pulszoma
29.01.23, 13:39
Hej. Jeszcze jeden wątek "pracowy" z mojej strony. Załóżmy taką sytuację. Pracownik zostaje zatrudniony do średniej wielkości prywatnej firmy na stanowisko niezależne. W wyniku zarówno kiepskiej organizacji pracy tego stanowiska, jak i do końca nieprzemyślanego stanowiska pracy w ogóle pracownik ma mniej niż 2 godziny realnych zajęć dziennie. Pozostałą część czasu siedzi sobie w telefonie, przegląda sieci społecznościowe, czyta fora, czasami coś ogląda, gra. Nie ostatentacyjnie, po prostu w swoim "kąciku", gdzie mało ktoś zagląda. Pracownik czuje się winny trochę tej sytuacji, która trwa już czwarty (!) miesiąc. Zgłaszał sprawę bezpośredniemu przełożonemu, ale ten mu powiedział, że "na razie tak jest, ale z czasem to się zmieni i rozwinie"

Naprawdę taki komunikat dostał. No i pracownik tak tkwi. Płacą mu ponad średnią krajową, ma umowę o pracę, ale sam ma dosyć tej sytuacji i jednak wolałby coś robić dla firmy, a nie bardzo ma możliwość (z przyczyn oczywistych nie chce z tym iść wyżej). Jakbyście się zachowały na miejscu tego pracownika? Nic nie zmieniały, cieszyły się, że jest malutko pracy i skupiały na swoich sprawach, czy jednak próbowały coś zmienić? Jeśli to drugie, to w jaki sposób?