Dodaj do ulubionych

nękanie przez partnera - pomóżcie

02.02.23, 10:49
Dziesięć wspólnych lat i NIC się nie zmienia.
Za każdym piepszonym razem, jak w dniu świstaka i jak w dniu świra, słyszę to samo pytanie:

"Czy widziałaś kiedyś, żeby w jakiejkolwiek rodzinie, oprócz twojej, ktoś robił takie rzeczy jak ty teraz?"

Za każdym razem odpowiadam coś w stylu:

"A czy według twojej wiedzy, żyłam kiedyś w rodzinie innej niż moja, żeby mieć wgląd w takie dane?"

Niestety, takie odbijanie piłeczki nic nie pomaga - nękanie powtarza się jak mantra.
W związku z tym, zwracam się do Was z wielką prośbą o pomoc. 🙏


Otóż chodzi o jajko na miękko. Jem je z odrobiną majonezu i odrobiną chrzanu - i o ten chrzan się rozchodzi.

Pytanie brzmi: czy jadacie jajko na miękko z chrzanem, lub czy znacie kogoś kto tak robi?

A może jadacie jajka na miękko w jeszcze "dziwniejszy" sposób? 🙄


Pytania dodatkowe to, niezmiennie:

a) co słychać?

U mnie niemrawo, bo mnie kolano wkoorwia i zastanawiam się, jak można sobie poprawić humor bez wydawania pieniędzy.

b)co na obiad?

U mnie gulasz z białej fasoli z boczkiem i warzywami.
Obserwuj wątek
    • silenta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 10:53
      W żadnej szanowanej rodzinie się z tym nie spotkałam. /W nieszanowanej też nie./
    • daniela34 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 10:53
      Wcale nie jadam jajek na miękko. Ha!
      Na świecie jest paskudnie, bo pada śnieg z deszczem, a ja rano musiałam być u proroka (a raczej prorokini) w Prokuraturze dla Krowodrzy, która (co logiczne) mieści się w Nowej Hucie.
      Za to czuję się dokulturalniona, bo wczoraj wreszcie zobaczyłam te słynne "Dziady" w Teatrze Słowackiego.
      Na obiad barszcz i pierogi z kapustą i grzybami a plan na wieczór to likwidacja dekoracji świątecznych bis (pierwsza, u rodziców, nastąpiła w sobotę).
      Humor poprawia mi lista książek do przeczytania.
      • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:01
        Zjadłabym barszcz, ale mi się nie chce robić.

        O, książki!
        Co polecasz?
        • daniela34 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:12
          Nie wiem, co lubisz. Mnie się ostatnio spodobały "Kwiaty z cukru" - taka mała książka, 200 stron, niby kryminał w środowisku wydawniczym, zgrabna, dobrze napisana. Teraz bardzo czekam na "Zimę lwów" S. Auci (to drugi tom sycylijskiej sagi rodzinnej), nowy, po latach wydany kryminał Asy Larsson (to porządne kryminały, nie sieczka), na półce mam m.in. "Wyspę strachu." Też kryminał. Poza tym po śmierci Leonarda Pietraszaka postanowiłam przeczytać "Siedlisko" (znam serial, książkę przegapiłam).
          • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:41
            Lubię wszelkie kryminały. Wyspę strachu czytałam.
            Reszty nie. Dzięki! smile
          • babsee Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 12:29
            Dziękuje,opis mi sie spodobał, właśnie zakupiłam "Sycylijskie lwy" smile
          • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 13:34
            Daniela, GMTA jak zwykle, po opisie wrzuciłam "Kwiaty" na półkę. I "Znowu w Brideshead". Znowu wink
            • daniela34 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 13:54
              Muuuu smile smile A to zobacz sobie dzisiaj Legimi, bo z tej samej serii, co Kwiaty (Collection Nouvelle) wrzucili kilka książek francuskich i kilka z nich, po opisie sądząc, zapowiada się interesująco. Ja na przykład zamierzam przeczytać "Czarownice z Baskonii" - 1609 rok, pogranicze francusko-hiszpańskie...ten odgłos kapania to moja ślinka, która mi cieknie...
              Brideshead mówisz... smile smile smile
              • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 13:59
                Ooo, no WKĄCU, bo Tobie wierzę, a jakoś ostatnio nic, co dają mnie nie rozgrzało. Poza tym, co na fb wrzuciłam wink Wchodzi Ci ta ostatnia Sabaliauskaitė?
                • daniela34 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 14:05
                  To co Ty wrzuciłaś na Legimi to ja w grudniu połknęłam smile

                  Sabaliauskaite mi weszła - na dwa razy i z przerwą. Trochę ona jest taka "na wdechu" pisana. Mam wrażenie, że autorka nie wypuszczała powietrza. No i wybór głównego bohatera nie był chyba najlepszy. Oraz ilość jego perypetii życiowych mnie nieco przytłoczyła.
                  • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 14:07
                    Jezu, tak, sprawdziło się w poprzednich, to teraz podwoiła tempo i zmniejszyła liczbę kropek big_grin No też nie pałam jakoś sympatią do typa, ale fakt, że próbuje ratować pobocznymi. Ale - nie wiem. Chyba też muszę przerwę. Nie wiem, co ja z tym Singerem robiłam wcześniej, czemu dopiero teraz go zdjęłam z półki? Może czekał na moją niemoc big_grin
                    • daniela34 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 14:14
                      Zrób sobie przerwę, mnie to pomogło.
                      • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 18:25
                        Trzeba smile
              • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 00:00
                Oglądam te z serii Collection Nouvelle, co za smaczne opisy!
                • daniela34 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 00:03
                  Właśnie smile nie wiem czy wszystko się sprawdzi, ale naprawdę dobrze to wygląda, a od kilku tygodni w nowościach na legimi była straszna posucha.
                  • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 00:17
                    To dla mnie duża ulga, że to piszesz, bo cichcem miałam wrażenie, że to mój znękany mózg nie daje rady w obliczu wyzwań literackich! Inna sprawa, że przysięgam, mam wrażenie, że wrzucali tylko te takie wiesz. Książki Które Oceniam Po Okładce. Z gniewnym brunetem (kajdanki lub tatuaże), postacią odwróconą tyłem (strój od Napoleona do lat 40, w tym ostatnim wypadku - tytuł z gatunku porno o cierpieniu, najpewniej obozowe), ew. łagodny krajobraz i tytuł sugerujący nowe życie!
                    • daniela34 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 00:24
                      TAK!!! Ostatnio było praktycznie tylko to. Porno (odmawiam stanowczo), tzw.Auschwitze tudzież ktoś tam, ktoś tam (wstaw dowolny zawód) nazistów oraz te z gatunku: "wyjechałam nad morze/w góry/ do Włoch/na Mazury i odmieniłam swoje życie." 😁😁😁
                    • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 00:27
                      Ale może mi się tylko wydawało? wink
                      • daniela34 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 00:33
                        😃😃😃 może. Na przykład pozycja (hehehe) "Diabeł z Hollywood" mogła być wnikliwą analizą kalifornijskiego ruchu satanistycznego. Ale raczej nie.
                        • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 00:38
                          Ooo, czymś jak "Manson"! big_grin (btw polecam, spać mi ta książka nie dawała! lubimyczytac.pl/ksiazka/4888560/manson-cia-narkotyki-mroczne-tajemnice-hollywood )
                          • daniela34 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 00:39
                            😀
                            Oraz brr...
                        • daniela34 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 00:38
                          A w ogóle co to za trend z tymi plecami? Lobby kręgarzy przypomina: "zadbaj o swoje plecy, masz je tylko jedne" czy grafikom stawki obcięli?
                          • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 00:45
                            Może to jakoś polityczne jest??
                            • daniela34 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 00:55
                              Tyły głupstwo - ważny front! A rebours
            • jakis.login Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 08:45
              „Kwiaty z cukru” są urocze, ale tak fatalnie naszpikowane błędami ortograficznymi (nie zwykłymi literówkami), składniowymi, kalkami językowymi, że to naprawdę przykre, boleśnie kontrastuje ze środowiskiem, w którym się akcja rozgrywa.
          • ritana Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 21:19
            Daniela, czy ta sycylijska saga jest na Legimi?
            • daniela34 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 21:42
              Nie, jest w empik go, jesli masz ten ich program lojalnościowy za 50 zł rocznie to jest dostępna bezpłatnie, bez konieczności kupna abonamentu, tylko chyba pojawiła się z jakimś opóźnieniem.
              • ritana Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 22:22
                Dzięki Daniela!
      • marinella Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:13
        Czy znasz może jakiś sposób podania barszczu,zeby moje ogólnie zupolubne dzieci zechciały go zjeść ?
        • daniela34 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:33
          Na barszczu to ja się może znam, ale na dzieciach całkiem nie, więc pisze, co mi się w głowie kołacze, możesz wyśmiać lambadziarę wink.
          A co im nie pasuje? Że kwaśny? To można zrobić barszcz (niektórzy chyba mówią "barszczyk" wtedy) bez zakwasu - zakwaszony lekko cytryną.
          A może zabielić śmietaną (ja bardzo lubiłam w dzieciństwie właśnie zabielany) i podać z ziemniakami. Albo z jajkiem na twardo?
          A jak jednak bez zabielania to może powycinaj im ciastka z ciasta francuskiego (albo kruchego jak ci się chce) w ramach urozmaicenia talerza. Jak te dzieci niewielkie i w fazie, że "jedzą oczami" to takie ciastka powycinane foremkami (serca, gwiazdki, kwiatki itd.) mogą zachęcić. Można też zrobić takie długie (na całą długość blatu ciasta francuskiego) paluchy pokręcone. To też "ciekawostka" dla jedzących oczami.

          No a może będą wolały krem z buraków, bo barszcz jest w ogóle no go. Niestety ja akurat kremu z buraków nie lubię specjalnie (albo nie jadłam nigdy dobrego, nie wykluczam), więc przepisu nie podam. Ale może ktoś inny poda.
          • marinella Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 13:36
            No właśnie możemy połączyć siły, bo ja się znam na dzieciach, ale nie na barszczu smile
            Robię na zakwasie z butelki, albo na gotowanych burakach i nigdy nie chcą zjeść , ze śmietana czy bez. Chyba nie lubią koloru.

            Ja barszcz uwielbiam,a gotować sama dla siebie gary barszczu nie będę i czekam chyba na cud nad Sekwaną.
            • daniela34 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 13:59
              To nie wiem. Dzieci są czasem podatne na prezentację (sądzę tu po sobie w wieku dziecięcym) - może filiżanka (taka jak do kawy/herbaty) zamiast miseczki czy talerza i ciasteczka (wyżej opisane) posypane różnymi posypkami (czarnuszka, sezam, zioła, suszone pomidory - będą różne kolory). No bo na kolor to za wiele nie poradzę, poza propozycją serwowania barszczu ukraińskiego, który ma nieco inny odcień.
              Ja rozumiem Twój ból, bo barszcz to nie jest coś, co się opłaca gotować dla jednej osoby. Buuuu...może im powiedz, że to eliksir tego, jak mu tam było, Panoramiksa smile Będzie po galijsku.
              • ta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 14:08
                Zmienić nazwę barszczu.
                Moje dzieciaki miały opory przed klasyczną jarzynową.
                Została nazwana przez ich babcię „ pejzanką” i wcinały, aż miło.
                • volta2 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 17:10
                  to faktycznie może pomóc

                  u nas to była zupa buraczkowa, ale faktycznie to była buraczkowa a nie barszcz, czyli zamiast kalafiora czy innego składnika wiodącego dawalam buraczki, miksowałam i łyżka cukru do gara, łyżka śmietany słodkiej do talerza, parę kropel z cytryny na smak
                  taką zupę znałam z domu i taką jedli

                  potem nieśmiało robiłam z mrożonki horteksu barszcz ukraiński i jakoś go modyfikowałam i zaczęli jeść, bez zakwasu, ale cytryna wciąż ok.

                  a potem wyemigrowaliśmy na wschód i z zup była tylko soczewiczna i borszcz. i pokochali obie, soczewiczną gotuję od tamtej pory do dziś, borszczu się nie nauczyłam, jemy jak wyjeżdżamy w tamte rejony.
              • azalee Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 14:33
                daniela34 napisała:

                > może filiżanka (taka jak do kawy/herbaty) zamiast miseczki czy talerza

                Tutaj sie podpisze. Moj za nic w domu nie chcial barszczu tknac, az kiedys poszlismy do kolezanki i ona zaserwowala barszcz w kubeczku do popijania. Wypil tych kubeczkow chyba ze trzy tongue_out
        • joana.mz Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 13:01
          w rodzinie męża jadło się barszcz (juz nie pamietam czy zabielany) z wpuszczonym do talerza jajem na twardo + plus każdy dostawał swój talerzyk z tłuczonymi ziemniakami + skwarki. Pycha.
          • philippa_p Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 13:45
            joana.mz napisała:

            > w rodzinie męża jadło się barszcz (juz nie pamietam czy zabielany) z wpuszczony
            > m do talerza jajem na twardo + plus każdy dostawał swój talerzyk z tłuczonymi z
            > iemniakami + skwarki. Pycha.


            Aaa, to u nas tak sie jadlo tylko tzw botwinke, czyli lekki barszczyk na mlodych buraczkach z zielonym (botwina).
        • turzyca Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 16:32
          >Czy znasz może jakiś sposób podania barszczu,zeby moje ogólnie zupolubne dzieci zechciały go zjeść ?


          Nie wiem, w jakim wieku Twoje dzieci, ale ja zaczęłam w wieku wczesnoprzedszkolnym od zupy "księżniczkowej" czyli niezakwaszanego barszczu z mleczkiem kokosowym, w wyniku miksowania powstaje różowa piana, sama zupa jest ciemnoróżowa. Jak się ma fantazję, to można na to dmuchnąć brokatem spożywczym lub ubić dodatkową porcję mleczka oddzielnie i wyżywać się artystycznie. Przy czym ja miksuję każdy barszcz, bo nie lubię wiórków z buraków, a wywalać ich też nie chcę.

          A potem to ogólnie przejęły matczyną miłość do buraków, bo mnie barszcz uszczęśliwia, a wiadomo szczęśliwa matka - szczęśliwe dziecko. Zakodowało im się i teraz każdy barszcz jest jedzony z radością.
      • martishia7 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 11:55
        W ogóle nie praktykuję w tej dziedzinie, ale określenie "prorok" uwielbiam. big_grin
        • daniela34 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 12:27
          Ja też je lubię. Lepiej "prorok" niż "paprotka."
          A dziś oko proroka spojrzało na nas - maluczkich - łaskawie i będziemy mieć warunkowe umorzenie na rok próby. Rok nie wyrok. O ile sąd klepnie, rzecz jasna.
          • martishia7 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 15:20
            A klient daje szansę, że wytrzyma tę próbę, czy już mu oferujesz abonament? big_grin
            • daniela34 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 16:47
              Daje, to młody chłopak i przestępstwo w komunikacji, więc jest nadzieja, że będzie miał nauczkę na przyszłość.
    • mamtrzykotyidwato5 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 10:55
      A dlaczego nazywasz to nękaniem?
      • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:02
        Oglądałaś Dzień Świstaka, albo/i Dzień Świra?
        • mamtrzykotyidwato5 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:09
          Tak, i no?
          • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:42
            No o powtarzalność chodzi.🙄 Za każdym razem gdy jem jajko, o to samo pyta.
            • hosta_73 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:47
              Ja tak nękam chłopa gdy widzę jak kroi pomidora i cebulę tongue_out
              • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 16:41
                hosta_73 napisał(a):

                > Ja tak nękam chłopa gdy widzę jak kroi pomidora i cebulę tongue_out
                >

                Ja swojego nękam o wiele tego typu rzeczy. big_grin
            • mamtrzykotyidwato5 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 12:10
              Ale czy ty jesteś, jak ten z filmu, czy też cię to tak wnerwia?
              I jesli tak, to dlaczego?
              • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 16:42
                Tak, ja jestem tymi z filmów, a życie uważam za największy krindż.
                Niemniej, akurat Mieciu z tym pytaniem mnie nie wkurwia, ale musiałam trochę dorobić dramatu na potrzeby wątku. big_grin
            • taje Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 19:34
              Może jego z kolei męczy powtarzalność niezrozumiałej dla niego sytuacji? 🤔

              BTW, jak dla mnie jajko na miękko z odrobiną chrzanu i majonezu brzmi super, muszę spróbować, choć nigdy nie jadłam.
    • katie3001 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 10:55
      Nie interesuje mnie jakie jajka jada mój mąż....Ja jadam z odrobiną maggi
      • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:03
        Dla czego nie interesuje cię jakie jajka jada mąż? Zabrzmiało okrutnie.

        Z maggi - grubo! Mieciu będzie zaskoczony.
      • gaskama Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:22
        Z Maggi????
        "Czy widziałaś kiedyś, żeby w jakiejkolwiek rodzinie, oprócz twojej, ktoś robił takie rzeczy jak ty teraz? Kto je jajko na miękko z maggi?"
        • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:43
          big_grin
        • memphis90 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 17:47
          Moja koleżanka jadła serek grannie polany maggi.

          „Czy widziałaś kiedyś, żeby w jakiejkolwiek rodzinie, oprócz twojej, ktoś robił takie rzeczy jak ty teraz? Kto je serek grannie z maggi?"
          • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 18:45
            o borze, chyba wygrała...
            • aqua48 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 17:15
              Chyba nie, mój znajomy jadał jajka na miękko i pomidory w plasterkach posypane sowicie cukrem.
    • b-b1 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 10:59
      Na miękko tylko z musztardą.
      • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:03
        b-b1 napisała:

        > Na miękko tylko z musztardą.

        Łooot???
        Jaja sobie robisz? Znaczy żarty? suspicious
        • b-b1 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:10
          piataziuta napisała:

          > b-b1 napisała:
          >
          > > Na miękko tylko z musztardą.
          >
          > Łooot???
          > Jaja sobie robisz? Znaczy żarty? suspicious

          Chcesz mnie ponękać?🤣
          Na twardo zjem z majonezem, na miękko tylko z musztardą, jak nie ma to nie zjem.
          I znam jeszcze kilka osób które tak mają.



          • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:14
            Kurde, ile się można o świecie dowiedzieć z ematki! big_grin
          • 7katipo Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 21:45
            No nie rozumiem.
            Jajko na miękko jest miękkie - rzadkie znaczy.
            To gdzie dajecie tę musztardę/chrzan/whatever? 🤔🙄
            • b-b1 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 08:04
              7katipo napisała:

              > No nie rozumiem.
              > Jajko na miękko jest miękkie - rzadkie znaczy.
              > To gdzie dajecie tę musztardę/chrzan/whatever? 🤔🙄

              Na czubek łyżeczki🤣
        • primula.alpicola Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:41
          piataziuta napisała:

          > b-b1 napisała:
          >
          > > Na miękko tylko z musztardą.
          >
          > Łooot???
          > Jaja sobie robisz? Znaczy żarty? suspicious

          Ziuta, teraz zachowałaś się jak Mieciubig_grin
          • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:43
            No i co z tego? big_grin
      • hosta_73 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:49
        O, mnie mama dawała na twardo z musztardą. W ćwiarteczki pokrojone i na każdej mały kleksik musztardy.
        • cojapaczem Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 13:47
          A ja uwielbiałam z biedamajonezem: gęsta śmietana wymieszana z musztardą ( proporcji nie pamiętam)
    • mamtrzykotyidwato5 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 10:59
      Może następnym razem, zamiast odpowiadać, to co zawsze zapytaj: Czy tobie w jakiś sposób przeszkadza, że ja tak jem?
      • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:05
        mamtrzykotyidwato5 napisała:

        > Może następnym razem, zamiast odpowiadać, to co zawsze zapytaj: Czy tobie w jak
        > iś sposób przeszkadza, że ja tak jem?

        Nie zapytam, bo znam odpowiedź: otóż jemu absolutnie nie przeszkadza, tylko go dziwi, bo nigdy by mu nie przyszło do głowy dodać chrzanu do jajka, ani nie zna nikogo (oprócz mnie) kto by tak robił.

        Co dalej?
        • sophia.87 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:15
          Spotkałam się kiedyś z facetem, który się podobnie oburzal patrząc na to jak jem oreo i inne markizy.
          Z uśmiechem mu powiedziałam, że raczej zmienię faceta niż sposób jedzenia tych ciastek.
          Więcej uwag nie zgłaszał, ale i tak go wymienialam na lepszy model ☺
          • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:44
            Ale sztywny, głupi burak! big_grin
            • paskudek1 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:54
              piataziuta napisała:

              > Ale sztywny, głupi burak! big_grin

              No cóż, jeśli twój zadaje ci ciągle takie samo pytanie, na ten sam temat jest dokładnie taki sam. Jakby mnie ktoś spytał o upodobanie odpowiedziałabym raz. Po drugim pytaniu pewnie bym była mniej miła x po trzecim odpowiedź by była "bo tak" a, po kolejnych przestałbym być miła. Sorry, ale mało co mnie tak, wk..wia jak takie same durne pytaniami od tej samej osoby.
              • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 16:44
                Jajka gotuję rzadko, więc i pytanie słyszę rzadko. Najpierw odpowiadałam poważnie, a dzisiaj mnie to rozbawiło i stwierdziłam, że ematka pomoże rozwiać te wątpliwości. big_grin
                I nie myliłam się. 😂
            • sophia.87 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 12:22
              Trafna ocena i nie chodzi tylko o ciastka☺
              Dlatego jest byłym ☺
        • mamtrzykotyidwato5 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:19
          A mnie zadziwia fakt, że można się dziwić przez 20 lat wciąż od nowa z tego samego durnego powodu.
          Może potrzebujesz terapii u psychiatry z powodu tej strasznej traumy, którą u ciebie spowodowałam jedzeniem jajek z chrzanem?
          • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:45
            Wasze propozycje odpowiedzi są w większości niegrzeczne, a niektóre wręcz chamskie -zupełnie nieadekwatne do sytuacji.

            Skąd w was tyle agresji?
            • mamtrzykotyidwato5 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 12:17
              Przecież to ty uznałaś te wypowiedzi za nękanie.
              Na nękanie nie ma potrzeby odpowiadać grzecznie i bez cienia agresji.
              Na nękanie trzeba odpowiedzieć tak, żeby nękającemu w pięty poszło i żeby przestał nękać, bo sam się poczuje nękany.
              Czemu więc uważasz, że to jest nieadekwatne do sytuacji?

              Czyżby to jednak wcale nie było nękanie, tylko żarty? i wcale ci to nie przeszkadza, że tak mówi, tylko chciałaś chwytliwy temat na ematkę wstawić?

              • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 16:47
                >Czyżby to jednak wcale nie było nękanie, tylko żarty? i wcale ci to nie przeszkadza, że tak mówi, >tylko chciałaś chwytliwy temat na ematkę wstawić?

                https://media.tenor.com/AS7ytYqMU5wAAAAC/nice-clap.gif
            • homohominilupus Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 15:23
              piataziuta napisała:

              > Wasze propozycje odpowiedzi są w większości niegrzeczne, a niektóre wręcz chams
              > kie -zupełnie nieadekwatne do sytuacji.
              >
              > Skąd w was tyle agresji?


              Forumka od kotów jest, ekhem, lekko specyficzna, nie wiesz?
              • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 16:45
                Wiem. big_grin
        • ardiss1 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:31
          no jak to? przecież jada się jajka w sosie chrzanowym! ja tak jadam. nawet moja całą rodzina jada.
          i na obiad tak jadamy nawet - w sosie chrzanowym i z ziemniakami obok i marchewka z groszkiem do tego
          a na sniadanie i owszem jem. majonez+chrzan. pycha.
        • baatexja Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 12:59
          Ja jem jajka na twardo z majonezem i chrzanem.
        • mmk9 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 14:36
          Ej ty, jajo w gablotce, zaraz cię zjemy z chrzanem - napisał Poeta. Można chłopu dogryźć, ze nieoczytany
        • rosapulchra-0 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 00:43
          Z chrzanem tak, bez majonezu, ale na twardo. Na miękko nie próbowałam.
    • gulcia77 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:02
      "Ale jajka na miękko z pieprzem cayenne?". Ja to słyszę już ponad dwadzieścia, a sama nie czepiam się serka wiejskiego ze szpinakiem.
      Na obiad fasolka po bretońsku. Wyszło tyle, że ze cztery słoiczki zawekuję.
      • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:05
        z cayenne - też nieźle big_grin
        • krwawy.lolo Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 13:02
          Dzisiaj sobie kanapkę polałem ostrym sosem cayenne. Niestety, to nie Martynika, i jestem skazany na chlebek tostowy. sad Nic to, przeżyję.
          • rosapulchra-0 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 00:47
            Kanapki to mój mąż posypuje i to naprawdę dużo kurkumą i czarnym pieprzem. Do tego plaster wędliny lub żółtego sera i gotowe.
    • miss_fahrenheit Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:02
      Nie jadam jajka na miękko smile

      Co do partnera - dopóki to nie są jego jajka, nie powinien zgłaszać pretensji.
    • maly_fiolek Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:03
      Tak, zdecydowania w mojej rodzinie jada się jajka (na twardo) z chrzanem, raz do roku, w Wielkanoc.
      Na obiad ozorki wołowe w sosie chrzanowo musztardowym, z puree, sałatka z kapusty kiszonej smile.
      • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:07
        Już się chciałam ucieszyć, ale to jednak chyba troszkę co innego.
        Niemniej, przekażę. smile
    • cojapaczem Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:06
      Bierzesz jajko na miękko, dodajesz majonez i chrzan, jak facet zadaje pytanie rozklapujesz mu jajo na czole i pytasz "Czy widziałeś kiedyś, żeby w jakiejkolwiek rodzinie, oprócz twojej, ktoś chodził z jajkiem na miękko z majonezem i chrzanem na czole ?"
      • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:11
        big_grin 😂😂😂

        Dzięki, to bardzo w moim stylu!

        Na jednej z pierwszych randek, gdy siedzieliśmy w krakowskiej kawiarni przy cappuccino, nabrałam piany na łyżeczkę i znienacka katapultowałam mu w twarz.
        Do tej pory to rzewnie wspomina.

        • primula.alpicola Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:44
          Dżizas.
          Ja bym uciekła bezpowrotnie, no ale jestem nudną sztywniarą, to mnie usprawiedliwia.
          • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:49
            Jemu się z sentymentu nieomal łza w oku kręci, jak to wspomina.
            A i mnie, jak wspomnę, ciągle cieszy. wink

            Choć z drugiej strony, pojawia się niepokojąca myśl, czy nie zesztywniałam za bardzo od tamtego czasu, bo dawno już nie miałam takich pomysłów. tongue_out
            • primula.alpicola Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 12:08
              Może tak być. Człowiek z wiekiem sztywnieje.
        • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 13:55
          piataziuta napisała:

          > big_grin 😂😂😂
          >
          > Dzięki, to bardzo w moim stylu!
          >
          > Na jednej z pierwszych randek, gdy siedzieliśmy w krakowskiej kawiarni przy cap
          > puccino, nabrałam piany na łyżeczkę i znienacka katapultowałam mu w twarz.
          > Do tej pory to rzewnie wspomina.

          Ach ty szalona wariatko, taka inna, niż inne!
          • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 16:50
            >Ach ty szalona wariatko, taka inna, niż inne!

            Twoja odpowiedź świadczy również o Twojej wyjątkowości. Doprawdy, bardzo kreatywne. Musiałaś chyba od córek podłapać. wink
            • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 18:04
              A Ty co masz taki kij w doopie, Ziutuś? Więcej luzu!
              Nie mam córek, a ty? big_grin
              • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 18:47
                Mój kij robi mi dobrze. A Twój? wink
                • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 18:50
                  Nie mam pojęcia, co Ci robi mój kij, ale NIE MÓW MI, BŁAGAM!
                  • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 19:00
                    🙄
                    Tekst żywcem wycięty z suk.
                    • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 19:04
                      Niech mnie pozwą! Czy suki mnie słyszą big_grin
                    • mid.week Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 21:36
                      Jedni widują co rusz biale myszki a inni wsciekle suki 😂
                      • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 21:45
                        Aaa, o to chodziło! Jesu, ja poproszę te aluzje łopata jakoś, bo pewnie połowę przegapiam big_grin
        • mid.week Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 14:02
          piataziuta napisała:


          >
          > Na jednej z pierwszych randek, gdy siedzieliśmy w krakowskiej kawiarni przy cap
          > puccino, nabrałam piany na łyżeczkę i znienacka katapultowałam mu w twarz.


          Ja zemdlałam i spadlam pod stół.
          Tzn na mojej randce, nie czytajac powyższe.
          • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 14:04
            big_grin Ale błagam, powiedz, że z przypływu emocji!
            • mid.week Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 14:38
              Raczej od połączenia +40*C i lokalu z gęstym powietrzem. Ale ówczesny jeszczeniemąż do dziś twierdzi że to z wrażenia jakie na mnie był wywarł.
              • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 16:51
                I co? I co zrobił partner???
                Kurła, jaki dobry test! Że też na to nie wpadłam!
              • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 18:04
                mid.week napisała:

                > Raczej od połączenia +40*C i lokalu z gęstym powietrzem. Ale ówczesny jeszczeni
                > emąż do dziś twierdzi że to z wrażenia jakie na mnie był wywarł.

                Nigdy nie zapominamy osób, na których wywarlismy ogromne wrażenie, to się spina big_grin
          • gama2003 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 16:05
            O Miiid !

            Jakie to romantyczne ! ☺☺☺☺

            Ja na randce z jednym takim bardzo fajnym skompromitowałam się doszczętnie. Miałam białą bluzeczkę koszulową, na guziki ozdobne. I guzik mi strzelił prosto w siedzącego przy mikrostoliczku absztyfikanta. We tors.
            Myślałam, że wstyd mnie spopieli na miejscu.
            Facet dostał ataku śmiechu, którym mnie zaraził i obiecał zapamiętać mnie do końca życia. Związek nam nie wyszedł z przyczyn geograficznych 😉, ale naukę wyniosłam z tego wielką i w kazdym ciuchu ten guzik zabezpieczam pancernie. Nigdy już w nikogo nie strzeliłam.
            • mid.week Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 16:50
              Hahahahaha, to byl pstryk zaczepno kokieteryjny ☺️
              Bardzo fajne historie tu wychodza, prosze o wiecej!
              • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 18:22
                Moja jest tragiczna! Zwiedzamy zabytki, jest dość nobliwie, a to był czas majtek utrzymywanych na tyłku przez kokieteryjne wstążki. Czuję, że mi się na prawym biodrze rozwiązuje, robię dwa kroki do wyjścia, czuję, że lewe biodro też leci, ledwo zdążyłam złapać, ale tylko z jednej strony. I tak sunęłam, trzymając się boleściwie za tyłek, jak połamana. Miałam wizję, jak mi cała bielizna zostaje na tej posadzce, a tej formy kokietowania akurat nie planowałam sad A ten mnie dogania i pyta, co mnie boli i dlaczego, jak jakąś staruszkę z lumbago. Od tego czasu już zawsze wiązałam na żeglarską ósemkę. Nieśmieszne!
                • primula.alpicola Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 20:24
                  Mnie się ROZKLEIŁY z boku bezszwowe majtki Gatta! Szłam tak jak Ty, dopóki nie znalazłam kawiarni i w toalecie wywaliłam to dziadostwo do śmieci!
                  • taje Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 20:29
                    Ej no, bez majtek to dopiero seksownie. Majtki wiedziały co robią. Mogłaś mu potem z zgodnie z prawda mówić, że majtki ci spadły na jego widok! No chyba, że to nie było podczas randki i żadnego onego przy tym nie było? (co za strata okazji)
                    • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 21:14
                      Został potem moim mężem, może uznał, że musi ze mnie zrobić uczciwą kobietę? big_grin
                      W mojej głowie to jedna z bardziej kompromitujących sytuacji, szłam jak taka zawstydzona kaczka, Primula wie, o czym mówię wink
                      • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 21:17
                        A, Taje, Ty do Primuli pisałaś, przepraszam smile Jestem królową nieogarniania drzewka big_grin
                        • taje Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 21:30
                          W sumie komentarz do obydwu pasuje! Majtki spadły? Spadły!
                          • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 21:34
                            Tak jest, Wysoki Sądzie, one by spadły bardziej i całkiem, gdyby nie mój mocny chwyt, również kolanami!
                            • mid.week Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 21:38
                              Ja jeszcze nie spotkalam takiego przystojniaka zeby mi majtki spadły sad
                              • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 21:44
                                Ja miałam łatwiej, wolę brzydkich!
                              • taje Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 21:47
                                No to nie wiesz, co straciłaś. Ale przynajmniej majtek nie - alway look on the bright side of life!
                                • taje Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 21:50
                                  >No to nie wiesz, co straciłaś. Ale przynajmniej majtek nie - alway look on the bright >side of life!

                                  To do mid-week było. Wrr, drzewko przestaje się w pewnym momencie rozgałęziać.
                                  • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 22:04
                                    Parsk, przynajmniej nie jestem jedna big_grin
                  • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 21:15
                    Ahahahhaha big_grin I tak chodziłaś BEZ INEKSPRYMABLI?? Ladacznico Ty!!
                  • black_magic_women Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 04.02.23, 08:04
                    primula.alpicola napisała:

                    > Mnie się ROZKLEIŁY z boku bezszwowe majtki Gatta!

                    primula.alpicola napisała:

                    > Mnie się ROZKLEIŁY z boku bezszwowe majtki Gatta!

                    Mnie się wczoraj rozkleiły, na szczęście w domu. Ale myślałam, że może ze mną coś nie tak, dzięki za ten post primulo 🌺!
              • ta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 03.02.23, 10:53
                Przygoda kompromitująco- romantyczna wink
                Lata -te XX w. Bułgaria, wielki, napchany ludźmi po brzegi kemping.
                Idę wśród tłumu plażowiczów i dostrzegam z daleka mojego chłopaka, który wyszedł na plażę wcześniej. Unoszę ramię, by zamachać do niego i trzask! - rozpina się na szyi zapięcie kostiumu jednoczęściowego i uwolniony elastyczny materiał obsuwa się nagle i gwałtownie do pasa.
                Stoję osłupiała jeszcze przez ułamki sekund jak francuska Marianna, mój chłopak i liczni zgromadzeni wydają zbiorowe „uuuuuuaaaaaa”, rozlegają się brawa…

                Wieczorem tego dnia zgłasza się do mnie uroczy chłopak z Polski, który mówi wprost, że był świadkiem wydarzenia, został porażony piorunem miłości i proponuje mi wspólną ucieczkę ( że niby ja od swojego, a on od swojej) i szczęśliwe pożycie do końca dni naszych smile))
            • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 16:52
              Jesteś szczęściarą, bo mógł strzelić w oko!
              Ciekawe co by wtedy było...
            • annaboleyn Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 18:16
              Uważam, że to śliczne smile Mogłaś w oko!
          • szarmszejk123 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 04.02.23, 08:18
            Ja pierwszego wieczoru po moim pierwszym przyjeździe do IT rozwaliłam łeb o róg otwartego okna :p znajomość świeża, człowiek chce być, wiecie, sam seks więc wychodzę do chłopa goła, z krwią lejąca się z czerepu po cyckach i głosikiem słodkim jak miód mówię "Amore, mogłbyś mi pomóc?" . Mało na zawał nie padł:p
    • motyllica Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:08
      Myślałam, że któreś z was mocniej drzwiami strzeliło, że się rozwaliły czy coś!

      A jajek na miękko raczej nie jadam, wolę takie na pół twardo ale tylko z solą
      • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:12
        Gdzie tam! Mocne drzwi mamy.
    • vasaro Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:09
      Moja babcia tak jadała. Miękkie jajko i odrobiną chrzanu, albo musztardy i koniecznie trochę masła. I tak mnie nauczyła i ja tak jem jajka na miękko. Z masłem i chrzanem. Albo i bez masła. Ale koniecznie chrzan lub musztarda.
      • b-b1 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:13
        vasaro napisała:

        > Moja babcia tak jadała. Miękkie jajko i odrobiną chrzanu, albo musztardy i koni
        > ecznie trochę masła. I tak mnie nauczyła i ja tak jem jajka na miękko. Z masłem
        > i chrzanem. Albo i bez masła. Ale koniecznie chrzan lub musztarda.



        Oooooo🤣
        Tak jak ja- z musztardą🤣( bez masła)
      • piataziuta Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:14
        vasaro napisała:

        > Moja babcia tak jadała. Miękkie jajko i odrobiną chrzanu, albo musztardy i koni
        > ecznie trochę masła. I tak mnie nauczyła i ja tak jem jajka na miękko. Z masłem
        > i chrzanem. Albo i bez masła. Ale koniecznie chrzan lub musztarda.

        No wreszcie! Dziękuję!

        Jak mu powiem, że oprócz chrzanu jeszcze z masłem i musztardą, to spadnie z krzesła!
        Swoją drogą - masło tak w jajko? 🤔 Ale dziwy!
        • kaka-llina Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 11:32
          Ja jem z masłem i solą i tak masło w jajko.... Muszę spróbować z chrzanem czy tam musztardą, nie mam pojecia jak to sie bedzie łączyć. Na twardo jaja zawsze z majonezem, bez majonezu nie tknę.
        • cojapaczem Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 12:42
          Do jajek na miękko zawsze musi być masełko !!! ono się tak cudownie topi w gorącym żółtku smile
          • alina460 Re: nękanie przez partnera - pomóżcie 02.02.23, 14:25