gaskama
01.02.23, 11:54
To jest jeszcze komuś potrzebne? No poza Sasinem, by na boku wyrwać kilka milionów.
Byłam wczoraj na Poczcie Głównej w Warszawie. 32 stanowiska. Otwarte 4!!! Dwa do odbioru awizo, dwa na całą resztę. Pozostałe stanowiska na zawsze już zamknięte, bo zabarykadowane torbami (takimi jak w galanterii skórzanej, widać ktoś z PiS ma sklep i mu słabo schodzą), cukierkami, grami, zabawkami ...
W kolejce koło 30 osób. Po poczcie kręci się kupa pracowników, dwie panie zajmują się wykładaniem kolejnych toreb, dwie dyskutują, jedna dziewczyna siedzi sobie i gra na telefonie. Na moją prośbę, by otwarto jeszcze jakieś okienko, otrzymuję odpowiedź, że nie mają ludzi do pracy. WTF?
Musiałam niestety pójść na pocztę. Nie dla siebie. Dostałam piany ... nie powiem, co zrobiłam, ale obsłużono mnie bez kolejki.
No masakra jakaś.