Liceum po powrocie z zagranicy

[tiffany_obolala]

Jest sobie młody człowiek, który chodzi do tzw. szkoły europejskiej, powiedzmy, że w Brukseli, w systemie IB. I do I klasy liceum ORPEGu na polski i wiedzę o Polsce. Uczniem jest średnim. Rodzicom nieodwołalnie kończy się kontrakt, nie ma możliwości przedłużenia, wracają latem do Warszawy.
Gdzie tego młodego człowieka posłać do szkoły? W Batorym, Kopernika i Pruskie, gdzie mógłby kontynuować IB, matkę wyśmiano. W szkołach ze średniej półki nie ma miejsc...

[taje]

W Szkole Europejskiej chodził do sekcji polskiej czy innej?

[tiffany_obolala]

W tej konkretnej nie ma sekcji polskiej i jest system IB dla chętnych. On jest w IB.

[taje]

Muszę przyznać, że nigdy nie słyszałam o szkole europejskiej z IB. To nie może być tradycyjna szkoła przy instytucjach, stąd też pewnie brak sekcji polskiej. Więc może ten polski jednak zaważył?

Poszukałabym wśród prywatnych angielskojęzycznych w Warszawie, oczywiście jeżeli do tej pory uczył się po angielsku (tego nie wiemy).

[ichi51e]

Decyzja dyrektora trzeba szukac szkoły co przyjmie

[gris_gris]

tiffany_obolala napisał(a):

> Jest sobie młody człowiek, który chodzi do tzw. szkoły europejskiej, powiedzmy,
> że w Brukseli, w systemie IB. I do I klasy liceum ORPEGu na polski i wiedzę o
> Polsce. Uczniem jest średnim. Rodzicom nieodwołalnie kończy się kontrakt, nie m
> a możliwości przedłużenia, wracają latem do Warszawy.
> Gdzie tego młodego człowieka posłać do szkoły? W Batorym, Kopernika i Pruskie,
> gdzie mógłby kontynuować IB, matkę wyśmiano. W szkołach ze średniej półki nie m
> a miejsc...

Z ciekawości,, dlaczego ich wyśmiali?
Szkoła europejskie maja swój system, to nie jest IB.
Wszystkie informacje o systemie nauczania i programie są na stronie szkoły..

[ichi51e]

Nie maja miejsc pewnie a do tego dziecko nie ma rewelacyjnego swiadectwa.

[bergamotka77]

Dokładnie dobre szkoły stosują selekcję a nie ze przyjmą od razu, bo dziecko przybywa z zagranicy. Za moich czasów licea w Śródmieściu, zwłaszcza moje, przyjmowały uczniów z zagranicy, głównie dzieci dyplomatów. Uczyłam się z takimi w klasie.

[ichi51e]

Kiedyś było tak ze kilka liceów miało zamrożone miejsca na wypadek powracających/przeprowadzających się ale już dawno tego nie ma - za dużo dzieciakow
Obecnie przeważnie jednak jakieś egzaminy im robią liceum.ur.edu.pl/rekrutacja/elektroniczny-formularz-aplikacyjny/

[triss_merigold6]

Zapewne dlatego, że klasy są pełne, była do nich ostra selekcja, a poziom nowego ucznia jest nieznany.

[gris_gris]

triss_merigold6 napisała:

> Zapewne dlatego, że klasy są pełne, była do nich ostra selekcja, a poziom noweg
> o ucznia jest nieznany.

No ale to się da ustalić, dlaczego od razu wyśmiewać? System istnieje od prawie 70 lat, polskie dzieci się w nim uczą od prawie 20….

[triss_merigold6]

Wyśmianie jest słabe, należało rodzicom zwięźle wyjaśnić dlaczego przyjęcie dziecka do tej konkretnej klasy nie jest możliwe.

[ichi51e]

Wyśmienite to pewnie nadinterpretacja rodziców - nie maja miejsc i tyle nie urodzą.

[ichi51e]

*wysmianie

[koko8]

triss_merigold6 napisała:

> Wyśmianie jest słabe, należało rodzicom zwięźle wyjaśnić dlaczego przyjęcie dzi
> ecka do tej konkretnej klasy nie jest możliwe.

Naprawdę wierzysz, że dyrektorzy wspomnianych liceów, "wyśmiali" rodziców kandydata?

[triss_merigold6]

Niespecjalnie wierzę.

[bergamotka77]

Ja też nie. Nadinterpretacja

[tiffany_obolala]

Aaaaabsolutnie nie ma miejsc.

[triss_merigold6]

Pomysł, żeby średniego ucznia wysyłać w środku toku nauki do Batorego, Kopernika czy Prusa jest kuriozalny.

[tiffany_obolala]

Rozumiem, że wszyscy uczniowie Batorego całe cztery lata jadą na najwyższych notach, żaden z nich nie jest średni?

[bergamotka77]

tiffany_obolala napisał(a):

> Rozumiem, że wszyscy uczniowie Batorego całe cztery lata jadą na najwyższych no
> tach, żaden z nich nie jest średni?


Sredni nie trafiaja do Batorego to raz. Średnie oceny w Batorym to wybitne w innych szkołach

[taje]

Program IB jest podobny we wszystkich szkołach idących tym programem, i system ocen podobnie. Tak więc nie zakładałabym z automatu, że IB w Batorym ma wyższy poziom niż programy IB w innych szkołach na świecie. IB to IB - wszędzie są wysokie wymagania i bardzo dużo pracy.

[maeve_binchy]

Zgadzam sie. Przy czym prywatne (angielskojezyczne) nie maja takiego podejscia znanego z polskiego systemu. Niestety, nawet wybitny nauczyciel IB, ale zakorzeniony w polskiej edukacji, nie potrafi sie przestawic na inny system. Chodzi nie tylko o sposob nauczania, ale podejscie do ucznia, do wymagań, oczekiwan co do samodzielnosci itp. Inna bajka zupelnie.

[volta2]

no i tu się mylisz, te szkoły są oceniane przez pryzmat wewnętrznego poziomu szkół IB (nie wiem jak to się oficjalnie nazywa), pani mojemu synowi wystawiła jednynkę na koniec maturalnej klasy, potem wyciągnęła to na dwójkę, żeby zdał tuż przed maturą, a na koniec, czyli na swiadectwie musiała mu wstawić 5/7 z uwagi na klasyfikację batorego w świecie (są dość dobrze sklasyfikowani). po prostu nikt nie mógł mieć 4/7 w tej szkole, bo tak wynikało z jakiejś tam ich rachunkowości i nie za bardzo batory o tym decydował.

[taje]

Jakoś trudno mi w to uwierzyć, a przynajmniej, że jest to zgodne z jakimikolwiek procedurami IB. Nie mówiąc, o tym, że to by oznaczało, że wiedza tam się nie liczy skoro zostaje się wyciąganym za uszy za sam fakt bycia w Batorym mimo, że się nic nie umie...

[taje]

Ewentualnie jestem w stanie uwierzyć, że mówisz o czasach COVID-owych bo wtedy zarówno przy egzaminach IB, jak i brytyjskich A-levels zmieniono zasady i oceny wystawiano wedle jakichś przeliczników.

[taje]

Chyba nie w środku roku, tylko od kolejnego (rodzice wracają latem). Wyniki nie mają raczej znaczenia, jak nie ma miejsc. Moja znajoma wracająca do Polski miała podobny problem mimo, że dziecko bardzo zdolne. W końcu coś tam znalazła ale z tego co wiem rozmawiała z kilkudziesięcioma (!) liceami w Warszawie.

Pytanie też w jakim systemie uczy się teraz dziecko wątkodajki i w jakim języku. Bo jak zauważyła Gris_gris w szkołach europejskich nie ma IB, a EB. A w typowej szkole europejskiej przy instytucjach, dziecko pary Polaków trafiłoby z automatu do sekcji polskiej, więc uczyłoby się po polsku i nie musiałoby schodzić na polski do szkoły weekendowej ORPEG-u. Tak więc możliwe, że uczy się wcale nie w szkole europejskiej, tylko w innej międzynarodowej szkole i jego polski może być niewystarczający dla topowych liceów (szkoły weekendowe przy ambasadzie raczej wysokiego poziomu języka nie zapewniają).

[gris_gris]

taje napisała:

> Chyba nie w środku roku, tylko od kolejnego (rodzice wracają latem). Wyniki nie
> mają raczej znaczenia, jak nie ma miejsc. Moja znajoma wracająca do Polski mia
> ła podobny problem mimo, że dziecko bardzo zdolne. W końcu coś tam znalazła ale
> z tego co wiem rozmawiała z kilkudziesięcioma (!) liceami w Warszawie.
>
> Pytanie też w jakim systemie uczy się teraz dziecko wątkodajki i w jakim języku
> . Bo jak zauważyła Gris_gris w szkołach europejskich nie ma IB, a EB. A w typow
> ej szkole europejskiej przy instytucjach, dziecko pary Polaków trafiłoby z auto
> matu do sekcji polskiej, więc uczyłoby się po polsku i nie musiałoby schodzić n
> a polski do szkoły weekendowej ORPEG-u. Tak więc możliwe, że uczy się wcale nie
> w szkole europejskiej, tylko w innej międzynarodowej szkole i jego polski może
> być niewystarczający dla topowych liceów (szkoły weekendowe przy ambasadzie ra
> czej wysokiego poziomu języka nie zapewniają).

Może tiffany pisze o którejś szkole akredytowanej, może one maja sekcje IB (nie znam się na much, wiec nie wiem).

[maeve_binchy]

Prywatna z IB. Drogie, ale przyjma pewnie.

[woman_in_love]

jak jest średnim uczniem to liceum mu nie jest potrzebne

[tiffany_obolala]

Średni, to znaczy, że w tym swoim IB ma oceny w 8-stopniowej skali na poziomie mniej więcej 6 w porywach do 7. Dlaczego ma nie skończyć liceum?

[gris_gris]

tiffany_obolala napisał(a):

> Średni, to znaczy, że w tym swoim IB ma oceny w 8-stopniowej skali na poziomie
> mniej więcej 6 w porywach do 7. Dlaczego ma nie skończyć liceum?


Nie IB i skala ocen jest siedmiostopniowa.

[mamtrzykotyidwato5]

Jeśli ich stać, to np tu:

thamesbritishschool.pl/pl/

Liceum jest na Gładkiej, przy Hynka (Kampus włochy), przyjmą na pewno, lekcje po angielsku, towarzystwo międzynarodowe.

[mamtrzykotyidwato5]

Jeśli nie stać, to może któreś z rodziców mogłoby się zatrudnić jako nauczyciel w szkole?
Wtedy można wynegocjować sporą zniżkę na własne dziecko, ale trzeba mieć jakieś uprawnienia i mówić dobrze po angielsku.

[taje]

A tak ogólnie współczuję stresów z poszukiwaniem nowej szkoły. I rodzicom, i dziecku. Uważam, że ORPEG powinien mieć wgląd do tego, gdzie są wolne miejsca ale oczywiście nic nie wiedzą i nic nie mogą. Ogólnie mam bardzo złe zdanie o ORPEG-u, ciekawe czy pani inspektor ta sama...

[ichi51e]

Miasto warszawa ma koordynatorow można się skontaktowac - wbrew pozorom to jest dla wszystkich dzieci nie tylko ukraińskich. edukacja.um.warszawa.pl/przybywajacy-z-zagranicy

[taje]

Słowo klucz - w miarę wolnych miejsc. Po drugie ta koordynacja wygląda dobrze na papierze, w praktyce i tak się słyszy, że nie mają informacji o wolnych miejscach i żeby samemu szukać. Takie było doświadczenie mojej znajomej, która wracała do Polski w ubiegłym roku we wrześniu (a szkoły zaczęła szukać w kwietniu jak tylko się okazało, że kontraktu jej nie przedłużą).

[langsam]

Społeczne z IB?