andallthat_jazz
05.02.23, 15:52
Mam ciezki czas za soba. Postanowilam (po poradzie terapeuty) odciac sie z rodzina. I teraz wyjelam ze skrzynki list. Przelecialam co czwarta linijke a w niej: "czym zaluzylem sobie na taka pogarde?!" I w tym momencie z nerwow zdemolowalam kuchnie. Ojciec alkoholik, bijacy matke i rozwalajacy nasze zycie. Matka trzezwa, ale nie lepsza. Ogolnie bagno i patologia, z ktorej wyszlam dzieki dobrym ludziom. Ten list mnie totalnie zmiazdzyl, bo w odpowiedzi moglabym tylko krzyczec nad gosciem nad grobem. Listu nigdy nie przeczytam w calosci. Nie pora na takie konfrontacje. 🤦♀️ Chcialam, potrzebowalam sie wykrzyczec. Radzic nie ma nad trzym. Potrzebuje znow poklepania.