Czy często się zdarza zemsta faraona w Turcji?

[rodzicucznia321]

Słyszałam kiedyś o tym a teraz bardziej wgłębiłam się w temat i jak przeczytałam artykuł, że dotyka nawet co drugiego turystę to się podłamałam
Już wiem, żeby wziąć probiotyk, nie pić wody z kranu, nie jeść sałatek.
Co się robi w przypadku gdy macie tą przypadłość w dniu wylotu do Polski.

[kk345]

Zapakuj nifuroksazyd i nie kombinuj, tylko ciesz się wakacjami

[rodzicucznia321]

Dziękuję, a brać profilaktycznie codziennie, czy dopiero jak będą objawy?

[kamin]

Dopiero jak będą objawy. Zemsta Faraona najbardziej mi się z Egiptem kojarzy.
Ja nie chorowałam, ani w Turcji, ani w Egipcie, ani w Tunezji (nie licząc kilkugodzinnego rozstroju po opiciu się morską wodą na snurkach)

[fibi00]

kamin napisał(a):

> Dopiero jak będą objawy. Zemsta Faraona najbardziej mi się z Egiptem kojarzy.


W Turcji to tzw "zemsta Sułtana". Ostatnio się o tym dowiedziałam bo zawsze myślałam że ta "zemsta" to tylko w Egipcie a okazuje się że nierzadko też się zdarza w Turcji, najczęściej w hotelach poniżej 4* ale i w tych lepszych się zdarza.

[mikawi]

Na terenie hotelu zawsze jedliśmy i piliśmy wszystko normalnie, łącznie z owocami o warzywami, zęby myliśmy zwykłą wodą z kranu i nigdy nic nikomu nie było. W czasie wędrówek po mieście tez jedliśmy jakieś tureckie kebaby z warzywami w środku i tez było ok. aczkolwiek jakiejś surowizny nigdy nie kupowałam na wszelki wypadek.
W apteczce zabieram nifuroksazyd, probiotyk i jakieś elektrolity do nawadniania w razie czego, ale nigdy nic nam nie było.

[bye-bye]

Bylam kilka razy i nigdy mnie ani nikogo z moich bliskich nie dopadło. wsrod znajomych też nic🙂
Dodam, że jak szwedalismy się jeszcze w czasach sprzed dzieci, to piliśmy i jedliśmy w różnych miejscach, nie tylko w hotelu. Żadnych sensacji😉

[mia_mia]

Nas nigdy nie dotknęła, a byliśmy kilkadziesiąt razy, nawet osoby ze stomią nigdy nie ruszyło, a była z nami kilka razy.

[kozica111]

W Turcji nic nam nie było w Egipcie z to owszem.

[kurt.wallander]

Do listy dodam:

nie myć zębów kranówą.

U mojej rodziny 3 osoby miały dolegliwości w stopniu umiarkowanym, jedna wylądowała w szpitalu (dziecko), a tylko mnie nic nie było (ale ja na wyjazdach miewam raczej zatwardzenia, więc jego brak mozna uznać za objaw tej "zemsty"

[anka_z_daleka_1]

Kiedyś miałam zemstę, nie nie faraona, ale Lenina albo Stalina. Domyślacie sie gdzie, ale może nie gwarantuje brak zemsty a jedynie zmniejsza jej prawdopodobieństwo histeryczna higiena ( częste mycie rąk, odkażanie rąk), unikanie picia wody z kranu ( i mycia zębów wodą nieprzegotowaną/niebutelkowaną). Jedzenie w hotelu ( i dobrze wybrać hotel co najmniej 4*), jeśli surowe owoce to myte gorącą wodą lub obrane ze skórki. Unikanie surówek nawet w hotelu ( wiem, że kuszą). Dorosłym przyda sie dezynfekcja przewodu pokarmowego od środka. Oczywiście w rozsądnych ilościach. I, ja gdziekolwiek jestem piję co najmniej dwa razy dziennie czarną, gorącą herbatę.
I uwaga! Nie pijcie kawy ani herbaty w samolotach, bo może to być zemsta .....hm Dedala? Ikara? Nie jedzcie też kanapek jadąc z krajów o wątpliwych walorach sanitarnych ( szczególnie z jajkami, majonezami, sałatą itd). Jeśli w samolocie jecie cokolwiek ( ja staram sie unikać i wiem dlaczego) to szczelnie zapakowane niemaziste ciastka, sucharki, pieczywo, zamknięte batoniki i butelkowaną wodę. No i oczywiście zamknięte wino. Naprawdę wiem o czym piszę, bo za chwilę będą komentarze, że ja piję zawsze kawę i jest ok, jem to co dają i nigdy nic mi nie było. Owszem, może tak być, ale sporo sie ryzykuje. Nawet w dobrych lub bardzo dobrych liniach.

[kamin]

" jedynie zmniejsza jej prawdopodobieństwo histeryczna higiena ( częste mycie rąk, odkażanie rąk), unikanie picia wody z kranu ( i mycia zębów wodą nieprzegotowaną/niebutelkowaną). Jedzenie w hotelu ( i dobrze wybrać hotel co najmniej 4*), jeśli surowe owoce to myte gorącą wodą lub obrane ze skórki. Unikanie surówek nawet w hotelu ( wiem, że kuszą "

Sorry, dla.mnie to zmarnowane wakacje
Nigdy nie robiłam takich cyrków, jadłam w lokalnych restauracjach, na targowiskach, na statkach w czasie wycieczek. Jakbym miała przestrzegać tych wszystkich zaleceń to już wolę pojechać do Wałbrzycha na wczasy.

[mia_mia]

Jakby iść tym tropem to bóstw od zemst jelitowych by zabrakło

[anka_z_daleka_1]

A dla mnie zmarnowane wakacje to siedzenie w toalecie. Serio. Łaskawy los sprawił, że jeżdżę bardzo, bardzo dużo i stosuję się do tej zasady, o której napisałam wyżej.
Nie uważam, żeby moje wakacje czy krótsze wyjazdy były zmarnowane. Jeśli lokalna restauracja to porządna, żadna speluna. Targowiska ja nie, nie, nie. Brzydzę się.
P.S. W Wałbrzychu nie byłam, ale może przy okazji Dolnego śląska ....

[simply_z]

I nigdy nie byłaś w żadnym b&b? , zawsze hotele?

[anka_z_daleka_1]

Od pewnego ( dość długiego) czasu tak. B&B w czasach studenckich i w Europie.

[arabelax]

anka_z_daleka_1 napisała:

>
> Nie uważam, żeby moje wakacje czy krótsze wyjazdy były zmarnowane. Jeśli lokaln

Takie nie do konca wykorzystane w pelni i na wiecznej higienicznej spinie.

> a restauracja to porządna, żadna speluna.

Na zaplecze idzies w tych porzadnych i kontrola m inn w jakiej wodzie myja owoce?

Targowiska ja nie, nie, nie. Brzydzę
> się.

Gdybys tylko wiedziala, co sie dzieje na zapleczu tez w tych wg Ciebie porzadnych restauracjach 😉

[anka_z_daleka_1]

Trochę wiem co się dzieje na zapleczu, ale tylko trochę. Brzydzę się targowisk i niech tak zostanie. Dla mnie to nie spina.

[arabelax]

Jakbym miala tak cudowac, to bym w domu zostala 🙂

[simply_z]

Ja też.

[anka_z_daleka_1]

A ja nie. I dla mnie (z naciskiem na mnie) nie jest to cudowanie. Sa to elementarne zasady higieny.

[simply_z]

Siedź na dupie w domu, to cię problemy ominą.

[anka_z_daleka_1]

Ależ nie mam problemów. W domu też siedzę, ale bardzo,, bardzo dużo jeżdżę. I co Cie obchodzi fakt, że przestrzegam higieny? Przeszkadza Ci to? Robię to Twoim kosztem? Ubędzie Ci cokolwiek?

[simply_z]

Napisałaś przydługawą litanię obostrzeń, które powinniśmy stosować, łącznie z wyborem 4 gwiazdkowego hotelu (buhaha).

[anka_z_daleka_1]

No i co? Nie mam prawa? Nikogo nie zmuszam. Ostatecznie zemsta faraona/sułtana czy kogoś tam może tylko popsuć urlop. Raczej nie zabije.

[bergamotka77]

Raczej 5- gwiazdkowe. Poniżej w Egipcie to jeszcze większe ryzyko.

[lilia-anna]

Byliśmy kilka razy w Turcji i nigdy nic nam nie było. Za to w Bułgarii...

[night_and_day]

Nigdy nic nam ani dzieciom w Turcji się nie działo, a jadaliśmy również w różnych miejscach, piliśmy Ayran od wiejskiej baby, a małże od sprzedawcy prosto z ulicy.

[iberka]

Młoda poleciała z ojcem i jego rodziną. Z 6 osób 5 miało "szczęście" odczuć na sobie, tylko 6 latek nie miał żadnych problemów

[princesswhitewolf]

Zemsta faraona to w Egipcie. Znam jedna co sie przekrecila a druga prawie i lata chorowala.

Zas co ciekawe w Indiach tez to panuje

[simply_z]

O tak, znam.ludzi, którzy w Indiach bardzo cierpieli.

[kk345]

>Zas co ciekawe w Indiach tez to panuje

Ale co w tym ciekawego, ze kraje z totalnie inną florą bakteryjną i/lub luźnym podejściem do higieny mogą podnosić ryzyko zatruć pokarmowych różnego stopnia?

[leyla76]

W Turcji jestem praktycznie co roku i nigdy mnie żadne zatrucie nie dopadło. Dzieci czasami maja jakieś wymioty czy biegunkę, ale w sumie nic czym bym sie mogła przejmować. Jak były mniejsze to w Polsce tez zawsze łapały biegunkę , wiec jczyja to zemsta nie wiem😁

[bergamotka77]

W Turcji nie miałam nigdy a byłam z 5-6 razy. W Egipcie dopadla mnie kilka razy a tez zaliczyłam pewnie podobną liczbę pobytów. Najgorsza przeszłam w Szarmie. Wtedy najlepiej pomagają miejscowe leki.

[vasaria]

Nigdy. Ale mnie nie dopada nawet w Egipie.

[princy-mincy]

Byłam w Turcji kilkukrotnie i nigdy mi się nie zdarzyło, mojej rodzinie też nie.

[berber_rock]

Nie, poniewaz faraon to taki gosc z Egiptu.
Ciesze sie ze pomoglam.

[imponderabilia22]

Ja piłam co rano naparstek polskiej wodki

[moze_sprobowac_inaczej]

W Turcji byłam raz, nikomu z naszej czwórki nic nie było. Ale bardzo pilnowaliśmy czystości rąk oraz tego, co pijemy (nie piliśmy drinków z lodem, wody nie butelkowanej). W zasadzie pilnujemy tego zawsze i wszędzie, a podróżujemy sporo, często jesteśmy na kempingach. Albo nas to (tfu tfu) nie rusza albo rzeczywiście podstawowa higiena wystarcza.

[moze_sprobowac_inaczej]

Acha, od zawsze niestety mam lekka fobię... Zawsze wożę spray do dezynfekcji. W pokojach hotelowych psikam piloty, włączniki świateł, panele dotykowe i oczywiście toaletę i krany (tak, wiem co myślicie).

[bergamotka77]

Co ci pomoże spray? Zdezynfekujesz sobie uklad pokarmowy?

[moze_sprobowac_inaczej]

Zdezynfekuje powierzchnie zanim dotknę ja ręką?
Ciebie nie obrzydza dotykanie np.pilota od tv w hotelu?

[daszka_staszka]

Byłam w Turcji kilka razy z rodziną i nikomu nic nie bylo

[mayaalex]

W Turcji bylam kilkadziesiat razy bo mam tam rodzine - nigdy nie mialam zadnych atrakcji tego typu. Ok, raz wymiotowalam bo wypilam za duzo mohito, ale powinnam byc madrzejsza i nie ryzykowac, bo mohito w duzych ilosciach tak na mnie dziala niezaleznie od geografii.
Jadlam jedzenie hotelowe, super-duper restauracyjne oraz z budki na rogu czy ulicznego sprzedawcy.
Ja w ogole nie miewam na wakacjach problemow tego typu - ale jem roznorodnie i wlasnie duzo jezdze/latam wiec moze po prostu jestem przyzwyczajona.

[anka_z_daleka_1]

Właśnie dlatego, że bardzo dużo latam jestem ostrożna z jedzeniem w samolocie.

[li_lah]

Jesteś po prostu uodporniona.

[shellyanna]

Nigdy

[dolores12]

W czasie mojego rodzinnego wyjazdu tylko ja złapałam, na szczęście pierwszego dnia po powrocie. Było okropnie. Moje koleżanki co były w Turcji na Erasmusie też przeszły. Oba te wyjazdy raczej budżetowe, nie all excuse me i cztery gwiazdki.

[larix_decidua77]

My mieliśmy w Turcji, 5* hotel. Nic nie pomagało, do samolotu stoperan.

[piataziuta]

Stoperan???
To miałaś chyba tylko zwykłą sraczkę.

Ja się w ciągu jednej nocy zwijałam się z bólu brzucha i co 15 minut biegałam na kibel - i tak do rana, aż otworzyli apteki.
Na szczęście w Turcji antybiotyki są bez recepty i po dwóch dniach było już wszystko ok.

[larix_decidua77]

Może i zwyklą ale trwała dobry miesiąc.

[piataziuta]

Byłam 3 razy, zemsta dotknęła mnie raz.
Miecia ani razu.

Czyli - bazując tylko na naszych statystykach - 17% "szans".

[banicazarbuzem]

W Bułgarii wzięło nas raz, pomogły miejscowe leki, są bez recepty i bardzo skuteczne.
To na wiele pobytów w tym kraju i kilka lat mieszkania. W Turcji byliśmy wiele razy, próbowaliśmy przeróżnego jedzenia, spaliśmy w różnych miejscach.
Nigdy nic nam nie było