czarna_sroka 29.01.23, 13:21 Jak ja nie cierpię robić zakupów spożywczych, zresztą innych też. Wykańcza mnie to fizycznie i psychicznie a jeść trzeba. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
ophelia78 Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 13:32 A nie możesz ich na kogoś scedowac? Lub zamawiać z dostawą do domu?. Odpowiedz Link Zgłoś
czarna_sroka Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 13:38 ophelia78 napisała: > A nie możesz ich na kogoś scedowac? > Lub zamawiać z dostawą do domu?. Niestety nie, finansowo za drogi dla mnie schpaß. Standardowe sklepy spożywcze jak Biedronka czy Kaufland nie mają w ofercie tego Odpowiedz Link Zgłoś
angazetka Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 13:46 Biedronka ma. Carrefour (też chyba standardowy sklep?) również. Odpowiedz Link Zgłoś
marzeka11 Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 13:48 Dlatego część rzeczy kupuję więcej, by nie musieć latać za często do sklepu. Nawet chleba kupuję więcej i mrożę (dzięki temu nie marnuję w ogóle chleba), wędliny- więcej plastrów, dzielę, mrożę. Staram się to zrobić tak, aby w tygodniu co najwyżej przy domu mleko kupić. Odpowiedz Link Zgłoś
kk345 Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 14:41 Jak to nie? Biedra jest w glovo Odpowiedz Link Zgłoś
kaki11 Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 16:24 Kaufland ma ale wiem, że to też nie jest idealne rozwiązanie, ze względu na kasę- ceny regularne więc nie skorzysta się z promocji i za dowóz trzeba dopłacić, i na to, że nie oferuje tej dostawy wszędzie, wystarczy mieszkać w mniejszym mieście i już nie ma. Odpowiedz Link Zgłoś
jkl13 Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 13:46 A online? Ja prawie całą chemię oraz większość trwałej żywności, jak makaron, ryż, koncentrat pomidorowy, majonez, przyprawy i tego typu rzeczy zamawiam na allegro. Ceny niższe niż w sklepie, czasem są dodatkowe promocje, ale przede wszystkim towar jest zawsze dostępny i zamawiam go wygodnie z fotela. Potem w sklepie stacjonarnym robię tylko zakupy bieżące,. świeże, nie latam po sklepach w poszukiwaniu ulubionych produktów (typu ulubiony makaron do rosołu, rzadko dostępny u mnie w sklepach czy mega pomidorowy i nie kwaśny koncentrat). Odpowiedz Link Zgłoś
bei Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 10:28 Możesz zdradzić jaki kupujesz koncentrat pomidorowy? Odpowiedz Link Zgłoś
thea19 Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 17:20 Najlepszy jest mutti Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 18:57 I La Selva Odpowiedz Link Zgłoś
jkl13 Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 31.01.23, 07:22 Mutti. W tubce. Moim zdaniem najlepszym. Odpowiedz Link Zgłoś
szkarlatny_wieprz_pieknyjest Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 13:48 Nie jesteś samaMonotonne są takie zakupy czesto nawet na samoobsługę trzeba odstać w kolejce czas leci.A i rosnace ceny nie napawają optymizmem.Alternatywa są zakupy z dowozem ale ja jednak wolę się poświęcić q kupować z tak zwanego dnia na dzień lub co 2 Odpowiedz Link Zgłoś
shumarii Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 13:51 Większość spożywki robie online z dostawa do domu. Zazwyczaj robimy tygodniowe menu i pod tym katem robimy zakupy- czyli generalnie robie zakupy raz na tydzień . Jedynie czego nie lubię to ogarniania lodówki, porcjowania i układania. Dlatego logistyka zajmuje się mąż. Ja po wszystkim wchodzę do kuchni z wybranym filmem do oglądania, gotuje, porcjuję a później mąż ladnie układa gotowe dania w zamrażalniku. W tygodniu rano przy śniadaniu decydujemy co na obiad i po prostu wyjmujemy z zamrażalnika. Odpowiedz Link Zgłoś
szybki-lisek Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 16:58 Pamiętam cie shumarii, mieszkasz w Chinach prawda? Jak u was teraz? Czy można już spokojnie przyjechać czy są jeszcze jakieś obostrzenia zwłaszcza dla białych? Odpowiedz Link Zgłoś
shumarii Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 10:01 Tak, u nas już w zasadzie życie wróciło do normy. Po listopadowo/ grudniowych protestach władze zniosły restrykcje. Nie ma testów oraz przede wszystkim przeszkód w podróżowaniu. Na Chiński Nowy rok polecieliśmy do Hong Kongu. Zero problemow. Odpowiedz Link Zgłoś
summerland Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 16:21 Ale czy c znowu u was nie szaleje? Bo tak jest przedstawiane w wielu miejscach Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 16:35 summerland, cały czas wierzysz w to co kiedyś napisałaś: Re: Przerazajace przepowiednie Slawika 23.12.20, 01:16 On mial widzenia dotyczace przyszlosci i przepowiedzial pandemie i ze duzo ludzi bedzie umierac. Widzial tez, ze ludzie beda dostawac szczepionki, ktore ich zmienia. Ci zaszczepieni, w tej chwili nie pamietam czy szczepionkami czy czipami stana sie czesciowo robotami. Nie beda mieli duszy. A najgorsze co mowil to to, ze ci ludzie nie beda mogli umrzec, beda cierpiec i beda chcieli umrzec a nie beda mogli. To wydalo mi sie przerazajace. Jak cos jeszcze mi sie przypomni to napisze. A moze ktos jeszcze slyszal o tym chlopcu? Odpowiedz Link Zgłoś
summerland Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 18:41 Wierze, ze ten chlopiec mial takie widzenia Odpowiedz Link Zgłoś
shumarii Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 31.01.23, 06:56 summerland napisała: > Ale czy c znowu u was nie szaleje? Bo tak jest przedstawiane w wielu miejscach Szaleje / a pewnie szalało, bo większość społeczeństwa przechorowała tuż po zniesieniu restrykcji- czyli w pierwszej połowie grudnia. Obecnie nie znam tu nikogo, kto nie złapał Covida. My przeszliśmy dosyć łagodnie - mąż uporczywy kaszel, ja dwa dni wycięte z życiorysu i totalny brak sił witalnych. Teraz jednak zmagam się z pocovidowym zapaleniem płuc, którego nie mogę się pozbyć. Wczoraj skończyłam antybiotyk, ale nie widzę jakieś spektakularnej poprawy. W szpitalach dosyć tłoczno, a moja pielęgniarka, która jest nam „przydzielona do opieki” mówiła, ze w szczycie zachorowań mieli dziennie ok 20 zgonów. Restrykcji jednak już nie ma. Mąż zachorował pierwszy i miał to nieszczęście, ze wyłapali go podczas zbiorowych testów. Balismy się, ze zaczną nas izolować, jednak dostał tylko telefon, aby podszedł do sprawy odpowiedzialnie i nie wychodził z domu. Odpowiedz Link Zgłoś
summerland Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 31.01.23, 07:11 Ja cie krece! Kazdy predzej czy pozniej sie z tym zetknie. U nas tez sporo osob chorowalo. Ostatnio zaszczepieni znajomi. Ja byc moze tez mialam bo przez 2 miesiace nie czulam smaku I wechu ale sie nie testowalam Odpowiedz Link Zgłoś
1papryczka.chili Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 13:51 Mam podobnie. I nic z tym nie da się zrobić. Chociaz nie wiem czy gorsze nie jest wymyślanie co zjeść i ugotować Odpowiedz Link Zgłoś
21mada Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 16:04 > Mam podobnie. I nic z tym nie da się zrobić. 🤣🤣🤣 Nie, No faktycznie, NIC się nie da zrobić. Oh walut, można kupować online. Ja tak robię i spędzam pół godziny w tygodniu na załadowanie lodówki i spiżarni. Nie wyobrażam sobie marnować na to pół godziny DZIENNIE albo dwugodzinne sesje w markecie. Ludzie którzy tak robią, widocznie to lubią. Nie ma ofiar, są tylko ochotnicy. 🤷♀️ Odpowiedz Link Zgłoś
mabel_mora Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 14:55 Spozywkę kupuję zawsze w "swoich" sklepach, gdzie wiem co jest poukładane, nienawidzę szukania towarów. Lubię robić rano ok. 8 , przed pracą (w te dni kiedy mogę się spóźnic). Druga pora to gdy wychchodzę wczesniej z pracy - godz. 13-14, też bez dzikich tłumów. Nigdy nie robię w weekendy, ani popoludnia przed długimi weekendami. Ciuchowo - od lat robię online. Odpowiedz Link Zgłoś
marianna1960 Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 15:29 Jedyne zakupy które lubię to spożywcze Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 15:56 Bardzo lubię spożywcze - moje ulubione (chyba jedyne, które lubię). Możesz scedować na kogoś? Odpowiedz Link Zgłoś
milva24 Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 21:39 Ja ogólnie lubię zakupy a już spożywcze w szczególności. Odpowiedz Link Zgłoś
kaki11 Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 16:29 To ja spożywcze nawet lubię. Za to ciuchowo - obuwnicze to dla mnie taka droga przez mękę, więc cie rozumiem. Tylko ja na takie chodzę może ze 2 razy w roku, a spożywcze to jednak trzeba częściej. Nie masz kogoś kto mógłby ci je robić? Odpowiedz Link Zgłoś
marta.graca Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 20:16 Ja tak samo. A kiedyś uwielbiałam ciuchowo-butowe. Odpowiedz Link Zgłoś
kaki11 Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 16:35 Ja nigdy ich specjalnie nie lubiłam, ale kiedyś robiłam je głównie kiedy zabijałam czas w ch czekając na autobus czy coś takiego. Teraz tak nie robię, a takich zakupów coraz bardziej nie lubię. Odpowiedz Link Zgłoś
milin94 Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 16:32 Ja z ulgą zrzuciłam zakupy żywnościowe na męża. Często wraca do domu nad ranem, tuż po otwarciu sklepów i może spokojnie zrobić zakupy bez tłoku. Kupuje lepiej ode mnie, zrobił sobie z tego hobby, przegląda gazetki, poluje na promocje. Resztę załatwiam online. Odpowiedz Link Zgłoś
zwyczajnamatka Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 16:32 Nie jesteś sama, ja też tak mam. Odpowiedz Link Zgłoś
princesswhitewolf Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 17:32 Podzielam bolmindlatego kupuje online z dostawa Odpowiedz Link Zgłoś
princesswhitewolf Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 17:33 * bol i dlatego Odpowiedz Link Zgłoś
danaide2.0 Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 18:04 A jaką masz metodę na robienie zakupów? Stałe sklepy, stałe pozycje? Omijanie promocji, tylko rzeczy z listy? Rzeczy z listy na dany dzień plus promocje, o ile coś z tego bywa pozycją na Twojej liście? Raz a dobrze czy codziennie po trochu? A może nie masz żadnej metody? Tak, wtedy też bym się wykończyła. Odpowiedz Link Zgłoś
czarna_sroka Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 21:31 danaide2.0 napisała: > A jaką masz metodę na robienie zakupów? Stałe sklepy, stałe pozycje? Omijanie p > romocji, tylko rzeczy z listy? Rzeczy z listy na dany dzień plus promocje, o il > e coś z tego bywa pozycją na Twojej liście? Raz a dobrze czy codziennie po troc > hu? > A może nie masz żadnej metody? Tak, wtedy też bym się wykończyła. Zakupy raz w tygodniu- sobota. Z względu na pracę do 16-17 szkoda mi czasu na zakupy w tygodniu. Zakupy tylko z listą, promocje tylko te które mi i mężowi pasują. Ogólnie uważam że jesteśmy pod tym względem zorganizowani tylko zwyczajne zakupy spożywcze nie są dla mnie żadna przyjemnością, wysysają z energi itp Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 22:50 Ale skąd pomysł, że wszystko musi być przyjemnością? Nie lubię sprzątać, zmywać, wyrzucać śmieci, prasować. Rak samo nie lubię chodzić do lekarzy, do dentysty, na badania. Robię to, bo potrzebuję a nie dlatego, że lubię. Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 14:40 Zgadzam się - zakupy to nie rozrywka, tylko konieczność, co jednak nie oznacza, że od razu mordęga. Też robię listę na bieżąco, jadę do sklepu, no owszem, trzeba na to czas poświęcić, ale to jak na wszystko inne w życiu. Kupowanie jedzenia nie jest specjalnie uciążliwe w tym kontekście, szczególnie dopóki mam za co, a sklepy zaopatrzone, więc bez przesady. Słabo to mi się robi na myśl, że musiałabym jak moi rodzice "polować" na różne dobra, stać w kolejakch i wyczekiwać, co "rzucą" akurat, ale tak? Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 19:01 O to to, jak sobie przypomnę zakupy w poprzednim ustroju to te obecne od razu lubię. Ale przyznam, że zakupy katem i jesienią na targu warzywno owocowo kwiatowym to jest czysta przyjemność. Odpowiedz Link Zgłoś
princy-mincy Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 18:12 U mnie podobnie. Na szczęście mój mąż lubi i on jeździ na drobne zakupy często a ja raz na 3-4 tygodnie na duże. Wszyscy zadowoloni 😉 Odpowiedz Link Zgłoś
koralinaxxxx Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 18:32 A ja bardzo lubię. Wszystko kupuję w Lidlu, jak mi zależy na warzywach z rynku, to obok dosłownie mam rynek. Zakupy robię dwa razy w tygodniu, sklep od lat ten sam, wiem co gdzie jest, lista w komórce i całość przebiega naprawdę sprawnie i szybko, ale ja z tych ludzi, co mnie trudno z równowagi wyprowadzić Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 22:51 Skąd ten zwyczaj nazywania targowiska/targu/bazaru rynkiem? Odpowiedz Link Zgłoś
marta.graca Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 05:46 W moim rodzinnym mieście "iść na rynek" oznacza iść do centrum miasta na zakupy. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 19:03 Ale to co innego niż to o czym piszę. Odpowiedz Link Zgłoś
mdro Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 13:48 Bo rynek to było główne miejsce handlu - w mniejszych miastach zapewne wyłączne. Oczywiście funkcjonowały też inne nazwy - np. w Gdańsku nie ma rynku, jest Długi Targ (i targi wyspecjalizowane ). Wydawałoby się to dość oczywiste, w końcu pojęcie rynku w znaczeniu ekonomicznym też się z tego wywodzi. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 19:02 No tak, ale nie za życia obecnych młodych pokoleń. Idą na targ, na bazarek a piszą, że na ryneczku kupiły. Odpowiedz Link Zgłoś
21mada Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 13:48 Niektórzy poszli jeszcze dalej i mówią np. „rynek paliw”. Sodoma i gomora, pani! 🙄 Odpowiedz Link Zgłoś
igge Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 19:37 Nie miałam nic przeciwko. Kiedyś. Wczoraj jak dzieci jechały autem do weta, poprosiłam pierwszy raz chyba, żeby zrobiły spożywcze zakupy pi drodze wracając. Wyszło tanio ( 175 zł ) I jestem zadowolona. Szkoda, że zbyt często nie mogę zlecać zakupów z przyczyn obiektywnych. Odpowiedz Link Zgłoś
awf-33 Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 20:53 Dla mnie to też męka. Zwłaszcza ten dziki tłum. Wprawia mnie to w rozdrażnienie. Próbowałam online. Każda mrozonka w osobnej torbie termicznej 🙈Ceny inne niż szacowane. Wychodziło dużo drożej. Szukam idealnej metody. Na męża nie mogę scedowac, bo jest mega rozrzutny i nie zwraca uwagi na składy. Odpowiedz Link Zgłoś
princesswhitewolf Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 21:39 To chyba specyfika polska. W UK ceny w Tesco online czy Sainsbury online etc sa takie same jak w sklepie. I albo sobie rezerwujesz odbior albo placisz £3.5 za odbior. Ocado wysyla dodatkowo 20 proc znizki i w okreslonych godzinach dowozka jest za darmo Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 22:53 Zamawiam on-line. Ceny nie są szacowane tylko podane przy każdym towarze, dokładnie tak samo jak w sklepie stacjonarnym i tyle płacę. Dlaczego miałyby być szacowane? Nigdy się z tym nie spotkałam. Odpowiedz Link Zgłoś
triismegistos Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 06:04 Pewnie chodzi o wagę 😉 Odpowiedz Link Zgłoś
lauren6 Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 29.01.23, 22:58 Też tak mam, męża posyłam na zakupy. Odpowiedz Link Zgłoś
feniks_z_popiolu Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 12:13 Same zakupy spożywcze i owszem mogę robić. Mam w pobliżu parę sprawdzonych sklepów. Jednak planowanie co na obiad, co na śniadanie, co na kolację to dopiero jest wkurzające. Odpowiedz Link Zgłoś
korniz Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 12:17 A może nie lubisz dużych sklepów. Z wiekiem tak mam ,że mijam np Auchana wolę mniejsze i małe. Odpowiedz Link Zgłoś
wena-suela Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 13:34 Od pandemii, czyli już ponad 2 lata kupuję online. Już nie wróciłabym do stacjonarnych. Ceny są przy produktach, a nie żadne szacowane. Spokojnie sobie uzupełniam koszyk w ciągu paru dni czasami. Zakupy robię raz w tygodniu. Dostawa przy przekroczeniu 270 zł jest gratis (Spar), a to doprawdy nietrudno osiągnąć. Jak potrzebne coś spoza ich oferty, albo czegoś zabraknie, kupuje mąż, bo on uwielbia wszelkie sklepy. Odpowiedz Link Zgłoś
nenia1 Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 14:14 a u mnie zależy gdzie. Nie lubię w supermarketach. Drażni mnie tam nawet światło Za to małe czy nawet nieco większe targi, gdzie jest kontakt ze sprzedawcą, albo przyjeżdżają regionalni hodowcy/producenci i oni sprzedają, można coś spróbować, porozmawiać o nietypowych produktach, to wręcz mnie nawet ciekawi. Odpowiedz Link Zgłoś
summerland Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 16:36 Pamietam jak kiedys robilismy takie duze zakupy raz w tygodniu w soboty w takim duzym supermarkecie, I to z trojka dzieci. Wracalam po nich wykonczona, z bolem glowy, glodna I juz nie mialam sily na nic innego. Taka byla jakas moda ze to raz w tygodniu sie robi zakupy. No bylo tez taniej bo dawali znizke albo cos dokladali na bonus jak sie kupilo za wieksza sume, to sie oplacalo. Od jaiegos czasu chodze kilka razy w tygodniu na krotkie/male zakupy, tak wole, nie mecza mnie Odpowiedz Link Zgłoś
ritual2019 Re: Zakupy spożywcze to dla mnie mordęga i utrapi 30.01.23, 19:30 Tez nie lubie ale robie raz na 2 tygodnie. Mam dwie lodowko-zamrazarki, duza spizarnie wiec nie ma problemu. Robiac zakupy z taka czestotliwoscia wydaje mniej i mniej czasu trace. Nie lubie zadnych rynkow, bazarow itp chyba ze jestem na wakacjach, wtedy to co innego, lubie ogladac i kupowac lokalne produkty. Odpowiedz Link Zgłoś