielki prezes PiS? Było mordy nie otwierać i nie łgać. Nie opluwać swoimi łgarstwami parszywymi innych.
              • nunia01 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 14:45
                Powinien zatem przestać liczyć bo nie potrafi. Albo skoro liczył ze przyjmie to liczyć że nie przyjmie. I przeanalizować możliwości biorąc pod uwagę ryzyka. Ale jak ktoś ośmiela się myśleć,że w razie czego to sobie ustawowo zapewni bezkarność, to znaczy że wyhodowaliśmy sobie nowe elity. Oligarchiczne takie. Brawo! W PRL-u nie pykło, teraz będzie Orwel pełną gębą. Bo dziadzio liczył.
      • mia_mia Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 15:55
        Obyś padła ofiarą pomówień, które ciebie będą kosztowały dużo, a pomawiający wymiga się wspomnianą kwotą i zaśmieje ci się w twarz.
      • riskylea Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 16:05
        Dlaczego uważasz że przeprosiny na głównej Onetu były niewspółmierne do naruszenia dóbr Sikorskiego przez prezesa? W końcu to prezes udzielił wywiadu - Onetowi.
        • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 16:34
          riskylea napisała:

          > Dlaczego uważasz że przeprosiny na głównej Onetu były niewspółmierne do narusze
          > nia dóbr Sikorskiego przez prezesa?

          Miałam co innego na myśli, co rozwijam w kolejnych postach. Sam fakt nakazania przeprosin na głównej Onetu nie jest oczywiście karą niewspółmierną w tym konkretnym przypadku - chodzi o praktyczne konsekwencje, które się z tym wiążą, czyli cena takich przeprosin, której wyrok sądu zupełnie nie uwzględnia i nie bierze pod uwagę. Albo bierze pod uwagę i w ten sposób przenosi swoje kompetencje jako sądu na prywatną korporację. Chciałbyś żuczku, aby cię sądziła w jakiejś sprawie telewizja Republika albo pismo "Sieci"? smile
          • paskudek1 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 18:01
            Byki trzymać mordę zamkniętą i nie pierdolić co się zechce łżąc przy tym jak całe stado burych suk. To dno.
          • riskylea Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 20:18
            Osiołku, trzeba przewidywać a następnie ponosić konsekwencje władnych działań. Wywiad poszedł w onecie - przeprosiny w onecie. A że drogo? Prezes mógł myśleć zanim się wypowiedział. Przypuszczalnie przeprosiny w Dzienniku Koziej Wólki byłyby tańsze, być może również gdyby prezes wykonał wyrok od razu koszty byłyby niższe. A że nie chciał wykonać to już jego problem. Sikorski proponował że może odstąpić od zadania jeżeli prezes wpłaci 50 tys zł na siły zbrojne Ukrainy. Prezes najwidoczniej nie chciał, mimo zdecydowanie mniejszej kwoty, skoro Sikorski zwrócił się o wykonanie zastępcze. Oznacza to że prezes nie był zainteresowany jakimkolwiek działaniem na swoją korzyść, więc niech płacze i płaci. Może poprosić o rozłożenie na raty 😉
            • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 30.01.23, 13:03
              riskylea napisała:

              > Osiołku, trzeba przewidywać a następnie ponosić konsekwencje władnych działań.

              W sumie... Moglibyśmy zrezygnować w ogóle z sądów, sprawy rozsądzać wg zasady sprawiedliwości ludowej i stosować jedną karę, np. przez ukamienowanie. No bo co - jak ktoś się boi sprawiedliwości ludowej i ukamienowania, to niech się stosuje do prawa, co za problem.
              • paskudek1 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 30.01.23, 13:06
                A może łaskawie odniesiesz się do meritum sprawy czyli do faktu że Kaczyński łgał jak bura suka w wywiadzie i pomawiał? Mógł zamknąć mordę. Ale nie umiał. Albo mógł mówić prawdę. Ale nie umiał. Dobra, mógł wykonać wyrok OD RAZU ale nie chciał. Uważał że jemu powinno ujść na sucho. Otóż nie powinno i on akurat powinien wyrzygać każdy grosz z tej kary. Nie zasługuje na żadne umożenia.
                • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 30.01.23, 13:11
                  paskudek1 napisała:

                  > A może łaskawie odniesiesz się do meritum sprawy czyli do faktu że Kaczyński łg
                  > ał jak bura suka w wywiadzie i pomawiał?

                  Paskudkowa, kwiatuszku, to nie jest meritum sprawy smile Jest bezsporne, że Kaczyński łgał, bo jest prawomocny wyrok, że łgał. Nie o tym jest mowa w tym wątku smile
                  • paskudek1 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 30.01.23, 13:33
                    No, jasne. Jest o tym że dla potrzeb jednego starego dziada, który nie wie co to przyzwoitość, należy do końca rozpierdolić system prawny i uchwalać przepisy Pod oskarżonego. Pod warunkiem że jest to osobbnik z konkretnej partii.
                    • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 30.01.23, 13:44
                      paskudek1 napisała:

                      > Jest o tym że dla potrzeb jednego starego dziada, który nie wie co t
                      > o przyzwoitość, należy do końca rozpierdolić system prawny i uchwalać przepisy
                      > Pod oskarżonego.

                      Że dla potrzeb starego dziada to się zgadzam, ale sęk w tym, że to akurat zmiana w dobrym kierunku, a przynajmniej rozwiązanie lepsze od istniejącego.
                      • paskudek1 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 30.01.23, 13:49
                        Jasne jasne. Bo jakoś tak się dzieje że z tymi wyrokami mają problem głównie ci z prawej strony sceny politycznej.
                        • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 30.01.23, 13:57
                          paskudek1 napisała:

                          > z tymi wyrokami mają problem głównie ci
                          > z prawej strony sceny politycznej.

                          Nie płacz. Na zmienionym prawie skorzystają także ci z innych stron politycznych, czego twój mały rozumek, zakleszczony w jednej szufladce, nie jest w stanie przyswoić smile
                          • bananananas Re: Psucie prawa przypadek skrajny 30.01.23, 16:54
                            dramatika napisał(a):

                            > Nie płacz. Na zmienionym prawie skorzystają także ci z innych stron politycznyc
                            > h, czego twój mały rozumek, zakleszczony w jednej szufladce, nie jest w stanie
                            > przyswoić smile

                            Zgadza się. Skorzystają tacy, którym nawet powieka nie drgnie przy oczernianiu przeciwników politycznych i będą oni z różnych formacji.
                            Stracą nie tylko pomawiani, których wobec tej zmiany prawa przybędą liczne szeregi. Straci nasza kultura polityczna, i bez tego goniąca resztkami oraz scena polityczna, bo taki abonament na dyskredytowanie może dać wiele mandatów-niespodzianek lub nawet wywindować całe ekstremalne ugrupowanie. Straci system prawny i ochrona obywateli.

                            Bardzo ci się to podoba, bo męty i mącenie to twój żywioł rusku (myślisz, że już wszyscy zapomnieli twoje popisy lingwistyczne ze sławnego wątku, po którym twoja proweniencja została ostatecznie ustalona? dopraszasz się, żeby odświeżyć ludziom pamięć?).
                            • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 30.01.23, 18:11
                              bananananas napisała:

                              > taki abonament na dyskredytowanie może dać wiele mandatów-niespod
                              > zianek lub nawet wywindować całe ekstremalne ugrupowanie.

                              Nie histeryzuj. Nikt nie zlikwidował ani penalizacji zniesławienia, ani przepisów o naruszeniu dóbr osobistych.
                              Już teraz "ekstremalne ugrupowania" mogą się "wywindować", kury przestać nieść, a krowy mleko dawać, bo zanim dojdzie do wyroku, to mijają lata.
                              • bananananas Re: Psucie prawa przypadek skrajny 30.01.23, 19:36
                                dramatika napisał(a):


                                > Nie histeryzuj.

                                forum.gazeta.pl/forum/w,567,174133609,174133609,Mobilizacja_w_Rosji.html?p=174141523
                                • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 30.01.23, 19:43
                                  Ale się dziecinka zdenerwowała, że jej alarmistyczny wątasek nie wypalił big_grin Nie płacą wam z góry w tym archeo? smile
                                  • profes79 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 31.01.23, 18:43
                                    Na razie droga Dramatisiu PiS wycofał się rakiem z predkością kosmiczną - po pierwsze w projekcie nagle pojawił sie zapis, że przepis ma zastosowanie do postępowań wszczętych po jego wejściu w życie a po drugie prezes prędziutko skorzystał z propozycji Sikorskiego i wpłacił 50 koła na pomoc Ukrainie (kucfederatom pewnie gula skoczy pod iglicę PKiN) więc domu sprzedawać nie musiał.
                                    Sam projekt nadal jest w cholerę szkodliwy i pozbawiony sensu ale przynajmniej zachowuje pozory legalności co jeszcze kilka dni temu nie miało miejsca.
                                    • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 31.01.23, 19:01
                                      profes79 napisał:

                                      > Na razie droga Dramatisiu PiS wycofał się rakiem z predkością kosmiczną

                                      Z tego co piszesz wycofali się tylko z tego, aby Kaczyński był tym przepisem objęty - prawidłowo. Czyli ostatecznie same plusy, bo zmiana sama w sobie jest OK.
                                      Chwali się, że Kaczyński zareagował na krytykę.
                                      • profes79 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 31.01.23, 19:11
                                        Spokojnie, jeszcze trochę ich pogrilują i ten pomysł też pod dywan zamiotą. Ja wiem, że Krul i Braun i reszta towarzystwa już przebiera nózkami do opluwania ludzi po 15 koła za sztukę ale mam nadzieję, że się rozczarują.
                                        • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 31.01.23, 19:17
                                          profes79 napisał:

                                          > Spokojnie, jeszcze trochę ich pogrilują i ten pomysł też pod dywan zamiotą.

                                          A co w tym pomyśle jest teraz takiego złego, skoro Kaczyński już się nie łapie?
                                          Przypominam, że ramach pozwu o naruszenie dóbr osobistych można, oprócz przeprosin, żądać też zapłaty.
    • bananananas Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 12:14
      Dodam jeszcze
      3)ustawodawca zachęca do niewykonywania wyroków sądów. Wiadomo, że każdy pomawiacz poczeka, aż mu się z 700 000 zł zrobi 15 000 zł.
    • kub-ma Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 12:16
      Czyli teraz, przed wyborami, każdy polityk może naopowiadać największe bzdury i skończy się to 15 000 zł? Cudownie będzie wyglądała ta kampania, a TVP otrzyma "cudowne" narzędzia.
      • nunia01 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 14:48
        Oni pewnie nie myślą i nie liczą że jak takie prawo będzie,m to to zadziała w obie strony. Będzie wesoło.
        • niemcyy Re: Psucie prawa przypadek skrajny 31.01.23, 19:15
          A nie można tej ustawy wycofać jak kaczor zapłaci te 15 tys. i wrócić do poprzedniego stanu prawnego? Wtedy w drugą stronę będzie znowu jak przed casusem kaczora.
    • primula.alpicola Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 12:16
      To już dawno nie jest demokratyczne państwo.
      • marta.graca Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 13:12
        Już od dawna nie jest to państwo prawa.
    • marta.graca Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 13:20
      Takie rzeczy działy się już w 2015/2016, kiedy pod postępowanie w sprawie ojca Ziobry zmieniano przepisy dot. postępowania karnego.
      • bananananas Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 15:02
        marta.graca napisała:

        > Takie rzeczy działy się już w 2015/2016, kiedy pod postępowanie w sprawie ojca
        > Ziobry zmieniano przepisy dot. postępowania karnego.
        >
        Wtedy przynajmniej nie ograniczano zwykłą ustawą zagwarantowanych konstytucyjnie praw obywateli (tu do ochrony dóbr osobistych) ani nie sprawiano, że podsądny zyskuje na niewykonaniu wyroku sądu.
        To jednak jest horrendum o klasę straszniejsze i mam nadzieję, że przynajmniej Duda zrobi, co do niego należy.
        • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 15:18
          bananananas napisała:


          > Wtedy przynajmniej nie ograniczano zwykłą ustawą zagwarantowanych konstytucyjni
          > e praw obywateli (tu do ochrony dóbr osobistych)

          O widzę profesjonalistka "narracji" smile
          Ukrócenie możliwości nakładania "kar" w wysokości z doopy przez korporacje medialne (w tym rządowe) nie jest żadnym "ograniczaniem praw". Obywatele nadal będą mogli ubiegać się w drodze cywilnej o ochronę dóbr osobistych i publikację przeprosin. Nie ma nigdzie zakazu cytowania tych przeprosin, jeśli będą ukazywać się w miejscu, którego nikt nie czyta.

          > podsądny zyskuje na niewykonaniu wyroku sądu.

          Nie będzie potrzeby "nie wykonywania wyroku", jeśli sądy nie będą robiły z korporacji medialnych drugiego ustawodawcy i drugiego sądu w jednym. Istotą wyroku zasądzającego przeproszenie są przeprosiny, a nie zbankrutowanie przegrywającego pozew przez drugi "wyrok", "zasądzony" przez korporację. W praktyce pozywający - tacy jak Sikorski - będą woleli wynegocjować z Onetem dobrą cenę, aby Kaczyński mało zapłacił lub nic, ale żeby przeprosiny ukazały się w Onecie, a nie w Monitorze Sądowym.
          • paskudek1 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 15:22
            Nie będzie potrzeby wykonywania wyroku jeśli nie będzie się parszywie łgać na temat innych osób.. Proste.
          • bananananas Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 15:29
            dramatika napisał(a):

            > bananananas napisała:
            >
            >
            > > Wtedy przynajmniej nie ograniczano zwykłą ustawą zagwarantowanych konstyt
            > ucyjni
            > > e praw obywateli (tu do ochrony dóbr osobistych)
            >
            > O widzę profesjonalistka "narracji" smile
            > Ukrócenie możliwości nakładania "kar" w wysokości z doopy przez korporacje medi
            > alne (w tym rządowe) nie jest żadnym "ograniczaniem praw".

            Tak, masz świętą ruską rację.

            • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 15:40
              bananananas napisała:


              > Tak, masz świętą ruską rację.

              Po co zakładałaś wątek? Składasz na forum oswiadczenia nie podlegające dyskusji pod groźbą wyzwania od ruskich onuc? smile Ciekawa forma interakcji w internetach smile
          • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 15:51
            dramatika napisał(a):

            > W praktyce pozywając
            > y - tacy jak Sikorski - będą woleli wynegocjować z Onetem dobrą cenę, aby Kaczy
            > ński mało zapłacił lub nic, ale żeby przeprosiny ukazały się w Onecie, a nie w
            > Monitorze Sądowym.

            Errata - w praktyce Sikorski NADAL będzie mógł "w zastępstwie" Kaczyńskiego opublikować przeprosiny na głównej Onetu, ale nie będzie mógł ściągnąć kasy od Kaczyńskiego za publikację. Ale to chyba nie problem, Onet dla chyba Sikorskiemu solidny rabat. Skoro można cenę dowolnie podnosić, to chyba można ją dowolnie obniżać.
        • alicia033 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 18:11
          bananananas napisała:

          > i mam nadzieję, że przynajmniej Duda zrobi, co do niego należy.

          w krasnoludki też wierzysz?
    • abidja Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 13:30
      Przeciet R. Sikorski juz zadeklarowal,ze nie bedzie kolegi Kaczynskiego scigal. Kokega kolege? Gdyby to byla aktywistka spoleczna to byloby inaczej ale dla kolegow z law poselskich oni sa wyrozumiali.
      A prawo jak prawo, w tym wypadku moze chronic aktywistow walczacych z system przed ograbieniem.
      • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 14:54
        abidja napisała:


        > A prawo jak prawo, w tym wypadku moze chronic aktywistow walczacych z system pr
        > zed ograbieniem.

        Otóż to smile
      • taki-sobie-nick Re: Psucie prawa przypadek skrajny 30.01.23, 02:04
        abidja napisała:

        > Przeciet R. Sikorski juz zadeklarowal,ze nie bedzie kolegi Kaczynskiego scigal.
        > Kokega kolege?

        Kolega nie kolega, faktycznie zgodził się, zeby Kaczor tego nie płacił. Jak prawo się odnosi do takiej sytuacji?
    • sumire Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 13:37
      No, czyli będzie można obrzucić kogoś guanem praktycznie bezkarnie, a ponieważ opinia publiczna o tym, że to pomówienie się nie dowie, to guano się przyklei. Super. Z każdego o nieprawomyślnych poglądach będzie można zrobić ubeka, pedofila, złodzieja, pijaka i zdrajcę ojczyzny.
      Yebany bantustan.
      • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 13:48
        sumire napisała:

        > No, czyli będzie można obrzucić kogoś guanem praktycznie bezkarnie

        Jakie bezkarnie? 15 tys + KZP to nie jest nic. Można się kłócić czy nie za niski ten górny pułap, ale tak jak ze wszystkim - dla niektórych to jest kwota bardzo wysoka, a dla innych na waciki.

        , a ponieważ
        > opinia publiczna o tym, że to pomówienie się nie dowie, to guano się przyklei.

        Przecież i tak to właśnie wygląda. Procesy trwają po kilka lat, więc przez te kilka lat kłamstwo funkcjonuje, a potem nawet po przeprosinach nie chce odpaść, bo już nikt nie pamięta i jest tak jak zwykle Wyborcza przedstawia - kogoś okradli, a Wyborcza pisze, że ktoś był zamieszany w przestępstwo kradzieży smile i to jest główny problem z tych wszystkich procesach o zniesławienia - długość procesów.

        > Super. Z każdego o nieprawomyślnych poglądach będzie można zrobić ubeka, pedofi
        > la, złodzieja, pijaka i zdrajcę ojczyzny.

        A także foliarza wierzącego w płaską ziemię i ruską onucę. Powinna być stryjenka zadowolona smile
      • nunia01 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 14:51
        Ale pomyśl, to ma szansę zadziałać w obie strony. I się przyklei. Jeśli do dziadzi to dotrze,to się raczkiem wycofa i od bratanicy kasę pożyczy.
        • alicia033 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 15:14
          nunia01 napisała:

          > Jeśli do dziadzi to dotrze

          podejrzewam, że nie wcześniej, jak z tego samego skorzysta wobec niego Piński. Niewykluczone, że w takich okolicznościach znajdzie jeszcze paru naśladowcówsmile.
          • nunia01 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 15:52
            Będzie się działo!
      • livia.kalina Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 15:59
        Tak czy siak, i tak Kaczyński swoich długów (i w ogóle rachunków) nie płaci, to my za tego lenia i nieroba płacimy. To oznacza, ze tym razem zapłacimy mniej. Ale samo "prawo" jest skrojone na hasło "i tak nic nam nie zrobicie".
        • nunia01 Re: Psucie prawa przypadek skrajny 29.01.23, 17:45
          Są na dobrej drodze żeby się samodzielnie zakiwać i zaorać.
    • bananananas Re: Psucie prawa przypadek skrajny 30.01.23, 12:50
      Z nowego tekstu Rz. wynika, że jednak sądy dysponują instrumentami ograniczającymi koszty przeprosin. Cytat z wypowiedzi adwokata Dariusza Pluty:
      "Na przykład w trwającym procesie prof. Andrzeja Zybertowicza, którego pozwało ponad 30 jego uczestników, koszty przeprosin wyceniono na 1,2 mln zł, choć sąd okręgowy ograniczył je do ok. 200 tys. zł, ale nie wiadomo, na jakiej kwocie proces się zakończy. "

      • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 30.01.23, 12:58
        bananananas napisała:

        > Z nowego tekstu Rz. wynika, że jednak sądy dysponują instrumentami ograniczając
        > ymi koszty przeprosin.

        Tak. Polega to na tym, że sąd ingeruje w wolny rynek i sam określa cenę usługi publikacji jakiegoś tekstu w prywatnym medium, tym samym nakładając karę na korporację medialną, która niczemu nie jest winna (przynajmniej w sporze o dobra osobiste, gdzie nie jest stroną sporu).
        Rozwiązanie tak samo "dobre" jak wylanie dziecka z kąpielą smile


    • maly_fiolek Re: Psucie prawa przypadek skrajny 30.01.23, 13:12
      > Psucie prawa przypadek skrajny

      No w tym PISowcy są najlepsi...
    • anorektycznazdzira Re: Psucie prawa przypadek skrajny 30.01.23, 19:27
      Powiem więcej: na pomówieniu można zarobić znaaaaacznie więcej niż 15 tysi, które się zwyczajnei kalkulują.
      Tablid chociażby z pomówieniem na temat zdrad/kradzieży/ćpania/wstaw dowolne jakiegoś celebryty. Zarobi na tytule wielokrotnie więcej a karę wrzuci w koszty. Siadać, pisać, publikować.
      • dramatika Re: Psucie prawa przypadek skrajny 30.01.23, 19:37
        anorektycznazdzira napisała:

        > Powiem więcej: na pomówieniu można zarobić znaaaaacznie więcej niż 15 tysi, któ
        > re się zwyczajnei kalkulują.

        Tabloid i tak będzie wolał wydrukować przeprosiny u siebie (bo jeśli u siebie kłamali, to pewnie sądy każą im u siebie przepraszać), czyli po kosztach, które pewnie są niższe niż te 15 tys plus koszty procesu.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka