szalik_w_paski
05.02.23, 01:00
Po drugim porodzie zaczelam miec dziwne bole. Jak w zegarku 2-3 dni w okolicach owulacji i potem 2-3 dni tuz przed okresem. Bol jest silny, skurczowy, przypomina mi bardzo ten porodowy, przy rozwieraniu sie szyjki macicy, ktora rodzila, wie jaki to fun

Jade wtedy na paracetamolu, bo bez nie jestem w stanie funkcjonowac, czasem potrzebuje nawet 1g + termofor, zeby bol ustal. Przedtem moje dolegliwosci przy okresie to bylo tylko takie tam mocniejsze cmienie. Ginekolog rozklada rece, porobil mi przerozne badania, usg w porzadku, marker odpowiedzialny za stany zapalne w jamie brzusznej i tez za np endometrioze wychodzil mi jakis czas podwyzszony, ale teraz od dawna jest w normie. Najdziwniejsze dla mnie jest to pojawianie sie tak silnego skurczowego bolu miesiaczkowego w okolicach owulacji. Bujam sie tak juz piaty rok, co 14 dni

Ktoras tak miala? Co to moze byc i jak sobie pomoc?