Planuję wyciąć 2 drzewa na swojej działce.

[1matka-polka]

2 jesiony, kazdy okolo 1 metr obwodu.
Wycinam je dlatego, ze znajduja sie w odleglosci okolo 2 metrow od zaprojektowanych fundamentow mojego nowego domu.
Po zakonczeniu budowy planuję posadzic 1 platan, ze 2 klony i pare swierkow.
Lisciaste kupie juz takie wyrosniete, 5 metrowe, iglaki, 2 m, przesadzę z obecnego ogrodu.
Co o tym myslicie?

[kamin]

Po co chcesz sadzić klony? To chwast jest.
Nie szkoda ci tych jesionów? Takie duże drzewo na działce to skarb - wydasz kupę kasy żeby sobie zasadzić namiastkę tego co już masz.

[1matka-polka]

Bo jest za blisko scian, i od polnocy a ja potrzebuje drzewa od poludnia, zeby mi cien rzucaly na taras. A klony lubie, bo szybko rosna i ladnie sie wybarwiaja.

[1matka-polka]

Lubie takie chwasty:

[alicia033]

No jak to, co? To zbrodnia! Defaulty, homohominilupullusy, gamy itpitd płaczą rzewnymi łzami! One na te jesiony patrzyły codziennie! Udusimy się, przez takich egoistów, jak ty! Na pewno robisz to dla zysku!!!

[1matka-polka]

Mam sasiadow meneli, ktorzy ostatnio prowadza rabunkowa gospodarke lesna, wycinajac wszelkie dostepne drzewa owocowe w okolicy, dam im, zeby sobie spalili w piecu. Swoja droga, chyba ich bieda przycisnela, bo w poprzednich latach nic nie wycinali🤔

[milin94]

No przecież to oczywiste, jak przeszkadzają w budowie należy je wyciąć. Sadź drzew, ile się da. W mojej okolicy bardzo mało osób sadzi drzewa, królują tuje, chociaż działki wszyscy mają naprawdę duże.

[1matka-polka]

Na aktualnej dzialce posiadam z 12 doroslych drzew lisciastych (klony, brzozy, orzechy, robinie) i pewnie z 10 doroslych swierkow, jodel, i jedna choinę kanadyjska. Na nowej dzialce tez tyle posadze.

[bulzemba]

Dziwisz się że królują tuje? Jak spróbujesz legalnie wyciąć cokolwiek to się nauczysz że drzew się nie sadzi i dlaczego.
(Dlatego że musisz udowodnić że masz prawo decydować co będzie na twojej ziemi rosło. A po takiej gechennie zdecydujesz się co najwyżej na trawnik.)

[nenia1]

ten trolling na ematce coraz głupszy. Ależ emocje wywołuje fakt, że komuś żal wycinanych starych dużych drzew, które rosną od 150 lat...przecież wszyscy powinni to mieć w dupie jak świętej pamięci Szyszko. Wyciąć drzewa bo przeszkadzają , wybić zwierzęta bo zagrażają, człowiek królem stworzenia, a ten komu żal to idiota do wyśmiana przez jakże światłe ematki duszące się wieczorami smogiem i nie mające zielonego pojęcia na czym polega rola drzew w miastach i czym się skończy niszczenie ekosystemu. Przy okazji każdej takie światłej ematce polecam wyjazd do Estonii żeby na własne oczy przekonać się jak jednak mogą koegzystować razem i drzewa i ludzie. I ile ludzie na tym zyskują. Podróże kształcą i nie jest to pusty frazes.

[1matka-polka]

Chyba nie przeczytalas mojego postu zalozycielskiego.

[homohominilupus]

Bardzo mądrze napisane neniu.
Zgadzam się z każdym słowem.
Niestety, mentalna wiocha tego nie ogarnie.

[maly_fiolek]

> przecież wszyscy powinni to mieć w dupie jak świętej pamięci Szyszko.
No właśnie profesor Szyszko rozumiał pewne rzeczy, których nawiedzone blokerki nie rozumieją.
Nie potrafią przyjąć że coś co dla jednego jest wspaniałą wartością dla drugiego jest... wzruszeniem ramion. Dla górala góry to kawałki kamienia, rzecz codzienna, dla rybaka tym samym jest morze.

Ja żyję prawie jak w lesie, obok las, na mojej działce i obok niej jest mnóstwo dużych drzew. U teściów i dziadków - podobnie. Stąd nie mam jakiegoś umiłowanego stosunku do nich.
Rozumiem jednak, że osoby mieszkające w betonowej pustyni miejskiej gdzie zieleni jest jak na lekarstwo - silnie odczuwają brak i drzew i zieleni. I one potrzebują zazieleniania. I dobrze byłoby aby prawo pozwalało właściwie kształtować tę potrzebę, warto pochylać się nad każdym drzewem miejskim - bo jest ich mało.
Tylko na Boga nie stosujce rozwiązań totalnych, nie wymuszacie na ludziach spoza miast rozwiązań miejskich, nie ładujcie swojego ryja do naszych spraw, nie działajcie nam na szkodę.
Na wsi, gdzie drzew jest mnóstwo NIE ma potrzeby pochylać się nad każdym drzewem - gnoić człowieka za każdym razem gdy chce drzewo wyciąć. Bo to przynosi efekt odwrotny do zamierzonego, ludzie mniej drzew sadzą, sby uniknąć kłopotów.

[demodee]

> dobrze byłoby aby prawo pozwalało właściwie kształtować tę potrzebę, warto pochylać się nad każdym drzewem miejskim - bo jest ich mało.

Ale drzewa w miastach na ogół są własnością miasta i wspólnot mieszkaniowych, rzadko jakichś "meneli ". Więc sadzenie i wycinanie drzew jest robione z głową, nawet jak laikom wydaje się, ze bez sensu.

[princy-mincy]

Jasne, wszystkie wyciete w miescie drzewa sa z glowa. Wiekszosc placow zalana betonem za wyciete drzewa

[asia.sthm]

Wykorzystaj te jesiony na zrobienie schodow, podlogi, okien czy oklein. Chociaz sama porecz do schodow czy polki. To swietne drewno, dobrze sie wygina i tansze niz dab.
Wykorzystac do ostniego okruszka.

[1matka-polka]

No, ciekawe jak, mam sobie zaklad przetworstwa drewna zdrobic, dla dwoch drzew. Ty masz powazna dysocjacje, ale chyba ci nie przeszkadza.

[asia.sthm]

Caly browar kupujesz zeby sie piwa napic?
Pani Niedasia niech sobie wygoogluje gdzie sa tartaki, ktore ci przerobia i dostarcza. Mozesz zapytac stolarza artysty gdzie ma jakis tartak, ktory przyjmuje takie zlecenia. Masz internet, znajdziesz wszystko.
Dwa drzewa (20 cm) nie starcza ci na podloge, ale schodki beda przepiekne, a jesionowe polki na scianie to szal cial po prostu. Wygnie sie na rame do panoramicznego okna, koszt znaczny ale jakosc i efekt bedzie WOW!
Zmierz sie z moja dysocjacja chociaz troszke. Lepiej zmarnowac niz chociaz sprobowac?

[b-b1]

Masz racje- w tamtym roku stolarz zrobił mi duży stół jadalny( 3m rozkładany) i dwa(120) kawowe z czerwonego dębu, który odkupiłam z tartaku. Tam pocięli na grube 4-5 cm dechy, stolarz odebrał, okorował, pociął i na 2 miesiące do suszarni. Potem zrobił stoły. 😉

[kubek0802]

Klonów nie polecam. Kiedyś przyniosłam ze spaceru pięć półmetrowych sadzonek i wtyknęłam. Teraz mam cztery ogromne drzewa na podwórku i pół metra liści.

[1matka-polka]

Ja tez mam od 10 lat, wiec wiem, jak to wyglada. I bardzo lubie ogromne drzewa w odpowiednim miejscu.

[asia.sthm]

> Potem zrobił stoły.

Pewnie piekne i niepowtarzalne. I chyba nie zrujnowalas sie kompletnie skoro zyjesz i ladnie piszesz
Niedawno byl tu watek o tym jak to teraz ciezko o "prawdziwe" meble z prawdziwego, litego drzewa, istna rozpacz byla, gdzie te czasy debowych szaf.
A tu takie wybrzydzanie ze ma sie, ale nie da sie.

[asia.sthm]

Nie moglam sie pohamowac aby nie sprawdzic jak z dwoch jesionow urzadzic chalupke.

Lampa podlogowa z jesionu. Cienki i koszt zaden.

Na proste schody z jesionu duzo nie trzeba


i regal do dziecinnego (sama bym zrobila jakbym sie uparla)


tu z jesionu wysokiej jakosci, jedna deska gotowa do kupienia w sklepie ponad 500 zlotych



tulas.eu/pl/produkt/polka-wiszaca-b0-jeden-blok-drewna-jesion/

[1012ja]

W tartaku trzeba drzewo pociąć, w suszarni wysuszyć, a stolarz zrobi schody. Pewnie sporo zachodu będzie. W moim dom wszystkie futryny są z dębu, który wycięto aby dom zbudować.

[turbinkamalinka]

1matka-polka napisała:

> No, ciekawe jak, mam sobie zaklad przetworstwa drewna zdrobic, dla dwoch drzew.
> Ty masz powazna dysocjacje, ale chyba ci nie przeszkadza.
>
Nie no, jeśli robiłabyś u stolarza meble na zamówienie, to prawdopodobnie on wie jak się za cos takiego wziąć.

[woman_in_love]

Idziesz dobrym tropem z pytaniem nas o wycinkę.

Moja koleżanka z UK chciała wyciąć drzewo ze swojej posesji, to musiała się postarać najpierw o zgodę sąsiadów na taką wycinkę .
Jeden się nie zgodził, więc sprawa poszła do sądu i w sądzie musiała obiecać, że posadzi 2, dopiero wtedy dostała zgodę.