co sobie fajnego kupic w USA? :)

[kura17]

bede w marcu przez tydzien w Michigan

od rodziny zamowienia juz mam - jeansy (bardzo konkretne) dla meza, jak zawsze od lat te same, jakies przedziwne nachosy i slodyczne dla syna i siostry + jakas przedziwna do-dostania-tylko-w-usa plyte T. Swift dla drugiego dziecka - a dla siebie nie mam pomyslu??

co tam jest fajnego, czego w EU nie ma? ...
dla starej baby, heh


PS Magdaleno, czy Ty masz daleko do Lansing???

[profes79]

Większość rzeczy jakie kupisz w USA spokojnie kupisz i w EU a tych, których nie kupisz w EU i tak nie przewieziesz na ogół.

[kura17]

jeszcze cena gra role
pamietam, ze wiozlam kiedys w bagazu podrecznym lampe (4-5 razy tansza w USA niz w EU) ...

[chlodne_dlonie]

profes79 napisał:

> Większość rzeczy jakie kupisz w USA spokojnie kupisz i w EU a tych, których nie
> kupisz w EU i tak nie przewieziesz na ogół.
>
Mądrego warto posłuchać.
Przeważnie, ma się rozumieć

[chlodne_dlonie]

ps. ale może w tym przypadku Dziewczyny coś ciekawego zaproponują jednak.
Ciekawam, choć samej mi do JUESEJ nie po drodze dotąd było jakoś
No ale ALE..może jest COŚ po co warto się wybrać..?
Hmmm..oprócz parków narodowych i San Francisco takiego na przykład. ?
Bo już NY mi się ciut przereklamowany wydaje. Słusznie czy nie..?
Niby zniesienie wiz - O DZIWO..!! - zalatwil poprzedni pań prezydent, no ale..
Dajcie jakieś argumenty ZA bardzo ale to bardzo ewentualną wizytą

..o ile są takowe

[srubokretka]

>Dajcie jakieś argumenty ZA bardzo ale to bardzo ewentualną wizytą
>..o ile są takowebig_grin

Nie ma i nie bedzie juz. Ny jest zakorkowany, jedzcie gdzies indziej. Nic nowego nie ma i dolar jest drogi, a drogi wujowe.

[bialyhenio]

samochód

[tanebo001]

Czołgi mają fajne

[chlodne_dlonie]

Abramsy?

[elenelda]

Kowbojki

[alina460]

Coś z elektroniki: laptopa, słuchawki, telefon, czytnik e-book.

[mikams75]

zastanowilabym sie tylko, czy to bedzie dzialac w europie.

[myelegans]

alina460 napisała:

> Coś z elektroniki: laptopa, słuchawki, telefon, czytnik e-book.

ryzykowne, jak przegrzebia na granicy to clo zaplacisz

[chlodne_dlonie]

Ha!
No właśnie tak nawet mojej córze mówili
Ja tam nie wiem, moja osoba całkiem nie-gadżetowa jest

[bi_scotti]

kura17 napisała:


> PS Magdaleno, czy Ty masz daleko do Lansing???

Ja mam definitely blizej niz Magdalena
Gdy bedziesz miala czas, skocz do Detroit - Ford Museum jest warte wizyty, moze trafisz na jakis good concert w Ford Centre; Lansing w marcu to bedzie wyzwanie zeby sie zachwycic Milej podrozy! Cheers.

[kura17]

Biskoti, to mnie odwiedz w tym Lansing - beznadziejne miejsce wybrali na ta konferencje!
Detroit planuje na weekend - a na kolejny weekend Chicago.

[bi_scotti]

W marcu ja tez mam jakies konferencje tu i tam (u nas 31 marca to koniec federalnego fiscal year, wiec w mojej dzialce sporo sie dzieje, bo wszystkie agencje rzadowe wydaja "na gwalt" $$$ przed koncem tego fical year zeby nie miec/nie deklarowac surplus ), bede latac generujac rosnacy carbon footprint Sorry, Marko Ziemio!
Chicago jest jednym z moich ulubionych amerykanskich miast, moze wrecz najbardziej ulubionym - mam nadzieje, ze Cie nie zawiedzie. Ile razy jestem to mnie diabli biora, ze w Chicago tak fajnie umieli/umieja korzystac z waterfront - w Toronto szkoda gadac - totalna beznadzieja w tym wzgledzie Have fun Cheers.

[bi_scotti]

Matko* O Matko Ziemio!

[kura17]

w Chicago bylam dwa razy i bardzo mi sie podobalo.
architektura swietna - co chwile sie dowiadywalam, ze jakis budynek zaprojektowal jakis moj ulubieniec od lamp lub krzesel

do outlet mall tez sie musze wybrac - tylko niech oglosza wreszcie plan konferencji, bo mam 3 wystapienia i nie wiem kiedy, hehe.

[bi_scotti]

Architektura & muzyka - Chicago rulez Cheers.

[kura17]

> Architektura & muzyka - Chicago rulez Cheers.

tak, jakis club jazzowy na wieczor tez planuje

[chlodne_dlonie]

bi_scotti napisała:

> Architektura & muzyka - Chicago rulez Cheers.
>

A New Orlean nie bardziejszy w tym względzie..?

[melisananosferatu]

Nie wiem czy nadal kosmetyki (szczegolnie kolorowka) sa tansze w USA, mysle, ze Magdalena bedzie wiedziala.

[melisananosferatu]

* tansze niz w UE

[princesswhitewolf]

Wystarczy wejsc na Ulta.com i sprawdzic

[chlodne_dlonie]

Ano.

[fragile_f]

Jedyne co moi teściowie przywożą, to rzeczy typu "dziwne słodycze z masłem orzechowym" albo pamiątkowe koszulki. Generalnie to kupisz wszystko w Europie, chyba ze chcesz cos ze start-upu.

Elektronika wychodzi chyba trochę taniej.

O wiem! Komiksy

[ulla_cebulla]

Sportowe buty, duży wybór modeli i mam wrażenie, że odważniejsze fasony i kolory niż u nas. Sportowe ciuchy, staniki, getry itd. Kocham sos ranch i przywożę sobie taki słoik farmerskiego proszku do rozrabiania, który mi starcza na dwa lata. Kowbojki. Dziwne alkohole jak wódka o smaku masła orzechowego. Dziwne warianty znanych słodyczy jak m&m w gigantycznych opakowaniach.

[kura17]

o! dziwne m&m

[cudko1]

napisał(a):
>
Kocham sos ranch i przywożę s
> obie taki słoik farmerskiego proszku do rozrabiania, który mi starcza na dwa la
> ta.

www.amazon.co.uk/Hidden-Valley-Original-Ranch-Dressing/dp/B005PSBKVU/ref=asc_df_B005PSBKVU/?tag=googshopuk-21&linkCode=df0&hvadid=310813620860&hvpos=&hvnetw=g&hvrand=15903383986141390199&hvpone=&hvptwo=&hvqmt=&hvdev=c&hvdvcmdl=&hvlocint=&hvlocphy=9045500&hvtargid=pla-452122450976&th=1

ulla_cebulla ha mowisz o tym? wlasnie mialam wklejac, ale to podepne sie pod ciebie pozwol
jesli tak to recze swoimi recami obiema ze ten w proszku jakby go wymieszac nie umywa sie od oryginalu
wlasnie sobie zamowilam i mocno sie ucieszylam bo amazon kiedy tego nie mial

[chlodne_dlonie]

ulla_cebulla napisał(a):

> Sportowe buty, duży wybór modeli i mam wrażenie, że odważniejsze fasony i kolor
> y niż u nas. Sportowe ciuchy, staniki, getry itd. Kocham sos ranch i przywożę s
> obie taki słoik farmerskiego proszku do rozrabiania, który mi starcza na dwa la
> ta. Kowbojki. Dziwne alkohole jak wódka o smaku masła orzechowego. Dziwne waria
> nty znanych słodyczy jak m&m w gigantycznych opakowaniach.


Na samą myśl o tym specyficznym napitku aż mną wzdrygło :!D
No ale..tak pięknie się różnić

Sportowe buty plus ciuchy z pewnością tak.
Był czas, że lekko znudzona wertowałam strony GAP' a czy innego Abercrombie

..szkoda, że z 'naszej' Silesii tak szybko się zwinęli, ehhh

Life.

[eriu]

Ja bym sobie książki przywiozła.

[danaide2.0]

Z zagranicy woziłam najczęściej albumy foto, płyty CD i buty. Zdaje się, że dziś płyty raczej odpadają. Z USA kolega sprowadził mi "Autobiografię" Avedona. Książka jest spora, więc wziął ją pod pachę i potem się trochę krzywił, że ludzie mu się przyglądali.

[chlodne_dlonie]

eriu napisała:

> Ja bym sobie książki przywiozła.
>


Zawsze przednia myśl!

[car_fox]

Znajomi wyladowuja walizki "markowymi " ciuchami z Levis'a i Tommy Hilfiger'a albo butami Skechers ktore tu sa zawsze na "promocji". I kupuja najnowsze i(Whatever)

[chlodne_dlonie]

Like IT
Hi po te ty cz nie
ma się rozumieć

LOL

[srubokretka]

Zalezy co lubisz.
Ja chyba bym cos Lenoxa kupila.

[snakelilith]

Dyzajnerskie ciuchy. NIekoniecznie nowe. Mogą być second hand. Zawsze mnie fascynowało jak Carrie Bradshaw grzebała w takich sklepach i znajdywała tam perełki. Ale to chyba trzeba faktycznie być gdzieś w Nowym Jorku, czy innym podobnym mieście. W Europie trudno o tak dobre ceny i moda z wyższej półki jest generalnie droższa. W NIemczech to już w ogóle, second hand kompletnie się nie opłaca, warto nawet trochę dopłacić i mieć nowe.
Szukałabym bym też sklepów z modę rockabilly, jak lubisz, na pewno mają tam większy wybór.
Kiedyś szukałam też specjalnego kremu marki Neutrogena, dostępny był tylko w USA i w ogóle mieli tam o wiele szerszy i ciekawszy asortyment, choć ekologiczna ta marka nie jest.
No i dżinsy oczywiście, ale lepiej się poinformuj ile możesz przewieźć tego z USA bez cła, bo niemieccy celnicy bywają dosyć upierdliwi.

[snakelilith]

Aaaa i jeszcze produkty marki Apple. Nie jestem do końca pewna, ale chyba są w USA tańsze.

[al_sahra]

snakelilith napisała:

> Dyzajnerskie ciuchy. NIekoniecznie nowe. Mogą być second hand. Zawsze mnie fasc
> ynowało jak Carrie Bradshaw grzebała w takich sklepach i znajdywała tam perełki
> . Ale to chyba trzeba faktycznie być gdzieś w Nowym Jorku, czy innym podobnym m
> ieście. W Europie trudno o tak dobre ceny i moda z wyższej półki jest generalni
> e droższa.

Nie tylko trzeba być w modnym miejscu (czyli przeciwieństwo Michigan), ale żeby wynaleźć dobre okazje, trzeba pomieszkać tutaj trochę dłużej, żeby się zorientować. W tydzień się nie da.

[srubokretka]

na Brooklynie jest sporo takich sklepow

[kura17]

a w Chicago cos znacie? planuje tam weekend.

[jednoraz0w0]

To czekaj aż się Jackowo objawi. Albo zaplanuj w Nowym Jorku.

[manon.lescaut4]

Century 21, gdzie Carrie się obkupowala w perełki (Dolce kimono!) zbankrutowało w czasie pandemii.

[kura17]

> To czekaj aż się Jackowo objawi. Albo zaplanuj w Nowym Jorku.

nie lubie nowego jorku
mam tam kuzyna i kusi mnie ich odwiedzic, ale to miasto zupelnie do mnie nie przemawia ...

[srubokretka]

spoznilas sie. Do Ny trzeba bylo przyjechac jeszcze chociaz 4 mies temu. Teraz NJ , PA zakorkowuje miasto, jak dojda turysci latem, to znowu nie da sie przejsc spokonie ulicami. Ja sie bardzo ciesze, ze skorzystalam z tego "pustego" miasta. Wczesniej tez nie lubilam Ny, przede wszystki za tlok.
Jezeli masz mozliwosci i cie kusi, to im wczesniej przyjedziesz do Ny tym lepiej. W wakacje znowu sie zacznie przedpandemiczny szal i Chinczyk w kadrze przed kazdym obiektem wartym czy niewartym sfotografowania.

[kura17]

kusi mnie kuzyn i jego zona, bo ich bardz lubie. NJ wcale, ale to wcale

[srubokretka]

kazdy stan ma cos ciekawego do zaoferowania. Ja czesto bywam w Nj. Nie ma lepszych flea makets. Latem restauracje nad oceanem maja duzo bardziej relaksujacy klimat niz te w ny.
Jezeli lubisz markowe ciuchy, to Dream mall by ci sie spodobal z wodnym parkiem na dokladke. 2gi pod wzgedem wielkosci w usa.

[cudko1]

kura17 napisała:

> > To czekaj aż się Jackowo objawi. Albo zaplanuj w Nowym Jorku.
>
> nie lubie nowego jorku
> mam tam kuzyna i kusi mnie ich odwiedzic, ale to miasto zupelnie do mnie nie pr
> zemawia ...
>
>

kobieto bluznisz NYC rzadzi nie bylo mnie tam kuupe lap, ale jak tesknie
>

[kura17]

przypomnialas mi o neutragenie - ja kiedys tam ich krem z filtrem 100 kupilam i wcale sie nie kleil.

przypuszczam, ze w Lansing fajnych sklepow z ciuchami nie znajde, to dziura, a poza tym nie bede miala zbyt duzo czasu na poszukiwania, niestety

[bi_scotti]

kura17 napisała:

> przypuszczam, ze w Lansing fajnych sklepow z ciuchami nie znajde, to dziura, a
> poza tym nie bede miala zbyt duzo czasu na poszukiwania, niestety
>

Jako ciekawostke odwiedz sobie jakis local Outlet Mall (spytaj ludzi stamtad, ktory warto) - bedziesz miala uczciwa okazje porownac ceny & styles z tym, co available w US vs. w DE. Nawet jesli nic nie kupisz, to da Ci tzw. poglad Pozyczasz auto? Cheers.

[jednoraz0w0]

Tylko wybieraj taki w bogatej dzielnicy, tam mają ciekawsze rzeczy.

[kura17]

> spytaj ludzi stamtad, k tory warto

w zeszlym roku bylam przez 4 dni konferencyjnych bez bagazu ("zagubil sie") i musialam kupic jakies ciuchy w Santiago de Compostela - z przyjaciolka obserwowalysmy kobiety na ulicy i podpytalysmy o to, gdzie robi zakupy tej, ktorej styl nam sie spodobal dobre namiary nam dala!

> Pozyczasz auto?

nie bede miec auta.
czasu tez troche malo na dalsze wycieczki (choc ze 2 miejsca geologiczno-prehistoryczne blisko bym znalazla).

[magdallenac]

Nic tam nie ma w tym Lansing, nie ma żadnego outletu, z wyjątkiem Macy’s backstage, ale to w sumie nic ciekawego. Kuro znajdź po prostu jakieś centrum handlowe i połaź po sklepach. Warto iść do Banana Republic, bo mają ostatnio piękne ciuchy, DSW -outlety obuwnicze, sprawdzić Macy’s i ich promocje kosmetyczne, polecam kosmetyki Murad (świetne) u nas w o wiele bardziej przystępnych cenach. Kiedy będziesz już na miejscu sprawdź, czy masz jakiś Marshalls, lub TJ Maxx w okolicy i tam jedź na zakupy. Jeśli masz możliwość, to wybierz taki w bogatszej okolicy.

[kura17]

dzieki Magdalena, banana republic pamietam z NYC, fajny byl, nawet jakas bluzke sobie kupilam.
musze obczaic te kosmetyki murad, nie slyszalam o nich.

[kura17]

> Kiedy będziesz już na miejscu sprawdź, czy masz jakiś Marshalls, lub TJ Maxx w
> okolicy i tam jedź na zakupy.

haha, google mowi, ze tj maxx mam doslownie po drodze z mojego domu na konferencje, 5 minut autobusem
to musi byc przeznaczenie!
banana republic 20 minut autobuem


> Jeśli masz możliwość, to wybierz taki w bogatszej okolicy.

z tego co widze, tam wszystko jest tylko pojedynczo ... nie ma wyboru ...

[mikams75]

w Auburn Hills jest, ale to dla europejczykow kawal drogi... Lokalsow to by nie przerazalo.

[noname2021]

Ty w marcu planujesz w MI jezdzic autobusem??? OMG - tylko nie zapomnij zabrac polarnych czap i kozuchow i snowshoes - jak juz bedziesz na tych przystankach godzinami wystawac lol

US to nie Europa i samochod do komunikacji jest koniecznoscia - stety albo niestety - ale taka jest rzeczywistosc. Odleglosci, malo "publicznego transportu" - jak jeszcze w wielkich miastach typy Chicago, NY - jezdzi metro, Ltrain, etc - to takie zadupie jakim jest Lansing nie ma tego.

A ty chcesz jeszcze na zakupy jezdzic haha.

rent a car - auta sa tanie, i bardzo wygodne. A poruszanie sie po US jest bardzo proste.

[jednoraz0w0]

Jeśli to jest jakiś mall to mogą mieć shuttle bus.
Ale miejskim autobusem można się zdziwić, ja tak za mojego pierwszego pobytu chciałam podjechać parę ulic dalej, z mapy wynikał ze to trasa na 5-10 minut a jazda trwała półtora godziny bo ten autobus całe miasto po drodze objeżdżał.

[mikams75]

dodam jeszcze taki problem jak dojscie do i z autobusu - moze trzeba bedzie przedzierac sie przez zaspy na poboczu drogi wielkosci europejskiej autostrady z wielkimi truckami po drodze. Do tego to co na mapie jest blisko w rzeczywistosci jest nie do przebrniecia. Ja tak wypatrzylam wlasnie w MI, ze pare sklepow jest blisko, to sobie przejde i tu i tam na piechote, bo po co przeparkowywac ciagle auto. W realu okazalo sie, ze tam nie ma zadnego przejscia dla pieszych, sa same drogi szybkiego ruchu i slimaki je laczace i nawet autem to byl kawal drogi jakimis zjazdmi i przejazdami naokolo.
Punktualnosci autobusow nie sprawdzalam, taki shuttle jezdzil kilka razy dziennie a przynajmniej tak bylo na rozkladzie.
I w zaleznosci od rejonu moze sie okazac, ze w promieniu 50km nie jezdza zadne taksowki i jedyna opcja to taksowka z miasta, gdzie trzeba dodatkowo zaplacic za kurs z i do miasta, czyli minimum 100 km zeby przejechac te 10km na zadupiu. I z europejskiego punktu widzenia - co to jest 10km spacerku. Rzecz w tym, ze w USA droga dla pieszych nie jest taka oczywista i wszedzie dostepna.

[jednoraz0w0]

Jak nie jestem fanką Ubera i ich modelu biznesowego, tak z ktonikarskiego obowiązku zaznaczam, że Uber w Stanach funkcjonuje i wiele osób go uważa za alternatywę do zbiorkomu.

[eglantine]

Nie wspominając o tym, że takiego pieszego może patrol zatrzymać i wypytywać, czemuż ach czemuż zamiast wozić cztery litery, wybrał podejrzaną opcję przemieszczania się per pedes. Autentyk - mój mąż miał taką sytuację. Też mu się wydawało, że to przecież ta blisko. Żadna szemrana okolica.

[al_sahra]

Moi znajomi z Niemiec zawsze prosili o sneakersy dla swoich nastolatków (jakieś konkretne modele, które właśnie były "na topie" wśród młodzieży). Ale podejrzewam, że takie same można było znaleźć w DE i chcieli po prostu zaoszczędzić.

Ogólnie zgadzam się z powyższymi opiniami, że w Europie jest prawie wszystko, co można kupić w USA (no może poza jakimiś "kultowymi" świństwami do jedzenia). Tutaj może być trochę taniej, ale niewiem, czy na tyle, żeby sobie głowę zawracać.

[piesfafik]

Na wiosne w REI ( taki lepszy sklep sportowy) pewnie beda jakies fajne buty czy ciuchy sportowe na przecenie. Elektronika jest pewnie tansza.

[magdallenac]

Wszystkie trendy Nike można w USA kupić w atrakcyjnych cenach.

[kura17]

> Wszystkie trendy Nike można w USA kupić w atrakcyjnych cenach.

no wlasnie mi dziecko oswiadczylo, ze ono chce jakis super hiper nike!

[magdallenac]

To musisz znaleźć odpowiedni sklep. Te z limitowanych kolekcji, nie są dostępne w sklepach Nike, a w butikach. Napisz mi jakie chce, a powiem Ci gdzie je znaleźć w Michigan.

[kura17]

ok, dam znac, jak mi powie
ja osiwieje przez te dzieciaki! LOL

[noname2021]

zamiast szukac "butikow"? (ciekawa jestem co to za butiki?)


wejdz sobie na ich strone - www.nike.com i zamow.

a jako adres podaj adres hotelu - nie bedzie problemu z wysylka/clami etc.
Zadzwon do hotelu i potwierdz, ze przyjdzie do ciebie przesylka.

[magdallenac]

Jordany i Dunki z limitowanych kolekcji Nike nie są dostępne w sklepach Nike. Sprzedawane są wyłącznie w butikach Nike. Rzeczywiście można je zamówić on line do hotelu, bo sklepów stacjonarnych jest niewiele. Kura pisała o super hiper, więc to są któreś z tych krótkich kolekcji.

[andace]

W Europie buty z limitowanych kolekcji Nike kupuję przez aplikację SNKRS Nike, logowanie na to samo konto co w regularnym sklepie online Nike.

[mrs.solis]

Slodycze z USA???? Prosze napisz mi o jakie slodycze chodzi, bo jestem ciekawa.

[al_sahra]

mrs.solis napisała:

> Slodycze z USA???? Prosze napisz mi o jakie slodycze chodzi, bo jestem ciekawa.

Też jestem ciekawa, bo dla mnie słodycze w USA są na ogół obrzydliwe (i mdląco słodkie), a jedyne dobre są importowane z Europy. Ale ja jestem mało "słodyczowa", więc może czegoś nie wiem.

[mrs.solis]

Mam to samo zdanie. Jesli mam ochote na dobre slodycze to jade do europejskiego sklepu, albo rodzina z Niemiec nam je przysyla w paczce.

[kura17]

> Mam to samo zdanie. Jesli mam ochote na dobre slodycze to jade do europejskiego
> sklepu, albo rodzina z Niemiec nam je przysyla w paczce.

tez Ci moge paczke z Niemiec ze slodyczami wyslac

[srubokretka]

stawiam na m&m , reese's , peanut butter, hershey's

[majenkirr]

Hershey's? 🥴

[mrs.solis]

Fakt, dupy nie urywa.

[srubokretka]

nic z tego dupy nie urywa, tylko ja rozsadza. 30 lat temu to byl rarytas, bo nie bylo w tym takiej ciulni modyfikowanej i dodawali cukier , a nie syrop kukurydziany. Niestety to samo dzieje sie juz z pl produktami. Kilka mies temu przestalam kupowac cukierki marcepanowe, bo juz ni emaja smaku. Bajecznymi w Pl sie zajadalam, a tutaj ich nie tykam, kasztanki tez. Buuu az sie plakac chce. To samo wafelki. Co im w wafelkach przeszkadzalo?? Przeciez tej masy jest tak malo, musieli i to spie#%$^ ?? Cale szczescie, ze jeszcze ci z Middle East nie zidiocieli pod tym wzgledem i uzywaja normalnego cukru.

[noname2021]

czekolada Hershey's smakuje jak rzygi.
niewazne jaki tam cukier uzywaja - efekt jest smak pawia.

jedyne co jest dobre i mozna polecac - to zolte m&m - z peanuts.

i rozne rodzaje precli w czekoladaacch - jakis barks - no ale to w Europie to pewnie sa powszechne.

[forumologin]

srubokretka napisał:

> stawiam na m&m , reese's , peanut butter, hershey's

otak reese's! ale to chyba kiedys, teraz juz sa w europie, tyle ze cenowo nie to.
m&m z migdalami
ja bym przywiozla banana peppers bo uwielbiam ale sloiki wozic 🤣

[chlodne_dlonie]

Reese's'y faktycznie nawet nawet
choć nie w dużych ilościach

[fragile_f]

Moja rodzinina lubi np. słodycze z masłem orzechowym, w Polsce jest o wiele mniejszy wybor.

[car_fox]

See's?

[kura17]

> Slodycze z USA???? Prosze napisz mi o jakie slodycze chodzi, bo jestem ciekawa.

moje dziecko jakies baaardzo kwasne ciagutki i zelki chce - nic chyba slynnego, ale dla niego to eldorado
ja lubie reese's, u nas jest duzo mniejszy wybor.

[fogito]

Ja w Stanach ide do Banana Republic po ciuchy. I do Apple po ipada albo coś innego.

[sanciasancia]

Bawełnę w sugar skulls w Walmarcie. Ewentualnie jakieś przybory do szycia patchworków.

[71tosia]

Przyprawy zwłaszcza te ze w sklepow etnicznych,zawsze sobie jakieś ciekawe przywożę.

[memphis90]

Ja poproszę grę planszową wydaną tylko tam, a nie tu…

[kura17]

> Ja poproszę grę planszową wydaną tylko tam, a nie tu…

jak duza?
jak rozsadny rozmiar + dostane dokladne instrukcje (co i gdzie kupic), to moge sprobowac Ci ja przywiezc

moj syn chce jakas plyte, ktora mozna kupic tylko w USA, ponoc nawet nie wysylaja za granice (tzn legalnie).

[noname2021]

pisze jeszcze raz - juz wczesniej ci pisalam - zamow, kup, zaplac i wyslij na adres hotelu w ktorym bedziesz.

[azja_pl2]

ja kupilam sluchawki Apple prawie dwa razy taniej niz w DE.
I zachwycilam sie sklepem Anthropologie. Wprawdzie z UK wysylaja gratis do DE, ale w USA moglam sobie podotykac i poprzymierzac

[nikki30]

Zawsze przywożę kosmetyki Tatcha oraz Tula, w Polsce niedostępne. W kosmetykach Tatcha zakochałam się w Japonii.
Ostatnio z Walmart przywiozłam Welly's First Aid Kit.

[aga_sama]

A co jest wyjątkowego w tej apteczce?

[nikki30]

Wszelkie możliwe rodzaje bandaży, plastrów, leki antybakteryjne, środki do dezynfekcji, leki przeciwbólowe, hydrokortyzon i kilka innych rzeczy. Kosztowało to mniej niż skompletowanie takiego zestawu w Polsce - 20 $. Wszystko w jednym metalowym pudełku, całkiem ładnym. Dla dziecka, które trenuje i jest wiecznie poobijane, pokaleczone ideał.

[gulcia77]

Ja to bym sobie przywiozła kapelusz typu stetson. Ale ja mam ała w temacie kapeluszy. 😉

[jednoraz0w0]

Ciuchowe to tak jak Biscotti mówi, idź do jakiegoś malla/outletu.
Na biustonoszach Amerykanie się nie znają, to co się nadaje do noszenia to i tak z Europy jest.
Ciuchy sportowe - Rei, Athleta.
Słodycze - Hersheys oczywiście omijasz z daleka, to jest niejadalne.
Jeśli trafisz, bo to sezonowe - Girl Scout Cookies
Syrop klonowy extra rare, z Vermont lub okolic, mają tez coś takiego co jest wściekłe słodkie, to się chyba masło klonowe nazywa - jak kojarzysz jak syrop klonowy na brzegu butelki zamienia się w cukier, No to cały słoik takiego dobra.
Z fantów do jedzenia jeśli lubisz eksperymenty - znajdujesz jakiś sklep typu Sprouts i tam są przedziwne wynalazki.
Apple tańsze niż w Europie le pewnie masz co potrzebujesz. Tu jest tez mnóstwo przedziwnych sosów, zdaje się ze lubisz kuchnie południowoamerykańską to wbij sobie do działów z etnicznym jedzeniem.
Nie wiem jak w Niemczech, w Polsce są fani takich klasycznych amerykańskich białych skarpetek frotte.
Jak chcesz coś oryginalnego dekoracyjnego do domu to idź do muzeum, muzealne sklepy mają zazwyczaj fajne fanty.

[jednoraz0w0]

A, No i ze słodyczy fasolki we wszystkich smakach!
Tylko tak: albo słoik fasolek które są w różnych słodkich smakach, albo - dawno tego nie kupowałam, ale może gdzieś to jest - fasolki we wszystkich smakach, ale takie a la Harry Potter, czyli faktycznie we wszystkich, typu dżdźownica.

[kura17]

tak, te fasolki syn tez ma na liscie ...
on kwasne lubi najbardziej, dzdzownicy chyba nie zechce, bo jest wegetarianinem

[bi_scotti]

Maple syrup, uczciwy i porzadny to ja Kurze chetnie wysle z Ontario albo z Quebec na adres do Niemiec - wybitnie patriotycznie Prosze tu zadnych "vermontow" nie propagowac Cheers.

[kura17]

bi_scotti napisała:

> Maple syrup, uczciwy i porzadny to ja Kurze chetnie wysle z Ontario albo z
> Quebec na adres do Niemiec - wybitnie patriotycznie

ja bardzo chetnie - ale wylacznie na jakas wymiane!
co bys chciala z Niemiec, droga Bi_scotti? na glowie stane i zdobede! (nawet, jak nielegalne LOL)

> Prosze tu zadnych "vermontow" nie propagowac

[bi_scotti]

W DE najbardziej podbaja mi sie graffiti w Berlinie - nie da rady wlozyc w paczke A Maple syrup, jesli Cie neci, chetnie wysle zupelnie powaznie ... powiedz jedno slowo a ... maple syrup ku Tobie poplynie/poleci
BTW, zobacz co znalazlam a propos: www.awesomemitten.com/maple-syrup-festival-michigan/
Moze organizatorzy Twojej konferencji powinni Was zabrac do sugar shack w ramach atrakcji w okolicach Lansing Cheers.

[jednoraz0w0]

Ale Vermont to Ty szanuj!

[bi_scotti]

Dopoki nie taplasz Berniego w maple syrup z Vermontu (), respect pelen jest i nawet jakis lewacki poklon moge wykonac Cheers.

[al_sahra]

bi_scotti napisała:

> Maple syrup, uczciwy i porzadny to ja Kurze chetnie wysle z Ontario albo z Queb
> ec na adres do Niemiec - wybitnie patriotycznie Prosze tu zadnych "vermontow
> " nie propagowac Cheers.

Ja już to prostowałam na forum, ale edukacji nigdy nie za wiele: Kanada dopiero od kilkudziesięciu lat jest potentatem syropowym, zwłaszcza od kiedy zintensyfikowała produkcję przemysłową w latach 90. XX wieku. Tradycyjnie syrop był wytwarzany (i ciągle jest) właśnie w Vermont i upstate New York. Malutki Vermont ciągle produkuje mniej więcej 1/3 tej ilości co cały Quebec i w przeważającej części tradycyjnymi metodami.

Oczywiście w USA (w Kanadzie zresztą też) sprzedaje się również paskudne imitacje, ale nie o tym mowa.

[bi_scotti]

Just for the record (nawet z obrazkami ): www.maplefromcanada.co.uk/about/history/
Produkcja na terenach US zaczela sie dopiero na przelomie XVIII i XIX wieku ... so much for "tradycyjnie" - edukacji nigdy za wiele, eh. Cheers.

[al_sahra]

bi_scotti napisała:

> Just for the record (nawet z obrazkami ):

Wow, kanadyjskie źródło mówi o historii produkcji w - surprise! - Kanadzie .

I jeśli już sięgać do historii, to ten produkt znały dawno przed przybyciem Europejczyków szczepy algonkiańskie - mieszkające po obu stronach obecnej granicy.

Ja nie mam zamiaru wszczynać dyskusji o wyższości Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia, tylko prostuję twierdzenie jakoby Kanada była jedynym źródłem oryginalnego produktu, bo to bzdura. Nie wiem, czy rozpowszechniana świadomie czy z ignorancji (znając poczciwość Kanadyjczyków podejrzewam ignorancję).

[jednoraz0w0]

al_sahra napisał(a):

>
> I jeśli już sięgać do historii, to ten produkt znały dawno przed przybyciem Eur
> opejczyków szczepy algonkiańskie - mieszkające po obu stronach obecnej granicy.

A nauczył ich tego Morawiecki gdy był młody 🤭

[al_sahra]

jednoraz0w0 napisał(a):

> A nauczył ich tego Morawiecki gdy był młody 🤭

Sorry, tego nie łapię. Rozumiem, że to o polskim premierze, ale nie znam wszystkich jego historycznych zasług.

[jednoraz0w0]

O kochana. Wszystkie historyczne zasługi są jego, po prostu.

[danaide2.0]

Pewnie wszystkiemu winna flaga...

[jednoraz0w0]

Niemniej syrop z Vermont nie ustępuje jakością syropowi kanadyjskiemu, nawet jeśli według niektórych źródeł nie jest tak stary No dobra, może u nas nie sprzedają go w galonowych puszkach.

[bi_scotti]

Zeby zakonczyc - zlodzieje wiedza, co warto krasc en.wikipedia.org/wiki/Great_Canadian_Maple_Syrup_Heist
Cheers.

[kura17]

> Jak chcesz coś oryginalnego dekoracyjnego do domu to idź do muzeum, muzealne
> sklepy mają zazwyczaj fajne fanty.

uwielbiam sklepy muzealne! zawsze, ale to zawsze odwiedzam, z siostra to juz w ogole nasza religia - nowe miasto, nowe muzeum, nowy sklep muzealny
w weekend widzialam wystawe Emila Nolde w Emden (wschodnia Fryzja) i obkupilam sie w ich sklepiku.
kusilo mnie bardzo piekne szklo, ale ceny za malutkie gadzety zaczynaly sie powyzej 100 euro ...

... tylko w tym Lansing to jakas posucha, muzeum zrodel radiacji czy cus ...
w Detroit juz mam 2 muzea zaplanowane, a w Chicago to juz w ogole

[jednoraz0w0]

No to dodatkowy powód żeby jednak się kopnąć do Nowego Jorku…

[kura17]

> No to dodatkowy powód żeby jednak się kopnąć do Nowego Jorku…

wlasnie sie powoli okazuje, ze zaczynam scislejsza wpolprace z uniwersytetem Stony Brook i mozliwe, ze bede tam regularnie latac - wtedy to NJ na pewno!

[jednoraz0w0]

O no to wtedy trzeba jakieś spotkanie na Wschodnim Wybrzeżu zrobić bo w Krakowie się rozminęłyśmy, chlip 😢

[andace]

Apple przy obecnym kursie Euro- USD nie jest już takie atrakcyjne (pamietam te zakupy gdy MacBook Pro kosztował polowe tego co w Europie) więc polecam sprawdzić i porównać ceny przed zakupem na stronie firmowej www.apple.com/ wybierając USA jako lokalizację. Należy tylko pamiętać że ceny w USD podane są netto wiec należy doliczyć podatek odpowiedni do stanu w którym robi się zakupy.

[kura17]

nie planuje kupowac apple

[lumeria]

Mówiąc o jabłkach - wpadłabym do lokalnego co-op'u by polukać na lokalne produkty Np. www.facebook.com/elfco/

Wygląda na to, ze mają rożne fajne swojskie wyroby : ciasta, chleby, sery, syropy, czekolady i słodycze. Maple candy albo brittle próbowałaś? Krówki z koziego mleka?

Bedą mieli tez na pewno lokalne organiczne kosmetyki, kremy, olejki. Oraz z innej beczki - 'rzemieślnicze' nalewki i trunki.

Nie wiem czy lubisz, ale fajnie byłoby zerknąć na sklepiki z rzemiosłem, malunkami, biżu.

[ju_mi]

Sobie to nie wiem, ale moje dziecię marzy o czekoladzie od Mr Beast

[taje]

Ja bym sobie żwirek dla kota przywiozła Albo przynajmniej kupiła i wysłała. Bo szubrawcy przestali sprzedawać ten konkretny rodzaj w Europie a to jest najmniej śmierdzący żwirek ever!

[magdallenac]

Jaki to żwirek?

[taje]

Ten: Worlds Best Cat Litter, czarny Zero Mess

www.worldsbestcatlitter.com/fresh-scent-cat-litter/

Już czarnego nie sprzedają w Europie, a był najlepszy. I jeszcze nie pylił. Kupuję teraz czerwony, jest też dobry no ale czarny był genialny.

[magdallenac]

W życiu nie widziałam! Zamawiam!

[taje]

Koniecznie zamów i wróć z recenzją!

[taje]

Tak ogólnie to w USA jest mnóstwo fajnych kocich gadżetów: w Europie trudne do dostania albo jeszcze droższe. Np firma od kuwet Modkat - uwielbiam ich kuwetę z wejściem od góry. To znaczy kot uwielbia a ja przy okazji (i jeszcze jest ładna). modkat.com/products/modkat-litter-box

I nosidełka Sleepypod: sleepypod.com

[bi_scotti]

I tak bez Muchomorka? Cheers.