Dodaj do ulubionych

Dyskalkulia u dorosłego

04.02.23, 15:39
Pewien przeczytany artykuł uświadomił mi, że prawdopodobnie borykam się z tym całe życie.
Nigdy nie opanowałam matematyki na poziomie wyższym niż 4- 5 klasa, nie znam kolejności działań, ułamki, procenty i operowanie liczbami większymi niż 3-cyfrowe to dla mnie czarna magia. Mam problemy z przeliczaniem proporcji, nie odróżniam odległości- 100 m czy 500 - nie widzę tej różnicy że tak powiem w terenie. Mogę tak jeszcze długo wyliczać.
W szkole poza matematyką, fizyką i chemią nigdy nie miałam problemów, bardzo dobre liceum itp.
Radzę sobie na codzień z pomocą męża, córki i internetu.
Niestety ostatnio w pracy obarczono mnie pewnym zadaniem, które wymaga operowania na sporych liczbach. Dla mnie awykonalne. Równie dobrze można mi kazać tłumaczyć chińską poezję.
Gdzie jako osoba dorosła mogę się zbadać czy faktycznie mój problem to rzeczywiście realny problem a nie tylko niechęć czy fanaberia?
Obserwuj wątek
    • black_magic_women Re: Dyskalkulia u dorosłego 04.02.23, 15:41
      Ja niestety też mam i z chęcią poczytam jakieś rady nt. Niestety jestem pewna, że dzisiejszej mayury z obowiązkową matmą nigdy bym nie zdała 😞
      • black_magic_women Re: Dyskalkulia u dorosłego 04.02.23, 15:42
        *matury
        • simply_z Re: Dyskalkulia u dorosłego 04.02.23, 15:46
          Zdalabys, podstawa jest dla idiotow.
          • brenda_bee Re: Dyskalkulia u dorosłego 04.02.23, 16:00
            simply_z napisała:

            > Zdalabys, podstawa jest dla idiotow.

            Sprawdzałam. Nie zdałabym. Właśnie w tym problem.
      • brenda_bee Re: Dyskalkulia u dorosłego 04.02.23, 16:00
        Ja na szczęście zdawałam maturę w czasie kiedy matematyka nie była obowiązkowa. Też oblałabym.
    • ichi51e Re: Dyskalkulia u dorosłego 04.02.23, 15:49
      A co to Ci za roznica czy masz czy nie masz? Adresuj problem - naucz się jak ułatwić sobie policzenie tego co tam masz policzyc a nie czy masz dyskalkulalie czy nie
    • eriu Re: Dyskalkulia u dorosłego 04.02.23, 16:44
      Tylko jeśli masz to się ćwiczy i pracuje nad tym i żeby sobie radzić. Bo co? Planujesz wziąć zaświadczenie i powiedzieć w pracy, że nie umiesz? To jest wyuczanie.
      • brenda_bee Re: Dyskalkulia u dorosłego 04.02.23, 17:23
        Eriu- żeby coś z tym zrobić, ćwiczyć i pracować nad tym to jednak dłuższy czas jest potrzebny. Ja problem muszę rozwiązać szybko.
        • eriu Re: Dyskalkulia u dorosłego 04.02.23, 21:43
          No musisz próbować poprosić kogoś o pomoc/ zamienić się zadaniami.
      • afro.ninja Re: Dyskalkulia u dorosłego 05.02.23, 18:25
        To byś musiała ćwiczyć non stop, a i tak bys zapomniała działania z poprzedniego działu. To nie jest nauka jazdy na rowerze.
    • gama2003 Re: Dyskalkulia u dorosłego 04.02.23, 16:58
      To ja mam coś innego.

      W czasach szkolnych zawsze wiedziałam jak zadanie rozwiązać. Wyświetlała mi się ścieżka logiczna i umiałam rozwikłać problem.

      Co z tego. Potrafiłam zawalić zadanie mikrobłędem na najprostszych rachunkach, sprawdzając nie widziałam tego kompletnie.
      Zasady znałam.
      Moim wyczynem życia wspominanym do dziś było dodanie 1/2 + 1/2. Z wynikiem 1/4.
      Egzaminujący zaciemnienia nie rozumiał, zadanie było trudne i pełne kłód do wyłożenia się po drodze. To nie sprawiło trudnosci i poszło dobrze.
      Ale w pewnym momencie pojawiło się to niesłychanie trudne obliczenie i na to czekało to moje zaburzenie.

      W pewnym momencie zaciekawiony podpowiedział - pani gamo, ma pani pół jabłka i drugie pół jabłka...
    • krwawy.lolo Re: Dyskalkulia u dorosłego 04.02.23, 17:07
      Brenda, ja sobie uświadomiłem dyskalkulię dopiero niedawno. Cyfry zamykają mi mózg. Nie mam kompletnie odniesienia. Tabliczki mnożenia nauczyłem się, jak wiersza, ma pamięć. Mieszkam w Niemczech i przez to umiem wyrecytować dwa numery telefonów komórkowych, dwa stacjonarnych, dwa do pracy, raz po polsku, raz po niemiecku. To są te same cyfry, ale dla mnie kompletnie różne słowa.
      • brenda_bee Re: Dyskalkulia u dorosłego 04.02.23, 17:21
        Przekichane..
        • krwawy.lolo Re: Dyskalkulia u dorosłego 04.02.23, 17:49
          brenda_bee napisała:

          > Przekichane..

          Eee tam, już ponad sześćdziesiąt lat z tym przeżyłem. I od trzydziestu pracuję w IT. Także ten ... smile
      • afro.ninja Re: Dyskalkulia u dorosłego 05.02.23, 22:21
        Ciekawe porównanie i dość trafne. Dyskalkulik właśnie tak uczy się matematyki jak wiersza.

        A wiersze szybko się zapomina, albo pamiętamy niektóre strofy.
        Wyżej forumki napisały, że pewnie oblały by maturę z matmy. A moim zdaniem by ją zdały, ale po pewnym czasie i tak by nie umiały rozwiązać jej po raz drugi.

        Ale przecież matematyka to nie tylko tabliczka mnożenia, jak sobie radziłeś z całym materiałem?!
        • krwawy.lolo Re: Dyskalkulia u dorosłego 06.02.23, 15:24
          Maturę z matematyki zdałem na czwórkę. Samodzielnie "zbadałem" przebieg prostej funkcji. Jakieś drugie zmęczyłem w części a trzecie zerżnąłem. Poza tym matematyka na poziomie licealnym opierała się na schematach, jak wspomniana funkcja, a te można było bez większego wysiłku na trzy z minusem opanować.
    • niemcyy Re: Dyskalkulia u dorosłego 04.02.23, 17:26
      Nieznajomość kolejności działań to dyskalkulia? Przecież to kwestia zapamiętania (owszem, warto zrozumieć, ale nikt nie prowadzi później rozważań, tylko się to wie).

      Możesz się zbadać, ale po co? Powiesz w pracy, że nie twoja wina, że nie umiesz i się nie nauczysz nawet tej kolejności działań i dlatego niech płacą, jakbyś umiała?
    • demodee Re: Dyskalkulia u dorosłego 04.02.23, 21:20
      > Niestety ostatnio w pracy obarczono mnie pewnym zadaniem, które wymaga operowania na sporych liczbach.

      Może wydeleguj to zadanie na excela? Ja tak w pracy robię.
    • krwawy.lolo Re: Dyskalkulia u dorosłego 04.02.23, 22:51
      Bogiem a prawdą, dużo większym upośledzeniem jest głuchota językowa. W końcu ludzkość komunikuje się za pośrednictwem głosek, fonemów ... czy tam innego wokalu. Nie przy pomocy cyfr.
      • banicazarbuzem Re: Dyskalkulia u dorosłego 04.02.23, 23:22
        Mam ten sam problem jeśli chodzi o matematykę i czasem w pracy robię z siebie głupka pytając w jakiej odległości jest coś od czegoś 🤦, bo nie umiem tego ocenić.
        Kiedyś jedno dziecko miało powiedzieć z czym kojarzy mu się słowo tempomat.
        Dziecię spojrzało na mnie z nieśmiałym uśmiechem i rzuciło: z kimś kto nie ogarnia matematyki.
        Więc od lat domownikom zdarza się mówić na mnie tempomat 🤣
        • krwawy.lolo Re: Dyskalkulia u dorosłego 05.02.23, 13:04
          Tempomat - boskie!
    • zuzanna_a Re: Dyskalkulia u dorosłego 05.02.23, 01:04
      Na szybko:

      Kolko to 2
      Kwadrat to 4

      Rozwiazesz na szybko ile to 10+ Kwadrat minus kółko?

      Lub na szybko:
      Wpisz jakiej liczby brakuje

      4 8 …. 14 18 22

      Dla osoby z prawdziwą dyskalkulią takie zadanie to czysta abstrakcja. Dyskalkulia jest baaaardzo rzadka. Predzej to dysleksja idaca w parze z zaniedbaniem edukacyjnym i po prostu beztalencie matematyczne smile
      • zuzanna_a Re: Dyskalkulia u dorosłego 05.02.23, 01:06
        Za szybko sie wyslalo.

        4 6 8 …. 12…..16

        4 …. 10 13 16 19
        • krwawy.lolo Re: Dyskalkulia u dorosłego 05.02.23, 02:29
          No i co? Jakieś tam cyfry.
          • krwawy.lolo Re: Dyskalkulia u dorosłego 05.02.23, 02:30
            12 11 5 9 0 ... no super!
        • demodee Re: Dyskalkulia u dorosłego 05.02.23, 12:13
          Jakie jest prawidłowe rozwiązanie?
          • ichi51e Re: Dyskalkulia u dorosłego 05.02.23, 13:02
            Jest.

            Takie „testy” w ogóle nic nie badają - może poza myśleniem. Nie da się zdalnie 3 zadaniami określić czy ktoś ma dyskalkulalie.
            • krwawy.lolo Re: Dyskalkulia u dorosłego 05.02.23, 13:07
              Dyskalkulalia - też boskie. smile
              A propos, czy korpolalia to nowomowa korporacyjna?
    • krwawy.lolo Re: Dyskalkulia u dorosłego 08.02.23, 14:29
      Tu jeszcze mały przykład. To fotka ilustrująca artykulik, jak to sklep dziwnie towary sprzedaje. Jak zwykle, przyczytałem tylko nagłówek i wpatrywałem się w obrazek dopatruąc się jakiegoś błędu ortograficznego a to chodzi o ilość. (Czerwone kółko moje)

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka