Polećcie, proszę, buty do biegania..

[luli321]

W terenie. Muszę mieć dobrą amortyzację, bo brykam po wertepach. Biegam codziennie. Acz, mialam teraz dosc dlugą przerwę z powodu kontuzji kolana...
Cena dość dowolna, traktuję dobre buty jako inwestycję.

[picathartes]

Przymierz kilka par, zobacz w których Ci wygodnie. Nie ma butów, które pasuja wszystkim uniwersalnie, a większość butów w sklepach do biegania jest dobrych i bardzo dobrych.
Ja biegałam całe lata w Nike i Asics, a ostatnio po kontuzji próbuję butów minimalistycznych (tu trzeba powoli wdrażać nowa technikę biegania, by się nie uszkodzić). Używam do tego starych ośmioletnich NB minimus, na razie jestem zachwycona.

Zwróć uwagę, że dobra amortyzacja jest potrzebna na twarde podłoża jak asfalt czy chodniki.
Buty maja być większe o 0.5-1 rozmiar w stosunku do tego co nosisz na co dzień.
Jeśli biegasz w deszczu, po błotach, mokrej trawie i kałużach, buty z goretexem się przydadza (nie musza być z goretexem, ale warto). Za to na lato w goretexie jest goraco, za goraco.

Jeśli nie chcesz wydać za dużo, weź model z poprzednich sezonów. Asics miał o wiele lepsze modele kiedyś 😉

[snakelilith]

Buty muszą być dopasowane indywidualnie. Ideały innych wiele tu nie dadzą. Ale jak nie masz pojęcia co mierzyć, to sprawdź damski model Asics Gel Venture. But na chłodną porę roku, przeznaczony do biegania po wertepach (trailrunning). Równie dobry do walkingu/marszu. Jest w wielu kolorach. Neutralna pronacja. Ja czuję się w nim jak w wacie, a też mam problemy z kolanami.
Jeżeli chodzi o amortyzację, to najlepszy jest podobno Asics Gel -Nimbus. But przeznaczony także dla cięższych biegaczy i na długich dystansach. Też neutralna pronacja. Dla mnie ten but jest jednak ciut za szeroki, mam bardzo wąską stopę i nie spełnia warunków do zimowego łażenia po okolicy, ale do biegania może być ok.

[snakelilith]

Dla przykładu wklejam ci polecane przez mnie Asics Gel Venture 8, typowo zimowy but na biegi w terenie, nie marznę w nim nawet spacerując w temperaturach poniżej zera. Mimo tego lekkie i szybko schnące.
W tym kolorze mam je jeszcze w kartonie, bo mam ich aktualnie 5 par, jak jakiś but się sprawdził, to kupuję od razu na zapas. Następne modele z kolejnym numerem mogą leżeć na nodze już ciut inaczej, co jest potem bardzo rozczarowujące.

[lewababa]

Odwiedź sklep biegacza -oni ci sprawdza jaki typ buta powinnaś kupić .polecanki innych nie muszą wcale odpowiadać Twoim stopom

[malaperspektywa]

Przymierzałam nimbusy. Mam szeroką stopę ale w tych butach pływałam. Są tak miękkie, że w ogóle nie miałam odbicia. Masakra.

[niebieskie_korale]

Nasze rekomendacje na nic sie nie zdadza. Muszisz pojsc do profesjonalnego sklepu i dokladnie dopasowac buty do twojego ksztaltu nogi. Powinni ci tez zmierzyc doklanie lokalizacje i sile nacisku twoich stop.
Ja kupilam nowe buty Asics niedawno i staram sie duzo biegac bo mam tylko 30 dni na ich wymiane jakby co.
Moje stare chyba 10 letnie juz sie prawie rozlecialy, wiec chcac nie chcac musialam miec cos nowego. Biega mi sie dobrze, ale mam w jednym miejscu maly odcisk od nich, niestety z tego powodu ze mam koszmarnie wysokie podbicie. musze wiec podjac decyzje, czy odcisk mi sie rozejdzie czy powinnam jednak wymienic buty na inne

[kamin]

Można wymienić buty używane przez miesiąc?

[niebieskie_korale]

tak mam na to 30 dni

[chlodne_dlonie]

Też mnie to zastanowiło.
Gdzie można liczyć na takie ułatwienie?

[niebieskie_korale]

niestety nie w Polsce

[snakelilith]

10 lat w jednych butach? Ja to się robi? Moje asicsy są do wymiany po roku, najpóźniej dwóch, a używam wymiennie 2-3 par. Przecież przy częstym użytkowaniu buty tracą swoje właściwości amortyzacyjne i podtrzymujące stopę.

[picathartes]

Stare modele wytrzymywały spokojnie 5+ lat intensywnego biegania.
W moich pierwszych Nike biegałam 7 lat zanim się rozsypały. W pierwszym roku biegania biegałam każdego dnia, 365 razy w roku 😉 Potem trochę mniej, ale minimum pięć razy w tygodniu. Dystanse pomiędzy 7-20km, gdzie 20km minimum raz w miesiącu. Buty spokojnie się trzymały.

> Przecież przy częstym użytkowaniu buty tracą swoje właściwości amortyzacyjne i podtrzymujące stopę.

Jak masz prawidłową technikę biegania i brak urazów to nie potrzebujesz amortyzacji.

[picathartes]

A, jeszcze dodam, że nowe buty, czy to Asics, Mizuno, Saucony czy Onki (on clouds) sypią się obecnie po pół roku użytkowania, niezależnie od ceny 🙈

[snakelilith]

picathartes napisał(a):

> A, jeszcze dodam, że nowe buty, czy to Asics, Mizuno, Saucony czy Onki (on clou
> ds) sypią się obecnie po pół roku użytkowania, niezależnie od ceny 🙈


No sypią się. Także dlatego nie kupuje się butów na wieki.

[snakelilith]

Stare modele, to pewnie jeszcze te skórzane? I nawet tych nie powinno się nosić tak długo,TYM BARDZIEJ gdy nie ma się idealnej techniki biegania, której nie ma wiele dorosłych osób. Ja spojrzysz u mnie na biegających na scieżkach rekreacyjnych, to złapiesz się za głowę. Większość ludzi (oprócz ciebie oczywiście), ma też jakąś mięśniową dysharmonię, kontuzja kolana autorki wątku na to wskazuje, więc nie polecałabym biegać w starych, źle amortyzujących butach, bo to może pogłębić problemy.
Poza tym, nie ma butów idealnych, nawet jak sprzedawcy, tzw "fachowcy, " będą chceili wcisnąć nam ten kit. Buty na moją stopę musiałyby na przykład mieć węższą piętę, wszystkie. Dlatego w tym miejscu but przeciera mi się w pierwszej kolejności, przestaje trzymać, ja bezwiednie zaczynam chwytać but z przodu palcami i już jest doopa. W takim wyczłapanym bucie stopy u innych też zaczynają po pewnym czasie żyć swoim życiem i utrwalać istniejące problemy.
I tak, wiemy, że masz stalowy organizm, biegasz idealnie (przynajmniej do czasu) i mogłabyś biegać nawet boso, ale większość ludzi potrzebuje dobrych butów.

[picathartes]

Nie skórzane, tylko szmaciaki 😉
Reszty nie skomentuję, bo biegam dużo więcej od Ciebie, różnymi technikami, czytam na ten temat też więcej fachowych publikacji i konsultowałam z multum specjalistów, od ortopedów, po fizjoterapeutów, biomechaników i podiatrów 😉
I też długo uważałam że amortyzacja jest bardzo ważna przy urazach. Publikacje naukowe, fizjoterapeuci jednak coraz bardziej skłaniaja się do biegów barefoot właśnie po urazach. Testuję na sobie i wczoraj po raz pierwszy przebiegłam 10km, w ogóle nie aktywujac mojego nieszczęsnego nerwiaka; kolano też ma się lepiej niż w asicsach z maksymalna amortyzacja…

Także niekoniecznie m a z acje

[picathartes]

Urwało… Także niekoniecznie masz rację; choć jeszcze rok temu bym się z Toba zgodziła 😉

[snakelilith]

picathartes napisał(a):

>
> I też długo uważałam że amortyzacja jest bardzo ważna przy urazach. Publikacje
> naukowe, fizjoterapeuci jednak coraz bardziej skłaniaja się do biegów barefoot
> właśnie po urazach.

Tak, tak, tak. Tylko pytanie, po czym ty te urazy, pani wielce wysportowana, masz? To po pierwsze. A po drugie, polecaj spokojnie dalej bieganie na boso przeciętnie biegającym dorosłym ludziom na zmiennym podłożu, na które większość niemieszkająca zaraz przy lesie z miękką podściółką, jest skazana. Szczególnie tym, z kontuzjami kolana.

[picathartes]

snakelilith napisała:

> picathartes napisał(a):
>
> >
> > I też długo uważałam że amortyzacja jest bardzo ważna przy urazach. Publ
> ikacje
> > naukowe, fizjoterapeuci jednak coraz bardziej skłaniaja się do biegów ba
> refoot
> > właśnie po urazach.
>
> Tak, tak, tak. Tylko pytanie, po czym ty te urazy, pani wielce wysportowana, ma
> sz?

Po upadku ze schodów na dworcu jako siedemnastolatka; i tak się za mna to ciagnie. Nie od sportu 😂

A po drugie, polecaj spokojnie dalej bieganie na boso przec
> iętnie biegającym dorosłym ludziom na zmiennym podłożu, na które większość niem
> ieszkająca zaraz przy lesie z miękką podściółką, jest skazana. Szczególnie tym
> , z kontuzjami kolana.

Akurat bieganie w butach barefoot (nie boso!) znacznie zmniejsza obciażenie właśnie kolana. Polecane przez fizjoterapeutów i potwierdzone wieloma badaniami.

[picathartes]

I ja nie Tobie to polecam konkretnie Snakelilith, tylko powiedziałam, że u mnie się sprawdza lepiej niż duża amortyzacja. Ku mojemu zdziwieniu, bo całe życie kupowałam buty bardzo wypoduszkowane.

[snakelilith]

picathartes napisał(a):


> Po upadku ze schodów na dworcu jako siedemnastolatka; i tak się za mna to ciagn
> ie. Nie od sportu 😂


W tym nie ma nic śmiesznego. Moje problemy z kolanem też zaczęły się od wyskoku rzepki w wieku lat 17 i też nie ma to nic wspólnego ze sportem, a ma podłoże genetyczne. W odróżnieniu od ciebie znam jednak moje ograniczenia i nie chrzanię o idealnym stylu biegania, kiedy ten styl u mnie, tak jak u wielu innych ludzi z defektami, których nie da się usunąć, nie jest możliwy. A ty niby jako instruktorka fitnessu, czyli daleko więcej ćwicząca ode mnie, też swoich deficytów idealnym treningiem nie zlikwidowałaś, bo jak widać ciągle masz urazy.
I może u ciebie bieganie na boso/bez amortyzacji się sprawdza, u mnie też, ale jedynie na miękkim piasku. Ponieważ jednak nie mieszkam przy plaży muszę uwzględnić inne nawierzchnie, a obciążenie mojego spierniczonego stawu przy bieganiu jest ogromne i wiem kiedy kolano mnie boli, a kiedy mnie.
Badania, o których piszesz traktuję sceptycznie, bo zwykle są przeprowadzane na młodych studentach akademii sportowych, do tego płci męskiej i nie wiem jaki przekład ma to na kobietę po 50 tce z trwale uszkodzonym stawem kolanowym, którego nie da się wyleczyć, do tego z postępującą artrozą. Więc fantazjuj sobie dalej. Ja osobiście nie radziałabym jednak komuś, kto jest w okolicach 40-tki i ma problemy z kolanem bieganie po nierównym podłożu bez amortyzujących butów. W ogóle pytałabym się, czy bieganie jest wtedy idealnym sportem.

[wapaha]

picathartes napisał(a):

Publikacje
> naukowe, fizjoterapeuci jednak coraz bardziej skłaniaja się do biegów barefoot
> właśnie po urazach. Testuję na sobie i wczoraj po raz pierwszy przebiegłam 10k
> m, w ogóle nie aktywujac mojego nieszczęsnego nerwiaka; kolano też ma się lepie
> j niż w asicsach z maksymalna amortyzacja…
>
podpisuję się
na ostatnim szkoleniu na którym byłam też była o tym mowa
trend zaczyna być coraz bardziej zauważany i..poważany
>

[wapaha]

picathartes napisał(a):

>ulochane pegasusy maja 4 lata i dziury przy paluchach i nie pozbędę się ich ,wciąż lubię w nich pociapac . Podeszwa spełnia już chyba wymogi biegania minimalistycznego 😅

[picathartes]

Ja bardzo żałuję wyrzucenia moich starych Asicsów, też miały wielkie dziury.
Nowsze były okej, ale już nie takie dobre. A ostatnia para - szkoda gadać, stoją i się kurzą, są sztywne, wąskie i wcale mi się fajnie w nich nie biega 🙈

[niebieskie_korale]

no ja jeszcze swoje stare mam, ale sa takie lekko, ze tak powiem pachnace inaczej.
natomiast moje nowe wszysko jest super ale jednak robi mi sie odcisk...

[wapaha]

picathartes napisał(a):

> Ja bardzo żałuję wyrzucenia moich starych Asicsów, też miały wielkie dziury.
> Nowsze były okej, ale już nie takie dobre. A ostatnia para - szkoda gadać, stoj
> ą i się kurzą, są sztywne, wąskie i wcale mi się fajnie w nich nie biega 🙈
>
zcynałam biegać w trampkach i tak przez rok -potem weszłam na wyższy level i zakupiłam asicsy- i byłam mega zadowolona przez kolejne dwa lata. A potem albo one się skiepściły albo mi zmieniła technika biegu- w każdym bądź razie przestało mi być wygodnie. Generalnie najbardziej pasują mi Nike ( i trail, cross, pegasus) ale mam też adidasy i są spoko. Ba, w mega amortyzowanych brooksach doznałam kontuzji - przypadek ale było mi w nich już wcześniej niewygodnie i musiałam się ich potem pozbyć , bo nie byłam w stanie bez bólu w nich nawet chodzić na spacer. Mój nowy nabytek to też adidasy z podeszwą w technologii Amortyzacja LIGHTMOTION. - wybrane ze względu na to, że "przykleiły się" do stopy a nie ze względu na amortyzację - i ciągłe dobijanie starych pegasusów ( mam dwie pary ). Na nierówne podłoża zaś- laski, górki, crossy nadają się buty nie tylko z amortyzacją co z odpowiednim bieżnikiem, by zapewnić przyczepność do podłoża ( a zarazem bezpieczeństwo)

[wapaha]

btw
technikę biegu mam w zasadzie dobrą - nie jestem biegaczką ale fizjo oceniała mój bieg - nie przyczepiała się
dzisiaj usłyszałam jeden z cenniejszych komplementów- kolega biegacz spytał, którą nogę miałam operowaną-bo obserwował jak biegam i nie był w stanie stwierdzić

[niebieskie_korale]

mozesz nie wierzyc, ale dokladnie tak. Najlepsze buty na swiecie i na dodatek kupione przez przypadek na jakiejs wyprzedazy. Doslownie mnie same niosly. Nie wiem czy stracily cos, ale biegalo mi sie w nich niesamowicie komfortowo, tylko zaczely sie ze starosci tak po prostu rozpadac.

[snakelilith]

Ja ci w to wierzę. Ludzie mają różną wrażliwość na znoszone buty. I takie buty inaczej mogą wyglądać, gdy biega w nich raz w tygodniu osoba ważąca 45kg,a inaczej, gdy biega codziennie taka z 60g.

[chlodne_dlonie]

Swoją parę NB także nabyłam blisko 10 lat temu, ale choć miały być z założenia do biegania, używałam głównie chodząc na spacery czy jeżdżąc na rowerze. Nie jest to także moja jedyna para obuwia sportowego.
Także i owszem, dbając o obuwie i nie eksploatując przesadnie można nosić jedną parę nawet dekadę

[heca7]

On Running Cloud X. Bo są idealnie lekkie, sprężyste i do tego nadają się nie tylko do biegania ale też do fitnessu.

[picathartes]

> On Running Cloud X. Bo są idealnie lekkie, sprężyste i do tego nadają się nie tylko do biegania ale też do fitnessu.

Akurat ten konkretny model nie bardzo jest do biegania 😉
Na krótkie dystanse się ewentualnie nada, ale to but do fitnessu 😉

Poza tym Onki są piękne.

[sky.dancer]

Dobrze amortyzowane terenówki ma Hoka.
Generalnie jednak amortyzacja znacznie ważniejsza jest na asfalcie. W terenie (który sam zapewnia już optymalną dla stawów miękkość) ważniejszy jest dobry (tzn agresywny, zapewniający przyczepność) bieżnik. Poszukaj (tzn poprzymierzaj) wśród wspomnianej Hoki, Salomona, Montrail. Terenowe modele mają również ASICS, Nike, adidas. I tu od razu uwaga: mierzone w warunkach sklepowych "terenówki" mogą okazać się niezbyt wygodne, jakby twarde; swoje zalety rozwiną bowiem na przeznaczonym im podłożu.
Dodam jeszcze, że obawiam się, że polecane gdzieś powyżej Nimbus (model ASICSa) nie sprawia się dobrze w cięższym terenie a wręcz mogą przyczynić się do urazów (mogą nie zapewnić niezbędnej stabilności)

[snakelilith]

Tak, Nimbus są lepsze do długich letnich biegów po płaskim, niezbyt zróżnicowanym terenie. Mają jednak dobrą amorytzację i są lepsze dla nieco cięższych biegaczy. Nie wiadomo, co autorce może być aktualnie ważniejsze.
Wspomnianie przeze mnie Venture mają za to właśnie bardzo dobrą przyczepność, sprawdzoną na śliskim podłożu, to właśnie dobry kompromis pomiędzy typowymi terenówkami, a butami do biegania.

[mama-ola]

Gdy ja szukałam butów do biegania na tym forum , polecono mi Salomony. Kupiłam i potwierdzam: wygodne.

[mikams75]

salomony maja bardzo rozne modele, trzeba natrafic na ten swoj; dla porownania np. asics ma buty z nieduzymi roznicami miedzy modelami. Mam i lubie obie te marki.

[bei]

Znajdź sklep sportowy, w którym jest skomputeryzowana bieżnia, biegniesz wpierw na boso, komputer po analizie dobiera obuwie, przymierzasz i biegniesz po innej bieżni i oceniasz swoją wygodę. Ja pokochałam serię gel nimbus asicsa, ale do modelu 17 włącznie, kolejne są mniej komfortowe ( dla mnie). Mam od lat wskazanie do usunięcia łąkotki , w dobrych butach nigdy jej nie czuję.

[myelegans]

Kazda firma ma trail shoes. Ja od lat kupuje Salomon trail running shoes, maja dobra przyczepnosc, amortyzacje i sa dobre tez na bloto/bryje/snieg, maja membrane i nie przemakaja

[bi_scotti]

Trzeba sie zakochac My love to Merrell i do biegania, i na hiking, i na zimowe spacery, i do kazdej rzeczy ktora jego jest Ale ja generalnie kupuje do biegania najtansze, co w oko wpadnie, biegam od ponad pol wieku i wciaz kolana & biodra, i reszta mnie jest perfect (odpukac!) choc wszak biegam glownie po residential streets/trotuary wiec zdecydowanie niezgodnie z tym/po tym po czym sie powinno. Widocznie tatusiowe geny jakos chronia - on biegal codziennie do wczesnej 80tki tez w jakichs nonsensownie szmacianym obuwiu no-name i zadnych kontuzji nie mial choc, jak to wszystkich joggers, czasem go bolaly lydki, czasem palce, czasem biodro Kiedy sie ta obsesja z butami zaczela? Bo nawet z lat 90tych juz tu w Kanadzie tego crazy nie pamietam? Cheers.

[snakelilith]

bi_scotti napisała:

> Widocznie tatusiowe geny jakos chronia -

Pewnie cię chronią. Przedwczoraj razem z mężem oglądałam mistrzostwa Europy w jeździe figurowej na lodzie, bodajże z Finlandii i akurat na lodzie tańczyła jakaś para, dziewczyna była przy tym szczuplutka i filgranowa, tak jak w tym sporcie się oczekuje. Kiedy jednak siadła w oczekiwaniu na punkty, to mój mąż mówi, patrz jakie ona ma duże i okrągłe kolana. No, stawy miała pomimo tej drobności duże i stabilne. Moje w porównaniu są prawie o połowę mniejsze, a jestem jednak większa i cięższa od tej dziewuszki. To więc, że nie wszyscy mają szczęście genetyczne do uprawiania obciążających stawy sportów bez żadnych urazów jest widoczne też w takich małych szczegółach. A czasem też nie tak oczywiste, bo wytrenowany Nadal ciągle ma problemy, raz z kolanem, raz ze stopą, Roger Federer miał długo więcej szczęścia, za to Boris Becker miał w moim wieku już dwa nowe stawy biodrowe.

[bi_scotti]

Poniewaz napisalas o figure skating, to zaraz pomyslalam o tej pani Sporo o niej ostatnio mowia w naszych mediach (no kidding ) i choc lyzwiarstwo figurowe interesuje mnie umiarkowanie, to jej serdecznie kibicuje - w tym roku kobieta skonczy 40 lat, juz "retired" ale wrocila na lod i ... razem z jej partnerem Deanna was invited to make their Grand Prix debut at the 2022 Skate America and won the silver medal, only 3.5 points behind gold medalists Knierim/Frazier. This was the first Grand Prix medal for both skaters.Stellato also became the oldest Grand Prix medalist in history! Cool story, prawda? Kto wie czy geny, czy cokolwiek innego ale zycze jej jak najlepiej ... w imieniu wszystkich "starzejacych sie", ktore biegaja, plywaja, jezdza na lyzwach, nartach, rowerach ... Cheers.

[snajper55]

luli321 napisała:

> W terenie. Muszę mieć dobrą amortyzację, bo brykam po wertepach. Biegam codzien
> nie. Acz, mialam teraz dosc dlugą przerwę z powodu kontuzji kolana...
> Cena dość dowolna, traktuję dobre buty jako inwestycję.

Polecam takie superwygodne buty do biegania. To moja ulubiona marka.



www.farfetch.com/pl/shopping/men/visvim-roland-jogger-low-top-sneakers-item-19309818.aspx?storeid=12062

S.

[wapaha]

snajper55 napisał:


>
> Polecam takie superwygodne buty do biegania. To moja ulubiona marka.
>
>
>

nie znam marki ale podobają mi się, chodziłabym

[mikams75]

czy ja dobrze widze cene?